Paleoastronautyka, bogowie, elohim, ufo

[Gavroche]

Historię ponoć łatwo fałszować.

[renia]

...bo zwycięzcy ją piszą...A "plebs" musi w nią wierzyć...

[admin]

Historię ponoć łatwo fałszować.

Jasne, jeszcze trochę i ketofajni z całą resztą "naukowców" będą gadać, że "Doktora nie było"... 

[Jarek]

Juz im duzo w tym cwaniakowaniu nie brakuje.

[admin]

 
Są tacy co im chętnie przypomną kto jest autorem dietetycznego "golden ratio"... 

[Jarek]

 
I nie tylko to ...

[admin]

 

[renia]

Historię ponoć łatwo fałszować.

Jasne, jeszcze trochę i ketofajni z całą resztą "naukowców" będą gadać, że "Doktora nie było"... 

Kolejna "teoria spiskowa"...

[admin]

A wiadomo to, Teraz nawet o niejakim Atkins przycichło...

[Zyon]

Historię ponoć łatwo fałszować.

Jasne, jeszcze trochę i ketofajni z całą resztą "naukowców" będą gadać, że "Doktora nie było"... 

W zasadzie to juz go nie ma, bo jak przerabiam masowo te keto ksiazki, ktore teraz sie mnoza niczym kroliki z bateryjkami w plecach, to w zadnej jeszcze nie spotkalem.
Ale powiem jedna rzecz ciekawa, ze w tej ksiazce, co to ja po raz kolejny czytalem, tego co wyszed z SM, i o tej wit D pisal, to on wspomnial o Doktorze Kwasniewskim, ze byla taka dieta niskoweglowodanowa.
Tak, ze niektorzy pisza szczerze, co niektorzy zarzucali, ze zmyslaja

[admin]

A jak wspomniał o Doktorze, to bardzo ładnie z jego strony! 

[Malgosia]

Historię ponoć łatwo fałszować.

Jasne, jeszcze trochę i ketofajni z całą resztą "naukowców" będą gadać, że "Doktora nie było"... 

W zasadzie to juz go nie ma, bo jak przerabiam masowo te keto ksiazki, ktore teraz sie mnoza niczym kroliki z bateryjkami w plecach, to w zadnej jeszcze nie spotkalem.
Ale powiem jedna rzecz ciekawa, ze w tej ksiazce, co to ja po raz kolejny czytalem, tego co wyszed z SM, i o tej wit D pisal, to on wspomnial o Doktorze Kwasniewskim, ze byla taka dieta niskoweglowodanowa.
Tak, ze niektorzy pisza szczerze, co niektorzy zarzucali, ze zmyslaja

Cytat z książki "tego co wyszedł z SM" : "Istnieje wiele rodzajów diet niskowęglowodanowych i wysokotłuszczowych.Jedna z nich , znana w Polsce, jest dieta optymalna doktora Kwaśniewskiego, który skutecznie leczył ludzi w Ciechocinku od lat 70. XX wieku. Jest podobna do znanej na całym świecie diety Atkinsa. Każda dieta o znacznie z redukowanej ilości węglowodanów jest korzystna dla zdrowia, ale często korzyści sa zbyt małe, aby się wyleczyc z poważnej choroby. Najlepszym przykładem diety niskowęglowodanowej w takim przypadku jest dieta ketogenna, która powoduje bardzo znacżące zmiany metabolizmu."  Dalej to już wyłacznie bardzo szeroka rozprawa o diecie keto, a o opty nic. Warto wskazać, że recenzentem ksiązki jest dawny "uczń" Pana Doktora Kwaśniewskiego Jerzy Zięba (?)....

[admin]

No bardzo ładnie jak na ketofajnego! 
Ale pisząc, że DO to to samo co Atkins - to tak jak twierdzić, że z "mola glukozy powstaje 38 moli ATP" - dyskwalifikacja wiedzowa. 

[Gavroche]

No i tacy książki piszą, a inni jeszcze je czytają...
Ostatnio polecono mi filmik na YT do obejrzenia, a w napisach początkowych leci: "po obejrzeniu już nic nie będzie takie SAME"!
Szczęśliwie są indykatory kiepskiej jakości produktu.

[Jarek]

No bardzo ładnie jak na ketofajnego! 
Ale pisząc, że DO to to samo co Atkins - to tak jak twierdzić, że z "mola glukozy powstaje 38 moli ATP" - dyskwalifikacja wiedzowa. 

[Blackend]

No i tacy książki piszą, a inni jeszcze je czytają...
Ostatnio polecono mi filmik na YT do obejrzenia, a w napisach początkowych leci: "po obejrzeniu już nic nie będzie takie SAME"!
Szczęśliwie są indykatory kiepskiej jakości produktu.

W szeroko pojętym odżywianiu czy biochemii łatwo o manipulację.
W naukach technicznych coś działa, albo nie działa, można przeprowadzić szereg doświadczeń i wykazać że jest ok.
A w chorobach coś jednemu pomoże innemu zaszkodzi. Ludzie zaklinają się na Boga, że jakąś miksturą się wyleczyli, a niestety innym to samo nie pomaga.
I mamy pole do popisu dla wszelkiej maści znachorów i sprzedawców suplementów na przykład.

[Jarek]

Dokladnie, a najlepiej wiedzieć co szkodzi wtedy ryzyko mniejsze ...

[Zyon]

Historię ponoć łatwo fałszować.

Jasne, jeszcze trochę i ketofajni z całą resztą "naukowców" będą gadać, że "Doktora nie było"... 

W zasadzie to juz go nie ma, bo jak przerabiam masowo te keto ksiazki, ktore teraz sie mnoza niczym kroliki z bateryjkami w plecach, to w zadnej jeszcze nie spotkalem.
Ale powiem jedna rzecz ciekawa, ze w tej ksiazce, co to ja po raz kolejny czytalem, tego co wyszed z SM, i o tej wit D pisal, to on wspomnial o Doktorze Kwasniewskim, ze byla taka dieta niskoweglowodanowa.
Tak, ze niektorzy pisza szczerze, co niektorzy zarzucali, ze zmyslaja

Cytat z książki "tego co wyszedł z SM" : "Istnieje wiele rodzajów diet niskowęglowodanowych i wysokotłuszczowych.Jedna z nich , znana w Polsce, jest dieta optymalna doktora Kwaśniewskiego, który skutecznie leczył ludzi w Ciechocinku od lat 70. XX wieku. Jest podobna do znanej na całym świecie diety Atkinsa. Każda dieta o znacznie z redukowanej ilości węglowodanów jest korzystna dla zdrowia, ale często korzyści sa zbyt małe, aby się wyleczyc z poważnej choroby. Najlepszym przykładem diety niskowęglowodanowej w takim przypadku jest dieta ketogenna, która powoduje bardzo znacżące zmiany metabolizmu."  Dalej to już wyłacznie bardzo szeroka rozprawa o diecie keto, a o opty nic. Warto wskazać, że recenzentem ksiązki jest dawny "uczń" Pana Doktora Kwaśniewskiego Jerzy Zięba (?)....

No jak napisalem - wspomnial Bo inne ksiazki ketofajniakow nie wspominaja wcale, mowie oczywiscie po ksiazkach naszych, rodzimych.


Co do czytania ksiazek, to wiem, ze sa podobno tacy co po okladce juz wiedza co w srodku a innych glowa boli od anglickiego 

[Gavroche]

No i tacy książki piszą, a inni jeszcze je czytają...
Ostatnio polecono mi filmik na YT do obejrzenia, a w napisach początkowych leci: "po obejrzeniu już nic nie będzie takie SAME"!
Szczęśliwie są indykatory kiepskiej jakości produktu.

W szeroko pojętym odżywianiu czy biochemii łatwo o manipulację.
W naukach technicznych coś działa, albo nie działa, można przeprowadzić szereg doświadczeń i wykazać że jest ok.
A w chorobach coś jednemu pomoże innemu zaszkodzi. Ludzie zaklinają się na Boga, że jakąś miksturą się wyleczyli, a niestety innym to samo nie pomaga.
I mamy pole do popisu dla wszelkiej maści znachorów i sprzedawców suplementów na przykład.

Nauki biologiczne to nauki ścisłe (choć nie wszyscy naukowcy się z tym zgadzają), problem leży w ich złożoności.
Bo na to, że jednemu pomógł płyn Lugola, a innemu nie, też jest jednoznaczne wyjaśnienie, tylko większości ono umyka.
Dlatego tak cenne są teksty Tomasza i jego odpowiedzi na pytania, bo facet ogarnia "od ogółu do szczegółu" temat i nawet jak czegoś nie jest pewny, to z dużym prawdopodobieństwem może przypuszczać.

[admin]

Problem w tym, że wielu nie zwraca uwago na (nie)odwtacalność reakcji To takie coś "<->" - odwracalne i "->" nieodwracalne. Jeden dziubek się przeoczy i wychodzi "38moli ATP", a "od tuscu się tyjem"...