Witam. Mój tata jest na ŻO od prawie 14 lat, 2 tygodnie temu w niedzielę został najprawdopodobniej ukąszony przez kleszcza, ale mówił że strzepał go ręką bez problemów i że nie wydawało mu się że to był kleszcz tylko jakiś robak. Po kilku dniach w okolicach kostki (bo tam poczuł ukłucie) pokazał się 3 cm rumień, minęło kilka następnych dni i cały czas było to samo. Poszedł do lekarza z przychodni zakładowej, który stwierdził, że nie mógł to być kleszcz, bo nie było żadnego śladu ukąszenia i przepisał mu Clemestyne i robić okłady z riwanolu. Samopoczucie ma bardzo dobre tak jak przed ukąszeniem, okolice rumienia nie bolą w ogóle. Dziś był u lekarza w szpitalu wojewódzkim, który powiedział mu że nie może nic zrobić, że ma się zgłosić do lekarza z przychodni zakładowej. Dziś rumień jest minimalnie większy. Jutro pojdzie do tego lekarza z zakładu jeszcze raz. Czy ktoś z was miał kiedyś taką, lub podobną sytuację? Jeśli tak to proszę o odpowiedź. Czytałem, że choroby przenoszone przez kleszcze są bardzo niebezpieczne, a może ktoś coś wie dokładniej na ich temat.

jeśli nie był to kleszcz tylko jakiś owad to rumień , zaczerwienienie, nawet opuchnięcie jest możliwe, to normalna reakcja u niektórych osób na ukąszenie, taki stan może utrzymywać się bardzo długo, (chodzi mi o zaczerwienienie), nawet do 2 miesięcy, dobrze jest wziąć antybiotyk profilaktycznie. moja siostra tydzień temu miała identyczną sytuacje, bardzo brzydkie to ma, bierze dalacin c i na dzień dzisiejszy jest troszkę lepsze....z tego co opisujesz najprawdopodobniej nie był to kleszcz, gdyby wbił się w skórę, tato nie strzepał by go tak łatwo ręką....

no niestety leki antyhistaminowe działają objawowo, gdyby objawy uczulenia dotyczyły śluzówki dróg oddechowych to faktycznie są niezbędne ale w przypadku nogi nie są chyba konieczne...