ciekawostki

[administ]

Nie ma żadnych, a jak to działa?
A tak dla przykładu: http://pieniadze.fakt.pl/Handlarze-falszuja-fermowe-jajka-by-udawaly-wiejskie,artykuly,228580,1.html - 
Jajo z fermy i z wolnego wybiegu jest nie do odróżnienia w smaku. Szukać linków?

[administ]

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,15807672,Jak_sie_nie_dac_zrobic_w_jajo__Ktore_jaja_sa_najlepsze_.html - wszystko jasne?  

[renia]

W jajach wiejskich każde żółtko ma troszkę inny odcień, a w fermowych wszystkie jednakowo pomarańczowy. Ja wolę wiejskie jaja, kupujemy od sprawdzonych dostawców. W tych sklepowych białko jest przeważnie rzadkie jak woda, na ogół są one starsze...
Ale sklepowymi też nie gardzę jak wiejskich czasami nam zabraknie.
Sam pisałeś, że Wam też dostawca jajka przywozi...

[Diogenes z Synopy]

zgoda co do tego, że jajka od kur chowu  ściółkowego nie dają żadnej gwarancji lepszej jakości  ( podobnie jak wizyta u lekarza )

nie mówię o różnicy między napisami na jajku, a o różnicy w składzie w zależności czy kura dziobie trawę zwykłą ( portulaca oleracea ), a kurą karmioną mieszankami przemysłowymi.

Ω 3 : Ω 6   1: 1,5   kura, która  30 % zapotrzebowania pokarmowego wygrzebie ( pąki, kiełki , trawy , owady )

Ω 3  :  Ω 6  1 : 20    czyli jak olej  kura  na zbożu , strączki , makuchy( pewnie gmo )  

dla kogo łamagi nie istotne, no to nie trza  zwracać na to uwagi

kura fermowa daje 320 jajek rocznie , kura od baby 200 . Ilość idzie w jakość ?

podobno mają więcej witamin ( wit A  40 % ) i nawet 400 % więcej  łamagi 3 .  Mają więcej luteiny.  Są na to badania -  źródło w/w książka

a w fermowych wszystkie jednakowo pomarańczowy.

tak, dodaje się dodatki paszowe ( konsumenci życzą sobie czerwone   zółtka  

ja mogę przed zakupem wejść ( i wchodzę ) do dużej zagrody i pogłaskać  kurki ( nie niosą dużych jaj )


Daniel , ja za średnie płacę  50 gr , za małe 40 gr , kury dziobią chwasty, korę z drzew   na moich oczach.  Córka mieszka w Gdańsku, u was kosztują 60 gr. Trza tylko sobie dobrze źródło sprawdzić.

ale  ............. w Biedrze widywałem jajka po 18 gr  .

[administ]

Sam pisałeś, że Wam też dostawca jajka przywozi...

Ale ja nie wnikam z której fermy!
Ważne, że w tej samej cenie i za transport nie płacę. 

[grenis]

Jajo to jajo.
Jadlem juz dobre jajka sklepowe (np. z Lidla z wolnego wybiegu) i beznadziejne od baby.
Teraz biore od handlarza wio i sa calkiem calkiem.
Nie wnikam co gdzie i kiedy, bo sa smaczne, nie capia i dobrze im z oczu patrzy 

[administ]

Mnie to nawet ta "ekologia" się podoba, bo przecież jak komu pasuje...  
Ale po co przepłacać?

[administ]

kura fermowa daje 320 jajek rocznie , kura od baby 200 . Ilość idzie w jakość ?

To jest specyfika jaja, bo jajo ma mieć wszystko, co do wylęgu niezbędne, a że fermowe kury nie mają takich pięknych piórek jak z wolnego wybiegu?
Właśnie dlatego, że idzie to w jajo. 

[Daniel]

Ja już tyle tych jaj zjadłem, że kupuje teraz M i najtańsze jakie znajdę. Uznałem, że z najmniejszymi można uzyskać większą wagę samych żółtek, ale nie zawsze. Zależy to od wieku kury. Gdy są młode, to nawet w dużym jajku może być małe żółtko. Ostatnio udało mi się kupić jajka po 0,26 za sztukę i były całkiem dobre. Siedem wystarczyło na śniadanie i do tego 1/3 kostki smalcu po 0,99 zł oraz ze dwa małosolne ogórki. Śniadanie za ok.2,50 zł, które daje energię na długo, a nie mówiąc już o zdrowiu.

[Blackend]

Najlepsze jaja są wtedy, gdy stoję w kolejce do kasy w Netto z dwoma lub trzema zgrzewkami jaj po 30 sztuk i nic więcej. 
Musielibyście widzieć tą konsternację jak stoją, patrzą i myślą "cholera, chyba jest jakaś promocja, a ja przeoczyłam" 

[RafałS]

Ja bym pomyślał raczej że jakiś producent wypieków, tudzież cukiernik. 

[Blackend]

To by był spokój w kolejce, a jest wyraźne poruszenie, no bo jak coś jest taniej, to trzeba brać i nie zastanawiać się nad tym czy jest potrzebne.

[Maniek]

Jajo z fermy i z wolnego wybiegu jest nie do odróżnienia w smaku. Szukać linków?

100% zgody, ale...
nie mów tylko, że jajo z fermy, a jajo z prawdziwej wsi to to samo!
Nie dość, że zupełnie inne w smaku, inne w konsystencji, nasyceniu, kolorze, gęstości żółtka i białka, twardości skorupki.  Zdrowy, chłopski rozum, podpowiada, że MUSZĄ być zdecydowanie bardziej wartościowe?

Kolega był przez długi czas w RPA, i opowiadał, że tamtejszych kur się nie karmi. Same sobie cały dzień biegają polując na latające owady. Z jego relacji, skorupy tamtych jajek są jeszcze twardsze, a oddzielenie białka od żółtka jest prawie niemożliwe.... I są niesamowicie syte.

[jukor]

To by był spokój w kolejce, a jest wyraźne poruszenie, no bo jak coś jest taniej, to trzeba brać i nie zastanawiać się nad tym czy jest potrzebne.

A to trzeba tak jak Marysia z cukrem, najwyżej 5 kilo w jednym sklepie.

[Helena]

Przez wiele lat miałam jaja od baby. Urlop. Wyjazd na wczasy. Baba znalazła innego odbiorce, a ja zostałam bez jaj. Jaja ze sklepu bez smaku i przestałam je spożywać. Ale jak tu żyć bez jaj? Decyzja - budowa kurnika, bo są takie możliwości.
Kupiłam 6 młodych kurek plus koguta i czekam aż zaczną znosić jaja. Potem będzie inkubator i własne kurczaki na rosół. Kurki chodzą za kogutem jak dzieci za ojcem. Milo popatrzeć i dadzą się pogłaskać.

[administ]

Wiadomo, bo żeby mieć miód, to własna pasieka niezbędna.
A miód jest przecież niezbędny do smalcu, mąki i przyprawy piernikowej, bo piernik wtedy jest dopiero smaczny. 

[Diogenes z Synopy]

Helena, maja pani od jajek też tak zaczynała od 6 kurek , tera ma 220 szt   mówi,  że to wciąga

1 kogut i 6 kurek? spokojnie 30 możesz dokupić. Da radę.

Moja Zosia nie chce się zgodzić na taki pomysł. Już dawno na to wpadłem   . Pierwszym pomysłem była koza  ( też nie-wypaliła )


Admin. Mój ojciec ma pasiekę, ale miodu nie jemy

[Diogenes z Synopy]

Mój syn (13 lat) dostał wezwanie na jutro na szczepienie.

Na raka szyjki macicy? 
To chyba nie jest dla każdego i nieobowiązkowo?    

nie ma lekko, obowiązkowe będą

http://stooq.pl/n/?f=978312

[Helena]

Helena, maja pani od jajek też tak zaczynała od 6 kurek , tera ma 220 szt   mówi,  że to wciąga

1 kogut i 6 kurek? spokojnie 30 możesz dokupić. Da radę.

Moja Zosia nie chce się zgodzić na taki pomysł. Już dawno na to wpadłem   . Pierwszym pomysłem była koza  ( też nie-wypaliła )

Masz Zosię, to po co ci była koza.

[renia]