Kulturysta optymalny a "złota proporcja" cz. I

[Radzio]

Otóż to. Był!

Teraz Cię zrozumiałem, mam wrażenie 

To rozwiń mą myśl, nie będę mataczył. Słowo!

[Gavroche]

Otóż to. Był!

Teraz Cię zrozumiałem, mam wrażenie 

To rozwiń mą myśl, nie będę mataczył. Słowo!

Co było a nie jest, nie pisze się w rejestr.
Ściskając w ręku kamyk zielony, patrzę jak wszystko zostaje w tyle.

[Blackend]

 

[Radzio]

Otóż to. Był!

Teraz Cię zrozumiałem, mam wrażenie 

To rozwiń mą myśl, nie będę mataczył. Słowo!

Co było a nie jest, nie pisze się w rejestr.
Ściskając w ręku kamyk zielony, patrzę jak wszystko zostaje w tyle.

Przeczytałem, że nie dążysz już do konfrontacji, a jedynie do spotkania, ale jeszcze mam wrażenie, że może być to w Zoo.

[Radzio]

Na Śląsku też można przeżyć ciekawe spotkanie.

[Blackend]

Pewnie da sie przeżyć, ale może być ciężko

[Radzio]

Ciężko? W to mi graj!

[Gavroche]

Otóż to. Był!

Teraz Cię zrozumiałem, mam wrażenie 

To rozwiń mą myśl, nie będę mataczył. Słowo!

Co było a nie jest, nie pisze się w rejestr.
Ściskając w ręku kamyk zielony, patrzę jak wszystko zostaje w tyle.

Przeczytałem, że nie dążysz już do konfrontacji, a jedynie do spotkania, ale jeszcze mam wrażenie, że może być to w Zoo.

Nigdy nie dążyłem do konfrontacji, wszystkie wyścigi już wygrałem dawno temu.
W zoo może być, ale równie swobodnie czuję się w kuchni, siłowni, szkole i bagnistym lesie.

[Radzio]

Otóż to. Był!

Teraz Cię zrozumiałem, mam wrażenie 

To rozwiń mą myśl, nie będę mataczył. Słowo!

Co było a nie jest, nie pisze się w rejestr.
Ściskając w ręku kamyk zielony, patrzę jak wszystko zostaje w tyle.

Przeczytałem, że nie dążysz już do konfrontacji, a jedynie do spotkania, ale jeszcze mam wrażenie, że może być to w Zoo.

Nigdy nie dążyłem do konfrontacji, wszystkie wyścigi już wygrałem dawno temu.
W zoo może być, ale równie swobodnie czuję się w kuchni, siłowni, szkole i bagnistym lesie.

Będzie ciężko!

[Gavroche]

Po wczorajszym sprawdzianie spokojne:
Double kettlebell military 5x5 32 kg,
Double front squat 5x5 48 kg.

[Radzio]

Kiedy zabawa z kolegami? Bo nie pamiętam dokładnie kiedy mam trzymać się za kciuk.
Napisałem zabawa, bo już wiadomo, że nie wyścig. 

[Gavroche]

Kiedy zabawa z kolegami? Bo nie pamiętam dokładnie kiedy mam trzymać się za kciuk.
Napisałem zabawa, bo już wiadomo, że nie wyścig. 

Nie przepadam za towarzystwem w ogóle, a jak już to wolę koleżanki 

[MariuszM]

Kiedy zabawa z kolegami? Bo nie pamiętam dokładnie kiedy mam trzymać się za kciuk.
Napisałem zabawa, bo już wiadomo, że nie wyścig. 

Nie przepadam za towarzystwem w ogóle, a jak już to wolę koleżanki 

Koleżanki potrafią dobrze "trzymać się za kciuk" Oczywiście chodzi o zabawę a nie wyścig.
"Ja się nie ścigam, więc nikt mnie nie dogoni"

[Radzio]

  Jak to pogodzić, idąc tropem Reni... . We Wrocławiu jest Zoo, w Chorzowie(albo tuż obok) Park Jurajski, Wybrzeże też pewnikiem kocha jakieś zwierzęta. W Stolicy wiadomo: Zoo musi być niezłe- cała Polska wie. Teraz tak, na Sląsku jest pan @Blackend, na Wybrzeżu pan Karwa, na Mazowszu wiadomo: sterta Krawaciarzy.
Jeszcze są Ruch na Śląsku, Lechia na Wybrzeżu, a na Mazowszu wiadomo: Pany. Jednak ten aspekt możemy pominąć, ponieważ jesteśmy raczej po... wyścigach..

Pobieżny wykres wykazał, że na Kujawach... zimą było najmniej śniegu, więc nartki raczej nie będą stanowiły atrakcji. Ale... śmietana z "jagótami" jest pycha!

P.s. Inne landy też wchodzą w grę, tyle że ja- na przykład- ze zwierzętami śpię.

To nie tyczy se dwóch, ostatnich postów!

[Radzio]

Kiedy zabawa z kolegami? Bo nie pamiętam dokładnie kiedy mam trzymać się za kciuk.
Napisałem zabawa, bo już wiadomo, że nie wyścig. 

Nie przepadam za towarzystwem w ogóle, a jak już to wolę koleżanki 

Uwikłałem sobie niezłą pętlę.   Co zrobić natura taka.

[Radzio]

Kiedy zabawa z kolegami? Bo nie pamiętam dokładnie kiedy mam trzymać się za kciuk.
Napisałem zabawa, bo już wiadomo, że nie wyścig. 

Nie przepadam za towarzystwem w ogóle, a jak już to wolę koleżanki 

Koleżanki potrafią dobrze "trzymać się za kciuk" Oczywiście chodzi o zabawę a nie wyścig.
"Ja się nie ścigam, więc nikt mnie nie dogoni"

Na rynnie jest dość miejsca i dla Ciebie.

[Gavroche]

Kiedy zabawa z kolegami? Bo nie pamiętam dokładnie kiedy mam trzymać się za kciuk.
Napisałem zabawa, bo już wiadomo, że nie wyścig. 

Nie przepadam za towarzystwem w ogóle, a jak już to wolę koleżanki 

Koleżanki potrafią dobrze "trzymać się za kciuk" Oczywiście chodzi o zabawę a nie wyścig.
"Ja się nie ścigam, więc nikt mnie nie dogoni"

Na rynnie jest dość miejsca i dla Ciebie.

Ej, Radziu, Radziu, chyba kurde zrozumiałem!!!
Dowcip o mruczkach?

[Gavroche]

Kiedy zabawa z kolegami? Bo nie pamiętam dokładnie kiedy mam trzymać się za kciuk.
Napisałem zabawa, bo już wiadomo, że nie wyścig. 

Nie przepadam za towarzystwem w ogóle, a jak już to wolę koleżanki 

Koleżanki potrafią dobrze "trzymać się za kciuk" Oczywiście chodzi o zabawę a nie wyścig.
"Ja się nie ścigam, więc nikt mnie nie dogoni"

Chwyt judo za kciuk w wykonaniu dobrej technicznie zawodniczki, zostawia wspomnienie na całe tygodnie 
Nie można zwinąć dłoni w pięść, bez grymasu bólu.

[chill]

Poziom cukru  na czczo w granicach 110-140mg% jest lepszym rozwiązaniem, niż  gdyby wynosił 70-80mg%. Co więcej, wysoki poziom cukru świadczy pośrednio o wypełnieniu „mitochondrialnych magazynów” energią i jest to zjawisko, jak najbardziej korzystne dla optymalnych kulturystów.

A ja ostatnio po podczas cyklu od @Gavro robiłem cukiier i miałem 120 mg% .A norma teraz do 116 chyba , a tu prosze odpowiednio wypełniłem "mitochondrialne magazyny" .Ja cię kręcę .... ale numer ... 

[RafałS]

...miałem 120 mg% .A norma teraz do 116 chyba...

No to teraz do lekarza --> na dodatkowe badanka krzywej cukrowej itd. ---> tableteczki --> insulinka.
Taki standard.