Siłownia a ŻO

[Jarek]

A bo po piłce  mięśnienie nie  wyglądają okazale, tylko są sprawne 

[admin]

 

[admin]

Ja nie trenowałem kulturystyki, ale lubiłem piłkę, a o piłce dobrze pisał i zalecał ŻO.

Nie mam pewności, bo gdzieś w necie wyczytałem, że Doktor "zabronił wszelkiej aktywności fizycznej, bo jest niezdrowa*"!
A i :stawiania pomników", "obrazów olejnych malowania" i "pisania wierszy" - też zakazał... 

* porada dla osoby z ciężkimi zwyrodnieniami stawów i zakaz tylko do czasu - gdy się nie polepszy. 

[Jarek]

Ineterpretacje  jak covidowe zalecenia.

[Blackend]

Bo to jest "za trudne", o wiele łatwiej zrozumieć receptę na której pisze 3 razy po 2 tabletki dziennie. 

Ostatnio będąc w towarzystwie zostałem zagadnięty - no dobra to co mam robić żeby wyglądać tak jak wy?
- Ogranicz przynajmniej słodkie napoje i słodycze.
- Ale ja lubię słodycze!

I całe towarzycho wybuchnęło rubasznym śmiechem, a ja oczywiście też, bo czemu nie. 
Ale wkręcić się już w kolejną "poradę" nie dałem. 

[Gavroche]

W sumie, jak ktoś jest okrąglutki i to akceptuje, bo to jest skutek uboczny jego apetytu, to ok.
Ale zazwyczaj grubaski ciągle mówią, że ważą za dużo, a przy każdym kolejnym ciastku "nie powinienem".

[Blackend]

Dokładnie. 
A ci sprytniejsi nakładają sobie na talerzyk po małym kawałeczku aż wsuną całą porcję. 
Uwielbiam to obserwować i później obgadywać z żoną.

[admin]

 

[Gavroche]

Sobotni trenindżek poranny:
-siad tylny do 220kg
-wyciskanie na ławce do 170kg
-martwy ciąg do 280kg.
Wszystko systemem 54321, plus:
-podciąganie na drążku z obciążeniem
-skłony na rzymskiej ławce z żelazem na klacie
-wymach z 60kg kettlem (!).
Tutaj już normalnie po 4 serie i 8-10 ruchów.
Powrót okrężną drogą, około 25minut szybkiego marszu, kurczę, jak wróciłem, to mój babiniec domowy dopiero się budził.

[RafałS]

Musisz rozruch zarządzać.

[Gavroche]

W sobotę?
Zaraz by była niebieska karta.

[RafałS]

 

[Dasna]

He, he waga wskazała 64, 3 kg i już wskoczyłam do kat . do 71 kg. No, chyba bym słoniem się stała , gdybym zaważyła 71 kg. 

Ale niech tam.
Prezes PFPC Masters zarządził , że mnie będzie wypuszczać , bo jestem leniwa i zachowawcza. I mam się słuchać i dźwigać co on zarządzi. 
No , fakt, że chciałam o tak sobie jak najlżej , ale się nie dało.
Zgłosiłam pierwsze podejścia rwanie 30 kg , podrzut 40 kg. To już nosem kręcił  , ale rwanie mi odpuścił , przynajmniej pierwsze podejście. A jeszcze obok Dominikę Misterską - Zasowską czyli naszą najbardziej utytułowaną w Seniorach zawodniczkę ( jeszcze startuje w lidze)  , wypuszczał nasz przewodniczący komisji sędziowskiej na tych zawodach Jacek i on ciągle potwierdzał, że mnie trzeba pogonić do dźwigania  , to w końcu drugie podejście wrzucił mi 34 a trzecie 36 kg , no i mieli rację. Dźwignęłam i to lekko. 

To podrzut już nie przeszedł na 40 kg , pierwsze podejście tylko 42. No, ok. Potem było 45 kg a skończyłam  na 47 kg. I jeszcze poprawiłam technikę ( nożyce, wybicie góry) , więc zebrałam oklaski i pochwały, że jeszcze tak dźwigającej mnie nie widzieli. 

I miejsce w grupie, złotko,  a w Open 6, ale fakt , że 5 pkt w Sinclair więcej i byłabym 4 za dziewczynami 20 lat młodszymi i dźwigającymi naprawdę nieźle.  Choć Dominika dla wielu jest poza zasięgiem. I tak zostawiłam za sobą o wiele młodsze zawodniczki. A stylowo , technicznie to jestem bardzo z siebie zadowolona. 
Sama impreza na poziomie światowym. Hala, telebimy, sędziowie klasy międzynarodowej, pomost ( taki "tępy" i gruby jak lubię), spiker najlepszy na świecie czyli Bogusław Mokranowski. Będziemy tam organizować w czerwcu Mistrzostwa Polski 2022.

[admin]

 
Czyli: pyk, pyk, pyk i...
SUKCES! 
Prysznic i do domu...
Brawo.

[Dasna]

Dziękuję bardzo pięknie 

[renia]

Dasna GRATULUJĘ, ciągle pokonujesz innych i siebie...

[Dasna]

Staram się 
Dziękuje Reniu 

[renia]

 

[Gavroche]

Poprawić technikę na zawodach to nie byle co.
Zuch!

[admin]

A nawet harcerka!