Aktualności:

1. Żywienie Optymalne należy rozpocząć od razu w pełnym zakresie, bez żadnego okresu przejściowego.

Menu główne

gołąbki optymalne

Zaczęty przez akazah, 2010-01-02, 14:14:07

Poprzedni wątek - Następny wątek

akazah

mam pytanie: czy robiliście kiedykolwiek gołąbki albo krokiety optymalne???
jeśli tak podzielcie się swoimi przepisami i doświadczeniem:)

pozdrawiam

Opal

akazah, ja mięso mielone z przyprawami zawijam w sparzone liście białej kapusty. Potem gotuję w wodzie z przyprawami, smalcem, koncentratem pomidorowym. Na koniec do sosu dolewam śmietanę 30 %. Kiedyś gołąbki robiłam z ryżem, teraz bez niego :)

Tutaj masz przepis ze strony Kristana :)  http://www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php?id=10 
Smacznego :)

barja

Ja robię podobnie, tylko  nie dodaję śmietany. Do gotowania używam szybkowaru, jest bezkonkurencyjny.

kristan

A może chcesz "czarne"   http://www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php?id=115  , a może "białe"   http://www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php?id=116  , a jak masz "leniwca" to   http://www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php?id=117    i.. po "pańsku"   http://www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php?id=128
  Pewnie wystarczy- wszystkiego Naj... w Nowym Roku.

renia


"Gołąbki pańskie" już robiłam - są rewelacyjne.. :D

aga

ja robiłam z kaszą jaglaną też niezłe :P

akazah

dziękuję za odpowiedzi... tak mnie naszło ostatnio na gołąbki, bo mama moja robiła, tylko że nie optymalne:( więc mi narobiła tylko ochoty....
i muszę teraz zrobić...

akazah

Cytat: renia w 2010-01-03, 19:03:46

"Gołąbki pańskie" już robiłam - są rewelacyjne.. :D

reniu a możesz mi powiedzieć kapustę zawijam w karkówkę czy odwrotnie?

renia


Odwrotnie. Liść kapusty kładziemy na rozklepanym plastrze karkówki . Liść też lekko tłuczemy, żeby było łatwiej zawijać. Po zawinięciu na wierzchu jest mięso, które obsmażamy.
 
Też dostałam na nie apetyt, więc czas na powtórkę.. :wink:

akazah

Reniu a powiedz mi  czy długo dusiłaś to mięsko??? podlewałaś samą wodą czy coś jeszcze dodawałaś??? jutro się przymierzam do zrobienia :)

Opal

akazah, ja Ci odpowiem. Kroisz karkówkę na plastry, każdy plaster rozbijasz, po czym solisz, pieprzysz, można dodać papryki, majeranku, można trochę wyciśniętego czosnku rozetrzeć po kotlecie. Potem na wierzch kładziesz ze dwa liście kapusty, surowe, lekko przytłuczone tłuczkiem. Następnie mięso zawijasz w rulonik, spinasz po bokach np. wykałaczkami, lekko obtaczasz w mące i kładziesz na patelnię, na rozgrzany smalec. W drugim garnku zagotowujesz wodę również z małą ilością przypraw. Gdy na patelni ruloniki będą przypieczone na złocisty kolor, a woda w garnku zacznie wrzeć - wtedy wrzuć roladki do wody i gotuj do miękkości, ok. godziny - do półtorej, w zależności od rodzaju mięsa wieprzowego. Żeby sprawdzić mięso, wystarczy nakłuć je widelcem i gdy łatwo wchodzi, to mięso jest miękkie. Do gotującej wody można wcześniej dodać koncentrat pomidorowy, można również namoczone suszone lub mrożone grzyby - z pół godziny przed wyłączeniem. Na koniec podlać śmietanką. Ważna sprawa - mięso wkładamy na patelnię, gdy tłuszcz się dobrze rozgrzeje. Mięso smażone wrzucamy na wrzątek.
Wyjątkiem są wywary na zupy - wtedy mięso surowe zalewamy zimną wodą, żeby wszystko co najlepsze poszło do wywaru.

Ja robiłam już wiele lat temu takie roladki, ale farszem był ogórek kiszony, marchewka surowa i cebula w majeranku. Codownie to się komponowało z mięsem wołowym. Mam rozmrożoną teraz karkówkę, to spróbuje zrobić ją na jutro z kapustą. Nie muszę długo myśleć, żeby wiedzieć, że będzie dobre :lol:

renia

Cytat: akazah w 2010-01-05, 15:52:24
Reniu a powiedz mi  czy długo dusiłaś to mięsko??? podlewałaś samą wodą czy coś jeszcze dodawałaś??? jutro się przymierzam do zrobienia :)
Ja też jutro  :D . Nie pamiętam dokładnie jak je robiłam. Nie jestem pewna, czy zostawiłam je w tłuszczu z pieczenia, czy dorabiałam sos. Ja je obsmażyłam na patelni, potem ułożyłam w takiej formie nierdzewnej i przykryłam folią oluminiową i piekłam w piekarniku ok. dwóch godzin, nie podlewając wodą, ani sosem. Pod folią nie wyschną za bardzo. Tylko z tym sosem nie pamiętam.. :?

renia

No to jutro hitem dnia są roladki - czy też "gołąbki pańskie".. :D
"Opal" Ty robisz podobnie, jak ja robię zrazy z wołowiny. Jest to jedno z najbardziej lubianych u nas dań.  :D

renia

Teraz nie wiem jaką wersję wybrać.. :roll: Twoja "Opal" jest prawidłowa, a moja przerobiona..

Opal

Cytat: renia w 2010-01-05, 16:26:10
No to jutro hitem dnia są roladki - czy też "gołąbki pańskie".. :D
"Opal" Ty robisz podobnie, jak ja robię zrazy z wołowiny. Jest to jedno z najbardziej lubianych u nas dań. :D

To co opisywałam (wołowina z ogórkiem kiszonym...) to właśnie zrazy wołowe :) Teraz się okazuje, że to są gołąbki pańskie :) Czy my nie za dużo jemy?  :lol: Dwa dania w jednym ;)  Moi mężczyźni nie jedli od południa i teraz wrócili z pracy. Skręciło ich z głodu na zapach tych roladek :) Zaraz będą gotowe i teraz nie wiem, ile na jutro zostanie :lol:

renia

 :lol: Ciekawe czy moich skręci..( chyba nie - bo trzeba być 5 lat na DO, żeby pokręciło  :lol:)  Zrobiłaś z sosem i koncentratem pomidorowym? Ja chcę zrobić w piekarniku.  :roll:

Opal

Tak, zrobiłam z koncentratem pomidorowym (mojej produkcji), tak jak opisałam wyżej. Na koniec wlałam śmietankę :) Mój mąż zjadł właśnie dwa takie płaty karkówki z kapustą w środku (dwie duże roladki), musiał być głodny ;) Syn jeszcze je, oby nie do jutra ;)
Ps. Resztę kapusty białej, której nie włożyłam do roladek, gotowała się w sosie, w którym był również tłuszcz spod smażenia.
Właśnie usłyszałam od syna - mama - pyszne było. Więcej komplementów na dzisiaj nie potrzebuję ;) No może jeszcze w innym miejscu mieszkania   :oops: :twisted:

renia

Jeszcze jeden taki post i zejdę do lodówki pomyszkować.. 8)

akazah

co ja bym bez Was zrobiła....jesteście kochane moje Panie :) bardzo Wam za to dziękuję....ja zrobię je jutro lub pojutrze- w zależności od funduszy...bo ostatnio z tym u nas cienko....kryzys dopadł nas na całego :(

Teresa Stachurska

Cytat: akazah w 2010-01-05, 20:34:34
co ja bym bez Was zrobiła....jesteście kochane moje Panie :) bardzo Wam za to dziękuję....ja zrobię je jutro lub pojutrze- w zależności od funduszy...bo ostatnio z tym u nas cienko....kryzys dopadł nas na całego :(


I jak tu nie kląć?
Współczuję