Aktualności:

Pakiet Dieta Antyketogeniczna - zamówienia - korojoo.com

Menu główne

Szkolna edukacja :)

Zaczęty przez elmo, 2007-09-19, 15:07:28

Poprzedni wątek - Następny wątek

renia

Cytat: Blackend w 2013-05-13, 18:30:57
Mnóstwo wkuwania mają, ale dużo też zależy od szkoły i kadry.

Cytat: admin w 2013-05-13, 17:49:47
Potwierdzam, szkoła dziś przeszkadza w nauce.  :?

Powtórzę się...

"Wszystko jest na wspak, wszystko jest do góry nogami: lekarze niszczą zdrowie, prawnicy niszczą sprawiedliwość, uniwersytety niszczą wiedzę, rządy niszczą wolność, główne media niszczą informacje, a religie niszczą duchowość".

                                                Michael Ellner:

renia

Cytat: Blackend w 2013-05-13, 18:30:57
Mnóstwo wkuwania mają, ale dużo też zależy od szkoły i kadry.

Głupie jest to, że nie wystarczy dobrze rozwiązać zadanie matematyczne i otrzymać prawidłowy wynik (na konkursach to wystarcza) ale musi być jeszcze rozwiązane dokładnie takim samym sposobem jak pani rozwiązała.
Nasz syn często ma swoje własne, odmienne sposoby... :lol:

Blackend

U córki też była tak Pani  :?, ale wymienili ją na kompetentnego nauczyciela matmy i teraz jest super  8)

renia

Dobrze, że jeszcze da ludzi odważnych i myślących, którym się chce coś zmieniać... :D

administ

A to u Krzyśka jest inaczej!
Matematyk się cieszy jak ktoś znajdzie inne "niekonwencjonalne" rozwiązanie.  :)

renia

Pewnie szkoły prywatne mają lepszą kadrę...i bardziej dbają o wyniki uczniów, które dają prestiż szkole...

Blackend

To zależy gdzie. U nas prywatne mają opinię snobistycznych, w których uczeń "wymaga" od nauczyciela, bo jak nie, to tata okien do szkoły nie kupi  :? Ale ponoć są gdzieś na świecie prywatne z nienaganną opinią i bardzo wysokim poziomem nauczania  8)

administ

Tu też mówią, że "dają stopnie za pieniądze", ale to nie jest tak. Wystarczy popatrzeć na rankingi mierzone osiągnięciami uczniów.  8)

Blackend

Zależy gdzie, u nas rankingi wyższe mają szkoły państwowe, ale dla przykładu jedna z nich tez jest mocno snobistyczna, dzieciaki od nuworyszy (nie mylic z bogatymi ;) ). Osiemnastka na jachcie ojca, wycieczki klasowe do Nowego Jorku i inne takie bzdety  :D


Radzio

Cytat: adamel w 2013-05-13, 20:53:04
http://politykier.pl/kat,1025795,wid,15642245,wiadomosc.html?ticaid=61094d

Jak mleko jest dla cieląt, tak zadania dla dwunastolatków są dla ... .  :D  Ale mogę się mylić. :lol:

renia

Teraz się gimnazja nie podobają (ja też uważam za lepszy ten stary system) ale zastanawia mnie jedno: dlaczego jak się u nas coś wymyśli, to od razu wciela się to w życie? Raz ciach bez przemyślenia, bez przeanalizowania sytuacji w innych krajach (co się sprawdza a co nie), bez zrobienia np. szkoły (czy kilku szkół) eksperymentalnej i sprawdzenia efektów. Od razu robią wszędzie, wszystkim a potem wracają do starego...
Ponoć przy częstej zmianie programów jest dużo etatów zajętych i nikt za nic nie odpowiada bo nic nie jest do końca przeprowadzone.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,59154,title,Od-gimnazjum-jak-najdalej,wid,15670709,wiadomosc.html?ticaid=110a39

administ

Ale to proste rozmnożenie etatów, a uczniowie się nie liczą, bo dawniej do matury był dyrektor SP i dyrektor LO, a po nowemu między nich się wcisnął dyrektor gimnazjum. A sam dyrektor nie da rady to zamiast dwóch gron pedagogicznych są trzy grona pedagogiczne, zamiast dwóch intendentur, są... itd.
Ale Polska to bogaty kraj i nie takie rzeczy finansuje na koszt przyszłych pokoleń.  :? 8)

renia

Żeby to chociaż na poziomie nauki - osiąganych wyników - się korzystnie odbiło...A to się odbija czkawką, dla nas wszystkich, jak zwykle...

renia

I często jest tak, że dzieci mają podstawówkę pod nosem, a muszą autobusem dojeżdżać na drugi koniec miasta - do gimnazjum...

administ

Powinno być siedem lat podstawówki i pięć lat liceum, na porządne przygotowanie do matury lub pięć lat zawodówki na porządne przygotowanie do zawodu, ale w sumie dziś szkoła przeszkadza w zdobywaniu i wiedzy, i umiejętności.  :?

renia

To co zostaje? Wagary? :lol:

Gavroche


renia

 :lol:

Ale z tą siedmioletnią szkołą podstawową to jest racja. 8 lat to trochę się dłuży....Lepiej już w tym czasie się jakoś ukierunkować...

administ

Na przykładzie historii: po co powtarzać w gimnazjum to co przed chwilą uczyli się w podstawówce, skoro w liceum klepią zaś to samo, a później jakiś tam "polityk" nowej generacji wie, że Powstanie Warszawskie wybuchło w 1989r., a gen. Bem, albo jakiś może Kościuszko pewnie wprowadził stan wojenny?  :wink: :mrgreen: