Źródłem energii dla każdej żywej istoty oddychającej tlenowo jest fosforylacja oksydacyjna - czyli przenoszenie elektronów z NADH lub FADH2 przez wiele przenośników, czego efektem jest proces syntezy ATP - jedynego liczącego się źródła energii umożliwiającego wysiłek fizyczny, pracę serca, mózgu i innych ważnych narządów!.
Cząsteczki NADH i FADH2 powstają podczas glikolizy, utleniania kwasów tłuszczowych i cyklu kwasu cytrynowego.
Każdy kto twierdzi, że utlenienie węgla z węlowodanu jest lepszym źródłem energii (powstawania ATP) niż utlenienie jednedo węgla i dwóch wodorów z alifatycznego łańcucha KT ( faktycznie odcina się dwa węgle i cztery wodory w betaoksydacji) - nie zna fizjologii, przemilcza ten fakt lub celowo kłamie!, opowiadając "bajki dla dzieci" - http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1849.0, że "podczas wysiłku fizycznego zachodzi glukoneogeneza", "z tłuszczu powstaje cukier..." i inne "naukowe "bajeczki" typu - "warzywa są najlepszym źródłem witamin" :shock:.
"Naukowcy" karmią Was "poglądami naukowymi", a nie faktyczną wiedzą.
Więcej nie będzie, bo nie wykładam podstaw biochemii. Nie chcę też znudzić Użytkowników tego Forum. :lol:
Toan,
wcale nas nie nudzisz! To co mówisz jest bardzo ciekawe.
Spotkałem nawet jednego znawcę, co "udowodnił" :lol: stechiometrycznie, że spalenie glukozy jest korzystniejsze energetycznie dla organizmu niż spalenie palnitynianu, czy stearynianu 8), a % energii wyrażony w Kcal to to samo co % energi wyrażony w g. To akurat - to się myli nawet utytułowanym dietetykom :D
No tak, na tym forum też niektórym osobom trochę sie miesza wiedza dr Jana Kwaśniewskiego z nakazami i przywiązaniami z dzieciństwa. Póki te przymusy są zgodne ze "zdroworozsądkowym" mysleniem, nie jest najgorzej.
Gorzej, kiedy trzeba dokonać samodzielnych wyborów, mając zero wiedzy. Stąd rodzą się te mieszanki dietetyczno-medyczne. Trochę wegetarianizmu, trochę porad babuni, garstka medycyny chińskiej itd.
Niestety pewne teorie nie idą w parze. Chocby ta z wit. C, o której wspominałam w wątku "białaczka". Witaminy C potrzebują ci, którzy odżywiają się "zdrowo" wg wegetarian, albo ci co sie obżerają.
Nie podam wielu przykładów, bo należę do tych osób, które nie posiadają na ten temat zbyt duzej wiedzy. Mam tej wiedzy na tyle, żeby nie mieszać pewnych pojęć. I rozsądku na tyle, żeby wybierać to, co mi służy.
"NYT": Coca-Cola finansuje naukowców, by zmienić narrację o otyłościhttp://stooq.pl/n/?f=983787
CytatCoca-Cola, największy na świecie producent słodzonych napojów, wspiera finansowo naukowców, którzy przerzucają winę za otyłość Amerykanów ze złej diety na brak ćwiczeń - pisze w poniedziałek dziennik "New York Times".
no to do siłowni marsz !
CytatZdaniem ekspertów od spraw zdrowia, których cytuje "NYT", jest inaczej, a Coca-Cola próbuje "odwrócić uwagę od krytyki na temat roli, jaką odgrywają słodzone napoje w szerzeniu się otyłości i cukrzycy typu 2", a także "wykorzystuje nową organizację, by przekonać opinię publiczną, że ćwiczenia fizyczne mogą zrównoważyć złą dietę pomimo dowodów, że ćwiczenia mają tylko minimalny wpływ na wagę w porównaniu z tym, co ludzie jedzą".
wygra coca c-ola, jak zwykle.
CytatCoca-Cola "weszła we współpracę z wpływowymi naukowcami", którzy w publikacjach medycznych, na różnych konferencjach i poprzez media społecznościowe propagują przesłanie, że "aby utrzymać zdrową wagę trzeba więcej ćwiczyć, a mniej martwić się o ograniczenie kalorii".
oj tam oj tam , ćwiczeń nigdy nie za wiele , a do tego sprzedaż żarcia rośnie ;-)
"Normalna" procedura w wielu branżach spożywczych i w ogóle w świecie korporacyjno-naukowym....szybko się uczą... 8)...
Cytat: renia w 2015-08-10, 23:21:23
"Normalna" procedura w wielu branżach spożywczych i w ogóle w świecie korporacyjno-naukowym....szybko się uczą... 8)...
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/coca-cola-finansuje-niezaleznych-badaczy,567583.html
najlepsze jest jest to :
Cytatzakwestionował powszechną w mediach w USA opinię, że to fast foody i słodzone napoje odpowiadają za nadwagę Amerykanów. Nie ma praktycznie żadnych nieodpartych dowodów, że to jest rzeczywiście przyczyną" - cytuje Blaira "NYT".
stała śpiewka - trzeba zrobić badania za 100-300 mln ,wtedy można coś będzie powiedzieć na ten temat, podyskutujemy wtedy :)
ciekawą sprawą jest, że przy nowotworach wprowadza się preparaty nie przebadane do końca klinicznie, i jakoś nikt nic nie mówi, że nie ma nie dowodów na skuteczność ( a olej z marychy nie można )
Cytat: Diogenes z Synopy w 2015-08-11, 10:54:54
najlepsze jest jest to :
Cytatzakwestionował powszechną w mediach w USA opinię, że to fast foody i słodzone napoje odpowiadają za nadwagę Amerykanów. Nie ma praktycznie żadnych nieodpartych dowodów, że to jest rzeczywiście przyczyną" - cytuje Blaira "NYT".
Ja się akurat z tym zgadzam, fast foody same w sobie nie powodują otyłości. Bardzo często moje drugie śniadanie w szkole, to była kanapka z kotletem schabowym lub mielonym, a po szkole lubiłem dokupić sobie mój ulubiony napój coca-colę. Nigdy nie miałem nadwagi. 8)
Natomiast wystarczy popatrzeć na polskie społeczeństwo 60+ wszyscy z małymi (1 na 100?) wyjątkami są otyli. :?
Jest wręcz przyzwolenie społeczne, że starsi ludzie muszą być otyli, a oni przecież nigdy nie chodzą do McDonaldsa, mało tego, najczęściej gotują sami w domu. 8)
To tak z mojej obserwacji, a wytłumaczenie naukowe zjawiska tuczarnianego hamerykanów jest pod profilami "Toan" i "Admin" 8)
Cytatpuszka Coca-Coli zawiera 140 kalorii i prawie 10 łyżeczek cukru. Ich spalenie wymaga według prof. Popkina pokonania pieszo prawie 5 km
kto z tuczników pije jedną puszkę coli? chyba jakiś nienormalny ;-)
-- nadwyżka cukru wiemy co robi. Po średniej coli - przed zamówieniem- to dopiero apetyt na jedzenie się dostaje - ( po 30 łyżeczkach cukru ).
Picie coli z umiarem pewnie to nic takiego w ramach bilansu dziennego ( nie wnikam w skład chemiczny ). Są gorsze rzeczy, soki owocowe, jogurty pitne gdzie jest o wiele więcej cukru. Ale nikt nie pije 3 litry jogurtu dziennie , a coli tak.
dziwne , mając 10 lat nie konwersowałem z rówieśnikami o jedzeniu. Teraz słyszę rozmowy dzieci, rozmawiają o lodach, o napojach, żelkach , galaretkach. Masz małe dzieci, to wiesz jaki problem w szkole jest z otyłością. Kiedyś, gdy się chciało jeść, to szło się do sadu przez płot po zielonej jabłka, brzuch bolał, a od od matki poprawka ścierą, dobrze ci tak , nie będziesz drugim razem ... a teraz sklepik, i wszystko na
talerzu ( z cukru )
Starszych nie chronią inne rzeczy, które wcześniej pomagały nie być tłustym , np estrogen u kobiet, ale to żadna wymówka :)
chciałem zwróci tylko uwagę na przekupionych naukowców, a my o coli gadamy ;-)
Cytat: Diogenes z Synopy w 2015-08-11, 17:21:08
Masz małe dzieci, to wiesz jaki problem w szkole jest z otyłością.
Młodszak poszedł do gimnazjum, w którym stworzono klasę dla dzieci chcących się uczyć. ;)
Wszystko szczupłe, przynajmniej na zdjęciach. Może to taki niesamowity zbieg okoliczności, ale daje do myślenia. ;)
Moze zaglodzone jakie, moze to te od uchodzcow? :lol:
:lol:
Siedzą i wkuwają całymi dniami, to nie mają czasu na jedzenie. ;)
Uwazaj, bo jezeli mam racje, to zaraz bedziesz mial islamiste w domu :lol:
No co Ty, w tv wypowiadał się pogranicznik, że jak się dowiadują, że wylądowali na tej zielonej wyspie, to są tylko dwie reakcje.
Albo są załamani, albo wk#$%^ni. :lol: :lol: :lol:
Cytat: Blackend w 2015-08-11, 19:03:24
Młodszak poszedł do gimnazjum,
To ile teraz ma lat, bo coś o maturze całkiem niedawno słyszałem? :roll:
To Starszak miał maturę w tamtym roku, a Młodszak idzie do drugiej klasy gimnazjum - więcej nikogo nie mam. ;)
Leci ten czas jak mgnienie oka.
To takie dzieciątko na wyspę samo puściliście? :shock: ;)
Z biurem podróży. 8)
Sama chciała, zero musu z naszej strony, ale dziewczyna jeździ od dziecka na kolonie (najpierw z siostrą), obozy sportowe itp., to może dlatego? :roll:
A to spoco! 8) :D
Tu taki numer na dziś by nie przeszedł! :?
Nawet na Litwę nie chciał Dark jechać, bo lepiej "w domeczku". :shock: :?
Ale to obóz matematyczny, więc się nie dziwię... :lol:
Przyjdzie i na takie samodzielne wyjazdy czas. 8)
To była nauka z nativami połączona ze zwiedzaniem Londynu. Dziecko przyjechało szczęśliwe i usłyszeliśmy "moje najlepsze wakacje w życiu" - miłe. 8)
:lol:
Cytat: Blackend w 2015-08-11, 19:29:16
i usłyszeliśmy "moje najlepsze wakacje w życiu" - miłe. 8)
I o to chodzi, oby następne wakacje były jeszcze piękniejsze. 8)
No pewnie, bo kiedy jak nie teraz? :D
Potem to już tylko kierat. ;)
:shock:
A jaki tam kierat!
Błoga nuda przecież... ;)
Ale to jest dziewczyna, a nie chłopak. ;) :lol:
:lol: :lol: :lol:
Zapomniałem... :lol: :lol: :lol: ;)
Cytat: Blackend w 2015-08-11, 16:52:28
mój ulubiony napój coca-colę.
https://www.youtube.com/watch?v=UxmkMXeerWg
podobno karmel przemysłowy jest rakotwórczy.
Jasne, wszystko przemysłowe jest rakotwórcze... ;)
Wtedy jak ja piłem jeszcze rakotwórcze nie było. ;) :lol:
Dobrze, że przemysł jeszcze w jaja nie wkroczył, ale ponoć też są już rakotwórcze na szczęście. :D
dla nas dobra wiadomość - jajka tylko kilkanaście procent podrożały ( podobno spekulanci ), mleczne jak widać potaniały,
Ze względu na suszę - owoce i warzywa ma mają być horrendalnie drogie. Czyli relatywnie będziemy '' do przodu '' ;-)
Bardzo niedobrze, bo jak kilo zieleniny osiągnie cenę kila rąbanki, to nikt magnezu nie będzie chciał jeść, tylko żelazo... :(
I wprowadzą kartki. :? ;)
Kartki są dla ludu super, bo jasno na białym jest napisane co i ile komu się należy. ;)
No właśnie, do tego komunijna gospodarka planowa lepiej wychodzi... ;)
Plan roczny się zawsze wykona, choćby się go 5 lat robiło... 8)
Przede wszystkim na kartkowym socjalizmusie jest sprawiedliwość społeczna, każdy dostaje tyle samo i nie trzeba gonić za pieniądzem co i tak szczęścia nie daje. :lol:
Aż się dziwię, że jeszcze na to nie wpadli i szastają niepotrzebnie kasą, która tylko stado demoralizuje. :?
Cytat: toan w 2007-09-11, 09:23:54
Każdy kto twierdzi, że utlenienie węgla z węlowodanu jest lepszym źródłem energii (powstawania ATP) niż utlenienie jednedo węgla i dwóch wodorów z alifatycznego łańcucha KT ( faktycznie odcina się dwa węgle i cztery wodory w betaoksydacji) - nie zna fizjologii, przemilcza ten fakt lub celowo kłamie!, opowiadając "bajki dla dzieci" - http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1849.0, że "podczas wysiłku fizycznego zachodzi glukoneogeneza"
Za miedza obrodzil kolejny fachowiec, ktory twierdzi, ze jednak to mozliwe:
CytatZwiększone wytwarzania glukozy jest wynikiem nasilenia glikogenolizy i glukoneogenezy w wątrobie. Na początku biegu udział glukoneogenezy jest niewielki. Jeśli bieg jest kontynuowany proces progresywnie wzrasta. Glukoneogenezę nasila dopływu do wątroby substratów dla tego procesu: glicerolu, mleczanu, pirogronianu oraz aminokwasów, przede wszystkim alaniny. Tak więc mleczany u ultrarunnera na LC są substratem do glukoneogenezy
Zaleca 200 do 300g bialka dla ultrabiegaczy na LC :shock:
CytatJeśli więc chcesz mieć przewagę nad innymi wynikającą z tego co powyżej napisałem, to podczas biegu wsuwaj śmietankę 30% wymieszaną z żółtkami. Tłuszcz i białko na 100 kilosów jest najodpowiedniejsze, ale białka i tłuszczu musi być dużo. Na taki dystans to między 200 a 300 gramów białka i powinno pokrywać minimum 30% zapotrzebowania energetycznego, a jeszcze lepiej jeśli pokrywałoby więcej.
http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=254320#254320
Na poczatku myslalem, ze to kolejne wcielenie Grzecha, ale i tak nie jestem do konca pewien.
Jakkby stosowne,
ale słowo na "k" więc bez wklejania:
http://img.joemonster.org/i/2016/08/demot-185-600.jpg
http://img.joemonster.org/i/2016/08/demot-185-600.jpg
http://img.joemonster.org/i/2016/08/demot-185-600.jpg
:wink:
3 razy to samo?
Pewnie dostał rozstroju... :? :wink:
Cytat: Zyon w 2017-09-25, 14:16:27
Cytat: toan w 2007-09-11, 09:23:54
Każdy kto twierdzi, że utlenienie węgla z węlowodanu jest lepszym źródłem energii (powstawania ATP) niż utlenienie jednedo węgla i dwóch wodorów z alifatycznego łańcucha KT ( faktycznie odcina się dwa węgle i cztery wodory w betaoksydacji) - nie zna fizjologii, przemilcza ten fakt lub celowo kłamie!, opowiadając "bajki dla dzieci" - http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1849.0, że "podczas wysiłku fizycznego zachodzi glukoneogeneza"
Za miedza obrodzil kolejny fachowiec, ktory twierdzi, ze jednak to mozliwe:
CytatZwiększone wytwarzania glukozy jest wynikiem nasilenia glikogenolizy i glukoneogenezy w wątrobie. Na początku biegu udział glukoneogenezy jest niewielki. Jeśli bieg jest kontynuowany proces progresywnie wzrasta. Glukoneogenezę nasila dopływu do wątroby substratów dla tego procesu: glicerolu, mleczanu, pirogronianu oraz aminokwasów, przede wszystkim alaniny. Tak więc mleczany u ultrarunnera na LC są substratem do glukoneogenezy
Zaleca 200 do 300g bialka dla ultrabiegaczy na LC :shock:
CytatJeśli więc chcesz mieć przewagę nad innymi wynikającą z tego co powyżej napisałem, to podczas biegu wsuwaj śmietankę 30% wymieszaną z żółtkami. Tłuszcz i białko na 100 kilosów jest najodpowiedniejsze, ale białka i tłuszczu musi być dużo. Na taki dystans to między 200 a 300 gramów białka i powinno pokrywać minimum 30% zapotrzebowania energetycznego, a jeszcze lepiej jeśli pokrywałoby więcej.
http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=254320#254320
Na poczatku myslalem, ze to kolejne wcielenie Grzecha, ale i tak nie jestem do konca pewien.
Myślałam, że forum DD umarło śmiercią naturalną... :roll:
Cytat: Zyon w 2017-09-25, 14:16:27
Na poczatku myslalem,
I co mam strzelić wykładzik? :roll:
Ale mi się nie chce. :?
Jeśli zaś chodzi o glukoneogenezę podczas wysiłku fizycznego, to obaj chłopcy mają rację, bo: podczas wysiłku tlenowego glukoneogeneza w wątrobie nie zachodzi z substratów pochodzenia mięśniowego, ponieważ nie powstaje w mięśniach mleczan.
Natomiast podczas długu tlenowego regeneracja w mięśniach NADH do NAD
+może zachodzić tylko przez zamianę pirogronianu w mleczan. Aby zneutralizować zakwaszenie beztlenowe mleczan trafia z mięśni do wątroby i tam przerabiany jest zaś na pirogronian, z którego może, ale nie musi powstać glukoza.
Na temat białka - szkoda słów - no chyba, że to sama alanina jest... ;) :lol:
I tyle w skrócie.
Ale jeszcze dla dociekliwych dopiszę, że poziom insuliny we krwi maleje podczas wysiłku fizycznego, a glukagonu rośnie. Wnioski nasuwają się same, ale nie wszystkim... 8)
:)
Cytat: admin w 2017-09-25, 16:50:03
I co mam strzelić wykładzik? :roll:
Ale mi się nie chce. :?
Nie :D Podrzucilem jako ciekawostke, przypadkowo zagladajac za miedze :D
I świetnie, bo tam nawet te linki są dość ciekawe! :D
No zauwazylem, ze nowy user wrzuca ciekawe rzeczy z kilku dziedzin w roznych tematach np o raku i diecie ketogenicznej. Troche mi pachnie Grzeskiem Recem ale wrzuca ciekawe.