Aktualności:

3. Białka jako materiał do budowy i przebudowy ciała powinno mieć możliwie wysoką wartość biologiczną, powinno to być białko zwierzęce, a nie roślinne.

Menu główne

Badania epidemiologiczne (i inne) dotyczące żywienia

Zaczęty przez Stat, 2012-04-12, 12:55:25

Poprzedni wątek - Następny wątek

MariuszM

W internecie jest coraz więcej stron propagujących diety niskowęglowodanowe. Za granicami Polski, na zagranicznych forach, blogach jest wielu propagatorów diety tłuszczowej. Ciekawy blog, bardzo lubię czytać  wywody tego Pana
http://healthcorrelator.blogspot.com/2010/04/long-term-adherence-to-dr-kwasniewskis.html

W Polsce trendy stają się diety tłuszczowe.
Strony takie jak http://nowadebata.pl/ oczywiście Optymalni i SportAcademy :).Ta ostania mam nadzieję zdobędzie uznanie wśród braci sportowej,propagując zdrową dietę tłuszczową jak i węglowodanową.Czas pokaże.... :)

administ

Cytat: MariuszM w 2012-04-18, 14:13:15
Ciekawe jak IŻiŻ wraz z PAN wytrzymuje ciśnienie, czując oddech "low carbowców" na plecach  :lol: :)

http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4329.msg162918#msg162918 -  widać, że ta zasłużona jednostka trzyma się mocno i bez zmian!  :lol:

Stat

Cytat: admin w 2012-04-18, 09:20:30
PS
nie ma czegoś takiego jak "nasycone tłuszcze zwierzęce". Do terminologii medycznej ich szkodliwość weszła z uwagi na opaczne zrozumienie Wiedzy Dr-a Kwaśniewskiego, który stwierdził zgodnie z prawdą, że energetycznie najlepszymi tłuszczami są palnitynian i oleinian, choć w pracach popularnonaukowych nazawł je "zwierzęcymi tłuszczami nasyconymi", aby skierować uwagę krytykantów tam, gdzie można się łatwo wykazać, że się mylą.   :D
Wiecie już skąd się wzięły "niezdrowe nasycone tłuszcze zwierzęce", których nie ma?  :lol:

Do Admina

Nie bardzo to rozumiem. Tablice polskie jak i jak n.p. te (chyba z USA): http://nutritiondata.self.com/foods-010000000000000000000.html do dziś podają występowanie tłuszczy nasyconych w produktach zwierzęcych. N.p.:

SMALEC:
(Lard)
http://nutritiondata.self.com/facts/fats-and-oils/483/2
Total Fat 100g
Saturated Fat 39.2g  (tłuszcze nasycone)
Monounsaturated Fat 45.1g
Polyunsaturated Fat 11.2g

BOCZEK:
(Pork, cured, canadian-style bacon, unheated)
http://nutritiondata.self.com/facts/pork-products/2208/2
Total Fat 45.0g
Saturated Fat 15.0g  (tłuszcze nasycone)
Monounsaturated Fat 20.0g
Polyunsaturated Fat 5.0g

Czy mógłbyś to wyjaśnić szerzej?

administ

Rozwiązałeś już tę "kwadraturę koła", czy dalej nic nie rozumiesz?
Jeśli nic nie rozumiesz dalej i muszę prowadzić cię za rączkę jak "ślepca", czego bardzo nie lubię, to napisz, mi z jakich nasyconych kwasów tłuszczowych skłądają się te "saturated fat" w lardzie i beconie.  :?
Dla ułatwienia zwróć tylko uwagę na powyżej C-12.  :D

Może wkrótce będziesz wielkim odkrywcą i zdemaskujesz hipokryzję "naukowców" w sprawie niezdrowych, roślinnych, nasyconych kwasów tłuszczowych... :lol:

Stat

Cytat: admin w 2012-04-27, 07:33:00
Rozwiązałeś już tę "kwadraturę koła", czy dalej nic nie rozumiesz?
Jeśli nic nie rozumiesz dalej i muszę prowadzić cię za rączkę jak "ślepca", czego bardzo nie lubię, to napisz, mi z jakich nasyconych kwasów tłuszczowych skłądają się te "saturated fat" w lardzie i beconie.  :?
Dla ułatwienia zwróć tylko uwagę na powyżej C-12.  :D

Może wkrótce będziesz wielkim odkrywcą i zdemaskujesz hipokryzję "naukowców" w sprawie niezdrowych, roślinnych, nasyconych kwasów tłuszczowych... :lol:

W to nigdy nie wchodziłem. Nie jestem biochemikiem, dietetykiem ani nawet chemikiem czy chociażby nawet lekarzem. Mam wykształcenie techniczne w niewielkim stopniu związane z chemią a z biochemią nie związane w ogóle. Coś niecoś miałem o chemii organicznej ale to było ho-hoooo, albo jeszcze dawniej - w ogólniaku.


administ

Problem w tym, że do tego nie trzeba mieć żadnej wiedzy!
Znaczy przepraszam - trzeba z matematyki wiedzieć co to jest "zbiór wspólny".
W polskiej szkole podstawowej uczą o tym chyba w trzeciej klasie?
Pewien laureat konkursu kuratoryjnego z matmy mówi mi, że na "chmurkach" go tego uczyli już w zerówce...
Jedna chmurka była niebieska, druga czerwona - jak jedno naszło częściowo na drugie, to "część wspólna" wyszła na fioletowo...  :wink: :D

administ

Cytat: admin w 2012-05-10, 07:51:44
Pewien laureat konkursu kuratoryjnego z matmy mówi mi, że na "chmurkach" go tego uczyli już w zerówce...

Ale teraz dzięki kolejnej "reformie", ponoć w zerówce nie wolno uczyć...  :shock:
Dzieci mają się tylko bawić.  :D

renia

Decydenci chcą dzieci wychować na własny wzór... :?

adamel

Wracając do wykresów podanych przez "Stat" - pozycja Francji czy Szwajcarii zupełnie mnie nie dziwi, ale co do krajów skandynawskich - przez wiele lat podawano, że dieta tych nacji jest wręcz beztłuszczowa ( w Szwecji np nie istnieje podobno coś takiego, jak smalec?). Podobno ostatnio dieta wysoko tłuszczowa jest tam trendy, ale to "ostanio" musi trwać tam już od wielu lat, skoro można było opracować takie tabele.

administ

A Dr Kwaśniewski pisze o bardzo zdrowej diecie wysokowęglowodanowej opartej na białku zwierzęcym, ale ...  :wink:
Powtarzać nie będę, bo to nudne.  :?

piosza

Cytat: admin w 2012-05-10, 11:20:02
A Dr Kwaśniewski pisze o bardzo zdrowej diecie wysokowęglowodanowej opartej na białku zwierzęcym, ale ...  :wink:
Powtarzać nie będę, bo to nudne.  :?
No właśnie. Dieta japońska rulez  8)

administ

Właśnie, choć niektórzy myślą, że chodzi o jedzenie ryżu i zdrowych "tłustych" ryb morskich, ale ci co potrafią szukać, to wiedzą, że chodzi o proporcję BWT około 1:3-4:0,5 dla normalnej osoby.
Węglowodanów i białka na takiej diecie można spożywać znacznie więcej i zamienne, ale jest to ściśle uzależniomne od wydatku energetycznego. W tej diecie zwiększenie ilości tłuszczu prowadzi wprost na dietę korytkową typu McD ze wszelkimi jej konsekwencjami, łącznie z cukrzycą typ II, choć jeszcze nie tak dawno "naukowcy" twierdzili, że żółci nie mają genów cukrzycy typ II.  Cola i McD jak widać, po epidemii cukrzycy w Chinach, Japonii czy Korei uruchomi nawet te geny, których "naukowo" nie ma.  :wink: :lol: :lol: :lol:

piosza

Cytat: admin w 2012-05-10, 15:49:20
Właśnie, choć niektórzy myślą, że chodzi o jedzenie ryżu i zdrowych "tłustych" ryb morskich, ale ci co potrafią szukać, to wiedzą, że chodzi o proporcję BWT około 1:3-4:0,5 dla normalnej osoby.
Węglowodanów i białka na takiej diecie można spożywać znacznie więcej, ale jest to ściśle uzależniomne od wydatku energetycznego. W tej diecie zwiększenie ilości tłuszczu prowadzi wprost na dietę korytkową typu McD ze wszelkimi jej konsekwencjami, łącznie z cukrzycą typ II, choć jeszcze nie tak dawno "naukowcy" twierdzili, że żółci nie mają genów cukrzycy typ II.  Cola i McD jak widać, po epidemii cukrzycy w Chinach, Japonii czy Korei uruchomi nawet te geny, których "naukowo" nie ma.  :wink: :lol: :lol: :lol:
Naprawdę twierdzono kiedyś, że rasa żółta nie ma genów cukrzycy?  :o Ludzie z tytułami profesora?  :o
Z drugiej strony Chińczykom,  Japończykom i Koreańczykom wciąż jeszcze zostało wiele do "nadrobienia" . Liczba otyłych (BMI pow. 30) nie przekracza tu jeszcze 5%.
http://www.sante.public.lu/publications/maladies-traitements/obesite/obesite-economie-prevention-objectif-sante/obesite-economie-prevention-objectif-sante-en.pdf
str. 67 tego ciekawego raportu.

Największe, nomen omen, postępy notują Amerykanie, co wkrótce może mieć interesujące konsekwencje dla ich polityki zagranicznej:
http://www.huffingtonpost.com/2010/10/19/americans-getting-too-fat_n_768144.html

administ

Dr Kwaśniewski jest suuuuuuuuper :D
Ludzie nie znają tego co napisał, a jeśli, to jedynie z książki Dieta Optymalna...   :?
A to tylko "jedna stona medalu".
O "inetrnecie" nie wspominam, bo ci co krytykują Dra przeważnie nawet Diety Optymalnej nie czytali, jeno hanniusiowopodobne wynurzenia typu "zaszkodziła" reguła, formuła, gramuła czy inna  pierduła...  :wink:  :D

PS
teksty młodszego Kwaśniewskiego, czyli " na dzień dzisiejszy, mojej skromnej osoby"  :wink: są zaś kompletnie niezrozumiałe dla normalnych ludzi, ale czy muszą być?  8)

piosza

Wracając jeszcze do Azji Wschodniej, to co prawda w otyłości mają jeszcze spore zaległości, ale wysuwają się na czele, jeśli chodzi o cukrzycę.http://news.bbc.co.uk/2/hi/asia-pacific/8069431.stm
  Chiny odniosły na tym polu spektakularny sukces dościgając USA pod względem odsetka chorych na cukrzycę: http://news.bbc.co.uk/2/hi/8587032.stm
Korea Płd. też nie ustępuje tutaj ani USA ani ChRL: http://english.chosun.com/site/data/html_dir/2007/02/26/2007022661025.html

renia

Tutaj mam dane z 2010 roku. Takie Chiny są dobrym rynkiem zbytu dla koncernów farmaceutycznych (spożywczych też). Dlatego tak dbają o "profilaktykę" cukrzycy... :?

http://kopalniawiedzy.pl/Chiny-Panstwo-Srodka-cukrzyca-diabetycy-tryb-zycia-dieta-aktywnosc-fizyczna-wzrost-ekonomiczny-test-tolerancji-glukozy,10042

Stat

Wygląda mi na to, że na epidemię cukrzycy, oprócz właściwego BTW, wpływ także mają toksyny zawarte w pożywieniu. Ale to tylko taka moja nie udowodniona hipoteza. Trzeba by odkopać gdzieś dane i sprawdzić.

Stat

SPROSTOWANIE
Cytat: Stat w 2012-05-10, 23:55:35
... oprócz właściwego BTW ...

Chciałem powiedzieć "oprócz niewłaściwego BTW"

administ

Cytat: Stat w 2012-05-10, 23:55:35
Wygląda mi na to, że na epidemię cukrzycy, oprócz właściwego BTW, wpływ także mają toksyny zawarte w pożywieniu.

Właściwe BTW powoduje epidemię cukrzycy, natomiast "toksyny" są dla naiwnych ludzi, aby się wiecznie czyścili z czegoś czego nie ma.

Stat

Cytat: admin w 2012-05-11, 07:07:44
Cytat: Stat w 2012-05-10, 23:55:35
Wygląda mi na to, że na epidemię cukrzycy, oprócz właściwego BTW, wpływ także mają toksyny zawarte w pożywieniu.

Właściwe BTW powoduje epidemię cukrzycy, natomiast "toksyny" są dla naiwnych ludzi, aby się wiecznie czyścili z czegoś czego nie ma.

Czyli ta cała akcja odnośnie ekologicznej żywności jest też bez sensu? - ii np. mięso zwierząt karmionych antybiotykami, arszenikiem i inną chemią możemy sobie bez żadnej szkody spokojnie jeść?