Aktualności:

7. Nie trzeba liczyć spożytych kalorii, natomiast należy liczyć kalorie przy kupowaniu żywności.

Menu główne

Sniadanie

Zaczęty przez adampio, 2014-09-05, 11:32:59

Poprzedni wątek - Następny wątek

Gavroche

Cytat: Ewa w 2014-09-25, 10:34:59
Jakiś czas zagapiłam sie i jadłam rano żółtka, potem mięso, śmietanka, a ponieważ nie lubię nic pic oprócz mleka i cały czas szukam, zaczęłam sobie dobry esencjonalny rosołek pić. Na węgle już mało miejsca było.
Kurde! Pojawiło się swędzenie uszu, skóry, szum w uszach. I przytyłam co nieco  8)
Już wracam do normy.
Wróć!
Prztyłaś, bo nie jadłaś węgli? :shock:

Ewa

Jak wy czytacie?!
Zauważyliście brak węgli, a białka w ogóle. Złośliwcy

Gavroche

Cytat: Ewa w 2014-09-25, 10:38:52
Jak wy czytacie?!
Zauważyliście brak węgli, a białka w ogóle. Złośliwcy
Znaczy dużo tych żółtek i mięsa?
Jak słusznie zalewałaś śmietanką, to mogło tak być... :?
Szumy uszne nawet pasują.

Radzio

Aaaa ... ależ się za Wami zgoniłem, aż zgłodniałem. :lol: :lol:

Yeaaah. Jestem zdania, że koryto też powinno być jak najzdrowsze, dopiero wtedy będzie wydojne- jak mu się należy. ;) :D

Dasna

Cytat: Gavroche w 2014-09-25, 10:32:10
Cytat: Dasna w 2014-09-25, 10:28:05
Cytat: Gavroche w 2014-09-25, 10:20:53
Cytat: Ewa w 2014-09-25, 10:10:35
Cytat: admin w 2014-09-25, 09:59:56
Cytat: Gavroche w 2014-09-25, 09:57:46
Mąka pełnoziarnista piszą,
tetraploidalne ziarno samopszy i płaskurki, łatwiejsze w zbieraniu, obróbce i bardziej sycące, niż inne wiechlinowate...
Ech. 8) :lol:
A jak brzmi. :mrgreen: :lol: :lol:
Co się nabijasz?! :D
Powinno być z grubsza poprawnie, interesowałem się tym ponad 10 lat temu, kiedy zauważyłem, że chleb mi zaczyna szkodzić...

Samopsza, płaskurka i wiechlinowate. Bardzo to romantyczne. :mrgreen: :lol:
E, co do poprawności nic nie mam. 8)

renia

Cytat: Ewa w 2014-09-25, 10:34:59
Jakiś czas zagapiłam sie i jadłam rano żółtka, potem mięso, śmietanka, a ponieważ nie lubię nic pic oprócz mleka i cały czas szukam, zaczęłam sobie dobry esencjonalny rosołek pić. Na węgle już mało miejsca było.
Kurde! Pojawiło się swędzenie uszu, skóry, szum w uszach. I przytyłam co nieco  8)
Już wracam do normy.

Cytat: Ewa w 2014-09-25, 10:38:52
Jak wy czytacie?!
Zauważyliście brak węgli, a białka w ogóle. Złośliwcy

Ewa, czyli co? Białka jadłaś za dużo?

Zrozumiałam tak, że przez pewien czas jadłaś na śniadanie żółtka, potem przez pewien czas zamiennie mięso...a to chodziło o jeden dzień i nadmiar białka, tak?
Ja z białkiem to też ze skrajności w skrajność wchodziłam... :roll:

Ale te wykłady dr Pali mnie "wyprostowały"... :D

https://www.youtube.com/watch?v=wHhcJ9GW45s

renia

Cytat: Dasna w 2014-09-25, 10:59:06
Cytat: Gavroche w 2014-09-25, 10:32:10
Cytat: Dasna w 2014-09-25, 10:28:05
Cytat: Gavroche w 2014-09-25, 10:20:53
Cytat: Ewa w 2014-09-25, 10:10:35
Cytat: admin w 2014-09-25, 09:59:56
Cytat: Gavroche w 2014-09-25, 09:57:46
Mąka pełnoziarnista piszą,
tetraploidalne ziarno samopszy i płaskurki, łatwiejsze w zbieraniu, obróbce i bardziej sycące, niż inne wiechlinowate...
Ech. 8) :lol:
A jak brzmi. :mrgreen: :lol: :lol:
Co się nabijasz?! :D
Powinno być z grubsza poprawnie, interesowałem się tym ponad 10 lat temu, kiedy zauważyłem, że chleb mi zaczyna szkodzić...

Samopsza, płaskurka i wiechlinowate. Bardzo to romantyczne. :mrgreen: :lol:
E, co do poprawności nic nie mam. 8)

A pominęłaś tetraploidalne ? :shock: To chyba o pieluchy tetrowe chodzi... :roll: :mrgreen:

Gavroche

Cytat: Dasna w 2014-09-25, 10:59:06
Cytat: Gavroche w 2014-09-25, 10:32:10
Cytat: Dasna w 2014-09-25, 10:28:05
Cytat: Gavroche w 2014-09-25, 10:20:53
Cytat: Ewa w 2014-09-25, 10:10:35
Cytat: admin w 2014-09-25, 09:59:56
Cytat: Gavroche w 2014-09-25, 09:57:46
Mąka pełnoziarnista piszą,
tetraploidalne ziarno samopszy i płaskurki, łatwiejsze w zbieraniu, obróbce i bardziej sycące, niż inne wiechlinowate...
Ech. 8) :lol:
A jak brzmi. :mrgreen: :lol: :lol:
Co się nabijasz?! :D
Powinno być z grubsza poprawnie, interesowałem się tym ponad 10 lat temu, kiedy zauważyłem, że chleb mi zaczyna szkodzić...

Samopsza, płaskurka i wiechlinowate. Bardzo to romantyczne. :mrgreen: :lol:
E, co do poprawności nic nie mam. 8)
Romantyczne, owszem, bo nasi szanowni antenach głupi nie byli (jeszcze) i nie chcieli się natyrać za friko, tylko wybierali największe i niemal samowypadające z kłosa ziarniaki 8)
Reszta jest historią...

A tetraploid Cię nie jara?! :mrgreen:

Gavroche

Cytat: renia w 2014-09-25, 11:02:21
Cytat: Dasna w 2014-09-25, 10:59:06
Cytat: Gavroche w 2014-09-25, 10:32:10
Cytat: Dasna w 2014-09-25, 10:28:05
Cytat: Gavroche w 2014-09-25, 10:20:53
Cytat: Ewa w 2014-09-25, 10:10:35
Cytat: admin w 2014-09-25, 09:59:56
Cytat: Gavroche w 2014-09-25, 09:57:46
Mąka pełnoziarnista piszą,
tetraploidalne ziarno samopszy i płaskurki, łatwiejsze w zbieraniu, obróbce i bardziej sycące, niż inne wiechlinowate...
Ech. 8) :lol:
A jak brzmi. :mrgreen: :lol: :lol:
Co się nabijasz?! :D
Powinno być z grubsza poprawnie, interesowałem się tym ponad 10 lat temu, kiedy zauważyłem, że chleb mi zaczyna szkodzić...

Samopsza, płaskurka i wiechlinowate. Bardzo to romantyczne. :mrgreen: :lol:
E, co do poprawności nic nie mam. 8)

A pominęłaś tetraploidalne ? :shock: To chyba o pieluchy tetrowe chodzi... :roll: :mrgreen:
:lol:

Gavroche

Cytat: renia w 2014-09-25, 10:59:23
Cytat: Ewa w 2014-09-25, 10:34:59
Jakiś czas zagapiłam sie i jadłam rano żółtka, potem mięso, śmietanka, a ponieważ nie lubię nic pic oprócz mleka i cały czas szukam, zaczęłam sobie dobry esencjonalny rosołek pić. Na węgle już mało miejsca było.
Kurde! Pojawiło się swędzenie uszu, skóry, szum w uszach. I przytyłam co nieco  8)
Już wracam do normy.

Cytat: Ewa w 2014-09-25, 10:38:52
Jak wy czytacie?!
Zauważyliście brak węgli, a białka w ogóle. Złośliwcy

Ewa, czyli co? Białka jadłaś za dużo?

Zrozumiałam tak, że przez pewien czas jadłaś na śniadanie żółtka, potem przez pewien czas zamiennie mięso...a to chodziło o jeden dzień i nadmiar białka, tak?
Ja z białkiem to też ze skrajności w skrajność wchodziłam... :roll:

Ale te wykłady dr Pali mnie "wyprostowały"... :D

https://www.youtube.com/watch?v=wHhcJ9GW45s
To chyba Ty, Renia, mówiłaś, że nadmiar białka trudniej "uchodzi płazem" niż nadmiar węgli? :roll:

Dasna

Cytat: Gavroche w 2014-09-25, 11:03:15
Cytat: Dasna w 2014-09-25, 10:59:06
Cytat: Gavroche w 2014-09-25, 10:32:10
Cytat: Dasna w 2014-09-25, 10:28:05
Cytat: Gavroche w 2014-09-25, 10:20:53
Cytat: Ewa w 2014-09-25, 10:10:35
Cytat: admin w 2014-09-25, 09:59:56
Cytat: Gavroche w 2014-09-25, 09:57:46
Mąka pełnoziarnista piszą,
tetraploidalne ziarno samopszy i płaskurki, łatwiejsze w zbieraniu, obróbce i bardziej sycące, niż inne wiechlinowate...
Ech. 8) :lol:
A jak brzmi. :mrgreen: :lol: :lol:
Co się nabijasz?! :D
Powinno być z grubsza poprawnie, interesowałem się tym ponad 10 lat temu, kiedy zauważyłem, że chleb mi zaczyna szkodzić...

Samopsza, płaskurka i wiechlinowate. Bardzo to romantyczne. :mrgreen: :lol:
E, co do poprawności nic nie mam. 8)
Romantyczne, owszem, bo nasi szanowni antenach głupi nie byli (jeszcze) i nie chcieli się natyrać za friko, tylko wybierali największe i niemal samowypadające z kłosa ziarniaki 8)
Reszta jest historią...

A tetraploid Cię nie jara?! :mrgreen:
Nie tak jak samopsza. A już płaskurka to ciarki mam.  :shock: :lol:

renia

Cytat: Gavroche w 2014-09-25, 11:05:14
Cytat: renia w 2014-09-25, 10:59:23
Cytat: Ewa w 2014-09-25, 10:34:59
Jakiś czas zagapiłam sie i jadłam rano żółtka, potem mięso, śmietanka, a ponieważ nie lubię nic pic oprócz mleka i cały czas szukam, zaczęłam sobie dobry esencjonalny rosołek pić. Na węgle już mało miejsca było.
Kurde! Pojawiło się swędzenie uszu, skóry, szum w uszach. I przytyłam co nieco  8)
Już wracam do normy.

Cytat: Ewa w 2014-09-25, 10:38:52
Jak wy czytacie?!
Zauważyliście brak węgli, a białka w ogóle. Złośliwcy

Ewa, czyli co? Białka jadłaś za dużo?

Zrozumiałam tak, że przez pewien czas jadłaś na śniadanie żółtka, potem przez pewien czas zamiennie mięso...a to chodziło o jeden dzień i nadmiar białka, tak?
Ja z białkiem to też ze skrajności w skrajność wchodziłam... :roll:

Ale te wykłady dr Pali mnie "wyprostowały"... :D

https://www.youtube.com/watch?v=wHhcJ9GW45s
To chyba Ty, Renia, mówiłaś, że nadmiar białka trudniej "uchodzi płazem" niż nadmiar węgli? :roll:


Dłużej dolegliwości z nim związane znikają, niż te z niedoboru węglowodanów (nie nadmiaru - nadmiar to głównie tycie, podwyższone trójglicerydy i droga w stronę koryta)

Gavroche

Faktycznie płaskurka dobrze brzmi, a szeptem... :roll: :lol:

Gavroche

Cytat: renia w 2014-09-25, 11:11:30
Cytat: Gavroche w 2014-09-25, 11:05:14
Cytat: renia w 2014-09-25, 10:59:23
Cytat: Ewa w 2014-09-25, 10:34:59
Jakiś czas zagapiłam sie i jadłam rano żółtka, potem mięso, śmietanka, a ponieważ nie lubię nic pic oprócz mleka i cały czas szukam, zaczęłam sobie dobry esencjonalny rosołek pić. Na węgle już mało miejsca było.
Kurde! Pojawiło się swędzenie uszu, skóry, szum w uszach. I przytyłam co nieco  8)
Już wracam do normy.

Cytat: Ewa w 2014-09-25, 10:38:52
Jak wy czytacie?!
Zauważyliście brak węgli, a białka w ogóle. Złośliwcy

Ewa, czyli co? Białka jadłaś za dużo?

Zrozumiałam tak, że przez pewien czas jadłaś na śniadanie żółtka, potem przez pewien czas zamiennie mięso...a to chodziło o jeden dzień i nadmiar białka, tak?
Ja z białkiem to też ze skrajności w skrajność wchodziłam... :roll:

Ale te wykłady dr Pali mnie "wyprostowały"... :D

https://www.youtube.com/watch?v=wHhcJ9GW45s
To chyba Ty, Renia, mówiłaś, że nadmiar białka trudniej "uchodzi płazem" niż nadmiar węgli? :roll:


Dłużej dolegliwości z nim związane znikają, niż te z niedoboru węglowodanów (nie nadmiaru - nadmiar to głównie tycie, podwyższone trójglicerydy i droga w stronę koryta)
No przecieź!
Doktor wyraźnie mówił, że po adaptacji i przy najlepszych białkach, trzeba je obniżyć, a węgle podwyższyć, bo rośnie zapotrzebowanie na nie 8)

renia

Cytat: Gavroche w 2014-09-25, 11:05:14

To chyba Ty, Renia, mówiłaś, że nadmiar białka trudniej "uchodzi płazem" niż nadmiar węgli? :roll:


A, chyba chodzi Ci o to, że niedobrze jest zjadać mało węglowodanów, a dużo białka i organizm musi wtedy sobie sam te węglowodany wytwarzać z białka. To nie jest dobre, nieekonomiczne, traci się na ten proces niepotrzebnie energię i przez to samopoczucie jest gorsze.

grenis

Cytat: Gavroche w 2014-09-25, 11:14:28
Cytat: renia w 2014-09-25, 11:11:30
Cytat: Gavroche w 2014-09-25, 11:05:14
Cytat: renia w 2014-09-25, 10:59:23
Cytat: Ewa w 2014-09-25, 10:34:59
Jakiś czas zagapiłam sie i jadłam rano żółtka, potem mięso, śmietanka, a ponieważ nie lubię nic pic oprócz mleka i cały czas szukam, zaczęłam sobie dobry esencjonalny rosołek pić. Na węgle już mało miejsca było.
Kurde! Pojawiło się swędzenie uszu, skóry, szum w uszach. I przytyłam co nieco  8)
Już wracam do normy.

Cytat: Ewa w 2014-09-25, 10:38:52
Jak wy czytacie?!
Zauważyliście brak węgli, a białka w ogóle. Złośliwcy

Ewa, czyli co? Białka jadłaś za dużo?

Zrozumiałam tak, że przez pewien czas jadłaś na śniadanie żółtka, potem przez pewien czas zamiennie mięso...a to chodziło o jeden dzień i nadmiar białka, tak?
Ja z białkiem to też ze skrajności w skrajność wchodziłam... :roll:

Ale te wykłady dr Pali mnie "wyprostowały"... :D

https://www.youtube.com/watch?v=wHhcJ9GW45s
To chyba Ty, Renia, mówiłaś, że nadmiar białka trudniej "uchodzi płazem" niż nadmiar węgli? :roll:


Dłużej dolegliwości z nim związane znikają, niż te z niedoboru węglowodanów (nie nadmiaru - nadmiar to głównie tycie, podwyższone trójglicerydy i droga w stronę koryta)
No przecieź!
Doktor wyraźnie mówił, że po adaptacji i przy najlepszych białkach, trzeba je obniżyć, a węgle podwyższyć, bo rośnie zapotrzebowanie na nie 8)
tak do 30g?  :lol:

grenis

Cytat: renia w 2014-09-25, 11:11:30
Cytat: Gavroche w 2014-09-25, 11:05:14
Cytat: renia w 2014-09-25, 10:59:23
Cytat: Ewa w 2014-09-25, 10:34:59
Jakiś czas zagapiłam sie i jadłam rano żółtka, potem mięso, śmietanka, a ponieważ nie lubię nic pic oprócz mleka i cały czas szukam, zaczęłam sobie dobry esencjonalny rosołek pić. Na węgle już mało miejsca było.
Kurde! Pojawiło się swędzenie uszu, skóry, szum w uszach. I przytyłam co nieco  8)
Już wracam do normy.

Cytat: Ewa w 2014-09-25, 10:38:52
Jak wy czytacie?!
Zauważyliście brak węgli, a białka w ogóle. Złośliwcy

Ewa, czyli co? Białka jadłaś za dużo?

Zrozumiałam tak, że przez pewien czas jadłaś na śniadanie żółtka, potem przez pewien czas zamiennie mięso...a to chodziło o jeden dzień i nadmiar białka, tak?
Ja z białkiem to też ze skrajności w skrajność wchodziłam... :roll:

Ale te wykłady dr Pali mnie "wyprostowały"... :D

https://www.youtube.com/watch?v=wHhcJ9GW45s
To chyba Ty, Renia, mówiłaś, że nadmiar białka trudniej "uchodzi płazem" niż nadmiar węgli? :roll:


Dłużej dolegliwości z nim związane znikają, niż te z niedoboru węglowodanów (nie nadmiaru - nadmiar to głównie tycie, podwyższone trójglicerydy i droga w stronę koryta)
Pytanie, a ile to jest nadmiar?

renia

U każdego inaczej... :roll:

Gavroche

Cytat: renia w 2014-09-25, 11:16:01
Cytat: Gavroche w 2014-09-25, 11:05:14

To chyba Ty, Renia, mówiłaś, że nadmiar białka trudniej "uchodzi płazem" niż nadmiar węgli? :roll:


A, chyba chodzi Ci o to, że niedobrze jest zjadać mało węglowodanów, a dużo białka i organizm musi wtedy sobie sam te węglowodany wytwarzać z białka. To nie jest dobre, nieekonomiczne, traci się na ten proces niepotrzebnie energię i przez to samopoczucie jest gorsze.
Ototo :D

MariuszM

Cytat: Gavroche w 2014-09-25, 11:14:28
Cytat: renia w 2014-09-25, 11:11:30
Cytat: Gavroche w 2014-09-25, 11:05:14
Cytat: renia w 2014-09-25, 10:59:23
Cytat: Ewa w 2014-09-25, 10:34:59
Jakiś czas zagapiłam sie i jadłam rano żółtka, potem mięso, śmietanka, a ponieważ nie lubię nic pic oprócz mleka i cały czas szukam, zaczęłam sobie dobry esencjonalny rosołek pić. Na węgle już mało miejsca było.
Kurde! Pojawiło się swędzenie uszu, skóry, szum w uszach. I przytyłam co nieco  8)
Już wracam do normy.

Cytat: Ewa w 2014-09-25, 10:38:52
Jak wy czytacie?!
Zauważyliście brak węgli, a białka w ogóle. Złośliwcy

Ewa, czyli co? Białka jadłaś za dużo?

Zrozumiałam tak, że przez pewien czas jadłaś na śniadanie żółtka, potem przez pewien czas zamiennie mięso...a to chodziło o jeden dzień i nadmiar białka, tak?
Ja z białkiem to też ze skrajności w skrajność wchodziłam... :roll:

Ale te wykłady dr Pali mnie "wyprostowały"... :D

https://www.youtube.com/watch?v=wHhcJ9GW45s
To chyba Ty, Renia, mówiłaś, że nadmiar białka trudniej "uchodzi płazem" niż nadmiar węgli? :roll:


Dłużej dolegliwości z nim związane znikają, niż te z niedoboru węglowodanów (nie nadmiaru - nadmiar to głównie tycie, podwyższone trójglicerydy i droga w stronę koryta)
No przecieź!
Doktor wyraźnie mówił, że po adaptacji i przy najlepszych białkach, trzeba je obniżyć, a węgle podwyższyć, bo rośnie zapotrzebowanie na nie 8)
fakt , rosnie zapotrzebowanie na aminokwasy endogenne ;)
Bo robota glupiego jest do bani amino egzogenne--> amino endogenne :)