Aktualności:

8. Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu.

Menu główne

Wywar kolagenowy.

Zaczęty przez mania25, 2008-06-04, 13:36:22

Poprzedni wątek - Następny wątek

administ

No to podagra pewna... ;)

renia

...i sito z jelit... :?

administ

Jeśli ktoś twierdzi, że rosół to mocz, to wszystko możliwe - nawet "nieszczelność jelit" i "glutenoza".  :lol:

Zyon

i tony ksenobiotykow
Work Buy Consume Die

administ

Jasne, a najbardziej antropogenne typu azotoks, czy teraz roundup i broń ABC...  8)

Diogenes z Synopy

Ja miałem zupkę - koncentrat  z kości wołowych szpikowych - z papryki grillowanej..  Przesmaczna. Najlepsza jaką jadłem od dłuższego czasu.
Papryki nie żałować. Kilogram do zupki na dwa talerze idzie prawie. Ugrillować w piekarniku ( później zawinięte w folię alu ) - skórkę ściągnąć. Koszt papryki to ok 3 zł, można grilowaną pomrozić w pudełkach( tak zabezpieczyłem się przed drożyzną paprykową zimową ). Dodatek do gulaszy i sosów wyśmienity.

Zupkę ochrzciłem masłem, śmietanką zabieliłem, serem startym  zagęściłem ( mimo, że były zmiksowane ziemniaki ). Pietruszka natka lub świeża bazylia, ew gałka muszk.  Gdy mixujemy, aby nie była taka całkiem papka - krem, można dorzucić na ząb parę kostek papryki grill, i na chrupko podsmażoną cebulką.

zofijeczka

Cytat: Gavroche w 2015-09-13, 19:52:14
Sezon na bulion siê zacz±³. :D
Koci i miêso wieprzowe gotowane ponad godzinê w szybkowarze, w 3/4 czasu dodane warzywa.
150ml takiego roso³ku, 6 ¿ó³tek i 50g mas³a, pyszota i zdrowie!
Tu ka¿± inozynê ³ykaæ w tabletkach:
http://m.wylecz.to/pl/serwis/leki/co-to-jest-inozyna.html

Przy okazji, czy wegetarianie wyczuwaj± smak umami? :lol:
Ja potrafię i 8h ale w zwyklym garnku... ;)

Gavroche

To mnie przeraża, dlatego szybkowar, choć pamiętam babcine zupy, które pyrkoliły i dobę, z boku, na piecu, smak był, że hej! :D

Zyon

Troche zazdraszczam ale nie chce mi sie bawic w takie wywary.
Work Buy Consume Die

Diogenes z Synopy

wczoraj miałem zupę ze świeżych borowików z gęstą śmietaną.


Dziś przepyszny krem z papryki grillowanej zagęszczony ziemniakami. Natka pietruszki, ser żółty ciągnący, śmietanka i łycha masła.  Baja-bongo  ;-)

bartoche

Czy wiadomo ostatecznie ile kalorii ma mniej więcej wywar z kości? Mam na myśli po prostu kości wieprzowe pocięte wrzucone do wody z włoszczyzną.

Bo w internecie tego nie znajdę - tutaj np. piszą że wywar z kości nie ma w ogóle ani tłuszczu http://www.fitwit.pl/ile-kalorii/35,1625,wolowina/kosci--wywar.html

A u mnie jakoś 'oka' widać na powierzchni  :P

renia

Ja mam w tabeli z arkadii podane, że w 100g wywaru z kości jest 0,9g białka, 1,7g tłuszczu i 0,0g węglowodanów. Ale wywar, wywarowi nierówny...

bartoche


renia

Cała przyjemność po mojej stronie... :lol: :wink:

Diogenes z Synopy

a do czego Ci kalorie? Zjesz jeden talerz porządny z warzywami z zupy, ew dodasz żółtko na gorący wywar i już. Zbilansowany będzie.  Ważne żebyś się najadł. Takim czymś się trudno przejeść.
To jest raczej niemożliwe do obliczenia w domu.  Zależy od kości  - jakie, co na nich jest .

na 3-4 litry dasz 4 - 5 kawałków nogi bydlęcej z jakąś okrawką, to będzie i tłusty (od szpiku) odpowiednio i białkowy. Warzywa z zupy mogą słyżyć do zbilansowania potrawy.

Renia, ja kiedyś zrobiłem z kolan cielęcych i szpikowych woł.  - i wtedy połowa garnka to był klej (kolagen), a  połowa tłuszcz - musiałem go rozrzedzać. Tak, że wywar wywarowi nie równy.

bartoche

Racja. Taka natura ludzi że chcą wszystko upraszczać.  :P

renia

Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-03-07, 20:24:46
a do czego Ci kalorie? Zjesz jeden talerz porządny z warzywami z zupy, ew dodasz żółtko na gorący wywar i już. Zbilansowany będzie.  Ważne żebyś się najadł. Takim czymś się trudno przejeść.
To jest raczej niemożliwe do obliczenia w domu.  Zależy od kości  - jakie, co na nich jest .

na 3-4 litry dasz 4 - 5 kawałków nogi bydlęcej z jakąś okrawką, to będzie i tłusty (od szpiku) odpowiednio i białkowy. Warzywa z zupy mogą słyżyć do zbilansowania potrawy.

Renia, ja kiedyś zrobiłem z kolan cielęcych i szpikowych woł.  - i wtedy połowa garnka to był klej (kolagen), a  połowa tłuszcz - musiałem go rozrzedzać. Tak, że wywar wywarowi nie równy.

Mam w zamrażalnioku "kolano" (gicz?) cielęce. To się przekonam. Ale to jest długa kość. Muszę ją jakoś rozrąbać. Sama tego nie zrobię. Ale poradzę sobie. 8)

Diogenes z Synopy

Cytat: renia w 2016-03-07, 20:46:01
Mam w zamrażalnioku "kolano" (gicz?) cielęce. To się przekonam. Ale to jest długa kość. Muszę ją jakoś rozrąbać. Sama tego nie zrobię. Ale poradzę sobie. 8)
trza dobrego sprzętu, raz siekierę połamałem   :D

Blackend

Cytat: renia w 2016-03-07, 20:46:01
Mam w zamrażalnioku "kolano" (gicz?) cielęce. To się przekonam. Ale to jest długa kość. Muszę ją jakoś rozrąbać. Sama tego nie zrobię. Ale poradzę sobie. 8)

A nie masz jakiegoś faceta pod ręką do rżnięcia? ;)
U nas, to moja brocha. ;)  :lol:

renia

Masz mocny tekst dzisiaj. Hej! :lol: