Aktualności:

9. Nie należy robić większych odstępstw od diety ani łamać jej zasad okresowo.

Menu główne

sprawdzenie poprawności żywienia :) kto ma żelazne nerwy i czas ?

Zaczęty przez mumi, 2009-01-09, 18:50:19

Poprzedni wątek - Następny wątek

adampio

Cytat: renia w 2009-01-16, 22:34:15
Ja też nie mam pewności, co do swojej "optymalności", bo ciągle zjadam więcej węgli, niż białka, bo inaczej mam ciała ketonowe :(Przez ostatnie trzy dni ważyłam i liczyłam wszystko, co jadłam i wyszło u mnie BTW 1: 2,5: 1,3  czy to jeszcze DO?

Renia, jjesz za duza wegla. Max 0,8.
Podaj, jak pisze Kodar, jadlospis z ostatnich trzech dni. Zobaczymy co w trawie piszczy!

renia


renia

Mniej węgli próbowałam jeść już kilkakrotnie i zawsze jak zeszłam ze70 na 50g dziennie, to pojawiały się u mnie ciała ketonowe i gorsze samopoczucie. Może poprostu "ten typ tak ma" :shock:.Doktor Jan Kwaśniewski pisał,że tak może być. Kodar pisała,że też miała ciała ketonowe i zmniejszanie węgli jej nie pomogło, tylko zmniejszenie białka. Alino, w którymś z Twoich postów pisałaś, że zjadasz 30g białka dziennie. Mi lekarz optymalny w Jastrzębiej Górze obliczył dla mnie BTW 60:160:60 dziennie(wtedy miałam wagę w normie).Czytając objawy przebiałczenia, zauważyłam, że mam połowę z nich :shock:.   Spróbuję zmniejszyć białko na max.40g dziennie, może pomoże. Póżniej podam mój trzydniowy jadłospis, muszę skomasować produkty, bo się powtarzają ,a narazie nie mam czasu.

kodar

Cytat: renia w 2009-01-17, 12:53:26
Mniej węgli próbowałam jeść już kilkakrotnie i zawsze jak zeszłam ze70 na 50g dziennie, to pojawiały się u mnie ciała ketonowe i gorsze samopoczucie. Może poprostu "ten typ tak ma" :shock:.Doktor Jan Kwaśniewski pisał,że tak może być. Kodar pisała,że też miała ciała ketonowe i zmniejszanie węgli jej nie pomogło, tylko zmniejszenie białka. Alino, w którymś z Twoich postów pisałaś, że zjadasz 30g białka dziennie. Mi lekarz optymalny w Jastrzębiej Górze obliczył dla mnie BTW 60:160:60 dziennie(wtedy miałam wagę w normie).Czytając objawy przebiałczenia, zauważyłam, że mam połowę z nich :shock:.   Spróbuję zmniejszyć białko na max.40g dziennie, może pomoże. Póżniej podam mój trzydniowy jadłospis, muszę skomasować produkty, bo się powtarzają ,a narazie nie mam czasu.
bialko rzeczywiscie ograniczylam,weglowodanow nie wiecej niz 50g/na dobe.Oczywiscie jednego dnia jem malo,np.2 jajka na dzien,a sa takie dni,ze zjadam i 5 zoltek,albo podgardle smazone w ilosci 150g,albo boczek,albo ryba 100-150g.Kilka dni temu zjadlam w jednym posilku 200g watrobki indyczej na smalcu.Jeszce do dzisiaj czuje negatywne tego skutki. :?
Jezeli masz jeszcze nadwage jesz zdecydowanie zbyt duzo. :P

adampio

Cytat: renia w 2009-01-16, 22:34:15
Ja też nie mam pewności, co do swojej "optymalności", bo ciągle zjadam więcej węgli, niż białka, bo inaczej mam ciała ketonowe :(Przez ostatnie trzy dni ważyłam i liczyłam wszystko, co jadłam i wyszło u mnie BTW 1: 2,5: 1,3  czy to jeszcze DO?

Renia, pamietam,ze pisze Pan Dr. Jan Kwasniewski, ze po przbudowie organizmu mozna jesc B:W jak 1:1,5  czyli nie jest zle. Poza tym jezeli taka masz potrzebe to trudno aby organizmowi nie dactego czego chce. Wyobraz sobie, ze jedziesz w odwiedziny i nagle brakuje Ci bezyny. Samochod sygnalizuje to poprzez wlaczenie czerwonej lampki kontrolnej sygnalizujacej rezerwy paliwa. Co robisz.....ano kupujesz benzyne na pierwszej stacji benzynowej. I sytuacja odwrotna: do pelnego baku nic nie nalejesz!!!!

Dlatego dobrze sie czujesz jedzac tak jak jesz.

A najlepiej zapomniec o tych nieszczesnych gramach i jesc zbilansowane potrawy. Zbilansowane i do syta, wowczas organizm bedzie regulowal ilisci "paliwa". Jak na razie to Ty chcesz organizmowi powiedziec ile powinien jesc i dlatego stajesz gdzies na trasie pomiedzy punktem A i B. Organizm chce wiecej B a Ty mowisz mu "nie Ty juz wiecej nie dostaniesz bo juz dostales 55,6 gr !!!!!
Tu jest generalany blad nas myslacych o DO/ZO

renia

Rzeczywiście jem wszystkiego za dużo. Jak byłam latem na tych optymalnych wczasach, to byłam zdziwiona, że ok. połowa osób nie zjadała całych porcji :shock:,sporo zostawiali na talerzu. Ja zjadałam wszystko i jeszcze mi było mało :(.Dopiero w dwóch ostatnich dniach pobytu nie mogłam również zjeść całości). Nie jadłam nic między posiłkami. Może mam jakoś zaburzony mechanizm poczucia sytości? Co mnie tam zdziwiło, to właśnie to, że codziennie dostawaliśmy na śniadanie i kolację chleb graham, na przemian z chlebem biszkoptowym. Teraz w domu też jem trochę grahama, bo optymalne chleby mi się przejadły :(.Dzisiaj upieklam sernik wiedeński z Książki Kucharskiej dr J.Kwaśniewskiego :P, z początku bardzo mi on smakował, a po kilku pieczeniach też się znudził, ale znowu mam na niego ochotę). Mam również dzisiaj ptysie optymalne z bitą śmietaną, które smakują całej rodzinie. Może dziwicie się skąd mam tyle czasu?,duża rodzina, sklep, szkoła, dom, no i forum :shock:,ano jestem w tej szczęśliwej sytuacji, że na 4 godz. dziennie przychodzi do mnie pomoc domowa :P-"super wynalazek" :wink: Renia  jest to odpowiedż do Kodar, bo widzę, że w międzyczasie jakaś wiadomośc wpadła i znowu wątek nie będzie pasował :)

renia

Adampio, czy ja dobrze rozumiem "zbilansowana dieta"?,uważam, że nie jest ważna proporcja BTW, tylko BT, a węgli jak najmniej, tak jednak, żeby nie było ketonów. Dobrze rozumuję? Bałam się zmiejszać ilość białka, bo myślałam ,że BTW będzie nieoptymalne, ale chyba nie jest ważna proporcja BW, czy się mylę?

renia

Przeoczyłam, że napisałeś B:W może być 1:1,5. Dzięki

kodar

Cytat: renia w 2009-01-17, 16:36:56
Rzeczywiście jem wszystkiego za dużo. Jak byłam latem na tych optymalnych wczasach, to byłam zdziwiona, że ok. połowa osób nie zjadała całych porcji :shock:,sporo zostawiali na talerzu. Ja zjadałam wszystko i jeszcze mi było mało :(.Dopiero w dwóch ostatnich dniach pobytu nie mogłam również zjeść całości). Nie jadłam nic między posiłkami. Może mam jakoś zaburzony mechanizm poczucia sytości? Co mnie tam zdziwiło, to właśnie to, że codziennie dostawaliśmy na śniadanie i kolację chleb graham, na przemian z chlebem biszkoptowym. Teraz w domu też jem trochę grahama, bo optymalne chleby mi się przejadły :(.Dzisiaj upieklam sernik wiedeński z Książki Kucharskiej dr J.Kwaśniewskiego :P, z początku bardzo mi on smakował, a po kilku pieczeniach też się znudził, ale znowu mam na niego ochotę). Mam również dzisiaj ptysie optymalne z bitą śmietaną, które smakują całej rodzinie. Może dziwicie się skąd mam tyle czasu?,duża rodzina, sklep, szkoła, dom, no i forum :shock:,ano jestem w tej szczęśliwej sytuacji, że na 4 godz. dziennie przychodzi do mnie pomoc domowa :P-"super wynalazek" :wink: Renia  jest to odpowiedż do Kodar, bo widzę, że w międzyczasie jakaś wiadomośc wpadła i znowu wątek nie będzie pasował :)
Renia  :P
....................od 2,5 roku nie jem zadnego chleba,w to miejse warzywa.Kiedy naleciala mnie straszna ochota na chleb zjadlam kawalek chrupiacego brzegu z pizzy,ktora jadly dzieci.Ochota na chleb byla tak ogromna,ze przez kilka dni myslalam tylko o pieczywie.Po zchrupaniu kilku kawaleczkow,przeszlo mi natychmiast,a i smak pszenicy mimo,ze byla ciepla nadal mi nie odpowiada. :)

Serniki,placki serowe tez jadalam czesto ,gdy rozoczelam Diete.Od ok.2 lat nie jadlam  sernika nawet tego optymalnego.Jak mam ochote na ser,zjadam serek 60%(filadelfia,albo inne).
Smietana 36 tez mi starcza.
Myslisz,ze masz zaburzony mechanizm,???A jak twoja hemoglobina,lub inne wyniki z badania krwi??Moze tam trzeby szukac przyczyny??? :P
Jeszcze pytanie,a jak sie czujesz po zjedzeniu juz zbilansowanej potrawy,mam na mysli,potrawy,ktore przyrzadzasz z Ksiazki Kucharskiej J.K.,czy szybko glodniejesz??ß

renia

Jak zjem150g sernika wideńskiego, to pół dnia nie chce mi się jeść, jest on dla mnie chyba najbardziej sytym
posiłkiem. A wyniki krwi miałam dość dobre, nie znam się na morfologii, ale była w normie, cholesterol całkowity mam dość duży, tójglicerydy w porządku, OB 2,(już kiedyś podawałam na forum moje wyniki). Od kilku lat mam podwyższone enzymy wątrobowe glutamylotranspeptydaza i wynoszą 127, a pozostołe aspad i jeszcze jedne, ale nie pamiętam nazwy, są w normie. Lekarze na te wyniki nie reagują, a ja wątroby nie odczuwam. :P

renia

Mój dzienny jadłospis:(tabelki nie udało mi się zrobić, ani kolumn :()4 żółtka B-12,8  T-25,2  ,chleb graham 70g B-5,5 T-1 W-28  ,smalec 35g  T-35  ,ziemniaki 200g B-4  W-29,6  , karkówka 100g B-10  T-30  ,buraczki 80g  B-1,2  W-6,7  boczek-rolada 70g B- 8,9 T-33,1  , Smietana 150g 18% B-4,5  T-27   W-4,5  baleron 50g B-7,5  T-10   Razem  B-54,4  T-151,3 W-68,8  BTW -1: 2,8 : 1,3.Tak podobnie jest ostatnio codziennie, tylko zminiają się rodzaje wędlin i mięsa; czasami jest wątróbka, czasem schab, żeberka, mielone (kkóre robię sama i zawsze tam coś "przemycę"np. skórki gotowane, a ostatnio nawet móżdżek gotowany :P). Proszę o łagodny wyrok kary :wink:Renia

kodar

Cytat: renia w 2009-01-17, 18:34:49
Mój dzienny jadłospis:(tabelki nie udało mi się zrobić, ani kolumn :()4 żółtka B-12,8  T-25,2  ,chleb graham 70g B-5,5 T-1 W-28  ,smalec 35g  T-35  ,ziemniaki 200g B-4  W-29,6  , karkówka 100g B-10  T-30  ,buraczki 80g  B-1,2  W-6,7  boczek-rolada 70g B- 8,9 T-33,1  , Smietana 150g 18% B-4,5  T-27   W-4,5  baleron 50g B-7,5  T-10   Razem  B-54,4  T-151,3 W-68,8  BTW -1: 2,8 : 1,3.Tak podobnie jest ostatnio codziennie, tylko zminiają się rodzaje wędlin i mięsa; czasami jest wątróbka, czasem schab, żeberka, mielone (kkóre robię sama i zawsze tam coś "przemycę"np. skórki gotowane, a ostatnio nawet móżdżek gotowany :P). Proszę o łagodny wyrok kary :wink:Renia
Wyroku,nie bedzie ,tylko zacheta do dalszego dzialania :D
Moze jednak  przyduzo bialka i weglowodanow.??Mialas juz takie dni,ze jadlas tylko potrawy zrobione wedlug  K.K.??Czy wtedy jesz tak samo,gdy jadasz potrawy zbilansowane przez ciebie??
Moze sprobujesz ograniczyc bialko i weglowodany na kilka dni i zobaczyc reakcje organizmu?? :)


renia

Mam takie dni, że jem tylko potrawy zbilansowane, bez żadnych "grzechów" (z początku DO to tak było przeważnie). Z tymi białkami to myślę, że masz całkowitą rację i od jutra (bo dzisiaj już jest 50g białka) będę nie przekraczać 40g. Może pomoże mi to na to moje rozdrażnienie i spowoduje chudnięcie  :P Z węglami narazie poczekam, bo jak zmienię jedno i drugie naraz, to nie będę wiedziała co pomogło, albo co zaszkodziło :shock:

adampio

Cytat: renia w 2009-01-17, 16:49:45
Adampio, czy ja dobrze rozumiem "zbilansowana dieta"?,uważam, że nie jest ważna proporcja BTW, tylko BT, a węgli jak najmniej, tak jednak, żeby nie było ketonów. Dobrze rozumuję? Bałam się zmiejszać ilość białka, bo myślałam ,że BTW będzie nieoptymalne, ale chyba nie jest ważna proporcja BW, czy się mylę?

Renia, zbilansowane posilki = zbilansowana dieta= zdrowie.

Podam przyklad:

Robisz sniadanie, ktorego bilans BTW jest 1:3:0,2
Lunch, ktorego bilans jest 1:2: 0,3
Kolacja, ktorej bilans jest 1: 2 : 0,5
Calodzienny bilans : 1: 2,3: 0,5

Przy zalozeniu, ze kazdy posilek zjadasz do syta, to znaczy, ze kiedy juz nie masz ochoty, zostawiasz.
W tym momencie nie jest wazne czy zjadlas 100 gr bialka czy tez 200 tluszczu. Organizm decyduje. Podawalem wczesniej przyklad z samochodem i benzynom.
Nie mozesz zalozyc rano, ze zjesz tyle a nie wiecej czy mniej BTW.

Dla mnie podstawa sniadania sa zoltka. Wiec 100 gr zoltek i jakies cos tam: 1:3:0,2
Lunch chleb optymalny z maslem i serami: 1 : 2: 0,2
Kolacja: jeden ziemniak, 200 gr wazyw i kawalek miesa, podrobow,ryby albo tylko warzywa: BTW 1: 1,5 : 0,5

Jestem syty odchodze od stolu. Mam jeszcze na cos ochote, mysle, co to moze byc, najczesciej jest to maslo albo smalec, wiec smaruje optymalna kromke chleba tluszczem, zjadam i spoko.

Zapomnij te wszyskie chleby ktore mozesz kupic w sklepie.



renia

Dzięki, jutro piekę chleb optymalny, chcę zrobić eksperyment i wziąść połowę składników na chleb biszkoptowy a połwę na cheb orzechowy (orzechy włoskie), ciekawe co z tego wyniknie :shock:.Napiszę o nim jak będzie dobry, a jak nie to też napiszę :P

renia

Adampio, czy to BTW 1 :1,5 :0,5 to twój bilans całodzienny, czy kolacji?

adampio


adampio

Sorry, ponownie post bez odpowiedzi....to z powodu szybkiego internetu.

Do meritum sprawy.

Moje dzienne BTW jest prawie zawsze 1:3,5: 0,8, ktore jest spowodowane upraawianiem sportu.
Jem pomiedzy 60-100 gr bialka, 180 - 250 gr tluszczu oraz 50 - 80 gr weglowodanow...to sa dane z dni treningowych.
Czwartek jest dniem wolnym wiec czasami jem polowe w/w wartosci

adampio

Renia, dla przykladu powiem Ci co dzisiaj zjadlem.

Nie bylem dzisiaj na basenie ( wczoraj sie troche zakwasilem , zjadlem o 9-tej 5 zoltek i jedno cale jajko w formie jajek sadzonych- posadzonych na 50 gr sloniny i 60 gr kielbasy. Do tego wypilem szklanke soku pomidorowego wlasnej produkcji. Jeszcze nie jestem glodny.

BTW: 1:2,6 : 0,2

Krystyna*Opty*

Cytat: adampio w 2009-01-18, 14:22:13
Sorry, ponownie post bez odpowiedzi....to z powodu szybkiego internetu.

"Synu"...  8)  ;)
Daj spokój, posty same się nie wysyłają...   8)
A może jednak to nie wina szybkiego internetu, tylko szybkiego odruchu kliknięcia przycisku - Wyślij wiadomość,  co?  ;)

Czy naprawdę myślisz, że wszyscy inni oprócz Ciebie mają wolny internet ?  ;)
Mnie to oczywiście nie przeszkadza, ale zabawne jest szukanie winy poza sobą  8)
No i wprowadzanie w błąd innych niezorientowanych w "szybkich internetach"...  ;)

P.S. Sorry za moje uwagi, no ale czas to w końcu zmienić na lepsze. Wszak jakość - to jest to, co nas interesuje najbardziej, czyż nie?
Mam nadzieję, że w końcu opanujesz tę "szybkość"  ;)