forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-26, 12:00:39

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
10. Nie wolno głodzić się ani pościć.
669764 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Wolne tematy
| | |-+  Pies i cukrzyca
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 [2] 3 4 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Pies i cukrzyca  (Przeczytany 47394 razy)
zenon
Go


Email
Odp: Pies i cukrzyca
« Odpowiedz #20 : 2008-11-07, 17:27:47 »

Posluchaj, psy nie powinny jesc surowego miesa - ktorego rola to jedynie dodatek do diety. Taki smaczek, nic wiecej. Mieso psom podajemy przetworzone; poddane obrobce termicznej. Nie musisz wracac do puszek, jesli sie boisz (chociaz to irracjonalne). Wystarczy gotowac, przesmazyc na patelni.

Co za brednia......
Zapisane
zenon
Go


Email
Odp: Pies i cukrzyca
« Odpowiedz #21 : 2008-11-07, 17:39:15 »

Jesli naprawde chcesz zakopac mieso w ziemi - w ilosci np. calego jednego posilku - a potem dac to psu wykopac i zjesc, to jestem zdziwiony. Owszem czasami stosuje sie system - kawalek KAWALEK surowego miesa zostaw na parapecie na noc, na drugi dzien, kedy juz nieladnie pachnie daj psu, zeby nie zarl tego na dworze. Jesli to jest zdrowe, to karm psa padlina, albo samym zepsutym miesem.
Mnie taki eksperyment ciekawi - daj znac jak po jedzeniu "scierwa" pies funkcjonuje.
I zmien konowala, na lekarza weterynarii.

Ale ty glupoty piszesz..

Po pierwsze: mieso sie nie psuje. Mieso sie NAPRAWIA.

Psy bardzo lubia takie dojrzale, naprawione mieso. Niektorzy weterynarze zalecaja od czasu do czasu podawac psu takie cus.

Co wiecej: ludziom rowniez sluzy dojrzale mieso. Wszedzie na swiecie jada sie "zepsute" produkty.

Piszesz, ze jestes ciekaw eksperymentu.
Wielokrotnie jadlem dojrzale mieso i organy.
Zaczynajac obiad od polkniecia kilku kawalkow 3 tygodniowego miesa mozna miec pewnosc uczucia lekkosci na zoladku, super trawienia, dobrego samopoczucia, przyplywu energii.
Zapisane
anna -tk
Go


Email
Odp: Pies i cukrzyca
« Odpowiedz #22 : 2008-11-08, 07:17:20 »

Po spacerze.Wczoraj juz nie podalam psu insuliny.O 17 tej dostala  850g surowych flakow.Wiecie ile zjadla?Niecale 350.Uwazam jednak,ze surowe mieso jest lepsze,to jest zgogne z natura.Kiedy ide do kuchni to pies za mna,zawsze mu tam cos "spadlo",teraz nic.Znacie powiedzenie "glodny jak wilk",burczy jej w brzuchu,ciezko tego sluchac,i widziec jaka jest slaba,ale ta glodowka "to dla zdrowotnosci".Kessy nigdy nie dostawala mleka,czasem plasterek zoltego sera,ktory raz jadla raz nie.Zastanawialam sie dlaczego do momentu kiedy dowiedzialam sie o serach seropodobnych.Teraz kupuje tylko dobry ser i to bardzo malo(rotacje).Zenon to dojrzale naprawione mieso jak piszesz ma aromat,ale wierze,ze jest lepsze od insuliny.Mateoosh napisz kto wilkom gotuje?
Zapisane
_flo
Go


Email
Odp: Pies i cukrzyca
« Odpowiedz #23 : 2008-11-08, 07:25:52 »

Po spacerze.Wczoraj juz nie podalam psu insuliny.O 17 tej dostala  850g surowych flakow.Wiecie ile zjadla?Niecale 350.

no bo tyle wlasnie powinna jesc dziennie. to i tak sporo... to jakis mniejszy piesek, prawda? pisalas, ze 14 kg? wlasnie to jest fajne, ze jej sie apetyt sam wyreguluje, chociaz zebrac o przysmaki nie przestanie najpewniej... trudno.
oslabiona jest, bo to poki co "okres przejsciowy"  Wink albo wlasciwie moze ten podwyzszony cukier...  Confused
Zapisane
_flo
Go


Email
Odp: Pies i cukrzyca
« Odpowiedz #24 : 2008-11-08, 07:31:00 »

ale tak mi przyszlo do glowy, ze na poczatek lepiej moze 3x dziennie mniejsze porcje...?? nie pisalas, co wczesniej jadla... zreszta sama pewnie wyczujesz...
Zapisane
zenon
Go


Email
Odp: Pies i cukrzyca
« Odpowiedz #25 : 2008-11-08, 11:48:50 »

Sugerowalbym jednak dawac cos innego niz flaki.
One sa chude..

Psu lepiej dawac cos tlustszego, nie musi to byc od razu boczek.. Ale karkowka juz bylaby ok.
Moj pies nie lubi wolowiny. Jezeli ja go karmie to daje mi wolowine z lojem.

Pamietaj, ze tluszcz ma 9 kcal, bialko 4 kcal.
W flakach jest 7 razy mniej tluszczu niz bialka, czyli 1/4 energii z tluszczu, 75% z bialka.
Dajac psu tlustsze mieso w stosunku B:T 1:1 prawie 70% energii pochodzi z tluszczu.
Pies je wtedy ilosciowo mniej, watroba przy takiej samej kalorycznosci diety musi przemetabolizowac 2.5 raza mniej bialka.

Dojrzale mieso jada sie dla pozytecznych bakterii. Mozesz wziac kawalek miesa, wlozyc do sloika, zawinac w torebke, zawiazac i wlozyc do czafki. Podroby dojrzawaja o wiele szybciaj niz miesnie.
Mozesz dac po kilku dniach psu. Nie dawaj wiekszych ilosci na poczatek.

Zapisane
zbynek
Go


Email
Odp: Pies i cukrzyca
« Odpowiedz #26 : 2008-11-08, 13:42:34 »

''U większości ludzi stosujących wysokotłuszczową dietę rozwinie się otyłość i cukrzyca typu 2. U psów jej nie stwierdzamy - mówi naukowiec.Davis chce się dowiedzieć, dlaczego tak się dzieje. Uważa, że odkrycie tego mechanizmu będzie korzystne dla ludzi.''
http://www.wiedza.hoga.pl/default.aspx?docId=23&newsId=1096
Ps. Jednym słowem naukowiec. Davis  nic nie wie o diecie optymalnej dla ludzi. To oczywiście jako ciekawostka, ale o tłuszczu w diecie psów nie wolno zapominać.
Zapisane
zbynek
Go


Email
Odp: Pies i cukrzyca
« Odpowiedz #27 : 2008-11-08, 14:09:46 »

W temacie jesze, bardzo interesujący artykuł - Wymagania żywieniowe psów biegających wyczynowo

http://www.molosy.pl/klubmolosa/modules.php?name=News&file=print&sid=28
Zapisane
anna -tk
Go


Email
Odp: Pies i cukrzyca
« Odpowiedz #28 : 2008-11-09, 06:50:15 »

Nadal bez insukiny.Wczoraj Kessy zaliczyla pierwsy dluzszy spacer 45 minut i nawet rzucalam jej szyszki za ktorymi biegala Jest silniejsza,przedtem wlokla sie za mna.Wczoraj zjadla reszte fkakow "ladnie"pachniacych",i znowu 350g ,to chyba jej norma.Pozostane przy jednym posilku.Znacie powiedzienie zdrowy pies powinien jesc raz na dzien do syta.Wypila tez duzo mniej wody,tylko 1,5l przedtem prawie 3 litry.Dzis dostanie serce wieprzowe,ciekawe ile tego zje. Nie wiem czy dodawanie tluszczu do miesa jest dobrym pomyslem,dziczyzna ma o wiele o mniej tluszczu jak zwierzeta chodowlane.Kessy to typowy pies wielorasowy, taki kanapowiec.Przed choroba wazyla 23 teraz 17kg.Takie kundle sa pododno najzdrowsze,a tu masz.Pytanie do admina jak dlugo powinna trwac glodowka dzien,dwa,trzy?Mysle,ze z Wasza pomoca opanujemy te cukrzyce.Dziekuje
Zapisane
toan
Go


Email
Odp: Pies i cukrzyca
« Odpowiedz #29 : 2008-11-09, 09:14:19 »

duzo mniej wody,tylko 1,5l przedtem prawie 3 litry.

Spadek pragnienia u cukrzyków wiąże się ze spadkiem poziomu cukru we krwi, więc jest raczej dobrze.
Karmienie psa tylko białkiem zwierzęcym przy umiarkowanym wysiłku fizycznym nie przyniesie mu żadnej szkody (w przeciwieństwie do człowieka - przekroczenie 1g/kg nmc/D - skraca już życie) w dłuższej perspektywie.
Pewnie psa nie bilansujesz?, ale tak dla przypomnienia podaję, że z tony białka pokarmowego powstaje około 413l wody, z tony glukozy 555l, a z kg tłuszczu - 1,071kg Wink Jest to tak zwana "woda metaboliczna" powstająca głównie z rzucenia dwóch protonów na rodnik tlenowy. Jest to o tyle istotne, że z tego miejsca można zacząć poprawnie bilans energrtyczny organizmu, a nie, jak to robią "naukowcy" - "z dostarczonych w pożywieniu kalorii". To na podstawie ilości wody metabolicznej można stwierdzić, że z tony B powstaje - x* ton ATP - jedynego liczącego się magazynu energii w otwartym układzie biologicznym. Very Happy.

* - na jeden utleniony proton z NAD - tworzą się 2,5 cząsteczki ATP, a na dwa utlenione protony z FAD - tylko 1,5 cząsteczki ATP!. O tym trzeba pamiętać!
Jeden obrót cyklu Krebsa daje zaś 3 cząsteczki NADH i 1 cząsteczkę FADH2 - co daje 9 wiązań wysokoenergetycznych po utlenieniu. I tu pada kompletnie teoria 30 moli ATP z mola glukozy (że o 120g glukozy dla ... nie wspomnę  Mr. Green) - zgadza się? Rolling Eyes
Zapisane
toan
Go


Email
Odp: Pies i cukrzyca
« Odpowiedz #30 : 2008-11-09, 10:12:00 »

''U większości ludzi stosujących wysokotłuszczową dietę rozwinie się otyłość i cukrzyca typu 2. (...)chce się dowiedzieć, dlaczego tak się dzieje. 

Co za brak podstawowej wiedzy u tego naukowca Davisa. Biedak się przez to nie dowie... Laughing
Zapisane
Edyta
Go


Email
Odp: Pies i cukrzyca
« Odpowiedz #31 : 2008-11-11, 10:30:01 »


Wielokrotnie jadlem dojrzale mieso i organy.
Zaczynajac obiad od polkniecia kilku kawalkow 3 tygodniowego miesa ....

Czy Ty to mieso przechowujesz w ten sposób?;

Cytuj
Mozesz wziac kawalek miesa, wlozyc do sloika, zawinac w torebke, zawiazac i wlozyc do czafki

Leżało ze 2 dni mieso w lodówce i zaczeło smierdzieć,a co dopiero mówić o 3 tyg.
Czy to Twoje mięso śmierdzi?
 Czy moze oglądałeś film "Nocny pociag z miesem" ?  Cool
Zapisane
zenon
Go


Email
Odp: Pies i cukrzyca
« Odpowiedz #32 : 2008-11-11, 12:32:09 »

Lezalo ze 2 dni mieso w lodowce i zaczelo smierdziec,
To chyba kwestia lodowki.
Od pewnego czasu mam nowa i mieso lezy tydzien i nie daje.
Kiedys w starej lodowce po 3 dniach byl zapaszek

Cytuj
a co dopiero mowic o 3 tyg.
Czy to Twoje mieso smierdzi?
 
Sultani jak cholera.
Zapisane
Edyta
Go


Email
Odp: Pies i cukrzyca
« Odpowiedz #33 : 2008-11-11, 13:02:08 »

Lezalo ze 2 dni mieso w lodowce i zaczelo smierdziec,
To chyba kwestia lodowki.
Od pewnego czasu mam nowa i mieso lezy tydzien i nie daje.
Kiedys w starej lodowce po 3 dniach byl zapaszek

Cytuj
a co dopiero mowic o 3 tyg.
Czy to Twoje mieso smierdzi?
 
Sultani jak cholera.



Nie mam starej lodówki wiec,to nie od niej zależało .
 
Jak doszedł do mnie ten smierdzacy zapach,to o mało nie zwymiotowałam,a co dopiero gdy miałabym to zjeść ,no ale nie wszyscy sa tacy sami  Cool
Zapisane
adam319
Go


Email
Odp: Pies i cukrzyca
« Odpowiedz #34 : 2008-11-11, 14:17:50 »

Kiedyś w starej lodowce po 3 dniach był zapaszek.

Nie lubię się układać jadłospisu pod kątem, co się najpierw może zepsuć w lodówce, więc mięsa, masło, smalec lądują w zamrażalniku. Jak się zmieści to nawet kapusta pekińska (fajnie się ją potem kroi zamrożoną na centymetrowe plastry).
Nie przechowuję niczego tygodniami, więc zamrażalnik ustawiłem by się włączał przy –2oC a wyłączał przy –5oC.
Cool
Zapisane
anna -tk
Go


Email
Odp: Pies i cukrzyca
« Odpowiedz #35 : 2008-11-11, 19:49:27 »

No i dalej bez insuliny!Codziennie jeden posilek o 17 tej.Spacery coraz dluzsze.Kessy zjada przecietnie 350g miesa"naprawionego". Pije niecaly litr wody na dobe.Jest coraz silniejsza.Wczoraj zepsula sie winda,wieczorem i dzisiaj rano musialysmy isc schodami,a to "tylko" 6 pietro i nie musialam jej nosic.Tydzien temu wracajac od weterynarza wstapilam do corki to musialam psa wniesc na 1sze piertro.Dzis bylam na badaniu cukru,w zeszla srode miala 380,w piatek po insulinie 180,dzis 400.Pomimo tak wysokiego cukru przez ten tydzien przybrala na wadze 250g.Pani doktor powiedziala,ze to b.dorze,mimo to zostajemy przy 18 jednostkach insuliny podawanej 2razy dziennie.No i ze pies do konca zycia bedzie musial brac insuline(nie przyznalam sie.ze nie podaje).Do kontroli mam przyjsc w piatek lub wczesniej gdyby sie cos niedobrego dzialo.admin psa nie bilasuje,nawet nie wiem jak.Reszte Twojej odpowiedzi przeczytalam,zrozumialam,ze chodzi o biochemie,ale ja skonczylam tylko ekonomik i to  ponad 30 lat temu.Troche wiem o B:T:W, przeczytam ksiazki dr Kwasniewskiego,schudlam prawie 20kg,przy wzroscie 160 waze teraz 59kg,czuje sie ogolnie dobrze(oczywiscie jak nie pogrzesze).Tylko jak widac psa zywilam za dobrze.
Zapisane
_flo
Go


Email
Odp: Pies i cukrzyca
« Odpowiedz #36 : 2008-11-12, 09:47:04 »

Lezalo ze 2 dni mieso w lodowce i zaczelo smierdziec,
To chyba kwestia lodowki.
Od pewnego czasu mam nowa i mieso lezy tydzien i nie daje.
Kiedys w starej lodowce po 3 dniach byl zapaszek

Cytuj
a co dopiero mowic o 3 tyg.
Czy to Twoje mieso smierdzi?
 
Sultani jak cholera.



Nie mam starej lodówki wiec,to nie od niej zależało .
 
Jak doszedł do mnie ten smierdzacy zapach,to o mało nie zwymiotowałam,a co dopiero gdy miałabym to zjeść ,no ale nie wszyscy sa tacy sami  Cool

No a prosciutto czy tam serano, wlasnie czytam, dojrzewa miesiacami w temp 15 stopni. Jadam to i zyje - przepychota.
Chociaz ostatnio zem sie strula czyms podobnym w barcelonie...

Zapisane
Edyta
Go


Email
Odp: Pies i cukrzyca
« Odpowiedz #37 : 2008-11-12, 10:52:30 »

Niech ludzie sobie jedzą surowe mięso...co mi tam,ale ryzyko zakażenia jakąs bakterią x zwieksza sie własnie podczas jedzenia niedosmazonego/niedogotowanego/surowego  itp. mięsa -taka prawda.
Zapisane
zenon
Go


Email
Odp: Pies i cukrzyca
« Odpowiedz #38 : 2008-11-13, 16:51:09 »

Niech ludzie sobie jedza surowe mieso...co mi tam,ale ryzyko zakazenia jakas bakteria x zwieksza sie wlasnie podczas jedzenia niedosmazonego/niedogotowanego/surowego itp. miesa -taka prawda.

Oj Edyta, Edyta...

Przeciez ja wlasnie jem nieswieze "podreperowane" mieso dla tych bakterii. To, ze moj pokarm jest "zywy" tj z enzymami, bakteriami to jest dla mnie zaleta.
Zapisane
Edyta
Go


Email
Odp: Pies i cukrzyca
« Odpowiedz #39 : 2008-11-13, 16:58:46 »

Niech ludzie sobie jedza surowe mieso...co mi tam,ale ryzyko zakazenia jakas bakteria x zwieksza sie wlasnie podczas jedzenia niedosmazonego/niedogotowanego/surowego itp. miesa -taka prawda.

Oj Edyta, Edyta...

Przeciez ja wlasnie jem nieswieze "podreperowane" mieso dla tych bakterii. To, ze moj pokarm jest "zywy" tj z enzymami, bakteriami to jest dla mnie zaleta.


Oj Zanon,nie zrozum mnie źle ,ja szanuje to Twoje jedzenie na surowo,ale sama bym predzej zwymiotowała niz wzięła do ust kawałek surowego,nieświeżego mięsa  Shocked Cool 
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 1.451 sekund z 16 zapytaniami.