Wstawiłam właśnie do piekarnika sernik z 200g twarogu - w malutkiej tortownicy. Cały, z kilograma czy nawet z pół kilo twarogu, jest dla nas za duży. A mrożony to już nie to.
Jak nie wyjdzie zakalec, to pokażę zdjęcie.
Zapach już jest piękny.
Nie dodałam ani rodzynek, ani płatków migdałowych, bo tak nam lepiej smakuje.
Wszystkie składniki razem podusiłam i wymieszałam widelcem, białka ubiłam mikserem na sztywną pianę i połączoną całość lekko wymieszałam łyżką.
Wyjdzie, albo nie wyjdzie...