Aktualności:

Pakiet Dieta Antyketogeniczna - zamówienia - korojoo.com

Menu główne

Sniadanie

Zaczęty przez adampio, 2014-09-05, 11:32:59

Poprzedni wątek - Następny wątek

Gavroche


Zyon

Ciekawe dlaczego sa tak szkodliwe, w koncu to skladniki nici DNA..
Work Buy Consume Die

renia

Cytat: Gavroche w 2016-03-11, 19:16:55
Cytat: Anulka177 w 2016-03-11, 18:50:20
Resztki kaszanki gryczanej, jajko sadzone i leczo prosto ze spiżarki- też pachniało wybitnie, ogródkową papryką, cukinią i pomidorem malinowym.
Kości szpikowe i łapki kurzęce już się rozmrażają, jutro idą do szybkowaru. Będzie baza do zup na cały tydzień.
Puryny was zabiją, znaczy Ciebie i Diogenesa. :D

Strach być purystą... :shock: 8) :lol:

Gavroche

Cytat: Zyon w 2016-03-11, 19:45:52
Ciekawe dlaczego sa tak szkodliwe, w koncu to skladniki nici DNA..
No właśnie, więc mamy sporo puryn endogennych, a jak dorzucisz egzogenne, to można przegiąć?

Puryny zwiększają poziom kwasu moczowego? :?
A ten w pewnych warunkach się strąca w stawach w postaci soli?

grenis

Cytat: Gavroche w 2016-03-11, 20:01:35
Cytat: Zyon w 2016-03-11, 19:45:52
Ciekawe dlaczego sa tak szkodliwe, w koncu to skladniki nici DNA..
No właśnie, więc mamy sporo puryn endogennych, a jak dorzucisz egzogenne, to można przegiąć?

Puryny zwiększają poziom kwasu moczowego? :?
A ten w pewnych warunkach się strąca w stawach w postaci soli?

Choroba bogaczy  :lol:

Diogenes z Synopy

to dobrze, że futra nie noszę  ;-)

Anulka177

Cytat: grenis link=topic=5115.msg422880#msg422880 date=1457726339

Choroba bogaczy  :lol:
quote]

Bogaczy?  Po watróbce i kaszance?   :lol:

grenis

https://pl.wikipedia.org/wiki/Dna_moczanowa

(....) Przyczyną dny jest podwyższony poziom kwasu moczowego we krwi. Kwas ten krystalizuje się, a jego kryształki odkładają się w stawach, ścięgnach, a także otaczającej je tkance. W przeszłości dnę nazywano „chorobą królów” lub „chorobą ludzi bogatych”(...)  :D

Kryanna

Dzień dobry  :D
Kromka orzechowo-makowego z plastrem masła i twarożkiem fromage (własnej produkcji). Zapite kawką ze śmietanką i finito.
Zaraz będę wstawiać kości na wywar. Niestety, (pytałam wczoraj pana masarza) wołowe ze szpikiem poszły do hurtowego odbiorcy, a dla mnie zostały tylko karkowe. Coraz marniej się robi na tej opty... co tu w końcu przyjdzie jeść?!  :?

Diogenes z Synopy

a ja dziś  dla odmiany frankfurterki na surowo dojrzewające. I gofry z żółtek z masłem.  Jutro resztę zrobię z żółtkownicą bo surowe mięso nie za bardzo mi smakuje. Og. kisz.  Zosia je serem kazeinowym zastąpiła.

Moczyłem nogi dwa dni, zaraz będę je pyrkotał, znaczy się same będą się pyrkotać. Przed je ogolę. Tatuaże do końca nie zeszły.

Diogenes z Synopy

przy obieraniu tych nóżek zachodzi swoista symbioza między katem - kucharzem, a ofiarą. Przecudny ich zapach powoduje, że kat wymięka i się ślini. Zamiast obierać do salaterek z galaretką całuje nóżki i oblizuje. ;-)
Prawdę mówiąc bardzo mało z tego zostało  ;-) . Tyle roboty i tylko  pół godziny jedzenia    :?  ;-)

Anulka177

Czysta perwersja  8)

Kryanna

Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-03-12, 18:10:12
przy obieraniu tych nóżek zachodzi swoista symbioza między katem - kucharzem, a ofiarą. Przecudny ich zapach powoduje, że kat wymięka i się ślini. Zamiast obierać do salaterek z galaretką całuje nóżki i oblizuje. ;-)
Prawdę mówiąc bardzo mało z tego zostało  ;-) . Tyle roboty i tylko  pół godziny jedzenia    :?  ;-)
Co Ty gadasz?
Nóżki są obrzydliwe, tylko z tej przyczyny sama je obrabiam, że mąż ciamkał, mlaskał i feflunił przy ich obieraniu. Fuj!
Jem je zresztą tylko w postaci utajonej, w kapuście lub innej zupie. Sam Kwaśniewski kazał, to przecie muszę, nie?  :shock:

renia

Ja kupuję je bez kopytek (racic) i gotuję najmniej 2 godziny w szybkowarze i potem przecedzam wywar (na zupę, sosy) a rozgotowane nóżki daję psu.  8) Taki zimny wywar jest twardą galaretą.

Diogenes z Synopy

tez mi się tak kiedyś wydawało. Naprawdę mi to smakuję. Ale nie za często.  Zosia chyba też mam defekt estetyczny na ich tle  ;-)
Dziś na śnadanie paprykowa zupa na wywarze wieprz- woł. Papryka grilowana latem. Wiadomo - dodatki: natka, śmietana masło.  Po 3-4 żółtka na patelni skwarkowej i po jednym kartoflu. Masło na talerzu się roztopiło przy pyrkach. Zagryzłem frank -futerkiem  sparzonym, bom głodnawy przyszedł z basenu.  :D

Diogenes z Synopy

Cytat: renia w 2016-03-13, 08:44:14
Ja kupuję je bez kopytek (racic) i gotuję najmniej 2 godziny w szybkowarze i potem przecedzam wywar (na zupę, sosy) a rozgotowane nóżki daję psu.  8) Taki zimny wywar jest twardą galaretą.
szkoda, że nie mieszkam bliżej, bo bym był Twoim Donkiem chętnie  ;-)  . Bo nie chce mi się gotować tego często.  Wodę odparowuję, tę którą zostawiasz.  :D ;-)  Ostatnio kupiłem czyściutkie raciczki, tak jakby dzień wcześniej były na pedicure.  ;-)

renia

 :lol: Donkowi już nawet nudzą się te nóżki, czasami nosem kręci i się zastanawia... (z początku mąż nieraz je obgryzał, albo galaretę z nich robił, ale co tydzień, to się nie chce). A wywar się nie nudzi. Czasami jest z kości wołowych ze szpikiem, ale to rzadziej.

renia

Nawet taki zwykły sos jak musztardowy (dzieci lubią) to z takiego wywary jest też wartościowy.

Gavroche

Ja to wywary głównie w zimie lubię, jak ciepło to śmietanka z żółtkami. :D

A potreningowo dzisiaj moje śniadanko wyglądało tak:
-trzy żółtka sadzone na maśle z masłem
-trzy plasterki sera żółtego
-trzy kawałki ryby marynowanej
-majonez.
Opycha. 8)

Blackend

A moje śniadanko będzie takie jak zwykle, bo ja mocno przywiązany jestem do tradycji, a tradycja rzecz święta. ;)  :lol: