Aktualności:

3. Białka jako materiał do budowy i przebudowy ciała powinno mieć możliwie wysoką wartość biologiczną, powinno to być białko zwierzęce, a nie roślinne.

Menu główne

CUKRZYCA

Zaczęty przez sabina, 2006-08-04, 16:40:43

Poprzedni wątek - Następny wątek

sabina

 Właśnie obejrzałam program o zdrowiu w tv polonia, w którym podali, że naukowcy udowodnili, że na cukrzycę najlepsza jest melasa. I jak tu nie wierzyć naukowcom?. Wiadomo, że cukrzyca się bierze z nadmiaru cukru, ale marnować pieniądze na oczywiste badania - to chyba głupota?.

lekarka

A każdy napotkany przeze mnie diabetolog pyta się mnie - "jak to możliwe, że po jajku, dwóch po godzinie spada cukier?".
Jak odpowiadam że jajko nie zawiera cukru ani składników przerabianych w organizmie na cukier to diabetolog robi zdziwione oczy.

Hana

Czy to czarny humor ?
Diabetolodzy nie chodza do szkol???

lekarka

Diabetolog to trzeci stopień specjalizacji.Po dwóch stopniach z interny.
Umysł chyba tak pochłonięty chorobami, że o wychodzeniu z chorob nie może być mowy...

Hana

I na co mozemy liczyc? (my pacjeci).
Jedyne wyjscie to SAMOLECZENIE POKARMOWE!
Albo szukanie JUDYMOW ale czy tacy jeszcze istnieja !

lekarka

Samoleczenie - TAK.
Judym - po jakimś czasie ma dość (chyba, że bogaty i leczy dla przyjemności).
Optuję za modelem sprzed 5000 lat - doktor - TAK -  póki utrzymuje zdrowie (profilaktyka).
Póki co system leczenia w Naszym Państwie jest chory.

Hana

Nie tylko w naszym panstwie na calym swiecie ,bo chorzy sa tworcy systemow wszystkich leczenia tez-i kolo sie zamyka !

Bruford

Cytat: lekarka w 2006-08-06, 10:30:17
Diabetolog to trzeci stopień specjalizacji.Po dwóch stopniach z interny.
Umysł chyba tak pochłonięty chorobami, że o wychodzeniu z chorob nie może być mowy...

Za bardzo wykształcony , tak należy to rozumieć?

wojteks

Cytat: Bruford w 2006-08-07, 13:06:07
Za bardzo wykształcony ,

Wykształcenie nie ma nic do rzeczy. Nie potrafi się logicznie myśleć i się pasie cukrzyków - cukrem - zgodnie z "naukowymi" zaleceniami. 8). No w takim przypadku cukrzyca musi być chorobą NIEULECZALNĄ! :lol: :lol: :lol:

sabina

Dokładnie to miałam na myśli. Tak, jakby się podcinało żyły i dziwiło, że krew się leje :lol: :lol: :lol:

Bruford

Cytat: wojteks w 2006-08-07, 20:47:07
Cytat: Bruford w 2006-08-07, 13:06:07
Za bardzo wykształcony ,

Wykształcenie nie ma nic do rzeczy. Nie potrafi się logicznie myśleć i się pasie cukrzyków - cukrem - zgodnie z "naukowymi" zaleceniami. 8). No w takim przypadku cukrzyca musi być chorobą NIEULECZALNĄ! :lol: :lol: :lol:

Ależ oczywiście, a opornych się usypia i stosuje lewatywy z cukru  :twisted: :twisted: :D :D

wojteks

Czy można wymyśleć "naukowo" lepszą dielę dla cukrzyka? - okazuje się, że można: http://www.jedzdobrze.pl/index.php?dzial=13&id=214. Na cukrzycę - zanmiast cukru -cukier z dodatkiem tłuszczu - to tak na rozwój miażdżycy, bo to "naukowa" siostra cukrzycy. "Naukowcy" rzeczywiście wiedzą jak z cukrzycy zrobić chorobę "nieuleczalną :lol: :lol: :lol:

Bruford

Cytat: wojteks w 2006-08-08, 11:24:19
Czy można wymyśleć "naukowo" lepszą dielę dla cukrzyka? - okazuje się, że można: http://www.jedzdobrze.pl/index.php?dzial=13&id=214. Na cukrzycę - zanmiast cukru -cukier z dodatkiem tłuszczu - to tak na rozwój miażdżycy, bo to "naukowa" siostra cukrzycy. "Naukowcy" rzeczywiście wiedzą jak z cukrzycy zrobić chorobę "nieuleczalną :lol: :lol: :lol:

Noo,cóż za znajomość dzieł optymalnych.Miażdżyca naukową siostrą cukrzycy-nawet udana stylistyka.A coś poza dziełami optymalnymi czytałeś?
PS proponuję sukcesywne zwiększanie liczby buziek.To napewno wzmocni siłę Twoich argumentów.

wojteks

"I głupiec, gdy milczy, może uchodzić za mędrca" - zamilkę więc ... :lol: :lol: :lol: - trzy uśmieszki standardowo!

Makot-ka

Cytat: wojteks w 2006-08-08, 12:01:20
"I głupiec, gdy milczy, może uchodzić za mędrca" - zamilkę więc ... :lol: :lol: :lol: - trzy uśmieszki standardowo!

Dobre - nie znałam tego! :?

sabina

Cytat: Bruford w 2006-08-08, 10:00:30
Ależ oczywiście, a opornych się usypia i stosuje lewatywy z cukru  :twisted: :twisted: :D :D

Broford - nie przesadzaj, aż tak, to cukrzyków "naukowa" medycyna nie wykańcza. Przecież z cukrzyka się świetnie żyje diabetologom, farmaceutom, chirurgom, okulistom, kardiologom i.t.p. Wystarczy tylko "paść cukrzyków cukrem", a NFZ - wkłada forsę w worek bez dna i nikt nie zaprotestuje, tym bardziej "naukowcy", bo oni też z tego żyją. A najlepiej się żyje im wszystkim z "chronicznie chorego', a nie z nieboszczyka, czy osoby która się sama wyleczyła - stosując zalecenia JK.
PS
czy morfiniście podaje się morfinę? :shock: :? 8)

Bruford

Cytat: sabina w 2006-08-08, 15:28:41
. Wystarczy tylko "paść cukrzyków cukrem", a NFZ - wkłada forsę w worek bez dna i nikt nie zaprotestuje, tym bardziej "naukowcy", bo oni też z tego żyją. A najlepiej się żyje im wszystkim z "chronicznie chorego', a nie z nieboszczyka, czy osoby która się sama wyleczyła - stosując zalecenia JK.
PS
czy morfiniście podaje się morfinę? :shock: :? 8)

No niee, oczywiście, że to byla teatralizacja.Zwykle siadamy wspólnie i ustalamy sobie przy kieliszku starej madery ile taki ma pożyć i ile chcemy w danym miesiącu zarobić ( a to nowy marmur do rezydencji a to futro dla kochanki).Ach, gdyby nie nasz spisek jakże godnie i z pożytkiem wykorzystałby NFZ swoją kasę.Jedynym ratunkiem pozostaje ŻO ( z okresowym wspomaganiem zappera,badania włosa,itp) i kochani doradcy oraz  Arkadie , pracujący jak najlepszy Judym --za dobre słowo jeno i co zrozumiałe , skrzętnie ukrywający przed naszym spiskiem dowody swoich sukcesów leczniczych, dla wtajemniczonych zaś rozgłaszając jedynie cudu świadectwa ale tylko takie kompletnie bez sensu, żeby podejrzeń nie wzbudzać.

sabina

Cytat: Bruford w 2006-08-08, 16:00:47
Zwykle siadamy wspólnie i ustalamy sobie przy kieliszku starej madery ile taki ma pożyć i ile chcemy w danym miesiącu zarobić ( a to nowy marmur do rezydencji a to futro dla kochanki).Ach, gdyby nie nasz spisek jakże godnie i z pożytkiem wykorzystałby NFZ swoją kasę.

A końcowym etapem spisku jest "handel skórami"?. Czy nie zbyt szczerze Brufordzie obnarzasz "tajemnice służbowe"? :shock: :? :lol:

Bruford

Cytat: sabina w 2006-08-08, 17:23:50
]

A końcowym etapem spisku jest "handel skórami"?. Czy nie zbyt szczerze Brufordzie obnarzasz "tajemnice służbowe"? :shock: :? :lol:

Obnażam? Niie, szukam kretyna który w to uwierzy.

sabina

Zadzwoń do Łodzi, do Prokuratury - tam może podadzą Ci wiele nazwisk osób, które nie tylko w to uwierzyły, ale na własnej skórze się o tym przekonało, chowając najbliższych. "Kretyni" - powiadasz. Ciekawe!.