Aktualności:

9. Nie należy robić większych odstępstw od diety ani łamać jej zasad okresowo.

Menu główne

Krytyka diety

Zaczęty przez Umberto, 2006-09-17, 15:59:44

Poprzedni wątek - Następny wątek

Umberto

Witam!
Na forum pojawia sie wiele glosów przeciw ZO. Zauwazylem, ze dieté krytykujá osoby, które nigdy nie stosowaly ZO lub stosowaly já zle, odeszly od diety i teraz sá przeciw. Przypomina mi to troché sytuacje w której osoba bez prawa jazdy napomina kierowcé jak prowadzic auto :D
Ja stosujé ZO od 5 lat. Co pól roku robié badania i zawsze mam wzorcowe wyniki. Czuje sié swietnie.
Skád wiem, ze osoby które odeszly od DO i teraz zawziécie já krytukujá zle stosowali ZO?
Dowodem jest krytyka diety.

P.S. Przepraszam za brak polskich znaków

elmo

   
CytatSkád wiem, ze osoby które odeszly od DO i teraz zawziécie já krytukujá zle stosowali ZO? 
A to ci dopiero spostrzegawczosc!!!!Gratulacje.A z tymi kierowcami to bym polemizowala  :lol:  :lol:  :lol:.Bo wiekszosc ma prawo jazdy ,ale jakos widac jakby nigdy nie zdawali egzaminu z prawka.Jezdza jak wariaci.Tego ucza na egzaminach?   :lol:  :lol:  :lol: Pozdrawiam  :)

elmo

A tak na marginesie to chce napisac ,ze wcale nie mysle ze ZO jest zle ,tylko ,ze na innych dietach tez mozna przezyc dlugi kawalek zycia spokojnie  :lol: To juz zalezy od naszej postawy,od dobrych mysli.Ehhhhh to wszystko jest bardzo skomplikowane,jak kosmos.Czlowiek to taki maly mikrokosmos,w ktorym zachodza takie procesy o ktorych nie mamy najmniejszego pojecia.Czasem siedze sobie albo ide i zastanawiam sie ,co sie tam u mnie w organizmie w tej chwili dzieje ,jakie zachodza podzialy komorek i takie tam inne rzeczy,hmmmmm.Zawrot glowy  :roll: :roll: :roll:Pozdrawiam wszystkich

Marek Mitruś

Zachodzą procesy biochemiczne i bioelektroniczne niestety też:). No niestety trzeba wiedzieć jeszcze, że biochemia opisuje tylko życie na poziomie molekularnym i nie koliduje to z tym co prezuntuje ze sobą bioelektronika. I odwrtnie. Bioelektronika jest to odrębny materiał. Biochemia i bioelektronika. Dwa bliźniacze, ale niepodobne do siebie dziewczątka. Dwie papużki rozumiejące się wzajemnie. Np - kto wie, że białko jest półprzewodnikiem? No, chyba nikt :? Takie rzeczy można tylko wyczytać z książek Sedlaka albo w śródziemnomorskich przejściach podziemno-podwodnych, w oceanach, w tunelach podwodnych tam, gdzie światło nie dochodzi, a z których powinno wychodzić. Zostały przykryte przez ziemskie "kataklizmy" naturalne. Cóz, powoli odkrywamy zakamarki naszego ziemskiego życia tutaj. Co raz więcej ludzi ma na to ochotę i prezentują swoje odkrycia z wielką fascynacją dla ludzi. Kamera już dochodzi wszędzie. Już weszła. Myślę, że to tylko kwestia czasu antyglobalnego, nie związanego z odliczaniem albo z - Bóg wie czym jeszcze zawiązanego na supeł.

lutonn

Prawda jest taka ze produkty polecane przez dr Kwasniewskiego sa najlepsze jesli chodzi o wartosci bio chemiczne .Chyba lepiej zjesc dwa jajka niz  np ;glowke kapusty.. Tak wiec inne diety moze dobre sa ale nie az tak jak zywnosc "optymalna"<>Tylko zaznaczam to kolejny raz umiar nade wszystko  :lol: :lol:

wiedza

Jestem 4 lata optymalna i czuje sie duzo zdrowsza . Jesli naprawde ma to dzialac na jakis czas ,to  lepiej pare lat byc zdrowa   a nie stale byc chora.

sabina

To nie dietę, lecz głupotę ludzi należy krytykować. Czy jak nie ma się kłopotów ze zdrowiem - to dba się o nie? Kto podejmuje DO - przeważnie 'nieuleczalnie" chorzy i "truposzczaki" na pięć min. przed śmiercią, jako "ostatnią deskę ratunku". A dlaczego się doprowadzili do TAKIGO stanu? i kto za to odpowiada? :shock:. Chyba nie DO i Dr-JK  :?:8)

Halina Ch.

Cytat: sabina w 2006-09-20, 08:12:56
To nie dietę, lecz głupotę ludzi należy krytykować. Czy jak nie ma się kłopotów ze zdrowiem - to dba się o nie? Kto podejmuje DO - przeważnie 'nieuleczalnie" chorzy i "truposzczaki" na pięć min. przed śmiercią, jako "ostatnią deskę ratunku". A dlaczego się doprowadzili do TAKIGO stanu? i kto za to odpowiada? :shock:. Chyba nie DO i Dr-JK  :?:8)

To nie z głupoty ale z niewiedzy.
Teraz wiedza jest dostępna dla każdego i to jest tylko kwestią wyboru, ale i tak trzeba posiadać trochę wiedzy o ludzkim organiźmie żeby takiego wyboru dokonać.

lutonn

dzisiejsza wiedza bywa  czasami zwodnicza . :lol:

lutonn


Zachodzą procesy biochemiczne i bioelektroniczne niestety też:). No niestety trzeba wiedzieć jeszcze, że biochemia opisuje tylko życie na poziomie molekularnym i nie koliduje to z tym co prezuntuje ze sobą bioelektronika. I odwrtnie. Bioelektronika jest to odrębny materiał. Biochemia i bioelektronika. Dwa bliźniacze, ale niepodobne do siebie dziewczątka. Dwie papużki rozumiejące się wzajemnie. Np - kto wie, że białko jest półprzewodnikiem? No, chyba nikt :? Takie rzeczy można tylko wyczytać z książek Sedlaka albo w śródziemnomorskich przejściach podziemno-podwodnych, w oceanach, w tunelach podwodnych tam, gdzie światło nie dochodzi, a z których powinno wychodzić. Zostały przykryte przez ziemskie "kataklizmy" naturalne. Cóz, powoli odkrywamy zakamarki naszego ziemskiego życia tutaj. Co raz więcej ludzi ma na to ochotę i prezentują swoje odkrycia z wielką fascynacją dla ludzi. Kamera już dochodzi wszędzie. Już weszła. Myślę, że to tylko kwestia czasu antyglobalnego, nie związanego z odliczaniem albo z - Bóg wie czym jeszcze zawiązanego na supeł.   
Cytat
no chyba troche przesadzasz .Ja bym sie tak nie fascynowal tym co kiedys bylo ale upadlo byc moze z wlasnej glupoty lepiej sie uczyc na bledach..Madrosc polega na tym ze nie popelnia tego samego bledu :lol: :lol: :lol:

Ewa

No pewnie, na innych dietach mozna jakis czas zyc spokojnie. Po Czarnobylu niektórzy tez jakis czas zyli spokojnie, a dopiero  potem ujawniły sie komplikacje. Palisz nalogowo 40 papierosów dziennie i przez jakiś czas zyjesz spokojnie, a nawet sie uspokajasz. Alkohol wręcz daje ulgę, ale na jak długo?

Ja, ile razy spotkam bardzo starą energiczną, zdrową staruszkę, zawsze pytam, co w życiu jadła. Każda - jak do tej pory - mówi, że jadła tłusto i nie napychala się owocami ani cukrem. A czy ona stosowała Żywienie Optymalne? Po prostu, może odżywiała się optymalnie lub oscylowała wokół takiego żywienia.

Jest Kuchnia Polska, ale jak różnie żywia się jej zwolennicy.
Jeżeli ktoś żywi się zgodnie z Kuchnią Śródziemnomorską, to wcale nie wiadomo, czy jest bliżej czy dalej Optymalnego Żywienia. Mogę zasuwać sałatki z oliwą i przy tym, napychać się słodyczami lub nie, mogę dolewać więcej oliwy lub mniej, jeść więcej serów lub mięsa, mogę jeść jajka lub ich unikać - itd. Nie warto tak bardzo skupiać sie na Kuchni, a lepiej na proporcjach i wartościowych produktach.

Cytat: ELMOwcale nie mysle ze ZO jest zle ,tylko ,ze na innych dietach tez mozna przezyc dlugi kawalek zycia spokojnie
Elmo, jeśli tak myślisz, to trudno byłoby ci sie zdyscyplinować, aby zywić się optymalnie. Tyle jest innych zdrowych diet, więc ŻO mozna potraktować z przymrużenioem oka ;) Niestety, w ten sposób nie sprawdzisz dobroczynnego działania ŻO. Jeśli ty lub ktoś w twojej rodzinie ma problemy ze zdrowiem, miej świadomość, dlaczego.

Drażni cię nieraz, że na swoje dociekliwe pytania dostajesz ogólnikowe odpowiedzi. A czy "przeciętny zjadacz chleba" oferuje ci teorie biochemiczą? Ja ci tylko mogę powiedzieć, że od czasu kiedy zaczełam ŻO minęła mi alergia na pyłki, mam super cerę, pięty jak u niemowlaka, wystarcza mi 5 godzin snu, wygładziły mi sie zmarszczki, wzmocniły mi się paznokcie, wieczorem nie bolą mnie nogi, ani nie czuję zmęczenia, mam płaski brzuch, jędrną skórę, nie mam wzdęć, nie przeziębiam się, kiedy inni obok mnie chorują na grypę.
Spróbuj i ty.

ŻO nie jest leczeniem. ŻO, zdrowe powietrze, woda dają organizmowi optymalne warunki, aby bronił się przed chorobą, regenerował i rozwijał. Człowiek nie rodzi się po to, by się leczyć, a żyć w zdrowiu, rozwijać się fizycznie, intelektualnie i duchowo. Jeżeli znajdujesz się w trudnych warunkach, ŻO daje ci najlepsze szanse by je przetrwać.
A co się dzieje z ludzmi? Ich celem życia stała sie walka z chorobami, szukanie najlepszych leków, depresje. Czy tak byłoby, gdyby człowiek odżywiał się prawidłowo?
Jeżeli chcesz podać choremu dziecku jajko jak pigułkę i za godzinę widzieć efekty, to się przeliczysz. Wiem, że ogarnia cie niepokój, nauczona inaczej sie zywić, boisz sie tłuszczu i ryzyka - szczególnie, że chodzi o dziecko. Chciałabys szybkich dowodów na dzialanie takiego żywienia. Oprócz moich i innych deklaracji o zdrowiu, nie dostaniesz dużo więcej. Pozostaje ci pozostać przy "starym" odżywianiu, w którym czujesz się bezpieczniej. A czy zdrowsza? Tego się nie dowiesz.

Dokładniejsze informacje natomiast znajdziesz w Diecie Optymalnej J.Kwaśniewskiego. Przystępnie o biochemii takiego żywienia pisze Lutz w "Życiu bez pieczywa"

Marek Mitruś

Ja chyba mam jakieś schizy. Albo potrzebny mi jest kopniak w dupę.

lutonn

Marku chyba pora wcisnac opcje i pobrac nowy obrazek .POZDRO :lol: :lol:

Marek Mitruś

A co ma obrazek do rzeczy?

lutonn

  noo coments  :lol: :lol: :mrgreen:

Marek Mitruś

Gościu idź się przetrzyj.

Makot-ka

Cytat: lutonn w 2006-09-21, 10:10:39
Marku chyba pora wcisnac opcje i pobrac nowy obrazek .POZDRO :lol: :lol:

Niech nie zmienia :shock:. Na pierwszy rzut oka wszystko widać :?

Ewa

Cytat: Marek Mitruś w 2006-09-21, 15:32:30
A co ma obrazek do rzeczy?
To ma, ze ja dostaję oczopląsu, a ty schizy :D Nie miałabym nic przeciwko, żeby Toan cie uziemił. Jak do tej pory nie powiedziałeś nic treściwego.

elmo

Cytat     Drażni cię nieraz, że na swoje dociekliwe pytania dostajesz ogólnikowe odpowiedzi      
.Ehhh ,dostalam odpowiedz na temat tego odwodnienia,przyczyne kwasicy mojego dziecka.I musze napisac ,ze nikt nie wytlumaczyl mi tego tak dobrze jak Mr.Bruford    8)  .Napisal takie jedno zdanie ,do ktorego sie dostosowalam,mam nadzieje ,ze bedzie dobrze  :).Pozdrawiam Mr.Bruforda  :)  8).

elmo

I wszystkich forumowiczow  :) .Forumowicze wszystkich wątków łączcie się  :)  8)