Aktualności:

10. Nie wolno głodzić się ani pościć.

Menu główne

Zakwaszenie, alkalizacja

Zaczęty przez Cabron, 2009-03-19, 17:05:19

Poprzedni wątek - Następny wątek

_flo

Cytat: Chcębyćzdrowy w 2009-07-02, 21:23:12
kaszami

a czy wiesz, ze te wszyskie kasze, nasiona, straczkowce to trzeba mocno przedtrawic poza organizmem - fermentowac, namaczac, gotowac kilka godzin
zawieraja wiele nauralnych konserwantow, ktore utrudniaja trawienie i przyswajanie witamin i mineralow
na przyklad kwas fitynowy blokuje przyswajanie cynku i zelaza, mozna w prosty sposob nabawic sie anemii (czy ty czasem nie pisales, ze masz niedokrwistosc?)

admin

Cytat: Chcębyćzdrowy w 2009-07-02, 21:23:12
Ja mam  moczu PH 6 ale wydaje mi się że jest za kwaśny jak na żywienie wegetariańskie.

Zdecydowanie za kwaśny! U Wegetarian pH moczu waha się w granicach 7,4-8,4 i jest to prawidłowe zjawisko. Wygląda na to, że zjadasz zbyt dużo azotanów, siarczanów i fosforanów, może z "nowalijek"?

PS
Pochodna benzoesanu i glicyny (kwas hipurowy), często zakwasza mocz u Wegetarian!

viola44

Cytat: admin w 2009-07-03, 09:23:43

Zdecydowanie za kwaśny! U Wegetarian pH moczu waha się w granicach 7,4-8,4 i jest to prawidłowe zjawisko. Wygląda na to, że zjadasz zbyt dużo azotanów, siarczanów i fosforanów, może z "nowalijek"?

PS
Pochodna benzoesanu i glicyny (kwas hipurowy), często zakwasza mocz u Wegetarian!

zastanawiam się jakie konsekwencje w perspektywie ma zasadowość moczu? czy Ci ludzie nie są bardziej podatni na  infekcję dróg moczowych? kwasowość moczu w jakimś stopniu chroni przed namnażaniem bakterii...

admin

Alkaliczność też jest bakteriostatyczna.

viola44

Cytat: admin w 2009-07-03, 10:22:31
Alkaliczność też jest bakteriostatyczna.

generalnie alkaliczność sprzyja namnażaniu drobnoustrojów, w zwiazku z powyższym nie zgadzam się z Tobą adminku...

admin

Mówimy o pęcherzu, czy pożywce agarowej?  :wink:
Aklaliczoność do pH 8 faktycznie sprzyja niektórym drobnoustrojom, ale prawdopodobieństwo dostania się ich do pęcherza moczowego jest nikłe.

kodar

Cytat: _flo w 2009-07-02, 22:13:50
Cytat: Chcębyćzdrowy w 2009-07-02, 21:23:12
kaszami

a czy wiesz, ze te wszyskie kasze, nasiona, straczkowce to trzeba mocno przedtrawic poza organizmem - fermentowac, namaczac, gotowac kilka godzin
zawieraja wiele nauralnych konserwantow, ktore utrudniaja trawienie i przyswajanie witamin i mineralow
na przyklad kwas fitynowy blokuje przyswajanie cynku i zelaza, mozna w prosty sposob nabawic sie anemii (czy ty czasem nie pisales, ze masz niedokrwistosc?)
warte przypomnienia:
http://zdrowezywienie.w.interia.pl/ciekawostki.htm#wchlanianie

Gavroche

Cytat: admin w 2009-03-20, 07:58:26
A o czym wy rozmawiacie?
Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak "zakwaszenie organizmu" pod warunkiem, że nie ma się wad genetycznych, że się oddycha i ma się zdrowe nerki, o czym dr Ponomarenko dokładnie wiedział i wyraźnie to podkreślił w swoim tekście powołując się na Szczygła i to nie zależnie, czy mieszka się w Ciechocinku, czy np: na Atlantydzie, a po drugie "Cabron" po promocji "srebra", zachawla kolejny preparat, którym pewnie handluje? Został jeszcze preparat szkła wodnego, o którym była już tu mowa i pewnie jeszcze coś, co może "zaskoczyć".
Od alveo znacznie zdrowszymi, bo tańszymi ziołami pitymi z umiarem są np:
http://www.jagermeister.com/#/int-en/home
Zasada handlarza jest zawsze dość prosta: zwrócić uwagę, że jest źle lub może być lepiej, zachwalić produkt powodujący poprawę i to z reguły wystarcza, aby zyskać poklask...
To jest zawsze "zbawinne" w polityce i dla "demokracji", bo gwarantuje "wyborcom" pozowy wyboru!

PS
a zakwaszenie i alkalizacja jest problemem dla handlarzy preparatami buforującymi, ponieważ faktycznie dotyczy aż 99,99% obywateli Europy i nie tylko. Wystarczy jeszcze przed "dotyczy" dopisać "nie" i wszystko będzie zgodnie z prawdą.
A do tego, jeśli ktoś nie potrafi utrzymać własnego zdrowia w należytym porządku, to musi za to słono płacić innym. W tym najwięcej producentom preparatów leczniczych.
Tak wyciągnąłem :D

Zyon

jest jeszcze temat "bajanie o zakwaszeniu organizmu"
Work Buy Consume Die

Gavroche

Cytat: Zyon w 2014-06-23, 14:21:00
jest jeszcze temat "bajanie o zakwaszeniu organizmu"
Chodziło mi o to co powyżej :D
Dla mnie ok, nie, żebym był taki mądry, ale to co mówi Admin o biochemii i fizjologii do mnie przemawia, choć pewnie nie wszystko...
Jeśli on się myli, to jestem kryty w razie czego :D
A i o serach, ale też nie tak, żeby przestać jeść pleśniaki :lol:

Zyon

Jasne, ze tak. Juz o tym pare razy gadalismy :D

Cytat: toan w 2007-09-21, 12:25:00
Cytat: kristan w 2007-09-21, 11:20:23
„Jest tylko jedna choroba – nadmierne zakwaszenie organizmu"...

To uproszczenie jest w pewnym sensie słuszne - popieram dlatego w pewnym sensie  poglądy dr-a Roberta O. Yunga, bo doprowadzenie organizmu do zakwaszenia, przez własne błędy żywieniowe skraca życie. :(
Nieumiejętna "walka" z tym niefizjologicznym stanem - również.
Wiec da sie ;)

i
Work Buy Consume Die

Gavroche

Cytat: Zyon w 2014-06-23, 15:23:17
Jasne, ze tak. Juz o tym pare razy gadalismy :D

Cytat: toan w 2007-09-21, 12:25:00
Cytat: kristan w 2007-09-21, 11:20:23
„Jest tylko jedna choroba – nadmierne zakwaszenie organizmu"...

To uproszczenie jest w pewnym sensie słuszne - popieram dlatego w pewnym sensie  poglądy dr-a Roberta O. Yunga, bo doprowadzenie organizmu do zakwaszenia, przez własne błędy żywieniowe skraca życie. :(
Nieumiejętna "walka" z tym niefizjologicznym stanem - również.
Wiec da sie ;)

i

Toanowi podobno DO zaszkodziła, może się zakwasił?
Na pewno nie chodzi tu o powszechne rozumienie zjawiska.
Poza tym mój wpis jest młodszy, a sam mówisz, że trzeba się kształcić i wskakiwać czasem na wyższy level :D

Zyon

Powiem wam, ze to co dziadek Kangur pisze ostatnio jest bardzo ciekawe i ma wiele sensu.

Wciagnalem ostatnio kilka popularnych ksiazek o odkwaszaniu (wlacznie z ostatnia pozycja N.Treutweina) i ciezko sie tam szczerze dopatrzyc sensu odkwaszania. Wiekszosc z nich jest stronnicza albo/i przewaznie wegetarianska, i czasami nawet mimo ciekawej wiedzy zawartej w tych ksiazkach to kompletnie nie da sie zrozumiec wysnutych wnioskow. Zaden z autorow nie wspomina, ze odkwaszanie to przeciwna strona zakwaszania, czyli jakby nie patrzec odchylania od stanu rownowagi, tyle ze w druga strone. Dlaczego przechylanie w "lewo" ma byc lepsze od przechylania w "prawo" tego juz nie wyjasniaja.

Co prawda Young ciekawie pisze i wkleja zdjecia tej krwi "odkwaszonej" jako duzych, regularnych okregow, ale pisanie, ze bialko zwierzece spala sie w organizmie gorzej niz roslinne budzi moje watpliwosci, czy nie jest stronniczy, a biorac pod uwage, ze jest zdeklarowanym wegusem to.... :roll:
Work Buy Consume Die

administ

Ja tam na "zakwaszeniu" się specjalnie nie wyznaję, ale wedle mnie dość obiektywnym parametrem w warunkach domowych jest pH śliny. Można badać jak "ciała ketonowe" w cewie...  :wink:
A wiarygodnym badaniem jest jedynie biochemia krwi, reszta to bajanie.  :D
Szybko się można zzasadowić w razie potrzeby, tylko po co?  :shock:

Gavroche


administ

Najprostszą metodą odkwaszenia jest przyspieszenie i zwiększenie objętości wdychanego powietrza, jednakże nie wolno dopuścić do stanu otępienia tlenowego, a tym bardziej do tzw. drgawek tlenowych z przykurczem krtani typu kloniczno- tonicznego.  :?
Ciekawostka: zwiększenie pO2 we krwi prowadzi do uszkodzenia CUN związanego ze zmniejszoną przenikalnością glukozy przez barierę krew-mózg dając objawy padaczkowe.
I tyle, bo więcej mi się nie chce...  :D

Gavroche

A wstrzymywanie oddechu dobrą "rozgrzewką", żeby glikogen w miocytach "wyheblować"?

Zyon

Cytat: admin w 2014-11-06, 12:28:59
Ja tam na "zakwaszeniu" się specjalnie nie wyznaję, ale wedle mnie dość obiektywnym parametrem w warunkach domowych jest pH śliny. Można badać jak "ciała ketonowe" w cewie...  :wink:
A wiarygodnym badaniem jest jedynie biochemia krwi, reszta to bajanie.  :D
Szybko się można zzasadowić w razie potrzeby, tylko po co?  :shock:
Zgadza sie, tylko to cale odkwaszanie ostatnio zrobilo sie dosc modne i wszedzie o tym trabia, wiec nawet DobreDzieci przerabiaja temat i oczywiscie na nowa "naukowa" modle. Niedlugo pewnie i mocz beda odkwaszac, bo naukowo im wyjdzie, ze to przyczyna chorob, zaraz po glutenie i niedobialczeniu.
Work Buy Consume Die

administ

Cytat: Gavroche w 2014-11-06, 12:51:41
A wstrzymywanie oddechu dobrą "rozgrzewki", żeby glikogen w miocytach "wyheblować"?

Nie zastanawiałem się nad tym, ale tak na pierwsze moje wrażenie, to mi wychodzi, że raczej istotniejsze jest odwrotne stężenie frosfokreatyny w stosunku do cAMP w miocytach. To główny raczej zaczyn do uwalniania glukozy z glikogenu. Ale mogę się mylić, bom omylny też jest.  :wink:
W każdym razie proces zachodzi szybko w razie potrzeby, szczególnie przy rzucie stresowym katecholamin wątroba reaguje natychmiast.  8)

administ

Cytat: Zyon w 2014-11-06, 12:55:15
Cytat: admin w 2014-11-06, 12:28:59
Ja tam na "zakwaszeniu" się specjalnie nie wyznaję, ale wedle mnie dość obiektywnym parametrem w warunkach domowych jest pH śliny. Można badać jak "ciała ketonowe" w cewie...  :wink:
A wiarygodnym badaniem jest jedynie biochemia krwi, reszta to bajanie.  :D
Szybko się można zzasadowić w razie potrzeby, tylko po co?  :shock:
Zgadza sie, tylko to cale odkwaszanie ostatnio zrobilo sie dosc modne i wszedzie o tym trabia, wiec nawet DobreDzieci przerabiaja temat i oczywiscie na nowa "naukowa" modle. Niedlugo pewnie i mocz beda odkwaszac, bo naukowo im wyjdzie, ze to przyczyna chorob, zaraz po glutenie i niedobialczeniu.

Niech mniej mięsa i podrobów ŻrO!  8)  :wink: