Aktualności:

7. Nie trzeba liczyć spożytych kalorii, natomiast należy liczyć kalorie przy kupowaniu żywności.

Menu główne

Kulturysta optymalny a "złota proporcja" cz. I

Zaczęty przez MariuszM, 2012-09-26, 10:58:36

Poprzedni wątek - Następny wątek

chill



Zyon

w sensie, ze daje sobie spokoj z pakowaniem?
Work Buy Consume Die

chill

Cytat: Bladehehe, można by jakiś zlot zrobić, może jesienią? mam dużego grilla jakby co Wink w międzyczasie możemy porzucać żelastwem na ogrodzie Wink

Ja się mogę zapisać na konkurs heavy weight dips  :lol: no od biedy niech będzie ława ;)

Gavroche

Cytat: chill w 2013-07-10, 20:09:24
Cytat: Bladehehe, można by jakiś zlot zrobić, może jesienią? mam dużego grilla jakby co Wink w międzyczasie możemy porzucać żelastwem na ogrodzie Wink

Ja się mogę zapisać na konkurs heavy weight dips  :lol: no od biedy niech będzie ława ;)
Ja stanę w szranki w military :lol:

Gavroche

Cytat: chill w 2013-07-10, 19:39:22
Najnowszy art od Rippetoe :
http://www.t-nation.com/free_online_article/most_recent/rippetoe_goes_off
Jak to bez bajerów i maszynek? :lol:
Dobry art.
Nie przepadam za TNation, ale trzeba im przyznać, że umieją dyskutować.
Często pojawiają się artykuły i tezy o przeciwnych wektorach, obgadają to i luz.
Nie to co u nas, jedyna prawda najbardziejsza, a kto myśli inaczej jest stupid i greenhorn.

MariuszM

bedo jakie kategorie wagowe? ;) czy moze open? :lol:

Zyon

Cytat: Gavroche w 2013-07-10, 20:22:53
Cytat: chill w 2013-07-10, 20:09:24
Cytat: Bladehehe, można by jakiś zlot zrobić, może jesienią? mam dużego grilla jakby co Wink w międzyczasie możemy porzucać żelastwem na ogrodzie Wink

Ja się mogę zapisać na konkurs heavy weight dips  :lol: no od biedy niech będzie ława ;)
Ja stanę w szranki w military :lol:
Ja w szachy
Work Buy Consume Die

Zyon

Bylem w parku SW ale chyba skonczyla mi sie tarcza ochronna, siekly komary jak wsciekle, przerwy skrocilem do minimum i poswiecilem je na rozgrzewke czyli skakanie i machanie rekami  :D
Work Buy Consume Die


Zyon

tak, taaaak  :lol: sa nie tylko na androida ale na kazda komorke, wyprobowalem conajmniej kilkanascie, skutecznosc marna jezeli jakas w ogole  :lol:
Work Buy Consume Die

administ

Nie ważna skuteczność, ważniejsze samopoczucie i świadomość, że się ma coś na komary!  :wink:




Zyon

Mi sie juz nie chce czytac tych nowych i coraz nowszych propozycji tych mistrzow. To przypomina dzialania producentow proszkow do prania i szamponow, ciagle "nowa ulepszona formula" i "dzialanie 3 razy silniejsze" tak jakby sie okazywalo, ze to sprzed 2 czy 10 lat nagle nie dziala :D

Teraz studiuje Overcoming Gravity i Building the Gymnastic Body i mam gdzies plany pakerow :D
Work Buy Consume Die

Gavroche

Cytat: Zyon w 2013-07-12, 12:17:35
Mi sie juz nie chce czytac tych nowych i coraz nowszych propozycji tych mistrzow. To przypomina dzialania producentow proszkow do prania i szamponow, ciagle "nowa ulepszona formula" i "dzialanie 3 razy silniejsze" tak jakby sie okazywalo, ze to sprzed 2 czy 10 lat nagle nie dziala :D

Teraz studiuje Overcoming Gravity i Building the Gymnastic Body i mam gdzies plany pakerow :D
Wendler to nie paker, ale rację masz, odgrzewane kotlety :lol:
Bill Starr sprzed kilkudziesięciu lat działa tak jak powinien, reszta to ozdobniki...

Gavroche

Dziś jeden kulturysta zwrócił moją uwagę na kontuzje, mówiąc, że są nieuniknione w sportach siłowych :D
Popatrzyłem dokoła i faktycznie większość kuleje, syczy przy ćwiczeniach, trzyma się za łokieć lub bark czy kolano.
Ból na twarzy, przerwy w treningach, leki i rehabilitacja.
Po co się tak męczyć?

Radzio

Cytat: Gavroche w 2013-07-13, 13:05:30
Dziś jeden kulturysta zwrócił moją uwagę na kontuzje, mówiąc, że są nieuniknione w sportach siłowych :D
Popatrzyłem dokoła i faktycznie większość kuleje, syczy przy ćwiczeniach, trzyma się za łokieć lub bark czy kolano.
Ból na twarzy, przerwy w treningach, leki i rehabilitacja.
Po co się tak męczyć?

Jeden na tysiąc nie kuleje i nie syczy?
Może to ten, który nie dowidzi i nie dosłyszy, a testosteron mu ból łagodzi. :D

Gavroche

Cytat: Radzio w 2013-07-13, 13:28:02
Cytat: Gavroche w 2013-07-13, 13:05:30
Dziś jeden kulturysta zwrócił moją uwagę na kontuzje, mówiąc, że są nieuniknione w sportach siłowych :D
Popatrzyłem dokoła i faktycznie większość kuleje, syczy przy ćwiczeniach, trzyma się za łokieć lub bark czy kolano.
Ból na twarzy, przerwy w treningach, leki i rehabilitacja.
Po co się tak męczyć?

Jeden na tysiąc nie kuleje i nie syczy?
Może to ten, który nie dowidzi i nie dosłyszy, a testosteron mu ból łagodzi. :D
Może, tak czy siak, lepiej zacząć biegać, nawet kontuzje są usprawiedliwione, bo cel szczytny.