Bilirubina, co to jest?

[Edyta]

Poza tym _flo,mogłabys Ją troche zastapic-pisałaś kiedys ,ze jestes lekarzem -czy tak?

lol
na szczescie nie jestem lekarzem
jestem informatykiem
na ogol

To widocznie poniosła cie wtedy fantazja <lol>

[_flo]

To widocznie poniosła cie wtedy fantazja <lol>

mnie albo cie
nie bardzo rozumiem, co sugerujesz, ale nie przejmuj sie, nie musisz tlumaczyc

[Edyta]

To widocznie poniosła cie wtedy fantazja <lol>

mnie albo cie
nie bardzo rozumiem, co sugerujesz, ale nie przejmuj sie, nie musisz tlumaczyc

Oczywiscie ,ze nie musze.
ROTFL -co do pierwszej czesci zdania .

[sewero]

Sewero.Wyreczanie weszło Ci w nawyk,czy chciałas zabłysnąc swoimi mozliwosciami surfowania po Internecie?

tez cie lubie!

[Edyta]

Sewero.Wyreczanie weszło Ci w nawyk,czy chciałas zabłysnąc swoimi mozliwosciami surfowania po Internecie?

tez cie lubie!

Jak to też? Czy ja pisałam,ze cie lubie? Masz jakies zwidy?

[kangur]

No tak,no tak.Cóz to takiego jest ta bilirubina? 
W Internecie mozna poczytac o wielu,wielu rzeczach,ale na pewno nie znajdziesz tam absolutnie nic na temat bilirubiny  :idea:
Z reszta, nie musisz mi wierzyc na słowo.Mozesz sprawdzic sam 

Jak sie teraz czujesz Edytko ze swoimi "fachowymi poradami". Admin musial cie wyreczac. Nie jest ci przypadkiem glupio.
Nie kazdy jest orlem internetowym, bo nie siedzi calymi dniami na forum.

[sewero]

i tak cie lubie.

[Edyta]

No tak,no tak.Cóz to takiego jest ta bilirubina? 
W Internecie mozna poczytac o wielu,wielu rzeczach,ale na pewno nie znajdziesz tam absolutnie nic na temat bilirubiny  :idea:
Z reszta, nie musisz mi wierzyc na słowo.Mozesz sprawdzic sam 

Jak sie teraz czujesz Edytko ze swoimi "fachowymi poradami". Admin musial cie wyreczac. Nie jest ci przypadkiem glupio.
Nie kazdy jest orlem internetowym, bo nie siedzi calymi dniami na forum.

Posłuchaj kangurze.Jak przyjdzie do mnie dziecko,bo ma problem z zadaniem np.,to nie pisze dziecku w ćwiczeniach zadania,tylko naprowadzam dziecko tak żeby samo rozwiazało -ucze dziecko tak,zeby sobie samo  radziło,a nie czekało aż mu ktos  coś poda gotowego na tacy i całe szczescie,bo wtedy bedzie mogło odróżnic rady kangurów od rad leniwców.

[Edyta]

i tak cie lubie.

Juz lepiej.Nastepnym razem nie pisz,że mnie tez lubisz,bo ja nigdzie nie pisałam,ze cie lubie -dopuszczasz sie nadinterpretacji.

[sewero]

No tak,no tak.Cóz to takiego jest ta bilirubina? 
W Internecie mozna poczytac o wielu,wielu rzeczach,ale na pewno nie znajdziesz tam absolutnie nic na temat bilirubiny  :idea:
Z reszta, nie musisz mi wierzyc na słowo.Mozesz sprawdzic sam 

Jak sie teraz czujesz Edytko ze swoimi "fachowymi poradami". Admin musial cie wyreczac. Nie jest ci przypadkiem glupio.
Nie kazdy jest orlem internetowym, bo nie siedzi calymi dniami na forum.

Posłuchaj kangurze.Jak przyjdzie do mnie dziecko,bo ma problem z zadaniem np.,to nie pisze dziecku w ćwiczeniach zadania,tylko naprowadzam dziecko tak żeby samo rozwiazało -ucze dziecko tak,zeby sobie samo  radziło,a nie czekało aż mu ktos  coś poda gotowego na tacy i całe szczescie,bo wtedy bedzie mogło odróżnic rady kangurów od rad leniwców.

oj oj az ogniem wiejej!!!!!!!!!

[Edyta]

No tak,no tak.Cóz to takiego jest ta bilirubina? 
W Internecie mozna poczytac o wielu,wielu rzeczach,ale na pewno nie znajdziesz tam absolutnie nic na temat bilirubiny  :idea:
Z reszta, nie musisz mi wierzyc na słowo.Mozesz sprawdzic sam 

Jak sie teraz czujesz Edytko ze swoimi "fachowymi poradami". Admin musial cie wyreczac. Nie jest ci przypadkiem glupio.
Nie kazdy jest orlem internetowym, bo nie siedzi calymi dniami na forum.

Posłuchaj kangurze.Jak przyjdzie do mnie dziecko,bo ma problem z zadaniem np.,to nie pisze dziecku w ćwiczeniach zadania,tylko naprowadzam dziecko tak żeby samo rozwiazało -ucze dziecko tak,zeby sobie samo  radziło,a nie czekało aż mu ktos  coś poda gotowego na tacy i całe szczescie,bo wtedy bedzie mogło odróżnic rady kangurów od rad leniwców.

Och errata.Zamiast "wtedy bedzie mogło odróżnic rady kangurów od rad leniwców" winno byc "wtedy bedzie mogło odróżnic rady madrych ludzi od rad kangurów i leniwców -tak brzmi lepiej ,znacznie lepiej 

[kangur]

Posłuchaj kangurze.Jak przyjdzie do mnie dziecko,bo ma problem z zadaniem np.,to nie pisze dziecku w ćwiczeniach zadania,tylko naprowadzam dziecko tak żeby samo rozwiazało -ucze dziecko tak,zeby sobie samo  radziło,a nie czekało aż mu ktos  coś poda gotowego na tacy i całe szczescie,bo wtedy bedzie mogło odróżnic rady kangurów od rad leniwców.

Czy musisz wszystkich traktowac tak jak swoje dzieci? Bardzo zly nawyk.

[Edyta]

Czy ty kangur nie powinienes spać?Jesli cierpisz na bezsennosc i myslisz ,ze dotrzymam ci towarzystwa,to sie grubo mylisz -nie chce mi sie 

[sewero]

Kangur

mysle ze co niektorzy tutaj cala swoja zlosc przelewaja na forumowiczow. To nawyk a my nie powinnismy sie wkurzac.
"Gdyby nasi wrogowie wiedzieli ze zamartwiamy sie nad tym co mowia cieszyliby sie"
tak kiedys wyczytalam bodajze w ksiazke Luise Hay ,nie pamietam.
Dlatego odzywki niektorych mnie juz nie prowokuja. Na poczatku jak nie znalam osob na forum dalam sie pociagnac emocjom. Teraz nie dam satysfakcji .
Ktos musi  byc madrzejszy prawda? Przyslowie mowi ze madrzejszy ustepuje. Ja to zrobilam.

[Edyta]

O kangur! Popisz sobie z sewero widocznie ona tez nie ma nic ciekawego do roboty   
Tymczasem ja mówie bye 

[sewero]

Kangur widzisz ucieka . chce pokazac ze madrzejszy ustepuje haha

[kangur]

Kangur widzisz ucieka . chce pokazac ze madrzejszy ustepuje haha

Tu nie madrzejszy ustepuje. Wychowawca zostal pouczony i z podtulonym ogonem dal dyla.

[Edyta]

Zaczynam się o nią martwić! Ostatnio była aktywna na Forum - 2008-11-24, o godz - 18:49:14!

Ja sie martwiłam o Jurka,kiedy radziła Jemu jakis dzień mleczny i biedak popijał śledzie mlekiem ,a Ty tez sie martwiłeś o Niego wtedy?         

[sewero]

i tak cie lubie.

Juz lepiej.Nastepnym razem nie pisz,że mnie tez lubisz,bo ja nigdzie nie pisałam,ze cie lubie -dopuszczasz sie nadinterpretacji.

Naprawde mi to zwisa czy mnie lubisz czy nie. Wogole mi na tym nie zalezy bo nie jestes dla mnie autorytetem.
Czytam twoje posty i zastanawiam sie ile zlego jeszcze w Tobie siedzi. NIe mozesz obok nikogo przejsc zeby mu nie dogryzc. Z drugiej strony udajesz wielce zatroskana o Pana Jurka. O pana Jurka ktoremu ,nikt juz pomoc nie mogl. Na raka w tym stadium nie ma przeciez pomocy. Przechodzisz z jednej skrajnosci w druga.
Nikt tu na forum nie wychwala sie tak jak ty. Widac za malo doceniaja Cie w domu. Przychodzisz tu biedactwo by wyzyc sie za innych. Opisujesz swoj Heile Welt a w sumie godzinami siedzisz na forum i jestes obecna we wszystkich watkach. Skoro masz takiego wspanialego meza takie super dzieci to dziwi mnie to ze wiekszosc czasu spedzasz tutaj na dogryzaniu innyma nie z wlasna rodzina. Inni przychodza tu po pomoc i to rozumiem ale ty??
Wystarczy ze co niektorzy cie troche pochwala i juz fruwasz. Uwazaj bo ten kto wysoko fruwa spada z hukiem

Nie mam zamiaru z toba polemizowac.
przyslowie mowi ( to nie ja wymyslilam )

NIe daj sie sprowokowac idiocie bo najpierw sprowadzi cie do swojego niwo a potem pokona doswiadczeniem.




Zal mi Ciebie.

[Edyta]

Naprawde mi to zwisa czy mnie lubisz czy nie.

Człowieku wes sie zastanów nad sobą.Ani nie pisałam ci,ze cie lubie,ani nie pisałam ci,ze cie nie lubie.Przyjmij do wiadomości,ze ani mnie grzejesz,ani mnie ziebisz.
Coż ty znów sobie dopowiedziałaś? Łazisz za mna ,wypisujesz pierdoły,ze mnie kochasz,lubisz itd. o co tobie chodzi właściwie? Zakochałas sie we mnie,czy jak? A teraz wsciekasz sie ,ze nie odwzajemniłam twojego uczucia?No bo gdziez ja ci napisam,ze cie nie lubie,zebys mi pisała ,ze tobie to zwisa?,albo gdziez ja ci napisałam ,ze cie lubie? No to juz pojechałas sewero 
PS.Musisz rowniez przyjąc do wiadomosci,ze nie ja jestem odpowiedzialna za twoje niepowodzenia życiowe,a ty sama,wiec do roboty nad sobą,a nie nade mną,bo tym samym zaniedbujesz swoje obowiązki.
Papa!