CHOLESTEROL

[Gavroche]

Ale za bardzo się nie wygłupiają, jak z cholesterolem, widocznie to stabilniejszy z natury parametr.
Znalazłem takie:
Normy i klasyfikacja wyników pomiaru ciśnienia tętniczego:

120/80 mm Hg optymalne ciśnienie
120–129/80-84 mm Hg normalne ciśnienie
130–139/85-89 mm Hg prawidłowe wysokie ciśnienie
140-159/90-99 mm Hg łagodne nadciśnienie
160-179/100-109 mm Hg umiarkowane nadciśnienie
180/110 mm Hg i powyżej ostre nadciśnienie.

[RafałS]

Ja mam ruchome. Poczekam aż mi wzrośnie, albo opadnie. 

[Diogenes z Synopy]

Ale za bardzo się nie wygłupiają, jak z cholesterolem, widocznie to stabilniejszy z natury parametr.
Znalazłem takie:
Normy i klasyfikacja wyników pomiaru ciśnienia tętniczego:
120/80 mm Hg optymalne ciśnienie
120–129/80-84 mm Hg normalne ciśnienie
130–139/85-89 mm Hg prawidłowe wysokie ciśnienie
140-159/90-99 mm Hg łagodne nadciśnienie
160-179/100-109 mm Hg umiarkowane nadciśnienie
180/110 mm Hg i powyżej ostre nadciśnienie.

Dziś po przepłynięciu 1 km i z 5 km na rowerze od razu zmierzyłem i miałem 115/80  i puls 64   
Drugi raz poprawiłem, bo myślałem że staruszek 30 letni się zepsuł, też 109. Wygląda jakbym ćwiczenia wykonywał od niechcenia    . Bo tak naprawdę to dla mnie relaks.

Mi kiedyś oszust powiedział przy 139, że mam nadciśnienie. Oczywiście nie dałem się wkręcić w nic. Zamieniłem tylko wieczorną wódkę na wino 


Admin. Ty nas nie rozumiesz, bo nie możesz rozumieć!  Nasz przedoptymalny paradygmat mówił nam, aby mieć wszystkie niezbędne narzędzia służące utrzymania zdrowia     typu glukometr, ciśnieniomierz. Nawet wszyscy z rozpędu paski cukrzycowe wprowadziliśmy, mimo że nikt nie ma cukrzycy 


Wygłupiam się tym ciśnieniomierzem, bo gdzieś go wykopaliśmy niedawno z gratów. 

[Gavroche]

Wysiłek aerobowy nie podnosi tak ciśnienia jak wysiłek oporowy.
Ja po treningu na siłowni potrafiłem mieć po 15 minutach 190/110, a normalnie, rano, mam 115/75.

[RafałS]

...Bo tak naprawdę to dla mnie relaks.

Tak nic nie podniesiesz, to trzeba się ruszać. 

[Blackend]

Admin. Ty nas nie rozumiesz, bo nie możesz rozumieć!

Ja też Was nie rozumiem. Nigdy w życiu sam nie mierzyłem sobie ciśnienia, a co gorsza w ogóle się na tym nie znam, nawet nie wiem jak wyniki interpretować. 

[renia]

To może nie masz cienienia?

[Diogenes z Synopy]

nie wiem jak wyniki interpretować. 

źle masz interpretować. Źle!   

[Blackend]

To może nie masz cienienia?

Rano mam.

[Blackend]

źle masz interpretować. Źle!   

To szkoda czasu na mierzenie, wystarczy wiedzieć, że co wyjdzie, to i tak źle.

[administ]

 

[administ]

Ja też Was nie rozumiem.

Niektórzy uwielbiają być chorzy, choćby na normy...

[Blackend]

Taka karma.

[administ]

Rano mam.

Tylko do muszli klozetowej trudno trafić, aby deski nie popryskać...

[Blackend]

 
Ale już lepiej po desce niż po palcach, choć niektórzy preferują odwrotnie.

[administ]

 
Byle nie na kafelki, bo dużo papieru idzie...

[Blackend]

 
A jak Drużyna już Obóz dokończy, to papieru w pierwszej kolejności braknie, bo to jest ze sobą ściśle skorelowane.

[administ]

Dużo papieru, że o innych inszościach nie wspomnę  - łatwo klozet zatkać! 

[Blackend]

To tylko Dobra Zmiana swoimi działaniami może go odetkać.

[Diogenes z Synopy]

WiO koniku!   

Czy to znaczy, że już dzieci mają niebezpiecznie wysokie poziomy cholesterolu?

Tak, tyle że u dzieci rzadko robi się lipidogram. Dlatego postulujemy, by badaniem cholesterolu we krwi objąć już uczniów szkoły podstawowej, np. włączając lipidogram do bilansu dziesięciolatka. To ważne, bo choroba dotyczy całych rodzin, które diagnozujemy kaskadowo – jeśli potwierdzimy u kogoś diagnozę, badamy całą rodzinę. Ważnym elementem w diagnostyce jest badanie genetyczne. Najbardziej kosztowne jest określenie, jaka mutacja występuje w danej rodzinie. Wymaga ono sekwencjonowania DNA, którego koszt wynosi nawet kilka tysięcy złotych.

http://www.rp.pl/Medycyna-i-zdrowie/309199926-Dziecko-tez-moze-miec-zawal.html

Czy istnieje alternatywa dla takich pacjentów?

Tak. Rozwiązaniem mogłaby być refundacja nowych leków – inhibitorów PCSK9, wskazanych też u osób, które ze względu na działania uboczne nie tolerują statyn. To leki, które pacjent raz na dwa tygodnie może sobie podać w domu, samodzielnie wstrzykując je pod skórę.