Aktualności:

8. Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu.

Menu główne

MLEKO CICHY MORDERCA

Zaczęty przez MORGANO, 2006-12-06, 18:22:26

Poprzedni wątek - Następny wątek

Jona

Cytat(siwizna, jak zorientowaliscie się, to dla mnie zbytnio rozbudowany szlak glukoneogenezy).

a jakby  to powiedzieć  językiem zrozumiałym  dla prostaczka  to  jak to jest z siwizna ,włosy siwieja od  tego co  jest w mleku???
   


kodar

Jona ,nie tylko a w mleku,glukoza znajduje sie w kazdym produkcie.Ziemniaki to kostka cukru,chleb to nastepna kostka,owoce,warzywa/marchew,buraki/itd.itp.Warto przeczytac wyklad dr Ron Rosendale , www.resmedica.pl na temat szkod wyrzadzonych przez nadmierna ilosc glukozy znajdujacej sie w ustroju czlowieka.

lekarka

Siwizna zależy w linii prostej (wprost proporcjonalnie) od nadmiaru węglowodanów (i produktów glukogennych).
Oczywiście najtrudniej ją zlikwidować dietą. Technicznie najpierw naprawia się dół kręgosłupa, potem "piętra" wyższe. Skóra i jej przydatki (włosy) naprawiają się na końcu.


MORGANO

Wielkim dla mnie zaskoczeniem jest mowa o jakieś siwiznie.
Nigdy nie widziałem żadnej siwizny. To może mleko pływa także na daltonizm
i trudno rozróżnić kolory. To jeszcze jeden dowód, że należy się prawidłowo odżywiać.
Bo ja widzę tylko i wyłącznie SREBRNE WłOSY :D  :D  :D

lekarka

Dobra, to robimy z nich złote?

Ewa

Cytat: [size=17pt][font=isabelle]Elmo[/font][/size]Nie pilas mleka kilka lat -to normalne ,ze zanika wytwarzanie potrzebnych do tego enzymow
Chyba tak jest, jak mówisz. Troche mi szkoda tej utraconej zdolności :) To jest ograniczenie.

Ewa

Cytat: [size=17pt][font=isabelle]Lekarka[/font][/size]Jak nie znajduję objawów nietolerancji glukozy i trójglicerydy poniżej 70mg% TO SKŁADAM BROŃ
No widzisz, Lekarko, całe życie piłam samo mleko, a trójglicerydy miałam w okolicach 60. Kości mocne, zęby też zdrowe, siwych włosów nie mam (kiedy dopiero zaczynałam ŻO, moje kolezanki juz siwiały).
Zawsze jednak lubiłam tłuszcze i nie przesadzałam z cukrami.
Może zbyt skupiasz się na samym mleku? Może ono bardziej drazni tych, co nie jedza tłuszczów?

kodar

Ewo,jedna jaskolka wiosny nie czyni.Ja mimo,ze pol mojego zycia pilam mleko to nastepne pol bede jednak rotowac!!!Obecnie rotuje nie tylko mleko  lecz  wszystkie  jego produkty. :P

kristan

Dot.tylko mleka surowego.
"Dieta optymalna, dieta idealna" autorzy piszą cyt:
"Australijski uczony Joseph de Vardas wykazał,że niestrawiona frakcja białek zawartych w mleku,czyli kazeina,ulega procesom gnilnym,których produktami są amoniak i inne toksyny.W niesprzyjających warunkach przedostaja sie one do krwi i powodują zatrucia.To fakt medyczny".... i dalej ..."Kiedy dr Benjamin Spock-jeden z najwiekszych współczesnych pediatrów-ogłosil,że krowie mleko przyczynia sie do dziecęcej otyłości, powoduje anemię, choroby serca,zaburzenia przemiany materii, a nawet cukrzyce i alergie".....
Kazeina to białko z którego zbudowane są rogi i kopyta-nieco wczesniej podalem ze enzymy do trawienia mleka zanikaja w trzecim roku życia i trwają  do do jego konca- poprawiam --nie zycia tylko ROKU. W czwartym praktycznie juz  ich nie ma czy to sie komus podoba czy nie.
Ubolewam ,ze nie moge na chwile obecna znaleśc i zacytowac powyzszego.Jednak niebawem to nastąpi-musze znaleść tylko chwile czasu.Pozdrawiam.

lekarka


lekarka


Tomkiewicz

Z tym "zanikającym enzymem" to może nie do końca tak jest. Myślę, że dużą rolę odgrywa tu ogólna dieta też. Ja, na przykład, nie miałam żadnych problemów z produktami mlecznymi do 24 roku życia. Później moja dieta radykalnie się zmieniła (doszło bardzo dużo węglowodanów) i przez następne 10 lat nie tolerowałam żadnych produktów mlecznych (masła też) nawet w śladowej ilości. Oprócz jogurtów. Jadłam zabójcze ilości W, mało (na dodatek przeważnie bardzo chude mięso, kurczaki) B i dość dużo T. Po przejściu na ŻO problemy znikły po mniej niż 2 tygodniach i przez kolejne miesiące nadrabiałam zaległości w spożywaniu nabiału, szczególnie twarogu i śmietanki. Mleka nie piję (wolę śmietankę), ale nie wątpię, że z nim też nie miałabym problemów. Co do rotacji, to obecnie dzieje się to w sposób naturalny - są okresy, kiedy poprostu nie mam najmniejszej ochoty na nabiał (przez dobrych kilka dni).

Myślę, że to właśnie nieprawidłowy stosunek T i W + dodatkowe W z mleka powoduje ową "nietolerancję". Niestety, inne znane mi osoby, które "nietolerują" mleczne nigdy nie zgodziliby się na przetestowanie tej teorii bo nie byliby w stanie ograniczyć spożywanie W.

M

lekarka

Cytat: Tomkiewicz w 2006-12-13, 15:05:59
dzieje się to w sposób naturalny - są okresy, kiedy poprostu nie mam najmniejszej ochoty na nabiał (przez dobrych kilka dni).

Tak właśnie powinno być w efekcie docelowym.

Myślę, że to właśnie nieprawidłowy stosunek T i W + dodatkowe W z mleka powoduje ową "nietolerancję".

Nie tylko.

Niestety, inne znane mi osoby, które "nietolerują" mleczne nigdy nie zgodziliby się na przetestowanie tej teorii bo nie byliby w stanie ograniczyć spożywanie W.

Zbieranie danych ma odbywać się za pbopólną zgodą.

M

lekarka

Nie wyszło mi "cytowanie". Miało być pod każdtm Twoim zdaniem Marishka, moje.

Tomkiewicz

Mogłabym też na sobie "przetestować", powracając do dawnego sposobu żywienia się (czytaj, "koryta"), ale... jakoś nie mam najmniejszej ochoty na takie żywienie się :)

M

lekarka

Przychodzą do mnie z niby właściwym BTW.
Wiadomo,że jak jada się żołtka/jaja to B:W może być inne niż jak jada się boczek.
Czasem "tłuszczą wniebogłosy". Chodzi raczej o grzech obżarstwa B i W do jadanego tłuszczu(nie da się wysublimować tłuszczu z masła; ghee też uczula leczonych przeze mnie nadwrażliwych; czasem spotykam nietolerancję nawet wołowiny z tej samej przyczyny=opisywane w książkach). Tworzenie np. Immunoglobuliny E po zjedzeniu kęsa ZA dużo.
U dzieciaczków to - zjedz, za mamę, tatę, wójka, brata, swata itd.
Ten kęs uruchamia reakcje,a jadany nawykowo rozbudowuje szlaki. To może być kęs (łyżeczka bułki, łyżeczka śmietany, która "działa spustowo"). Taka specyfika alergologii. Mało bodźca a objawy olbrzymie. Zdecydowana większość ciekawostek - już opisana. Alergologia/immunologia "rozciąga się" niestety na choroby z autoimmunoagresji, wszelkie procesy zapalne. Nawet reakcja w krostkach na wirus różyczki jest określana - alergiczna. Reakcje w gruźlicy - typ pózny. Gdzie człowiek się nie obróci - tam immunologia.

elmo

Ewo -lekarko ,czy ziemniakow tez organizm mógłby się oduczyć trawić? jakos mi szkodzą  :shock:  ,moglabym je zaczac rotowac ? coz mam zrobic zeby móc  jesc ziemniaki? Dziwne z tymi ziemniakami  :shock:

lekarka

Zamieniić/ać zboża bezglutenowe na kaszę gryczaną ( w jakimś systemie;wszystko jedno jakim), a potem pomyśleć o ziemniakach.
PO trzech dniach bez zbóż (możesz jadać inne rzeczy) ziemniaki POWINNY BYĆ TOLEROWANE!.

fewa

Ja zauważyłam jak wypiję kawę po obiedzie tzn.po ziemniakach to czuję niestrawność,w przeciwieństwie do śniadania .Zaraz po śniadaniu jeszcze dobrze nie skończę jeść to już kawa się pazy.Może dlatego,że w obiedzie jest więcej W.
Ale się kiedyś uśmiałam jak byłam na imieninach i piłam kawę,zamiast poczęstować się ciastem ,to sięgałam po wędlinę  :lol: :lol:

kodar

Fewa,ty moze jestes juz uczulona na kawe?ß Jezeli pijasz ja codziennie,zrob sobie na jakis czas  odpoczynek.Ja przed DO dostawalam natychmiastowe trzesionki po wypiciu paru lykow kawy.Teraz jest znacznie lepiej ,jednak gdy pije ja codziennie dolegliwosci wracaja,w zmniejszonym stopniu ale daja sie zauwazyc.