Aktualności:

Pakiet Dieta Antyketogeniczna - zamówienia - korojoo.com

Menu główne

ciekawostki

Zaczęty przez kodar, 2008-01-03, 21:05:17

Poprzedni wątek - Następny wątek

renia

Cytat: Radzio w 2013-01-30, 06:38:34
Cytat: renia w 2013-01-29, 20:55:36
Fuj... :x

Ale co jest "fuj"? Śmierdzieć tłuszczem?- mee. :D  Bee! Pardonsik- "bee"- tak mi się najprzód wyrwało.  :lol:


Miłego dnia. :D


To wspólne jedzenie z wilkami surowego mięsa....fuj...

administ

Ale przecież sam widziałem jak pies z panem z jednego talerza żarli na uroczystej kolacji i jeszcze to niewychowane zwierzę usiłowało z gościnnego coś zwędzić.
Ale gość okazał się bardzo niegrzeczny, bo walnął psa w pysk, aż zaskowytał, czym zdziwienie u gospodarzy wzbudził!  :shock:
Obrazili się na niego i więcej na szczęście nie zapraszają do swojej budy!  :D

renia


administ

Zaklinacza psów powinni sobie zafundować, bo pies jest tam dziś "przywódcą stada".  :?
Solidny bat rozwiązałby problem natychmiast w przywróceniu właściwych relacji stadnych.  :lol:

administ

http://www.rp.pl/artykul/9138,975534.html:?
Za tania jest ta metoda diagnostyczna!  :(

administ

http://www.rp.pl/artykul/9141,975550.html i do tego podają gotową receptę!  :?
Panie się ucieszą.  :lol:


Zyon

Work Buy Consume Die

Gavroche

Cytat: admin w 2013-01-30, 10:06:11
Zaklinacza psów powinni sobie zafundować, bo pies jest tam dziś "przywódcą stada".  :?
Solidny bat rozwiązałby problem natychmiast w przywróceniu właściwych relacji stadnych.  :lol:
Czasem przemoc bywa konieczna, niestety.

renia

Cytat: admin w 2013-01-30, 10:06:11
Zaklinacza psów powinni sobie zafundować, bo pies jest tam dziś "przywódcą stada".  :?
Solidny bat rozwiązałby problem natychmiast w przywróceniu właściwych relacji stadnych.  :lol:

Ja bym odeszła od stołu, gdyby ktoś jadł z talerza razem z psem. Dzieciom jak pogłaszczą psa, zaraz każę ręce umyć. Raz nam Donek liznął majonez z jajek, które były na półmisku na stole (był on wtedy jeszcze szczeniakiem) i "za karę" dostał te wszystkie jaja do zjedzenia... :lol: teraz on nie ma prawa być w pokoju jak jemy, chociaż teraz już by się chyba na coś takiego nie odważył...Ja w ogóle nie lubię mieć psa w mieszkaniu, ale czasami się nad nim lituję. Sypia on na szczęście w syna domu.

renia

Cytat: admin w 2013-01-30, 10:32:09
http://www.rp.pl/artykul/9141,975550.html i do tego podają gotową receptę!  :?
Panie się ucieszą.  :lol:

Czyli sprzątanie działa jak szklanka wody... :roll: zamiast... :lol:

Zyon

Cytat: renia w 2013-01-30, 10:54:27
Cytat: admin w 2013-01-30, 10:06:11
Zaklinacza psów powinni sobie zafundować, bo pies jest tam dziś "przywódcą stada".  :?
Solidny bat rozwiązałby problem natychmiast w przywróceniu właściwych relacji stadnych.  :lol:

Ja bym odeszła od stołu, gdyby ktoś jadł z talerza razem z psem. Dzieciom jak pogłaszczą psa, zaraz każę ręce umyć. Raz nam Donek liznął majonez z jajek, które były na półmisku na stole (był on wtedy jeszcze szczeniakiem) i "za karę" dostał te wszystkie jaja do zjedzenia... :lol: teraz on nie ma prawa być w pokoju jak jemy, chociaż teraz już by się chyba na coś takiego nie odważył...Ja w ogóle nie lubię mieć psa w mieszkaniu, ale czasami się nad nim lituję. Sypia on na szczęście w syna domu.

Mam znajomego co sie tlucze po jakichs wystawach ze swoimi bokserami. Kiedys bylem u niego, 40m2, dwoje dzieci i psy. Horror. Wszystko smierdzialo psem, wszedzie byla psia siersc....bleee  :?
Work Buy Consume Die

administ

A z jednej miski przypadkiem nie jedli?  :wink:

renia

Cytat: admin w 2013-01-30, 10:38:14
http://wyborcza.pl/1,75248,13315436,Kontrowersyjny_lek_dla_dzieci__Powoduje_sennosc_i.html - o przypadkowo "odkryto" lek na ADHD!  :shock: :D

Lekarstwo na katar... :?  :roll: Może jakby dziecku się jeszcze mocną kawę do tego podało to by było OK... :roll: :wink: a lekarzom młotek, żeby się puknęli... 8)

renia

Cytat: Zyon w 2013-01-30, 11:02:15
Cytat: renia w 2013-01-30, 10:54:27
Cytat: admin w 2013-01-30, 10:06:11
Zaklinacza psów powinni sobie zafundować, bo pies jest tam dziś "przywódcą stada".  :?
Solidny bat rozwiązałby problem natychmiast w przywróceniu właściwych relacji stadnych.  :lol:

Ja bym odeszła od stołu, gdyby ktoś jadł z talerza razem z psem. Dzieciom jak pogłaszczą psa, zaraz każę ręce umyć. Raz nam Donek liznął majonez z jajek, które były na półmisku na stole (był on wtedy jeszcze szczeniakiem) i "za karę" dostał te wszystkie jaja do zjedzenia... :lol: teraz on nie ma prawa być w pokoju jak jemy, chociaż teraz już by się chyba na coś takiego nie odważył...Ja w ogóle nie lubię mieć psa w mieszkaniu, ale czasami się nad nim lituję. Sypia on na szczęście w syna domu.

Mam znajomego co sie tlucze po jakichs wystawach ze swoimi bokserami. Kiedys bylem u niego, 40m2, dwoje dzieci i psy. Horror. Wszystko smierdzialo psem, wszedzie byla psia siersc....bleee  :?

U nas w "totolotku" (jest tam jeszcze okienko do robienia opłat i przelewów) mają wielkiego wilczura. Śmierdzi tam okropnie i do tego pies podchodzi i wącha klientów. Mówiłam im dwa razy o tym (to jest znajoma), że tracą przez to klientów, a ona, że to jest spokojny pies, nikomu krzywdy nie robi i ludzie go znają. Ja tam nieraz w soboty wchodzę jak poczta jest zamknięta. Psa zamykają jak mnie widzą. Ja nie lubię jak pies do mnie podchodzi.  :?

Gavroche

Cytat: Zyon w 2013-01-30, 11:02:15
Cytat: renia w 2013-01-30, 10:54:27
Cytat: admin w 2013-01-30, 10:06:11
Zaklinacza psów powinni sobie zafundować, bo pies jest tam dziś "przywódcą stada".  :?
Solidny bat rozwiązałby problem natychmiast w przywróceniu właściwych relacji stadnych.  :lol:

Ja bym odeszła od stołu, gdyby ktoś jadł z talerza razem z psem. Dzieciom jak pogłaszczą psa, zaraz każę ręce umyć. Raz nam Donek liznął majonez z jajek, które były na półmisku na stole (był on wtedy jeszcze szczeniakiem) i "za karę" dostał te wszystkie jaja do zjedzenia... :lol: teraz on nie ma prawa być w pokoju jak jemy, chociaż teraz już by się chyba na coś takiego nie odważył...Ja w ogóle nie lubię mieć psa w mieszkaniu, ale czasami się nad nim lituję. Sypia on na szczęście w syna domu.

Mam znajomego co sie tlucze po jakichs wystawach ze swoimi bokserami. Kiedys bylem u niego, 40m2, dwoje dzieci i psy. Horror. Wszystko smierdzialo psem, wszedzie byla psia siersc....bleee  :?
A czym ma śmierdzieć jak są psy, rybami?
Ja bym nigdy nie zrezygnował z mieszkania z psami, plusów jest więcej niż psiej sierści.
Znajomi, którym to przeszkadza nie przychodzą i tyle.
Mamy jednak większość przyjaciół psiarzy :lol:
Nie każdy musi kochać psy, jak Ty Reniu i to właściciel stwora powinien rozumieć i zawsze odwołać go.

renia

Ja kocham psy na swój sposób. Nie dałabym go skrzywdzić, dbam o to aby miał dobre jedzenie i dobre warunki. Cieszy mnie to, ze syn bierze go w plener i daje mu się wybiegać...ale wszystko musi mieć swoje granice, człowiek powinien zachowywać się po ludzku a nie żyć w gromadzie psiej jak jeden z nich...

renia

Brzydzi mnie również to, że niektórzy śpią ze zwierzętami... :?

Gavroche

Cytat: renia w 2013-01-30, 11:39:12
Brzydzi mnie również to, że niektórzy śpią ze zwierzętami... :?
Tolerancja to otwarcie na każdą ewentualność.
Wiele osób brzydzi jedzenie jajecznicy z boczkiem bez chleba...

renia

...a to już ich strata... :D