Aktualności:

6. Pić należy tyle, na ile mamy ochotę i wtedy, kiedy mamy ochotę.

Menu główne

BIEGANIE

Zaczęty przez toan, 2007-06-19, 11:42:36

Poprzedni wątek - Następny wątek

vvv

Cytat: Blackend w 2017-07-09, 18:48:53
...poznaje się po tym jak kończy. ;)

- Po co słoń ma ogon?
- Żeby się tak gwałtownie nie kończył.

:shock: :wink:

Blackend


administ


RafałS

Jak tam z tymi zakwasami, może chociaż jakieś mikrourazy?  :)

administ

A gdzie tam za mocno homeostazę szanuję... ;)

RafałS

Też bym chciał, ale moja jest bardziej mobilna, trzeba się napocić.  :lol:  :wink:

RafałS

Obniżam poprzeczkę 4kilo/20:20  8) . Deszczyk przydałby się.

RafałS

No i po deszczyku dłuższą chwilę, jest ok.  :)

Blackend

Tu też po deszczyku z czego skwapliwie skorzystałem. ;)  8)

RafałS

Dziś znów po deszczyku  :) . Lato jak na razie bardziej komfortowe temperaturowo od lat ubiegłych. Acz nie ma jeszcze "południa"... Tymczasem 4km. Dziś poza czasem  8) , dlatego najpierw sprint max, potem wolno na wdechu  :P . Potem średnio, bez nacisków. Na koniec lekkie przyspieszenie. A potem się spociłem.  :lol:

Blackend

U mnie był tylko zwykły trucht, ale też się spociłem żeby w domu podejrzeń nie było, bo tam blisko do kawiarni jest. ;)

RafałS

Zawsze można się pochlapać  :lol: . W razie czego jest jeszcze opcja z GPS.

RafałS

Dziś zastępczo seria krótkich sprintów. Bardzo odżywcze dla partii wyłączonych przy truchcikach itd. dystansach. Z resztą tu na ogół miałem większe szanse  8) . Jedynie nie zdecydowałem się jeszcze na technikę startu i rozwinięcia maksymalnej prędkości bo finisz mam już ustalony (zwalniam)  :lol: . Nie mniej jednak dobrze że Bolt już kończy karierę.  :wink:

RafałS

Dziś obręcze i z -25% od wyskoku, w odnóżach remanent adaptacyjny po wczorajszych sprintach...

Blackend

Dziś była regeneracja, ale za to jutro... ;)  :lol:

administ


Blackend


Blackend

Słowo się rzekło... i trzeba było pobiec. ;)  :D
Ale nie żałuję, bo czas był dobry choć dokładnie nie wiem jaki, bo jak zwykle zapomniałem spojrzeć na zegarek.  :lol:

administ

Miażdżenie krwinek czerwonych odchodzi na całego... ;)

Blackend

 :lol:
Nie ma zmiłuj, trzeba gonić... ;)