sentencje

[renia]

...dopóki ucho się nie urwie...

[RafałS]

...i nic nie dostałam...

A klawiaturę? 

[renia]

Wcześniej sama sobie kupiłam.

[administ]

Ja sobie dopiero przypomniałam, że mieliśmy dwa dni temu rocznicę ślubu i nic nie dostałam...

A w dwie strony to nie działa?
Przecież człowiek może być całkowicie rozbity, że też nic nie dostał... 
I też dzielnie tego nie okazuje! 

[renia]

Mężowi prezent z okazji rocznicy ślubu? Nie wpadłam jeszcze nigdy na taki pomysł...

[Anulka177]

 
No to już wiadomo, kto się w tym małżeństwie bardziej umęczy 

[administ]

 

[Blackend]

 

[renia]

No to już wiadomo, kto się w tym małżeństwie bardziej umęczy 

No kto?  Mój mąż nie narzeka. Woli nie ryzykować...
Zresztą, co to Was obchodzi?
36 lat razem to już jest coś... A może dość?

[Anulka177]

Syndrom sztokholmski? 

[renia]

Teraz to ostro "dowaliłaś"... Może jednak u mojego męża jest ...

[administ]

A na Walentynki jaki prezent dostał?

[renia]

  Ty to masz pomysły... Ja jeszcze też nic...

[administ]

Niektórym to starczy kizia-mizia i buzi-buzi...

[renia]

No coś Ty!  W tym wieku to tylko moherowy beret się zakłada i zdrowaśki klepie, a nie jakieś tam kizi-mizi wyprawia...

[Blackend]

No coś Ty! W tym wieku najlepsze kizi mizi jest, bo nie ma się co obawiać, że kolejne 500+ przybędzie.

[renia]

Lepiej "dmuchać na zimne" bo różne "cuda" się zdarzają... 

[Anulka177]

Reniu dmuchanie zimnego to pod zboczenie podchodzi 

[renia]

Jakieś ponoć trzeba mieć... Takie czasy...

[Radomiak]

Reniu dmuchanie zimnego to pod zboczenie podchodzi