DJ (dieta japońska) w pigułce

[Maniek]

O Jezu, jakie to jęczenie zabawne...  


A te "brudy", to tak w ramach kultury.


PS.
A może jest dokładnie odwrotnie, jakby tego zdjęcie z Twoją facjatą, na każdej stronie forum, inni nie musieliby oglądać, to byłoby więcej "userów" na forum?

[renia]

To ujawnij swoją dla przyciągnięcia nowych użytkowników i użytkowniczek......

[Maniek]

Ja nie mam misji.

[Bobby]

To pograj w GTA

[Bobby]

Admin, może jakieś konsekwencje by należało wyciagnąć za wpisy Bobików, Mańków i anakinów... :mrgreen:
Klimat się popsuł, jakiś zaduch się zrobił...

Im bardziej zamordystyczne nakazy i zakazy, tym większa antypatia. Jestem za.

[Bobby]

Wgl. Co te węglowodany robią z człowiekiem?

[Bobby]

Kiedyś byłem normalnym człowiekiem, a teraz tylko gwałty na zlecenie 

[Bobby]

.. bez zlecenia z resztą też. 

[Marcin1993]

Mój kolega, który kiedyś ze mną pracował odżywiał się typowo po japońsku. On jeszcze tego nie wiedział, dowiedział się gdy mu o tym opowiedziałem. Od zawsze unikał tłuszczu, gdy jadł chleb zawsze był nie posmarowany, do tego jakaś wędlinka. Unikał tłustych pokarmów i cieszy się zdrowiem. Jest niski, energiczny, sprawny, myśli. Pomimo 40 lat wygląda świetnie.

[Blackend]

No i świetnie, u Japończyków sprawdzało się to doskonale, są pracowici, mają niską absencje w pracy i dożywają sędziwego wieku. 

[Bobby]

Czego chcieć więcej?
CZEGO?!

[Blackend]

Władzy i kasy, albo odwrotnie. 

[renia]

Ja nie mam misji.

Już nie? A nachalne namawianie do kupowania książek dr Witoszek na Teresy blogu to co było? Nie misja? Zajęcie dochodowe? Obrażałeś wszystkich, którzy mieli inne zdanie niż Ty. Nawet ja się dałam naciągnąć na kupno tej bzdurnej książki, w której to pani doktor wychwala "swoje" metody leczenia i krytykuje dr Kwaśniewskiego, na którego wiedzy żeruje... Robi ludziom "wodę z mózgu"...
Wprowadza w błąd osoby chcące poznać Dietę Optymalną, biorąc tę nazwę na początek tytułu swojej książki.
Tak "wkopała" się moja znajoma i już nie chce spróbować stosowania DO, po tym co tam przeczytała.

[Jarek]

Jarek czy RafalS wcale w tym nie odstaja. Raczej pisza do siebie, nie troszczac sie czy ktos to odszyfruje.

Jeśli chodzi o mnie, to zgadzam się w 100%

[Jarek]

• 1. Inwektywy Zyona w moim kierunku Cie nie razily specjalnie, nie widzialem bys reagowala. 
  
  
  
  Faktycznie Reniu Zyon osobiście odkrył że jest trzonkiem od łopaty 
  

[Jarek]

Ja nie mam misji.

Już nie? A nachalne namawianie do kupowania książek dr Witoszek na Teresy blogu to co było? Nie misja? Zajęcie dochodowe? Obrażałeś wszystkich, którzy mieli inne zdanie niż Ty. Nawet ja się dałam naciągnąć na kupno tej bzdurnej książki, w której to pani doktor wychwala "swoje" metody leczenia i krytykuje dr Kwaśniewskiego, na którego wiedzy żeruje... Robi ludziom "wodę z mózgu"...
Wprowadza w błąd osoby chcące poznać Dietę Optymalną, biorąc tę nazwę na początek tytułu swojej książki.
Tak "wkopała" się moja znajoma i już nie chce spróbować stosowania DO, po tym co tam przeczytała.

Biedna znajoma. To chyba bardziej akt słabości wobec samej siebie.Tym bym sie nie przejmował.A zajęcia dochodowe chyba nie są zabronione jeszcze na wolnej wyspie?
Zapomniałaś o tych, co na wiedzy Doktora chcieli rządowymi samolotami latać.

[Jarek]

No, teraz jest sprawiedliwie

[renia]

Jeszcze Diogenes nie był wymieniony, który pisał kulturalnie ale nie miał "odpowiedniej" narracji politycznej i był ciągle obrzucany błotem. Aż znudziło mu się bycie takim "chłopcem do bicia", albo do rozbijania "pisuarów" na jego głowie i sam odszedł...

[administ]

Stado dzieci, co trzeba porozstawiać do kątów i izolować od siebie, póki nie ochłoną. Fuj jak ja nie lubię zajmować się dziećmi i ich problemami... 
Rozstawianiem po kątach też. 
Jak chętnie pierdyknąłbym to Forum, ale zaraz by się rozleciało... 
Z drugiej strony, to co mi tam. 

[Jarek]

Jeszcze Diogenes nie był wymieniony, który pisał kulturalnie ale nie miał "odpowiedniej" narracji politycznej i był ciągle obrzucany błotem. Aż znudziło mu się bycie takim "chłopcem do bicia", albo do rozbijania "pisuarów" na jego głowie i sam odszedł...

Tak, śniadaniami podbił serca kobiet, i się sam wypalił, ale kulturalnie obwinił nie siebie