HUMOR :)

[jukor]

 Przychodzi generał NATO do generała UKŁADU WARSZAWSKIEGO.
-Moi ludzie mają dawki żywieniowe 6000 kalorii dziennie.
-Generał UW: niemożliwe, 50 kg kartofli dziennie?!!!

[renia]

Babcia mówi:
Ja na poprawę trawienia piję piwo,
gdy nie mam apetytu, piję białe wino,
przy niskim ciśnieniu - czerwone wino, przy wysokim - koniak,
gdy jestem przeziębiona, serwuję sobie śliwowicę.
A kiedy pije pani wodę?
- Tak strasznej choroby to ja jeszcze nie miałam...

[Gavroche]

Zuch babcia

[renia]

Ale chorowita...

[Gavroche]

Ale chorowita...

W zbożnym celu!

[RafałS]

Jeśli chorowita to na to jest okowita. 

[renia]

 

[Gavroche]

Pani dopytuje Jasia z polskiego:
-Jasiu, co napisał Mickiewicz?
-...
-A Kochanowski?
-...
-A może Słowackiego znasz?
-A pani zna Krychę Rozwalychę?
-Nie...
-To co mnie pani swoją bandą straszy?!

[administ]

Co to jest:
cofa się krok po kroku, aż w końcu daje dyla? 

[Gavroche]

Co to jest:
cofa się krok po kroku, aż w końcu daje dyla? 

Czoło u faceta?

[administ]

 

[administ]

KROKODYL...   

[Gavroche]

KROKODYL...   

Strachliwy jakiś

[renia]

Co to jest:
cofa się krok po kroku, aż w końcu daje dyla? 

Czoło u faceta?

[Gavroche]

Jak brzmi zdrobnienie od szczęśliwy?

[renia]

KROKODYL...   

Pewnie tego się od Krzysia dowiedziałeś...

[administ]

Jasne! 

[administ]

Jak brzmi zdrobnienie od szczęśliwy?

[Gavroche]

Jak brzmi zdrobnienie od szczęśliwy?

Sikam śliweczki.

[MariuszM]

Jak brzmi zdrobnienie od szczęśliwy?

Sikam śliweczki.

Pewnie tego się od córki  dowiedziałeś?