Aktualności:

Pakiet Dieta Antyketogeniczna - zamówienia - korojoo.com

Menu główne

Blade - dziennik treningowy

Zaczęty przez Blade, 2013-01-10, 10:40:31

Poprzedni wątek - Następny wątek

Dasna

Cytat: Gavroche w 2014-07-08, 22:30:23
Wymyśliłem nowe słowo: "rozrucht" :D
Dla mnie normalnie brzmiące, bo po ukraińsku "ruhajsia" oznacza ruszaj się z tym, że "my poruhalisia" oznacza my posprzeczaliśmy się, ale może być też, "my poswarilis" albo "pospereczalis".
W każdym bądź razie stwierdzenie faceta do kobietki " dawaj poruhajemosia" czyli chodź poruszamy się w sensie np. biegania, gimnastyki albo "dawaj pospiłkujemosia" czyli porozmawiamy, nie wywoła ani rumieńca, ani co gorsza, jakiegoś siarczystego z liścia. :lol: :lol:

Gavroche

Cytat: Dasna w 2014-07-09, 09:06:09
Cytat: Gavroche w 2014-07-08, 22:30:23
Wymyśliłem nowe słowo: "rozrucht" :D
Dla mnie normalnie brzmiące, bo po ukraińsku "ruhajsia" oznacza ruszaj się z tym, że "my poruhalisia" oznacza my posprzeczaliśmy się, ale może być też, "my poswarilis" albo "pospereczalis".
W każdym bądź razie stwierdzenie faceta do kobietki " dawaj poruhajemosia" czyli chodź poruszamy się w sensie np. biegania, gimnastyki albo "dawaj pospiłkujemosia" czyli porozmawiamy, nie wywoła ani rumieńca, ani co gorsza, jakiegoś siarczystego z liścia. :lol: :lol:
A dla mnie to dobra, polska nazwa joggingu 8)
Rozruch i trucht, w sam raz dla ludzi z połamanymi nogami i grubasów :D

Dasna

Cytat: Gavroche w 2014-07-09, 09:08:35
Cytat: Dasna w 2014-07-09, 09:06:09
Cytat: Gavroche w 2014-07-08, 22:30:23
Wymyśliłem nowe słowo: "rozrucht" :D
Dla mnie normalnie brzmiące, bo po ukraińsku "ruhajsia" oznacza ruszaj się z tym, że "my poruhalisia" oznacza my posprzeczaliśmy się, ale może być też, "my poswarilis" albo "pospereczalis".
W każdym bądź razie stwierdzenie faceta do kobietki " dawaj poruhajemosia" czyli chodź poruszamy się w sensie np. biegania, gimnastyki albo "dawaj pospiłkujemosia" czyli porozmawiamy, nie wywoła ani rumieńca, ani co gorsza, jakiegoś siarczystego z liścia. :lol: :lol:
A dla mnie to dobra, polska nazwa joggingu 8)
Rozruch i trucht, w sam raz dla ludzi z połamanymi nogami i grubasów :D
2 w 1. :D

Blade

Cytat: Gavroche w 2014-07-09, 09:08:35
Cytat: Dasna w 2014-07-09, 09:06:09
Cytat: Gavroche w 2014-07-08, 22:30:23
Wymyśliłem nowe słowo: "rozrucht" :D
Dla mnie normalnie brzmiące, bo po ukraińsku "ruhajsia" oznacza ruszaj się z tym, że "my poruhalisia" oznacza my posprzeczaliśmy się, ale może być też, "my poswarilis" albo "pospereczalis".
W każdym bądź razie stwierdzenie faceta do kobietki " dawaj poruhajemosia" czyli chodź poruszamy się w sensie np. biegania, gimnastyki albo "dawaj pospiłkujemosia" czyli porozmawiamy, nie wywoła ani rumieńca, ani co gorsza, jakiegoś siarczystego z liścia. :lol: :lol:
A dla mnie to dobra, polska nazwa joggingu 8)
Rozruch i trucht, w sam raz dla ludzi z połamanymi nogami i grubasów :D

bo teraz jest taki nowy trynd, co się slow jogging nazywa ;)

Gavroche

Cytat: Blade w 2014-07-09, 09:45:26
Cytat: Gavroche w 2014-07-09, 09:08:35
Cytat: Dasna w 2014-07-09, 09:06:09
Cytat: Gavroche w 2014-07-08, 22:30:23
Wymyśliłem nowe słowo: "rozrucht" :D
Dla mnie normalnie brzmiące, bo po ukraińsku "ruhajsia" oznacza ruszaj się z tym, że "my poruhalisia" oznacza my posprzeczaliśmy się, ale może być też, "my poswarilis" albo "pospereczalis".
W każdym bądź razie stwierdzenie faceta do kobietki " dawaj poruhajemosia" czyli chodź poruszamy się w sensie np. biegania, gimnastyki albo "dawaj pospiłkujemosia" czyli porozmawiamy, nie wywoła ani rumieńca, ani co gorsza, jakiegoś siarczystego z liścia. :lol: :lol:
A dla mnie to dobra, polska nazwa joggingu 8)
Rozruch i trucht, w sam raz dla ludzi z połamanymi nogami i grubasów :D

bo teraz jest taki nowy trynd, co się slow jogging nazywa ;)
O, k...!
To jest pewno to, co widzę u studentów SGGW na miasteczku i w okolicy!
Pytałem o to chłopaków biegających, ale nie chcieli mi powiedzieć... :lol:
Wygląda jak bieg, ale wolniejsze niż chód?

Blade

Cytat: Gavroche w 2014-07-09, 10:13:35
Cytat: Blade w 2014-07-09, 09:45:26
Cytat: Gavroche w 2014-07-09, 09:08:35
Cytat: Dasna w 2014-07-09, 09:06:09
Cytat: Gavroche w 2014-07-08, 22:30:23
Wymyśliłem nowe słowo: "rozrucht" :D
Dla mnie normalnie brzmiące, bo po ukraińsku "ruhajsia" oznacza ruszaj się z tym, że "my poruhalisia" oznacza my posprzeczaliśmy się, ale może być też, "my poswarilis" albo "pospereczalis".
W każdym bądź razie stwierdzenie faceta do kobietki " dawaj poruhajemosia" czyli chodź poruszamy się w sensie np. biegania, gimnastyki albo "dawaj pospiłkujemosia" czyli porozmawiamy, nie wywoła ani rumieńca, ani co gorsza, jakiegoś siarczystego z liścia. :lol: :lol:
A dla mnie to dobra, polska nazwa joggingu 8)
Rozruch i trucht, w sam raz dla ludzi z połamanymi nogami i grubasów :D

bo teraz jest taki nowy trynd, co się slow jogging nazywa ;)
O, k...!
To jest pewno to, co widzę u studentów SGGW na miasteczku i w okolicy!
Pytałem o to chłopaków biegających, ale nie chcieli mi powiedzieć... :lol:
Wygląda jak bieg, ale wolniejsze niż chód?
pewnikiem tak - nie wiem :)
z jednej strony wydziw kolejny, a z drugiej - jeśli to skłoni kogoś do ruszenia tyłka z kanapy - to chyba ok?
endorfiny uzależniają, więc duża szansa że tak osoba zacznie coś więcej ze sobą robić
przykładem moja Teściowa - jak je wywaliłem masę cukrów z diety, ozdrowiała z "cukrzycy" i zaczęła marszobiegi. Teraz pobieguje regularnie, a ja Ją na półmaraton w przyszłym roku namawiam ;)

Gavroche

Bez dwóch zdań, ruch to życie, często lepsze :D
Ukłony dla teściowej (Teściowej)  :)

MariuszM


Zyon

Cytat: Gavroche w 2014-07-09, 10:13:35
Cytat: Blade w 2014-07-09, 09:45:26
Cytat: Gavroche w 2014-07-09, 09:08:35
Cytat: Dasna w 2014-07-09, 09:06:09
Cytat: Gavroche w 2014-07-08, 22:30:23
Wymyśliłem nowe słowo: "rozrucht" :D
Dla mnie normalnie brzmiące, bo po ukraińsku "ruhajsia" oznacza ruszaj się z tym, że "my poruhalisia" oznacza my posprzeczaliśmy się, ale może być też, "my poswarilis" albo "pospereczalis".
W każdym bądź razie stwierdzenie faceta do kobietki " dawaj poruhajemosia" czyli chodź poruszamy się w sensie np. biegania, gimnastyki albo "dawaj pospiłkujemosia" czyli porozmawiamy, nie wywoła ani rumieńca, ani co gorsza, jakiegoś siarczystego z liścia. :lol: :lol:
A dla mnie to dobra, polska nazwa joggingu 8)
Rozruch i trucht, w sam raz dla ludzi z połamanymi nogami i grubasów :D

bo teraz jest taki nowy trynd, co się slow jogging nazywa ;)
O, k...!
To jest pewno to, co widzę u studentów SGGW na miasteczku i w okolicy!
Pytałem o to chłopaków biegających, ale nie chcieli mi powiedzieć... :lol:
Wygląda jak bieg, ale wolniejsze niż chód?
Pamietasz jak wklejalem zdjecia tego wycietego kolesia z SW PL?
On tez tam pisal, ze biegal maksymalnie wolno, to pewie to samo.
Work Buy Consume Die

Gavroche

W treningu siłowym też jest odmiana super słów, którą się niektórzy zachwycają, a inni gardzą.
Myślę jednak, że na 90% ludzi działają metody, sprawdzone przez pokolenia "w praniu", czyli zwykłe, bez wodotrysków :D

Gavroche

Cytat: Gavroche w 2014-07-09, 11:30:37
W treningu siłowym też jest odmiana super słów, którą się niektórzy zachwycają, a inni gardzą.
Myślę jednak, że na 90% ludzi działają metody, sprawdzone przez pokolenia "w praniu", czyli zwykłe, bez wodotrysków :D
Nie dowierzałem, że Marty Gallagher, świetny trójboista raw, poza sezonem trenuje często odmianą super slow...
Byłem przed chwilą z psem i widziałem dwie dziewczyny biegające w zwolnionym tempie, nawet nieźle to wygląda :D
Ale gorąc! :lol:

Blade

Cytat: Gavroche w 2014-07-09, 12:52:40
Cytat: Gavroche w 2014-07-09, 11:30:37
W treningu siłowym też jest odmiana super słów, którą się niektórzy zachwycają, a inni gardzą.
Myślę jednak, że na 90% ludzi działają metody, sprawdzone przez pokolenia "w praniu", czyli zwykłe, bez wodotrysków :D
Nie dowierzałem, że Marty Gallagher, świetny trójboista raw, poza sezonem trenuje często odmianą super slow...
Byłem przed chwilą z psem i widziałem dwie dziewczyny biegające w zwolnionym tempie, nawet nieźle to wygląda :D
Ale gorąc! :lol:

w zwolnionym tempie? ;) coś jak w "Słonecznym patrolu"? ;)

Gavroche

Cytat: Blade w 2014-07-09, 16:52:05
Cytat: Gavroche w 2014-07-09, 12:52:40
Cytat: Gavroche w 2014-07-09, 11:30:37
W treningu siłowym też jest odmiana super słów, którą się niektórzy zachwycają, a inni gardzą.
Myślę jednak, że na 90% ludzi działają metody, sprawdzone przez pokolenia "w praniu", czyli zwykłe, bez wodotrysków :D
Nie dowierzałem, że Marty Gallagher, świetny trójboista raw, poza sezonem trenuje często odmianą super slow...
Byłem przed chwilą z psem i widziałem dwie dziewczyny biegające w zwolnionym tempie, nawet nieźle to wygląda :D
Ale gorąc! :lol:

w zwolnionym tempie? ;) coś jak w "Słonecznym patrolu"? ;)
Może to miraż był, albo haluny z gorąca, ale tak właśnie im się majtały końskie ogony i nie tylko... :P
Ładnie się ruszały, większość biegaczy to robokopy, pewnie dlatego sezonowe. 8)

Blade

taa, muszę się przyznać - jestem biegoholikiem ;) Wczoraj nie wytrzymałem, wieczorkiem krótkie interwały, 3 x 200 m / 200 m rest, łącznie niecałe 4 km po lesie. Rozruszałem stare kości i od razu lepiej ;) Dzisiaj podróż do Karpacza, jutro bieg na Śnieżkę. Nie czuję się specjalnie mocny, więc potraktuję to jako porządny trening. Byc może ze Śnieżki wrócę też truchtem, a nie wyciągiem ;)

przeprosiłem się z myfitnesspal, bo po okresie błędów i wypaczeń, a raczej rozluźnienia po Rzeźniku podleciało trochę kg w górę (bo  w końcu się zważyłem ;))) zaczynam z powrotem monitorować GSO. Zdecydowanie bardziej przejmuję się wymiarami ;) ale waga też ważna ;)

Blade

Śnieżka ok, szału czasowego nie było ale nieźle. Spotkałem paru mocnych kolesi, którzy namieszali mi we łbie co do treningu. I głupi jestem. Na razie wiec zostawię sobie 3 treningi  biegowe "z endomondo" i zaszyję się w książkach - ale to po urlopie ;). Z końcem tygodnia idę na urlop dwa tygodnie i do końca urlopu zrobię sobie tez przerwę z pamiętnikiem i kombinowaniem treningowo - żywieniowym. Muszę łeb wyczyścić ;) wrócę

Blade

witajcie :)

odpocząłem trochę od dziennika, ale czas ponownie wziąć w karby swoje życie ;)

Krótko: względnie odpoczywałem, nie trenowałem mocno, jeśli już to jakaś siłówka, obwodówka i max 10 km biegu. Odpuściłem liczenie, trzymając się wersji: 3 posiłki białko, tłuszcz + warzywa, przed treningiem o ile byłem głodny samo białko, po treningu toż samo. Czasami IF, czasami nie. Węgle złożone po treningu, z reguły wieczorem.Starałem się też dłużej spać.

W sobotę Maraton Wina i Miodu :) i chociaż konkretnie na bufetach, biegło mi się idealnie, szedłem na złamanie życiówki o 45 minut (gdybym nie stawał na winko myślę, że godzina by pyknęła). I na 28 km odezwał się ITBS :( I teraz głupi jestem totalnie, bo za ciężką cholerę nie wiem dlaczego. Nawet kuśtykając urwałem 15 minut  z życiówki ;) Wczoraj luz, dzisiaj rowerem do pracy, zęby rozruszać nogi. ITBSu nie czuję, jedynie zakwasy.

Plany na przyszłość:
1. Bieg Bachusa 6 września - 10 km.
2. przygotowanie do weekendu w Tatrach w końcu września.
3. Półmaraton Gliwice 19.10.

Celem głównym pozostaje Rzeźnik 2015. Musze jedynie znaleźć partnera i wylosować miejsce ;)

Co do treningu, to jeszcze myślę. Chodzi mi po głowie coś takiego:
1. Codziennie rower do pracy, bo kasę na hobby trzeba skądś brać ;)
2. 2 razy w tygodniu interwały, jedno długie (10-20 km) wybieganie w weekend.
3. Spacerek codzienny medytacyjno siłowy z kamizelą i kijkami. Chodzi mi też po głowie opona ciągnięta na linie ;)
4. Kalistanika/obwodówka w ramach chęci i sił ;)

Do tego wysypianie się i praca nad sobą.

Radzio

19.10 był wczoraj, gdyby komu przyszło do głowy coś pożytecznego skrobnąć silnorękim. O!

Blade

Cytat: Blade w 2014-08-25, 10:37:37

Plany na przyszłość:
1. Bieg Bachusa 6 września - 10 km.
2. przygotowanie do weekendu w Tatrach w końcu września.
3. Półmaraton Gliwice 19.10.


Hehe, zatem krótko:
1. Życiówka poprawiona o ponad 5 minut.
2. Przepiękne tatry, noga podawała, ogólnie udany wyjazd :)
3. Życiówka poprawiona o 5 minut - były zakusy na 10 minut, i widoki całkiem realne - ale sensacje żołądkowe zniweczyły plan. Ale moc jest :)

Plany? Tylko jeden: Rzeźnik 2015 :)

renia

Ten "Rzeźnik" nie brzmi zachęcająco... :roll: :twisted: :mrgreen:

Zyon

Cytat: Blade w 2014-10-31, 11:00:15
Cytat: Blade w 2014-08-25, 10:37:37

Plany na przyszłość:
1. Bieg Bachusa 6 września - 10 km.
2. przygotowanie do weekendu w Tatrach w końcu września.
3. Półmaraton Gliwice 19.10.


Hehe, zatem krótko:
1. Życiówka poprawiona o ponad 5 minut.
2. Przepiękne tatry, noga podawała, ogólnie udany wyjazd :)
3. Życiówka poprawiona o 5 minut - były zakusy na 10 minut, i widoki całkiem realne - ale sensacje żołądkowe zniweczyły plan. Ale moc jest :)

Plany? Tylko jeden: Rzeźnik 2015 :)
Silowke calkiem zarzuciles?  :D
Work Buy Consume Die