Siłownia a ŻO

[administ]

Zdania nie zaczyna się od "no".

Więc nie zaczynaj!    

[administ]

Do rwania potrzebne jest dużżżżo techniki! 
Czasem tylko jedno podejście i można spalić! 

[Dasna]

Do rwania potrzebne jest dużżżżo techniki! 
Czasem tylko jedno podejście i można spalić! 

No.

[RafałS]

Jak w życiu. 

[Dasna]

O (mogę chyba tak zacząć) , znaczy sia, to co ostatnio ćwiczyłam a kulturysta się ciepnął to praca koncentryczna, ekscentryczna i izometryczna mięśni grzbietu. :mrgreen:
Hajda na ciężary.

[renia]

Zdania nie zaczyna się od "no".

Więc nie zaczynaj!    

No nie wiem czy dam radę...

[Dasna]

Zdania nie zaczyna się od "no".

Więc nie zaczynaj!    

No nie wiem czy dam radę...

O, o , o dasz.

[administ]

No!   

[Radzio]

Jak w życiu. 

Fakt. Spalanie to przecież proces nieodwracalny.  Ale zaś mogę się mylić.
Może wystarczy tylko dmuchnąć porządnie. Jak ten... no... wiatr. O!

[administ]

Jak dmuchniesz, to rozniecisz i w tym problem, bo to prosta droga do spalenia. 
Dmuchać to później można jak chce się skrócić dogasanie...   

[Dasna]

O (mogę chyba tak zacząć) , znaczy sia, to co ostatnio ćwiczyłam a kulturysta się ciepnął to praca koncentryczna, ekscentryczna i izometryczna mięśni grzbietu. :mrgreen:
Hajda na ciężary.

Aha, tylko na polskim filmiku ciężarowiec nie wspina się na palce a na rosyjskim, da. Czyli można tak i tak.   Podoba mi się ta różnorodność.

[Gavroche]

Jak dmuchniesz, to rozniecisz i w tym problem, bo to prosta droga do spalenia. 
Dmuchać to później można jak chce się skrócić dogasanie...   

[Gavroche]

http://www.youtube.com/watch?v=X58fQmfRZ9w

Dla mnie debeściak!
Świetni zawodnicy, jaka płynność, pewność i ile zapasu mają w ruchach.

Każde z tych ćwiczeń jest bardzo wartościowe.
Generalnie trenuje się całe boje, a ćwiczenia częściowe i pomocnicze wg braków w technice i sile

[nu]

Nie mogę wyjść z podziwu dla tego co się dzieje na tych czarno-białych filmach.

[Radzio]

Jak dmuchniesz, to rozniecisz i w tym problem, bo to prosta droga do spalenia. 
Dmuchać to później można jak chce się skrócić dogasanie...   

Oczywiście Szefu! Spieszę za przykładem.
Tak trudno- przed wypłatą- coś od Ciebie wyciągnąć.
Ale robię, co mogę!

[Dasna]

Jeszcze coś sobie przećwiczę. A mianowicie wstawanie ze sztanga z najniższego dla mnie możliwego siadu. Tak zrozumiałam , że "wstawanie z krytycznego punktu" to jest właśnie to. I wtedy przydaje się maszyna Smitha.
Nicht wahr?

[administ]

Odbicie. Od dna znaczy? 

[Dasna]

Odbicie. Od dna znaczy? 

Tak, jak sięgnę dna to się odbiję. Ewentualnie mi się odbije, choć na siłowni , gdzie wokół ludzie, wolałabym tego uniknąć. :|

[Gavroche]

Jeszcze coś sobie przećwiczę. A mianowicie wstawanie ze sztanga z najniższego dla mnie możliwego siadu. Tak zrozumiałam , że "wstawanie z krytycznego punktu" to jest właśnie to. I wtedy przydaje się maszyna Smitha.
Nicht wahr?

Chodzi o "martwe" siady?
http://www.allthingsgym.com/dead-squats/
Nie musi być z najniższego, z normalnego zejścia rób, komfortowego dla Twojego aktualnego rozciągnięcia
Lepsza od suwnicy Smitha byłaby klatka bezpieczeństwa z regulacją położenia sztangi, bo o racku to nie ma co marzyć w komercyjnym klubie

Wszystkie "martwe" odmiany ćwiczeń to cholerna moc, ale równolegle trzeba robić normalne wersje

[Dasna]

Dzisiaj historyczny dzień. Idziemy właśnie z Młodym razem na siłownię.