Aktualności:

6. Pić należy tyle, na ile mamy ochotę i wtedy, kiedy mamy ochotę.

Menu główne

Żywienie Optymalne nie jest dietą mięsożerną

Zaczęty przez anakin, 2014-11-09, 11:22:22

Poprzedni wątek - Następny wątek

anakin

Tak zwane "Żywienie Optymalne" można śmiało nazwać "dietą pasterską". Co więcej, takie określenie tejże "diety" świetnie ją charakteryzuje.

Bowiem człowiek prawdziwie optymalnie się żywiący jest jak pasterz. A pasterz wie, że nie opłaca mu się zabić zwierzęcia, które produkuje samo z siebie najlepszą biologicznie żywność dlań, taką jak: jaja i mleko, z których może zrobić sobie później takie dobra jak: masło i śmietana. Można dodać więcej: dobry pasterz stosujący "dietetykę optymalną" to niemalże "wegetarianin".

Wegetarianizmowi przyświeca przede wszystkim ideologia: nie zabijaj zwierząt, nie morduj innych istot żywych. Z kolei najlepsze produkty na ŻO to: jaja, masło, śmietana, sery żółte, a więc produkty odzwierzęce, które śmiało można jeść dzień w dzień, w przeciwieństwie choćby do wątroby "naładowanej" ATP, co jest oczywiście korzyścią dla organizmu.

Optymalni mają zatem więcej korzyści nie z byle jakiego tuczenia zwierząt i późniejszego ich ukatrupiania, ale z dbania o jakość zwierzęcej "paszy" i ogólnej troski o komfort egzystencji zwierzęcia hodowlanego, ażeby dawało dobre jaja i mleko, i to jak najdłużej.

Wierutną bzdurą jest to, że Kwaśniewski kazał jest mięso i to na dodatek codziennie. Ani nie kazał, ani tym bardziej codziennie. Nigdy i nigdzie tego nie powiedział, bowiem mięśnie mają znacznie niższą wartość biologiczną niżeli wymienione na początku produkty odzwierzęce. Więcej powiem: "optymalny" jedzący mięso kilka razy w tygodniu to taki osobnik "optymalny inaczej".

Miejcie to na uwadze Moi Drodzy Wegetarianie!  8)

anakin

Ale, żeby być uczciwym do końca, przyznać trzeba, że człowiek optymalnie się żywiący takim prawdziwym wegetarianinem nigdy nie będzie. Człowiek stosujący "dietę optymalną" wprawdzie nie pożera różnych części zwierząt w ilości hurtowej, jednakże od czasu do czasu nie pogardzi podrobami, które są mu miłe i mu służą: mózg, wątroba, cynaderki tudzież wątrobianka, pasztetowa... Mniam. ;) Oczywiście najmilsze są mu "świńskie podroby", znacznie, znacznie bardziej niż jakieś "drobiowe"! 8)

anakin


Gavroche

Mięsożerna to może być tchórzofretka, albo rosiczka, a nie dieta, pacanie :D

anakin

A u Ciebie widzę bez zmian, jeśli idzie o kulturę słowa i wychowanie. Jak zwykle nie mogłeś obejść się bez jakiejś inwektywy. Cecha charakterystyczna dla osobnika z nizin społecznych, dorastającego wśród patologicznego środowiska na warszawskiej Pradze. Trzeba się z tym pogodzić. I unikać Cię jak ognia, bowiem kto z kim przystaje, ten sam często takim samym obelżywym chamem się staje. ;)

Gavroche

Cechą charakterystyczną "nizin", jest też nieznajomość języka ojczystego. :D
Że o zasadach stosowanej diety łaskawie nie wspomnę ;)

anakin

Zapytałbym, czy wiesz po co ten przecinek tam wstawiłeś? Ale nie pytam, bo dawno już zorientowałem się, że przecinki stawiasz na chybił-trafił. ;)

A co do ŻO, jeśli doń pijesz, to jeśli chcesz powiedzieć, że jesteś w tej materii "mądrzejszy" ode mnie to... pozostaje mi się szeroko uśmiechnąć. =D

Gavroche

Przecinek jest dla fantazji.
A uśmiechać, to lepiej się nie uśmiechaj, zwłaszcza szeroko ;)
Bo jeśli jamę ustną masz w takim stanie, jak resztę ciała, którą tutaj kiedyś podziwialiśmy, to stanowisz poważne zagrożenie dla otoczenia :D

Gavroche

Cytat: anakin w 2014-11-09, 11:32:16
Ale, żeby być uczciwym do końca, przyznać trzeba, że człowiek optymalnie się żywiący takim prawdziwym wegetarianinem nigdy nie będzie. Człowiek stosujący "dietę optymalną" wprawdzie nie pożera różnych części zwierząt w ilości hurtowej, jednakże od czasu do czasu nie pogardzi podrobami, które są mu miłe i mu służą: mózg, wątroba, cynaderki tudzież wątrobianka, pasztetowa... Mniam. ;) Oczywiście najmilsze są mu "świńskie podroby", znacznie, znacznie bardziej niż jakieś "drobiowe"! 8)
Albo to powyższe  :lol:
No, idiota!
Zakładasz wątek o nieprawdziwym i głupim tytule, a potem, parę postów niżej, sam sobie zaprzeczasz :D
W dodatku roznosisz te swoje mundrości po innych forach, jeszcze się tym chwaląc tutaj, jakby to kogo obchodziło!
Jednostka o takiej wartości biologicznej, jak Ty, nadaje się na smar do ruskiego czołgu, co najwyżej :D
Jak to mówią dzieciaki w Twoim wieku: żal ;)

RafałS

Cytat: anakin w 2014-11-09, 11:22:22
...dobry pasterz stosujący "dietetykę optymalną" to niemalże "wegetarianin"...
Owszem, było już o tym, hen hen...

http://www.parafia-skarzysko-koscielne.pl/zycie/2010/kwiecien/dobry_past.jpg  :wink:

Zyon

Polska jezyk, trudna jezyk

mięsożerny
1. «żywiący się głównie mięsem»
2. pot. «o człowieku: lubiący mięso i jadający je w dużych ilościach»
http://sjp.pwn.pl/slowniki/mi%C4%99so%C5%BCerno%C5%9B%C4%87.html
Work Buy Consume Die

Gavroche


Gavroche

Cytat: Zyon w 2014-11-09, 15:07:26
Polska jezyk, trudna jezyk

mięsożerny
1. «żywiący się głównie mięsem»
2. pot. «o człowieku: lubiący mięso i jadający je w dużych ilościach»
http://sjp.pwn.pl/slowniki/mi%C4%99so%C5%BCerno%C5%9B%C4%87.html
Tak, tak, mięsożerna dieta jest potencjalnie groźna dla stosującego, trzeba ją dobrze oswoić :D
Dieta roślinożerna, o, ta jest dla człowieka dużo bezpieczniejsza!
Aż strach sobie wyobrazić natomiast, dietę jajożerną ;)

Maniek

Hehe,
ale jaja - "miesozerna dieta" :)

OPTY-CZUB krotko mowiac

Radzio

Cytat: anakin w 2014-11-09, 11:33:21
Och, zjadłem salcesony z pośpiechu!

Znaczy nie pogryzłeś.
Ech, młodszy Kolego, jajcarz z Ciebie, że hej. Poplątałeś sobie synapsy, jednak- to pewne- zostaniesz z nami przetrwać jakimś sposobem kolejną zimę, ponieważ zrobiłeś to na nasz, Wasz i zupełnie przypadkowo mój użytek.
Poprawianie wyrażonych już, własnych, sprzecznych- co z łatwością zauważył Całuśny mój(ten, który aby samemu sobie zaprzeczyć potrzebuje całego dnia i więcej)- myśli post po poście nie budzi sensacji. To jedynie wskaźnik szybkości w krzyżowaniu w sobie plików we/wy.

Szefu mój! Potrafisz skołtunić młode umysły, że hej.
Przy czym zdolność ta nie jest ani dobra, ani zła dopóty, dopóki nie przyjdzie Nam, Wam i, czego nie akceptuję, mnie odkrywać te niekiedy fest sfilcowane supły.
To też "pójdzie na konto" Kwaśniewskiego. O!

Gavroche

Mądrala! 8)
Gdybym Cię rozumiał, też jakieś sprzeczności by się znalazły :D

Radzio

To jest woda na mój młyn!
Na to liczy ma intryga i wcale tego nie ukrywam, ale akurat pod Tobą "stale jakaś deska skrzypi".

Maniek

Cytat: Gavroche w 2014-11-09, 12:09:58
Bo jeśli jamę ustną masz w takim stanie, jak resztę ciała, którą tutaj kiedyś podziwialiśmy, to stanowisz poważne zagrożenie dla otoczenia :D

hehe,
Chłopak naczytał się Doktora, i podobnie jak kristan vel MIŁOŚĆ, ubzdurał sobie, że osiągnął doskonałość fizyczną i czynność umysłu kapłanów egipskich :shock:
Totalny odjazd. To zdjęcie też. Bije mu na kopułę kompletnie. Na pocieszenie przyznam, że sam miałem podobnie, ale przez krótki moment :?

Zyon

Tak, to chyba ten moment.
Ja czuje tutaj moment, ze za chwile dowiemy sie o kolejnym odkryciu godnym Nobla, czyli jakims "schemacie anakina" albo o SPLHCF czy cos w ten desen.
No coz, kto stoi w miejscu ten sie cofa.
Work Buy Consume Die

Gavroche

Cytat: Radzio w 2014-11-09, 18:22:06
To jest woda na mój młyn!
Na to liczy ma intryga i wcale tego nie ukrywam, ale akurat pod Tobą "stale jakaś deska skrzypi".
To celowe 8)
To są "słowicze deski"
http://pl.m.wikipedia.org/wiki/Słowicza_podłoga