Rozmaitości

[renia]

Idę dzisiaj na egzaminy  pokićkały mi się terminy, byłam pewna, że mam pisać dopiero jutro, gdybym nie była na ŻO to pewnie padłabym na zawał wczoraj o północy, jak zajrzałam do planu. Idę jak na ścięcie, może coś zwalę? 

[michal]

Ale renia, nic się nie martw. A prowadzący to pan czy pani? Jak pan, to będzie OK -- mężczyznom trudno przychodzi oblanie kobiety, jeśli jest odpowiednio ubrana i uśmiechnięta. Nawet policjantom trudniej przychodzi wręczanie mandatów niewiastom. Prawdopodobieństwo, że trafisz na jakiś wyjątek, który nie będzie takim pantoflarzem, jest mniej jak 1/2, ale nawet gdyby, to z doświadczeń na swoich studiach wiem (a stosunek kobiet do mężczyzn był 5 do 1), że jak kobieta mówi, że jest nieprzygotowana, to znaczy, że opanowała na pamięć TYLKO około 98% wymaganego materiału. Będzie dobrze, wszyscy trzymamy kciuki.

[renia]

Z Metod Badań Socjologicznych napisałam na 5  (same "lanie wody" i kilka "mądrych" słówek dla zmyłki, bo nie umiałam) , tylko z Polityki muszę czekać do czwartku na ocenę . Nie wiedziałam, w którym roku Hitler objął władzę, ale "zwaliłam", trochę umiałam, a trochę na logikę "strzelałam", bo to był test. W czwartek wakacje, albo... poprawka

[renia]

U nas pojawiło się już sporo grzybów. Wczoraj, w lesie przy jeziorze, córa znalazła 2 duże brzozaki i dość tyle kurków. Dużo było maleńkich, na które poczekamy aż urosną, albo aż ktoś inny je znajdzie.

[Teresa Stachurska]

Z Metod Badań Socjologicznych napisałam na 5  (same "lanie wody" i kilka "mądrych" słówek dla zmyłki, bo nie umiałam) , tylko z Polityki muszę czekać do czwartku na ocenę . Nie wiedziałam, w którym roku Hitler objął władzę, ale "zwaliłam", trochę umiałam, a trochę na logikę "strzelałam", bo to był test. W czwartek wakacje, albo... poprawka

Gratuluję Pani Reniu! Jakieś dobre lody opt. z bitą śmietaną polecam na taką okazję.

[renia]

Poczekam do czwartku, bo nie jestem pewna tej polityki. Szkoda, że Pani nie mogła pisać za mnie. Wtedy to będą lody i duuuży bieg z radości.  ,  albo.. cebula, żeby nie podpadło, ze ryczę . Wzruszył mnie mój teść, specjalnie zadzwonił, żeby sie spytać jak mi poszło. Pamiętał    . Jak mu powiedziałam, że nie byłam pewna, w którym roku Hitler objął władzę, to on zaraz zadowolony mi powiedział, że w 1933.  Tak też napisałam. Był zadowolony, że wiedział lepiej. Poczciwy z niego człowiek, chociaż nie zawsze mi jego pobyt u nas pasował.    Bardzo dziękuję za gratulacje, ale.. aby nie zapeszyć                                                                                     

[Teresa Stachurska]

Będzie dobrze    Hitler Pani nie przeszkodzi by zdać ten egzamin jak nie teraz to chwilę później.

[renia]

On już nie

[_flo]

Hitler Pani nie przeszkodzi by zdać ten egzamin ...

wow!
Pani Tereso! Dobre zarty! Prosimy o wiecej   

[Teresa Stachurska]

Dziękuję, Flo. Dziś na szczęście możemy się Hitlera już nie bać.

Pani Renia jest dzielną osobą i egzaminom spokojnie sprosta. Nie takim trudnościom (czworo dzieci!) podołała.

[grizzly]

...egzaminom spokojnie sprosta. Nie takim trudnościom...

Zycie to taki "nieustajacy egzamin",
dajemy wszyscy rade, ale kto lepiej "przygotowany"
ten "lepiej zdaje". 

[renia]

.

Pani Renia jest dzieln± osob± i egzaminom spokojnie sprosta. Nie takim trudno¶ciom (czworo dzieci!) podołała.

..czworo dzieci..doszła synowa (chociaż mieszkają obok)..mama w pobliżu, teść regularnie spędza u nas codrugą porę roku. Do tego królik, czteromiesięczny labrador i często goście z zza granicy. Jeszcze u nas jest zbiórka okolicznej młodzieży( koledzy i koleżanki dzieciaków). Tylko małpy brakuje. Ale mi się to podoba, bo mogę się zamknąć, gdy mam ochotę na ciszę, w swoim pokoju, a do pomocy mam zaradną panią.

[grizzly]

...a do pomocy mam zaradną panią...

To jest swietny "wynalazek",
ale pan rowniez moze byc? 

[viola44]

ale pan rowniez moze byc? 

a co miniu chcesz się zatrudnić u reni? w końcu żadna praca nie hańbi a zawsze troche grosza wpaść może...haha

[renia]

Nie potrzebuję pana, a tym bardziej niedźwiedzia. 

[renia]

Trochę poczytałam lipcowy nr "Optymalnych", są tam ciekawe artykuły. Jest artykuł o życiu i śmierci Morgano (bardzo ciepło o Nim piszą). Jest również opis przeprowadzanych badań wśród Optymalnych. Nie pamiętam nicku Pana z którym wymieniałam poglądy na temat potrzeby przeprowadzania badań, nad wpływem długoletniego stosowania ŻO na zdrowie (chyba był to "szymon"), warto by je poczytać. Chciałam przytoczyć cytaty, ale są to zbyt obszerne artykuły.

[renia]

Co jeszcze ciekawego wyczytałam? Ano, że liczbę Optymalnych szacuje się w Polsce na 1 do 2 mln osób. Nie ma nigdzie oficjalnych danych.

[renia]

Chyba nie nazywałabym się "renia", gdybym nie napisała tego co myślę  .Zowu czepiam się "admina"  Przygladałam się Twojej podobiźnie w nowym numerze "Optymalnych" i pomyślałam sobie, ze Ty nie wyglądasz na wiecej, niż 35 lat . Jak zaczęłam sobie obliczać Twój przypuszczalny wiek, to wychodzi mi ok. 45 lat  (21 lat po ślubie... studia.. ). Jak Ty to robisz?

[Blackend]

Jak zaczęłam sobie obliczać Twój przypuszczalny wiek...

Jak fajnie nie byc adminem!  

[renia]

Popularność jest uciążliwa  ale jest na to rada. Można chodzić w kominiarce  :mrgreen: