Aktualności:

3. Białka jako materiał do budowy i przebudowy ciała powinno mieć możliwie wysoką wartość biologiczną, powinno to być białko zwierzęce, a nie roślinne.

Menu główne

sprawdzenie poprawności żywienia :) kto ma żelazne nerwy i czas ?

Zaczęty przez mumi, 2009-01-09, 18:50:19

Poprzedni wątek - Następny wątek

toan


Gwidon

ja mam takie pytanie- ile procent tluszczu  maja same skwarki po przetopieniu sloniny, bo nie mobe szybko znalezc i tam  musi chyba byc  cos  bialka ?

adampio


_flo

ale umowmy sie, ze nie chodzi o normy, tylko o to, ze niektorzy czytaja i wychodzi im, ze aby schudnac/byc zdrowym, trzeba po prostu jesc tluszczu oporowo, po przyslowiowe dziurki w nosie. najlepiej nic nie robic, tylko trawic caly dzien i wtedy wszystko "idzie jak po masle"

Blackend

Cytat: _flo w 2009-02-24, 16:54:55
ze niektorzy czytaja i wychodzi im, ze aby schudnac/byc zdrowym, trzeba po prostu jesc tluszczu oporowo, po przyslowiowe dziurki w nosie. najlepiej nic nie robic, tylko trawic caly dzien i wtedy wszystko "idzie jak po masle"

no jak im tak wychodzi to co my możemy? ;)


adampio

Cytat: _flo w 2009-02-24, 16:54:55
ale umowmy sie, ze nie chodzi o normy, tylko o to, ze niektorzy czytaja i wychodzi im, ze aby schudnac/byc zdrowym, trzeba po prostu jesc tluszczu oporowo, po przyslowiowe dziurki w nosie. najlepiej nic nie robic, tylko trawic caly dzien i wtedy wszystko "idzie jak po masle"

Czy jest to Twoja interpretacja / komentarz do moich wypowiedzi?


adampio

Pytam, poniewaz nie moglem zrozumiec takiej konkluzji po dyskusji / serji postow o kcal. :D

_flo

aha, wytlumacze sie
no wiec ostatnio sporo bylo takich przypadkow, ze ktos wciaga dajmy na to prawie pol kilo tluszczu dziennie, a potem pisze, ze "cos tu nie gra, cos jest nie tak". albo.... te proby odchudzeniowe.
zastanawiam sie, gdzie na zlaczach tkwi blad, skad sie biora takie kwiatki...... albo to moze ja zle interpretuje.

zgoda, na ZO wobec duzo mniejszej ilosci inusliny nie tak latwo sie podtuczyc, ale nie dotyczy to wszystkich. insulinoodpornosc daje sie jak widac we znaki. poza tym nie ma przeciez nigdy tak, ze poziom insuliny w systemie = 0....


adampio

jest tak, jak juz kiedys Admin powiedzial, ze na ZO jest okolo 350 ludzi, nie miliony czy setki tysiecy ale pare setek ludzi, ktore sensu stricto stosuja zasady ZO.

Jedni, czytajac ksiazki Pana Dr. Jana Kwasniewskiego, zapamietali to, ze ZO to dieta tlusta, wiec jedza duzo tluszczu. Inni, ze to dieta niskoweglowodanowa, wiec jedza malo albo w ogole nie jedza wglowodanow, trzecia grupa to ta, ktora uwaza, ze jest to dieta "nisko bialkowa" i oni jedza bardzo malo bialka.

Jest jeszcze czwarta grupa, ktora liczy wszystko mnozac wszystko x 0,8 a to co wyjdzie razy 3, 5   zakladajac z gory co i ile zjedza.

W piatej grupie rotuja mleczne, w szostej kombinuja z cukrami prostymi, w siodmej zaszli juz tak daleko w las, ze ze wzgledu na ilosc drzew ( brak wiedzy biochemicznej) staraja sie zrozumiec to co dla nich jest niezrozumiale, w osmej grupie zadaja pytanie zupelnie niezwaizane z ZO tylko po to aby znalesc jakis
"haczyk" aby zasady tej diety podwazyc. W dziewiatej grupie sa Ci, ktorzy jak zjedza 100 gr smalcu to biegna na badanie krwi, cholesterolu itd.....i sami juz komentuja, na podstawie wypowiedzi lekarza bazujacego na wynikach ludzi chorych, ze sa chorzy i dieta im zaszkodzila.

Wspolnikiem dla wszystkich tych grup jest to, ze chca byc zdrowi i dlugo zyc.  Kazdy reprezentant z powyzszych grup szuka najlepszego punktu wyjscia dla siebie, najlepszych zaleznosci miedzy BTW albo BWT zapominajac o tych podstawowych, ktore zostaly opisane, nie wiem w ilu ksiazkach, ja mam tylko trzy, ktore powinny byc jakas wykladnia, sposobem na zycie, na ZO....ale tak, i tu "sek".... pod warunkiem, ze sie zroumie to, ze np: chleba nie jjemy, cuktu, miodu...itd itp

....ze spozywamy posilki zbilansowane
....ze zjadamy do syta i ze jjemy tylko w momencie kiedy jestesmy glodni
i..... i.... i.......

mysle, ze jak Pan Dr. Jan Kwasniewski wyda swoja ksiazke nr. 30, to jeszcze beda ludzie, ktorzy zapytaja:" to znaczy , ze ja moge zjesc tylko 40 gr bialka?"
albo....jak sie nazywal profesor, ktory stwierdzil, ze mozgi szczorow sa wieksze na ZO.....prosze o jego adres, nr telefonu a najlepiej adres jego zony:.....!!!!

To taka mala refleksja po przeplynieciu 4 km i po 4-ech ( chyba ) lat na ZO. Nie licze. A dlaczego....zgadnijcie sami.

FLO, to byla taka krociutka odpowiedz na Twoje przypuszcenia.

renia

Czyli już nikt nie odżywia się prawidłowo (oprócz Ciebie "Adampio") :shock:, chyba nie jest aż tak źle, a kto pyta nie błądzi,.. no chyba ze lubi błądzić :D

adampio

Cytat: renia w 2009-02-24, 22:35:42
Czyli już nikt nie odżywia się prawidłowo (oprócz Ciebie "Adampio") :shock:, chyba nie jest aż tak źle, a kto pyta nie błądzi,.. no chyba ze lubi błądzić :D

A czy ja powiedzialem, ze jestem w tej grupie 350 ludzi. Nie.

To jest tylko taki maly zbior grup, ktore istnieja tu na tym formum.Podejrzewam, ze Admin je podwoi.

Ja, zapomnij, ja jestem "beton" mnie nikt nie odciagnie od tego co wyczytalem w ksiazkach!!!! Ale jak zrozumielaem.....mysle, ze jestem w grupie 12-ej :wink:

renia

Możesz coś sprecyzować w sprawie grupy 12-tej? Ja też zauważyłam, że ŻO na forum jest zagmatwane :roll:, a w książkach dr J.Kwaśniewskiego takie proste. No, ale jesteśmy tu po to , aby o tym "pogadać". :D

Rudka

 Adam
   zapomniałeś o jeszcze jednej grupie  :D
   ,którzy specjalnie dietą sie nie katują -jadają  kiedy chcą -produkty proste
   coby nie trzebabyło liczyć .
     Dzisiaj imprezka  ostatkowa -zjadłam  udko z kurczaka , 2 sztuki miesa-troche sałatki ,śledzia
  przepiłam barszczem i wódecznością.  Pękam- i jutro robie sobie dzień wodnika .

adampio

Cytat: renia w 2009-02-24, 23:18:52
Możesz coś sprecyzować w sprawie grupy 12-tej? Ja też zauważyłam, że ŻO na forum jest zagmatwane :roll:, a w książkach dr J.Kwaśniewskiego takie proste. No, ale jesteśmy tu po to , aby o tym "pogadać". :D

To jest tak jak z siedmioma satadiami rozwoju panstwa socjalistycznego: stadium 3-cie:  :wink:"na drodze do"

adampio

Cytat: Rudka w 2009-02-25, 02:56:12
Adam
   zapomniałeś o jeszcze jednej grupie  :D
   ,którzy specjalnie dietą sie nie katują -jadają  kiedy chcą -produkty proste
   coby nie trzebabyło liczyć .
     Dzisiaj imprezka  ostatkowa -zjadłam  udko z kurczaka , 2 sztuki miesa-troche sałatki ,śledzia
  przepiłam barszczem i wódecznością.  Pękam- i jutro robie sobie dzień wodnika .

No tak, tak tez mozna. U nas byl koniec karnawalu w niedziele.

A propos, chodzila za mna kura. Kupilem u rolnika, waga 1500 gr po obraniu itd. Zrobilem rosolek, tluuuuusty, suuuuper.
Mam dwa pytania:

jakie jest btw takiego rosolu

KTO WIE JAK DLUGO GOTOWAC KURE?
Ja gotowalem, na malutkim ogniu , tzw "oczko chodzilo" 3 godziny i miesi bylo dosc twarde. Chyba, ze za dlugo gotowalem i zepsulem mieso !!??

mumi

hej
to ja..Wasz grubasek  :lol:

adampio
co niedziela gotuję rosół z kury, zalewam pierzaka zimną wodą o 8 rano, wyłączam o 13 !
kura ma to do siebie, że jest twarda, nie da się zepsuć kury :)

wczorajsze menu w skrócie: B 67,6  T 149,0   W 32,0

pozdrawiam

renia

Czas gotowania kury zależy od jej wieku. Moja sasiadka miała kiedyś takie kury, że wstawiała je na ogień w sobotę, żeby były dobre na niedzielę :lol: A przeciętnie młodą kurę gotuje się 2 godz. Ja widelcem sprawdzam, czy jest kucha i gotuję według potrzeb.
pozdrawiam - renia

adamgraza

Tak to prawda że kura im starsza tym gotuje się dłużej. Ja swój rosół gotuje w szybkowarze. Wspaniały pomocnik w kuchni. Gotuję kurę 1,20 minut. Po przestgnięciu i wypuszczeniu pary otwieram dodaję warzywa i przyprawy.Po zagotowaniu jescze z 15 minut i gotowe.Rośól jest bardzo klarowny i bardzo smaczny
.Pani u której kupuję jajka wstawia rośoł z rana tak na poboczu kuchni, i on się pyrci do popoludnia. Niestety tak kiedyś gotowano . bo mieliśmy kuchnie węglowe