Autor
|
Wtek: Chamskie zachowanie i banowanie na forum DobraDieta. (Przeczytany 383622 razy)
|
Gavroche
|
Tak, tak, ten Chaos ma takie zrównoważone poglądy niskowęglowodanowo-błonnikowo-suplementacyjno-zdroworozsądkowe, nie zaden fanatyk jak niektórzy "optymalni". Wcale jak nie chaos.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Ja to już zgłupiałem, nie wiem sam co o tym wszystkim myśleć. Poczytam DD przez jakiś czas, może mi się rozjaśni?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Główną przyczyną tycia jest wysoki poziom insuliny, ponieważ insulina jest przeznaczona głównie do sterowania tkanką tłuszczową. Więcej insuliny powoduje, że tkanka tłuszczowa magazynuje składniki energetyczne (węglowodany i tłuszcze) w postaci tłuszczu. Mniej insuliny - odwraca się kierunek metaboliczny w stronę katabolizmu i tkanka tłuszczowa zrzuca tłuszcze zapasowe do krwiobiegu dla innych tkanek.
Węglowodany, które szybko się wchłaniają, zmuszają trzustkę do interwencyjnej nadprodukcji insuliny, żeby uchronić organizm przed zatruciem glukozą. Białka i tłuszcze nie powodują takiego bałaganu.
Zamiana węglowodanów na tłuszcze jest praktycznie nieodwracalna. Z tłuszczów prawie nie można odzyskać glukozy.
Dlatego istnieje blues cukrowy, potrzeba nieustannego podjadania co 2 godziny słodyczy. W przypadku węglowodanów zawodzi mechanizm sytości - im więcej ich jemy, tym więcej łakniemy. Niestety, jak wykazała praktyka optymalnych, mechanizm sytości zawodzi również w przypadku tłuszczów, nimi też można się przejadać ponad miarę.
Jedynym makroskładnikiem, który organizm prawidłowo sobie dozuje, jest białko. Jedynie białkiem nie można się przejeść. Na żywieniu niskowęglowodanowym, a zatem wysokotłuszczowym, zapotrzebowanie na białko jest wyższe, niż na tradycyjnym żywieniu i wynosi 1 do 1,5 g na kg masy należnej.
Jeżeli białka jest za mało, na każdym żywieniu pojawia się patologiczny głód i następuje przejadanie się, ponieważ organizm stara się wyekstrahować ważne składniki z większej ilości pożywienia, niż jest to potrzebne energetycznie. A każdy nadmiar energii jest magazynowany w postaci tłuszczu, bo taka jest rola tkanki tłuszczowej. JW http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=250622#250622 Warto tez poczytać niejakiego Gregory Chaos, niesamowita wiedza i mądrość. Komiczne jest to twierdzenie JW, ze tylko bialkiem sie nie da przejesc, taki dogmat sobie wytworzyl i wokol tej osi snuje swoje teorie. A przeciez analogicznie do jego twierdzenia - "jak wykazała praktyka optymalnych, mechanizm sytości zawodzi również w przypadku tłuszczów," mozna powiedziec - "jak wykazała praktyka Dukanowcow, mechanizm sytości zawodzi również w przypadku białek". No ale wiadomo jakie pobudki kieruja niektorymi.. Mam nadzieje, ze ten nowy uczony, Gregory go wyprostuje z biochemii, ktora pewnie zna jak wlasna kieszen.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
grenis
Go
|
A ja mysle, ze Grzesiek i Gregory to jedna osoba
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Główną przyczyną tycia jest wysoki poziom insuliny, ponieważ insulina jest przeznaczona głównie do sterowania tkanką tłuszczową. Więcej insuliny powoduje, że tkanka tłuszczowa magazynuje składniki energetyczne (węglowodany i tłuszcze) w postaci tłuszczu. Mniej insuliny - odwraca się kierunek metaboliczny w stronę katabolizmu i tkanka tłuszczowa zrzuca tłuszcze zapasowe do krwiobiegu dla innych tkanek.
Węglowodany, które szybko się wchłaniają, zmuszają trzustkę do interwencyjnej nadprodukcji insuliny, żeby uchronić organizm przed zatruciem glukozą. Białka i tłuszcze nie powodują takiego bałaganu.
Zamiana węglowodanów na tłuszcze jest praktycznie nieodwracalna. Z tłuszczów prawie nie można odzyskać glukozy.
Dlatego istnieje blues cukrowy, potrzeba nieustannego podjadania co 2 godziny słodyczy. W przypadku węglowodanów zawodzi mechanizm sytości - im więcej ich jemy, tym więcej łakniemy. Niestety, jak wykazała praktyka optymalnych, mechanizm sytości zawodzi również w przypadku tłuszczów, nimi też można się przejadać ponad miarę.
Jedynym makroskładnikiem, który organizm prawidłowo sobie dozuje, jest białko. Jedynie białkiem nie można się przejeść. Na żywieniu niskowęglowodanowym, a zatem wysokotłuszczowym, zapotrzebowanie na białko jest wyższe, niż na tradycyjnym żywieniu i wynosi 1 do 1,5 g na kg masy należnej.
Jeżeli białka jest za mało, na każdym żywieniu pojawia się patologiczny głód i następuje przejadanie się, ponieważ organizm stara się wyekstrahować ważne składniki z większej ilości pożywienia, niż jest to potrzebne energetycznie. A każdy nadmiar energii jest magazynowany w postaci tłuszczu, bo taka jest rola tkanki tłuszczowej. JW http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=250622#250622 Warto tez poczytać niejakiego Gregory Chaos, niesamowita wiedza i mądrość. Komiczne jest to twierdzenie JW, ze tylko bialkiem sie nie da przejesc, taki dogmat sobie wytworzyl i wokol tej osi snuje swoje teorie. A przeciez analogicznie do jego twierdzenia - "jak wykazała praktyka optymalnych, mechanizm sytości zawodzi również w przypadku tłuszczów," mozna powiedziec - "jak wykazała praktyka Dukanowcow, mechanizm sytości zawodzi również w przypadku białek". No ale wiadomo jakie pobudki kieruja niektorymi.. Mam nadzieje, ze ten nowy uczony, Gregory go wyprostuje z biochemii, ktora pewnie zna jak wlasna kieszen. Ale on przeczy sam sobie, bo w innym miejscu pisał o inuickim powiedzeniu: "Można mieć żołądek pełen ryb i umierać z głodu". Film się rwie i lewica nie wie , co robi prawica.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Zyon
|
A ja mysle, ze Grzesiek i Gregory to jedna osoba E bez jaj, maja kompletnie rozne poglady, wrecz przeciwstawne. Nie wierze.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Zyon
|
Główną przyczyną tycia jest wysoki poziom insuliny, ponieważ insulina jest przeznaczona głównie do sterowania tkanką tłuszczową. Więcej insuliny powoduje, że tkanka tłuszczowa magazynuje składniki energetyczne (węglowodany i tłuszcze) w postaci tłuszczu. Mniej insuliny - odwraca się kierunek metaboliczny w stronę katabolizmu i tkanka tłuszczowa zrzuca tłuszcze zapasowe do krwiobiegu dla innych tkanek.
Węglowodany, które szybko się wchłaniają, zmuszają trzustkę do interwencyjnej nadprodukcji insuliny, żeby uchronić organizm przed zatruciem glukozą. Białka i tłuszcze nie powodują takiego bałaganu.
Zamiana węglowodanów na tłuszcze jest praktycznie nieodwracalna. Z tłuszczów prawie nie można odzyskać glukozy.
Dlatego istnieje blues cukrowy, potrzeba nieustannego podjadania co 2 godziny słodyczy. W przypadku węglowodanów zawodzi mechanizm sytości - im więcej ich jemy, tym więcej łakniemy. Niestety, jak wykazała praktyka optymalnych, mechanizm sytości zawodzi również w przypadku tłuszczów, nimi też można się przejadać ponad miarę.
Jedynym makroskładnikiem, który organizm prawidłowo sobie dozuje, jest białko. Jedynie białkiem nie można się przejeść. Na żywieniu niskowęglowodanowym, a zatem wysokotłuszczowym, zapotrzebowanie na białko jest wyższe, niż na tradycyjnym żywieniu i wynosi 1 do 1,5 g na kg masy należnej.
Jeżeli białka jest za mało, na każdym żywieniu pojawia się patologiczny głód i następuje przejadanie się, ponieważ organizm stara się wyekstrahować ważne składniki z większej ilości pożywienia, niż jest to potrzebne energetycznie. A każdy nadmiar energii jest magazynowany w postaci tłuszczu, bo taka jest rola tkanki tłuszczowej. JW http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=250622#250622 Warto tez poczytać niejakiego Gregory Chaos, niesamowita wiedza i mądrość. Komiczne jest to twierdzenie JW, ze tylko bialkiem sie nie da przejesc, taki dogmat sobie wytworzyl i wokol tej osi snuje swoje teorie. A przeciez analogicznie do jego twierdzenia - "jak wykazała praktyka optymalnych, mechanizm sytości zawodzi również w przypadku tłuszczów," mozna powiedziec - "jak wykazała praktyka Dukanowcow, mechanizm sytości zawodzi również w przypadku białek". No ale wiadomo jakie pobudki kieruja niektorymi.. Mam nadzieje, ze ten nowy uczony, Gregory go wyprostuje z biochemii, ktora pewnie zna jak wlasna kieszen. Ale on przeczy sam sobie, bo w innym miejscu pisał o inuickim powiedzeniu: "Można mieć żołądek pełen ryb i umierać z głodu". Film się rwie i lewica nie wie , co robi prawica. No i z ta nieodwracalnoscia zamiany wegli na tluszcze i, ze prawie nie da sie odzyskac glukozy to tez....no Slawek Ambroziak by zaprzeczyl nawet Mi to wyglada, ze sam sobie napisal mitologie.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
|
|
administ
Go
|
Jasne, bo na każdym Forum tak jest...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grenis
Go
|
A ja mysle, ze Grzesiek i Gregory to jedna osoba E bez jaj, maja kompletnie rozne poglady, wrecz przeciwstawne. Nie wierze. Powaznie Poglady mozna zmieniac co Grzesiu juz udowodnil. Zwroc uwage na podobny styl, emocje i czestotliwosc postow. Poza tym taki nick tylko on sobie mogl wymyslic Nie zbanowali go przypadkiem na bioslone? Rumpelstiltskin to chyba on? ps. jakis trojan na bioslone sie przyplatal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
E nie wierze, ze ten Gregory to Grzecho. Przeciezo Grzesiek pisal zanim go wywalili, ze dr Kwasniewski ma racje a oni nie, ze on jest wieloletnim optymalnym i wszystko to sprawdzil, i ze w ogole Lutz i Kwasniewski maja racje....przeciez nie da sie tak zmieniac pogladow co chwila
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
|
|
grenis
Go
|
E nie wierze, ze ten Gregory to Grzecho. Przeciezo Grzesiek pisal zanim go wywalili, ze dr Kwasniewski ma racje a oni nie, ze on jest wieloletnim optymalnym i wszystko to sprawdzil, i ze w ogole Lutz i Kwasniewski maja racje....przeciez nie da sie tak zmieniac pogladow co chwila Pod publike mozna Moim zdaniem Grzesiu R ma powaznie cos z glowa i stad te jego kolejne wcielenia na dd i na bioslone. Sadze, ze dla kogos kto zawodowo zajmuje sie psychiatria bylby znakomitym okazem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Nie wierze.... Przeciez Grzesiek pisal takie wspaniale rzeczy... : http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?t=22956&postdays=0&postorder=asc&start=690Jestem na DO od 2002 roku. Żyję mam się dobrze.
Człowiek dzięki któremu dziś jestem zdrowy i lekarze skrobali się w beret dlaczego tak jest, jest tu notoryczni atakowany. Hańba.
Ta hańba jest chyba wpisana w naszą historię.
Dziwię się bardzo że nikt z was się nie domyślił choć uważacie się za mądrzejszych niż optymalni.
Gdybym nie trafił na książkę Jana Kwaśniewskiego była by d..a blada. Miałem czekać do teraz kiedy nieśmiało wspomina się o Lutzu który niczym nie różni się od JK ?
Już bym nie był w stanie utrzymać ksiązki w rękach.
Żrecie się jak psy podczas gdy masę ludzi robi dzięki Kwaśniewskiemu rzeczy które nie mieszczą się w głowach lekarzom. Odstawiają insulinę, unikają amputacji itd długa lista.
Plujcie nadal na Kwaśniewskiego, i całą resztę, rotujcie , dobierajcie itd
Przez 12 lat nie zaobserwowałem u siebie nic o czym tu piszecie. Nie spędzałem miło czasu ale jeździłem tu i tam w kraju i poza nim. Nic mi się nie stało, umysł i ciało mam sprawne. Wiedzę czerpałem tylko z książek JK nie byłem nawet na forum optymalnych nie mówiąc już o przynależności do jakiejś organizacji optymalnej.
Nie chcę już z wami dyskutować. Jesteście oszczercami i działacię na szkodę zwykłych ludzi. Nie możecie strawić myśli że jeden optymalny z telefonem udowodnił że większość tego co jest tu napisane na temat Diety Optymalnej jest wyssane z palca.
Dlaczego więc przez tyle lat nie zaprotestował kiedy wiele osób nieprzychylnych JK wypisywało tu bzdury o rzekomo wysokim poziomie cukru na DO ?
Nie zauważyłem u siebie skłonności sekciarskich, nie mam ochoty przejeżdżać na czerwonym świetle, nie wpadam w euforię bo w polsce jest to odbierane jako naganne.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
|