Ile powinien ważyć Pudzianowski?
Według wszystkich tabel, gdy weźmie się pod uwagę jego wzrost i wagę, to okazuje się, że ma nadwagę. Nie jest ona jednak otyłym i mam wątpliwości czy tą nadwagę rzeczywiści ma. Mam wątpliwości, do wszystkich tych mierników ludzkiego ciała.
Mam wątpliwości do zalecanej ilości białka wyliczonego na podstawie należnej wagi ciała.
A co to? Zmieniasz normy człowieka?
Pudzianowski jest monstrum, nie normalnym człowiekiem, więc nie może się zywić jak normalny człowiek ;)
Jak ktoś jest duży, to od razu oznacza, że nie jest normalny? O może nienormalne są kryteria oceny? Ciekawe jak wyliczysz dla niego ilość białka jaką ma zjadać, bo przecież nadal jest człowiekiem.
Kogo oszukujesz? Siebie czy mnie?
Pudzianowski jest nie tylko duzy, ale umięsniony w nienaturalny sposób. Do mięsni dochodził swoimi sposobami i dalej bedzie sie zywił, jak mu pasuje. Nie nasz problem
Cytat: Daniel w 2007-12-13, 16:09:19
....bo przecież nadal jest człowiekiem....
Oczywiscie jest i na 99% ma "cor bovinum"- hypertrophia cordis,
oraz "impotentia coeundi". 8) 8)
Na to jest jednak skuteczne lekarstwo!! 8) 8)
Jakie? No Daniel bron boze ujawniac ten sposob za darmo!!!!
Odpowiednia kasa na stol i nasz gladiator moze byc zdrowy jak ryba. :shock: 8) :lol: :P
Sorry, jeśli ktos na własne życzenie wychodzi poza normy, to jego sprawa. Daniel, spróbuj zatrudnic sie jako dietetyk Pudzianowskiego i zapewnij go, ze utrzymasz go w normach przecietnego człowieka. On sam cie przegoni.
Daniel, czy masa mięsniowa zbudowana na anabolitykach, to także twój problem?
Gdyby zbudował na antybiotykach, nie miałby siły. Nie zmienia to sedna tego wątku. Nie ma on tłuszczu, a więc nie jest otyły. Waży więcej niż przewiduje norma, a jest zdrowy i silny. Jeżeli zechciałby przejść na ŻO, to norma na zjadane białka była by dla niego zbyt mała. Stracił by mięśnie i to bardzo szybko.
Daniel, lepiej pogadaj o Bogu
Nie masz obowiązku brania udziału we wszystkich wątkach, a jak chcesz rozmawiać o Bogu, to wątek jest odświeżony
Witam,
Nie byłbym taki pewien czy nasz silny Mariusz byłby skazany na sportową porażkę po przejściu na dietę niskowęglowodanową ze stosunkiem B:T 1:3.
Na pewno trzeba by w jego diecie uwzględnić extra białko na regenerację mięśni nadwerężanych ciężkim treningiem, ale moim zdaniem dietę taką można by również nazwać optymalną.
DO jest na pewno "szkodliwa" dla ludzi, którzy nie kierują się dobrem w swoim postępowaniu, bo mogliby oni zacząć mieć jakieś głębsze przemyślenia i dylematy moralne, które mogłyby zmniejszyć ich zarobki.
Sportowcy, których sukces opiera się na utrzymaniu zaniżone masy ciała musieliby balansować na granicy diety optymalnej by nie przytyć, ale spodziewać by się można wzrostu ich wydolności i wytrzymałości. Tak czy tak ich dieta uległaby ulepszeniu, więc byłby to krok w dobrym kierunku.
Słowo "norma" i dążenie by być "przeciętnym człowiekiem" też jakoś specjalnie DO nie reklamuje. Gdzie jest napisane, że ideałem człowieka jest słaby gryzipiórek?
DO jest narzędziem by realizować swoje zamiłowania i wykorzystywać predyspozycje zachowując zdrowie.
Potrafię sobie nawet wyobrazić (aczkolwiek ciężko mi to przychodzi) boksera na diecie optymalnej, problemem nie jest tu metabolizm, ale sama idea zarabiania pieniędzy narażając swój mózg na wstrząsy :-)
W jednym zdaniu:
Dieta Optymalna to zawsze krok we właściwym kierunku i jako taki nie może ona ograniczać aktywności człowieka (nawet najdziwniejszej).
Pozdrawiam serdecznie,
Adam
Tylko jak ustalić ilość białka dla takiej masy mięśni. Tabele i wskaźniki są bezużyteczne. Sport nie wyklucza byciem optymalnym.
Waży on 132 kg przy wzroście 186 cm, masę ciała taką jak ma trzeba by uznać za optymalną, niech je sobie do sytości (by nie tracić, ani nie przybierać na wadze) B:T 1:3, węglowodany według normy dla 132kg.
Więcej białka bo regeneracja ciężko pracujących mięśni, więcej tłuszczu bo wysiłek fizyczny - proporcja nadal 1:3.
W sumie jeśli się jada do syta białko i tłuszcz w proporcji 1:3 i nie zmienia swojej masy ciała to ciężko uznać taką dietę za bardzo nieoptymalną.
Tabele i wskaźniki są na kilogram masy ciała, więc jak najbardziej są użyteczne. Jedyne co nie pasuje to waga do wzrostu (optymalnie nie powinien ważyć więcej niż 96kg), jeśli jednak te 36 kilogramów extra koścca i mięśni są mu potrzebne do uprawiania sportu to niech je sobie zatrzyma i utrzyma w zdrowiu stosując DO :-)
Na DO poprawiaja sie miesnie. Pamietam, ze chudlam, co bylo mocno widoczne po ubraniach, a waga sie nie zmieniala.
Choc to raczej ma sie nijak do "Pudziana", bo on grama tluszczu na sobie nie ma :) :shock:
Mamy odpowiedź na pytanie, ale przy wzroście 186 cm to waga powinna być w granicach 86-94 kg. Przyjmując wersję na podtrzymania mięśni, to powinien zjadać 132 g białka na dzień, a przy tym trzy razy tyle tłuszczu.
Jaki z tego wniosek? A no taki, że te wszystkie tabele i wskaźniki można sobie wyrzucić do śmieci. Nie należy się nimi przejmować.
CytatNa DO poprawiaja sie miesnie. Pamietam, ze chudlam, co bylo mocno widoczne po ubraniach, a waga sie nie zmieniala.
dziwne ,Baska,bo u mnie gdy waga spada,to i ubrania staja sie jakby przyduze :? :lol:
Witam,
CytatTabele i wskaźniki są na kilogram masy ciała, więc jak najbardziej są użyteczne. Jedyne co nie pasuje to waga do wzrostu (optymalnie nie powinien ważyć więcej niż 96kg), jeśli jednak te 36 kilogramów extra kośćca i mięśni są mu potrzebne do uprawiania sportu to niech je sobie zatrzyma i utrzyma w zdrowiu stosując DO
Tak napisałem, więc nie zgadzam się z twierdzeniem, że wyliczeń DO nie da się zastosować. Jak najbardziej się da, jedyne co należy uwzględnić to fakt, że masa ciała jest większa o extra :-)mięśnio-szkielet:-)
Dam ostrzejszy przykład:Jak ktoś utracił nogę to co? Nie może być na DO bo mu się wskaźnik masy ciała do wzrostu nie zgadza?
Takie rzeczy się uwzględnia i cała reszta teorii ŻO pasuje.
Pozdrawiam serdecznie,
Adam
Miałem na myśli tabele wskazujące wagę ciała na podstawie tylko wzrostu. W ten sposób większość optymalnych ustala należną wagę ciała. To jest właśnie błąd, bo trzeba uwzględnić indywidualne okoliczność, choćby brak nogi.
To jest właśnie błąd, bo trzeba uwzględnić indywidualne okoliczność, choćby brak nogi.
no i jeszcze wiek ,no i jeszcze genetyczne przypadlosci no i...... co jeszcze?????????? :?
Jak słowo daję... zaraz przyjdzie Mariusz i Wam ten nogi z d..py powyrywa :lol: :wink:
Cytat: kodar w 2007-12-13, 22:05:51
CytatNa DO poprawiaja sie miesnie. Pamietam, ze chudlam, co bylo mocno widoczne po ubraniach, a waga sie nie zmieniala.
dziwne ,Baska,bo u mnie gdy waga spada,to i ubrania staja sie jakby przyduze :? :lol:
Zmienia się ciężar właściwy człowieka, więcej masy w mniejszej objętości - to możliwe. Kiedyś znajoma okrągła bardzo na basenie poprosiła bym wytłumaczył jej jak się nurkuje. Popatrzyłem jak macha rączkami i nóżkami bezowocnie próbując zatonąć i nie dała rady - była wyrażnie lżejsza niż wyparta przez nią woda. Ja przykładowo z płucami napełnionymi powietrzem do połowy ważę więcej niż woda wyparta przez objętość mojego ciała więc tonę.
Taki na przykład Pudzian waży 132kg przy wzroście 186cm, "normalny" człowiek ważący 132kg przy takim wzroście na pewno ma w więcej centymetrów w pasie niż on.
:-)
Cytat: kodar w 2007-12-13, 22:23:47
To jest właśnie błąd, bo trzeba uwzględnić indywidualne okoliczność, choćby brak nogi.
no i jeszcze wiek ,no i jeszcze genetyczne przypadlosci no i...... co jeszcze?????????? :?
A tak poważniej to mam wrażenie, że wskaźnik masy ciała do wzrostu powstał by zniechęcić coniektórych do noszenia niepotrzebnego tłuszczu pod skórą, ale jest to tylko wskazówka.
Osobiście znam ludzi (daleki wschód) 40kg i 160cm i wyglądają zdrowo posiadając nawet nieco tłuszczu pod skórą, tak budowa ciała i już :-)
w przedziale wieku ood 30-stki do 40-stki wazylam ok.50-54kg,a po 40 i bedac na DO poprzednich wartosci nie moge w zaden sposob osiagnac, :(i gdzie blad???
Cytat: kodar w 2007-12-13, 22:52:20
w przedziale wieku ood 30-stki do 40-stki wazylam ok.50-54kg,a po 40 i bedac na DO poprzednich wartosci nie moge w zaden sposob osiagnac, :(i gdzie blad???
Gdzieś było mądrze napisane, że ŻO powoduje samoistnie osiągnięcie optymalnej masy ciała. Nikt nie obiecywał noszenia tych samych spodni do końca życia, zwłaszcza jeśli można bez zadyszki wbiec na 10 piętro to czym się przejmować :-)
:lol::lol: :lol:
Kodar, moze trzeba osłabic się antybiotykami, jak radzi Daniel? :D
CytatCiekawe jak wyliczysz dla niego ilość białka jaką ma zjadać, bo przecież nadal jest człowiekiem.
człowiekiem? sprawa dyskusyjna :lol:
Co do wyliczania wagi do wzrostu to jest to najgłupszy sposób. Wagę należną powinno się liczyć wg obwodu nadgarstika. Bo różni ludzie mają różną grubośc kości ustaloną genetycznie, szerokość barków, miednicy etc.
Wydaje mi się, że nie dałby rady utrzymac tej masy na ŻO. Chociaż antyczni siłacze jedli dużo białka. Np Milon z Krotonu żarł podobno 30 kg mięcha dziennie. :shock:
Na zmodyfikowanym ŻO typu B:200 T:450 W:100 g :lol: nadmiar białka jego organizm przerobiłby na węgle i może dał by radę ważyć grubo ponad setkę?
A ile powinien ważyć wg praw natury? Chyba coś koło 95 kg.
Cytat: Waldek w 2007-12-14, 08:38:23
Wagę należną powinno się liczyć wg obwodu nadgarstika. Bo różni ludzie mają różną grubośc kości ustaloną genetycznie, szerokość barków, miednicy etc.
Chyba strzeliłeś 'byka'.
Wg mojego nadgarstka powinnam ważyć 16 kg lub 160 kg? :shock:
Wszyscy nie macie racji. Swoje ciało można kształtować jak się chce, tylko trzeba wiedzieć jak. Wzrost jak i grubość nadgarstka jest normą wymyśloną dla planktonu, używając nazewnictwa niedźwiedzia. Samo zjadanie białka, to za mało aby wykorzystać go do budowania mięśni. Muszą nastąpić dodatkowe bodźce aby ten proces nastąpił inaczej białko zostanie spalone albo zamienione na węglowodany, a te na zapasy tłuszczu. Sztuczne budowanie mięśni przy udziale sterydów powiększa je, ale takie mięśnie są tylko na pokaz. W sporcie są bezużyteczne, bo nie mają siły. Rozbudowa mięśni, to jest skomplikowany proces biochemiczny i długotrwały. Takie mięśnie jak ma Pudzianowski buduje się przez lata poprzez codzienną wytężoną pracę. Nie da się tego kupić jak sterydy w sklepie.
*
Jeśli masz rację, że nie mam racji, a ja uważam, że masz rację za wyjątkiem sformułowania że "wszyscy nie macie racji" to masz rację czy jej nie masz? :-)
Takie pokrętne nieco ostrzeżenie przed łatwymi uogólnieniami :-)
Pozdrawiam Cię Danielu serdecznie,
Adam
*
CytatSwoje ciało można kształtować jak się chce, tylko trzeba wiedzieć jak.
Bzdura. Waga ciała, grubość kości masz mniej więcej genetycznie przekazane od rodziców, a ustala ci się to dokładnie w czasie jak rośniesz. Czyli wazne jak się dożywisz będąc dzieckiem i jak je twoja matka w ciąży.
Gdyby ciało mozna kształtować jak sie chce to nie było by wyliczania wagi genetycznej/właściwej wg obrodu nadgarstka. Dwa - nie byłoby też kategorii wagowych. :lol:
CytatSztuczne budowanie mięśni przy udziale sterydów powiększa je, ale takie mięśnie są tylko na pokaz. W sporcie są bezużyteczne, bo nie mają siły.
Dzieckiem jesteś albo o sporcie tylko w telewizji słyszałeś. Widac że nie masz pojęcia o wyczynie zawodowym. Dziś taki sport nie istnieje bez selekcji, dopingu i sterydów. I wez się przejdz na sekcję np zapasów i powiedz im że mają "mięśnie tylko na pokaz i nie mają siły". Bo koksuja wszyscy. :lol:
Cytatmięśnie jak ma Pudzianowski buduje się przez lata poprzez codzienną wytężoną pracę. Nie da się tego kupić jak sterydy w sklepie.
Raczej codzienna praca + sterydy. Same sterydy to se możesz na choinkę jako bombki zawiesić ale dziś bez nich NIC w sporcie wyczynowym nie istnieje.
*
Witam,
Cytat: Waldek w 2007-12-14, 13:46:10
Bzdura. Waga ciała, grubość kości masz mniej więcej genetycznie przekazane od rodziców, a ustala ci się to dokładnie w czasie jak rośniesz. Czyli ważne jak się dożywisz będąc dzieckiem i jak je twoja matka w ciąży.
Gdyby ciało można kształtować jak się chce to nie było by wyliczania wagi genetycznej/właściwej wg obwodu nadgarstka. Dwa - nie byłoby też kategorii wagowych..
Powiedz komuś kto ważył dajmy na to 120kg a potem 75kg, że nie może kształtować jak chce własnego ciała. Powiedz to zawodnikowi sumo który waży teraz 180kg a mając dziesięć lat ważył 25kg jak jego brat który teraz waży 60kg.
Co z tego, że istnieje "wyliczania wagi genetycznej/właściwej wg obwodu nadgarstka", dieta kapuściana też istnieje i co z tego. To, że coś istnieje, nawet to, że coś jest "uznane przez autorytety" wcale nie oznacza, że posiada sens.
CytatDziś taki sport nie istnieje bez selekcji, dopingu i sterydów. I weź się przejdź na sekcję np zapasów i powiedz im że mają "mięśnie tylko na pokaz i nie mają siły". Bo koksują wszyscy.
Zapasy sportowe mają grubo ponad 2000lat, a anabole wymyślono stosunkowo niedawno. Skłonny jestem zgodzić się z opinią, że zawodnik 120kg ćwiczący bez sterydów jest silniejszy od nadmuchanego sterydami zawodnika 120kg.
CytatRaczej codzienna praca + sterydy. Same sterydy to se możesz na choinkę jako bombki zawiesić ale dziś bez nich NIC w sporcie wyczynowym nie istnieje.
To tak samo słuszne jak to że pierwszy milion trzeba ukraść, że bez kłamstwa się politykiem nie zostanie, a bez łapówki się nic nie załatwi. Nie oskarżałbym na Twoim miejscu wszystkich mistrzów Polski, Świata czy Europy o niedozwolony doping bo to zwyczajnie nie prawda, zwłaszcza, że obecnie są oni gęsto kontrolowani przez laboratoria które mogą nawet wykryć, że pies sąsiada zjadł karmę ze sterydami i chuchnął na Ciebie przez siatkę ogrodzenia tydzień temu.
Pozdrawiam serdecznie,
Adam
*
CytatPowiedz komuś kto ważył dajmy na to 120kg a potem 75kg, że nie może kształtować jak chce własnego ciała.
A teraz odwróć sytuację i zrób z 75 kg kolegi z cienkimi nadgarstkami 100 kilo gościa. Już tak prosto nie jest "kształtowac ciało". A nawet jeśli uda mu się ukształtować to jego ścięgna, układ kostny będzie nie porównywalnie odstawał od tych którzy mają naturalnie gruby szkielet.
ten przykład z zawodnikami sumo jest nietrafiony. Ma się to nijak do naturalnej wagi należnej bo jest wynikiem nienaturalnej diety wysokowęglowodanowej.
CytatZapasy sportowe mają grubo ponad 2000lat, a anabole wymyślono stosunkowo niedawno. Skłonny jestem zgodzić się z opinią, że zawodnik 120kg ćwiczący bez sterydów jest silniejszy od nadmuchanego sterydami zawodnika 120kg.
A teraz pomyśl, daj temu pierwszemu sterydy i zobaczysz co będzie. :shock: 8)
CytatTo tak samo słuszne jak to że pierwszy milion trzeba ukraść, że bez kłamstwa się politykiem nie zostanie, a bez łapówki się nic nie załatwi. Nie oskarżałbym na Twoim miejscu wszystkich mistrzów Polski, Świata czy Europy o niedozwolony doping bo to zwyczajnie nie prawda, zwłaszcza, że obecnie są oni gęsto kontrolowani przez laboratoria które mogą nawet wykryć, że pies sąsiada zjadł karmę ze sterydami i chuchnął na Ciebie przez siatkę ogrodzenia tydzień temu.
Nie obraz się ale dzisiejszy sport wyczynowy to ty widziałeś tylko "przez siatkę ogrodzenia". :lol:
Ciekawe czy zgodzicie sie z teza, ze sport wyczynowy to patologia. 8) 8)
Do czego to dochodzi :shock: :shock: :shock:
Np: takie bicie rekordu jako seksualny rekord świata
w Oficjalnych Seksualnych Mistrzostwach Świata
(stosunki z 759 mężczyznami jednego dnia)
I potem nasz czolowy PIS-iak :shock: 8) :lol: :P
jako minister seksrekordzistkę Paulina Kaczanow "zgłębia"
http://www.nie.com.pl/main.php?dzial=akt&id=6553
I teraz jak on smie goscic na antenie u Lojca Derechtora
Normalnie sodomia i gomoria :shock: :shock: 8) :lol: :P
Sport wyczynowy to patologia. Miał sens, kiedy powstały olimpiady, nie teraz
Piszecie same slogany nie poparte dowodami. W ten sposób każdemu można przyczepić etykietę. Doping jest zabroniony i ścigany. Jednego złapią na stu, a już opinia, że wszyscy biorą.
Co do kości, to też je można kształtować w pewnych granicach. Poprzez trening można je wzmocnić i stają się bardziej odporniejsze na urazy. Mięśnie stanowią ponad 40% ( u Pudzianowskiego znacznie więcej) masy ciała. Nie ulega wątpliwości, że są cięższe od tkanki tłuszczowej. Co warte są wyliczenia oparte na wzroście i wadze.
Sport wyczynowy jest teraz sposobem na zarabianie pieniędzy. Zaprzęgnięto do niego najnowsze odkrycia nauki. Nie zmienia to jednak głównej cech sportu jakim jest uczciwa rywalizacja. Wszyscy z tej techniki korzystają i zawsze są jacyś zwycięzcy. Formuła 1 to też sport. Miedzy sportem amatorskim ,a wyczynowym jest teraz dosłownie przepaść. Nie można jednak negować sportu wyczynowego, bo ludzie chcą go oglądać i płacą za to. Natomiast sport amatorski uprawia się dla własnej satysfakcji i zdrowia. Jedno drugiemu nie przeszkadza.
:lol: :lol: :lol:
CytatCiekawe czy zgodzicie sie z teza, ze sport wyczynowy to patologia.
To jest oczywiste. Ruch to zdrowie, ale sport czyli wyczyn "na wynik" to najszybsza droga do kalectwa. Szport ist mord jak mawiali :lol:
Sport to ruch, a on jest zdrowiem. Kto się nie rusza, to pewnie jest już nieboszczykiem. Sprawdź u siebie.
Oczywiście, to żart. Każda skrajność doprowadza do wynaturzeń, odejściem od normy. Często jednak zbyt szybko nazywamy kalekami, tych co mają ułomności fizyczne. Można nie mieć nogi, a zdobywać medale w podnoszeniu ciężarów. Widziałem, to przed chwilą w telewizji.
Rywalizacja, ruch, to jest sens życia, a nie dbanie o to, aby nie odbiec od szablonu poprawnego człowieka.
Cytat: Daniel w 2007-12-15, 17:44:57
...Rywalizacja, ruch, to jest sens życia, a nie dbanie o to, aby nie odbiec od szablonu poprawnego człowieka....
Z ta rywalizacja i ruchem to ja bym nie przesadzal bo to rodzi patologie.
Sam doskonale o tym wiesz, dziwie sie dlaczego tak Ciebie ciągnie do "extremum" :shock: 8) :lol:
Taka jest moja natura, a raczej nowa natura. Kiedyś też byłem ociężały i poruszałem się powoli jak niedźwiedź. Teraz doceniam ruch i ŻO. Patologią jest teraz dla mnie siedzenie przed telewizorem czy kinem domowym.
Cytat: Daniel w 2007-12-15, 20:05:47
Taka jest moja natura, a raczej nowa natura. Kiedyś też byłem ociężały i poruszałem się powoli jak niedźwiedź. Teraz doceniam ruch i ŻO. Patologią jest teraz dla mnie siedzenie przed telewizorem czy kinem domowym.
Hle, Hle Hle a to ci sie udalo!!!! 8) :lol: :lol:
Fajnie ze jestes Daniel, bez Ciebie forum bylo jakies inne.
Ale skoro wylizales sie z kontuzji po "
zabiegu marachtonskim"
to widac poziom optymizmu "zaszczytowal" 8) 8) :lol: :P
A to mój idol z dawnych lat, super technik, szybki, zwinny, proporcjonalny. Oczywiście wg Daniela i naturalnych "ekspertów" jego mięśnie na koksie "są tylko na pokaz". :lol:
http://www.youtube.com/watch?v=yclv9CgMj3g
Dziś sport wyczynowy ma ze zdrowiem i naturą tyle wspólnego co piramida zdrowia z DO. :lol:
To nie były mięśnie na pokaz, bo do tej dyscypliny trzeba mieć siłę, a także mocne wiązania stawów. To wymaga treningów.
Co do zdrowia, to chciałbym być taki chory jak on niż taki zdrowy jak leń kanapowy.
A ja wam powiem: "Pudzianowski powinien ważyć tyle, ile waży"
Daniel stworzy nową wersję DO. To bedzie DDO - specjalne zywienie dla normalnych ludzi, takich jak Pudzianowski.
Cytat: Ewa w 2007-12-16, 15:45:13
Daniel stworzy nową wersję DO. To będzie DDO - specjalne żywienie dla normalnych ludzi, takich jak Pudzianowski.
Znowu będzie, że się czepiam słówek ale nasza sposób żywienia nie bez powodu nazywa się „optymalny” a nie „normalny”. Słowo „normalny” oznacza zgodny z normą, ale jaką normą? Wszyscy geniusze są „nienormalni” bo różnią się od „normalnych”. Rozpatrywanie słowa „normalny” w znaczeniu, że reszta „nienormalna” jest gorsza i wymaga pogardy daje jeszcze gorsze efekty ...
W sumie to my nie jesteśmy „normalni” bo się nienormalnie (nie tak jak to ma w zwyczaju większość) odżywiamy.
Coś lżejszego na koniec (bo się post zrobił ciężki).
Piękną tu mamy zimę na południu Polski.
Pozdrawiam serdecznie,
Adam
Bardzo dobrze Adamie. Zauważ, że optymalni przy obliczaniu ilości białka jaką należy zjeść biorą pod uwagę te znormalizowane dla normalnych ludzi wyliczenia tych nienormalnych naukowców wyciągających wnioski z wróżenia z fusów albo z gwiazd. Mam więc wątpliwości do tych wskaźników, a tym samym do wyliczonej na ich podstawie ilości białka jaką powinno się zjadać. Jak jeden ze wskaźników jest zły, to przy stałej proporcji inne też będą złe.
A u mnie jest piękna jesień.
Już nie pierwszy raz słyszę coś takiego np, ten typ z optymalnika wspomniał kiedyś, że ilość białka w DO to się nadaje dla niemowlaka a nie dla dorosłego trenującego faceta.
I dwa, że żadne dawne plemię tak nie jadło. Nawet Eskimosi słynący z pożerania gór tłuszczu mieli podobno proporcje B:T = 1:2
Ktoś się orientuje w temacie?
Jednak Pudzianowski jest człowiekeim. :D
Dziś był program smaczne!go! na dwojce i był tam właśnie Pudzian który się przyznał,że lubi słodycze i jak mu się nie chciało nic robić jeść to zjadł sobie całą miseczkę rozpuszczonej czekolady u niego miseczka wiecie jaka a innego dnia karton kilogramowy jakiś ciastek. Tylko coś akurat ta czekolada mu zaszkodziła bo zjadł ją wieczorem i nie mógł w nocy spać. Swoją drogą apetyt na słodycze też już tu przerabiamy. No więc jednak jemu też coś szkodzi. A w innym programie przyznał się,że są jakieś wiadreka odżywek któe pokazywał i tłumaczył na ile mu to wystarcza bo jajecznica z chyba 10 jajek i coś tam jeszcze w ciągu dnia to by było za mało białka dla niego aby budować masę nie pamiętam całej wypowiedzi. Nie wydaje mi się aby osoby tzw. mięsniaki jak ich określacie nie znali się na dietach tylko wybierają coś za coś.
Ta w sklepach dla zwierząt ludzie kupują odżywki w litrowych pojemnikach. A obok kulturyści zamawiają 10 kilogramowe wiadra dla siebie. :lol: 8)
Cytat: Waldek w 2007-12-18, 14:50:45
Ta w sklepach dla zwierząt ludzie kupują odżywki w litrowych pojemnikach. A obok kulturyści zamawiają 10 kilogramowe wiadra dla siebie. :lol: 8)
Chyba zbyt dlugo siedzisz w domu przed komputerem, przewietrz troche umysl
to był żart zią :lol:
Swoją drogą to optymalny też może być umięśniony i zajmować się sportem. Chodzi o to, że normę białka musi mieć podwyższoną. Tylko o ile?
Umięśniony zapewne być może. Ale czy nienaturalnie napakowany? 140 kg brojler?
Tu już chyba nie da rady bez gigantycznych ilości węgli (nieważne czy dostarczanych od razu czy przerabianych z białka przez organizm).
To nieprawda, że sport musi się opierać na węglach. One nie są potrzebne do budowy mięśni, ani do ich pracy. Testuję to na sobie.
To zależy jeszcze jaki sport.
Jedyne, które definitywnie opierają się na węglach to: kulturystyka, sumo, strongman i pożeranie hotdogów na czas.
We wszystkich innych myślę, że spokojnie dasz radę bez opierania się na węglach.
Cytat: Waldek w 2007-12-14, 08:38:23
Wagę należną powinno się liczyć wg obwodu nadgarstika.
Nie słyszałam o tym.A jak się to oblicza? Ciekawe ile powinnam ważyć w/g tego....
PS. Ciekawy wątek.Kiedyś poruszyłam podobny temat,a mianowicie o BMI .
Edyta - też mnie to interesuje -ale nie wytłumaczyli -jak to obliczyć .
Wreszcie zgłupiałam -gdzie mam nadgarstek :( 16 kg to jakby za mało :?
Może Waldek się zlituje i napisze jak to liczyć.
Mam sobie zmierzć obwód nadgarstka i co dalej?
Dziś nie pomnę ale widziałem kiedyś tabelkę z dokładnymi wyliczeniami. W necie znalazłem tylko toto..
CytatDetermining frame size using the wrist method: To determine the body frame size, measure the wrist with a tape measure and use the following chart to determine whether the person is small, medium, or large boned.
Wrist circumference is measured at the wrist crease, the area between the wrist bone and the bottom of the hand.
WOMEN: height under 5'2"
small = wrist size less than 5.5"
medium = wrist size 5.5" to 5.75"
large = wrist size over 5.75"
height 5'2" to 5' 5"
small = wrist size less than 6"
medium = wrist size 6" to 6.25"
large = wrist size over 6.25"
height over 5' 5"
small = wrist size less than 6.25"
medium = wrist size 6.25" to 6.5"
large = wrist size over 6.5"
MEN:
height over 5' 5"
small = wrist size 5.5" to 6.5"
medium = wrist size 6.5" to 7.5"
large = wrist size over 7.5
Czyli orientacyjnie small - cienkie kości waga lekka, medium - średnia, large - ciężka grubokostna
Przelicznik z cali na cm >> http://zanio.fm.interia.pl/1024x768/inne23.htm
Dzieki :)
Czyli mnie wychodzi :small = wrist size less than 5.5" ,nie wiem czego się spodziewałam,przecie widać,że nie "large" :roll:
Jerzy Skarżyński w swojej książce "Bieganiem przez życie" podaje tabelę, gdzie na podstawie grubości nadgarstka można obliczyć należną wagę ciała.
[załącznik usunięty przez administratora]
A w przypadku kobiet?
Jak mam 13,5cm (obwód nadgarstka),to ile powinnam ważyć?
Nie przyjmuj się tymi wyliczeniami, one są tyle warte jak każde inne: czyli nic.
Pudzianowski nie mieści się w żadnej normie i nie można powiedzieć o nim, że ma nadmiar tłuszczu. Bo o to w tych wyliczeniach przede wszystkim chodzi. Uważa się powszechnie, że jak ktoś waży więcej, to jest otyły. To jest nieprawda.
Cytat: Daniel w 2008-02-24, 10:49:39
Uważa się powszechnie, że jak ktoś waży więcej, to jest otyły. To jest nieprawda.
To jest prawie to samo o czym pisalam wcześniej (BMI).
Jakoś sobie nie wyobrażam,żebym mogła ważyć 60kg-w moim przypadku byłoby to niezdrowe.
Ale z ciekawości chciałam wiedzieć,jak to się oblicza biorąc pod uwagę obwód nadgarstka,bo o tym jeszcze nie słyszałam.
PS.A tak w ogóle,to wszelkie wyliczenia są bez sensu.
PS.2 .Kiedyś robiłam sobie pierwszy raz w życiu prześwietlenie stawu biodrowego i akurat było ujęte zdjęcie kości udowej-nie sądziłam ,że kości są takie cienkie ,aż nie można w to uwierzyć .
Jeszcze trudniej uwierzyć w to, że można zmienić budowę i właściwości swoich kości. O mięśniach to już nie wspominam, bo tego nikt nie zakwestionuje gdy patrzy się na Pudzianowskiego. Waży on znacznie więcej niż przewidują wszystkie normy, a nie jest osobą chorobliwie otyłą. Wręcz przeciwnie, wygląda na okaz zdrowia.
Cytat: Daniel w 2008-02-24, 11:39:58
Jeszcze trudniej uwierzyć w to, że można zmienić budowę i właściwości swoich kości.
Wiem,ze obciążeniem kości można zwiększyć ich masę,ale nie wiem czy samym zywieniem można.
Jesli chodzi o Pudzianowskiego,no to jak tu już pisano,nie jest otłuszczony,a umięśniony i to są lata odpowiedniego odżywiania,a przede wszystkim lata ćwiczeń.
To jest ze sobą mocno powiązane,bo jak ktoś intensywnie ćwiczy tak jak Pudzianowski,to wiadomo,że nie może sie żywić "byle czym" .
To ja jestem facetem o sredniej budowie -bo mam 16 cm :D
tylko w tabeli nie ma kurdupli 160 :?
Wynika z tego,że wzrost ludzi zaczyna się od 165cm,a reszta-niżsi -to nie-ludzie :(
Nie martw się Rudka,ja też zaliczam szeregi kurdupli -162cm :P
Cytat: Edyta w 2008-02-24, 10:29:06
A w przypadku kobiet?
Jak mam 13,5cm (obwód nadgarstka),to ile powinnam ważyć?
ja mam 15,5,w nadgarstku,a mam 164 cm,to wedlug tabeli,to gdybym byla facet,to musialabym wazyc,o zgrozo 65-89kg???, przeciez dla takiego malego faceta,to tez zbyt wiele :shock: :lol:
Cytat: kodar w 2008-02-25, 17:38:11
(...)musialabym wazyc,o zgrozo 65-89kg???, przeciez dla takiego malego faceta,to tez zbyt wiele :shock: :lol:
Każdy nawet 10letni Eskimos widzi, że to „89” to oczywiście „68” tylko się drukarzowi odwróciło.
8)
Cytat: adam319 w 2008-02-26, 01:14:04
Cytat: kodar w 2008-02-25, 17:38:11
(...)musialabym wazyc,o zgrozo 65-89kg???, przeciez dla takiego malego faceta,to tez zbyt wiele :shock: :lol:
Każdy nawet 10letni Eskimos widzi, że to „89” to oczywiście „68” tylko się drukarzowi odwróciło.
8)
ojej,nawet logiczne!!! :P
Tylko mi nie piszcie,że Pudzianowski jest Eskimosem.
Cytat: Edyta w 2008-02-26, 15:30:58
Tylko mi nie piszcie,że Pudzianowski jest Eskimosem.
:lol: :lol: :shock:
Głównym powodem założenia tego wątku jest to, że Pudzianowski nie może opierać się na żadnych tabelach i wyliczeniach aby ustalić dla siebie należną wagę ciała.
Na podstawie tej wagi przecież ustalamy w DO ilość białka jaką powinniśmy zjadać.
Gdyby Pudzianowski zjadał zbyt mało białka z dnia na dzień traciłby siłę i swoje mięśnie. Musi więc zjadać więcej białka aby przynajmniej utrzymać swoją sylwetkę.
Przypuszczam, że powinien wyliczać ilość białka do wagi jaką obecnie posiada, pod warunkiem, że będzie nadal intensywnie trenować fizycznie. W przeciwnym razie nadmiar białka zamiast do odbudowę zniszczeń wywołanych treningiem zostanie zamieniona na węglowodany. To przeczy zasadom DO, która zakłada, że białka i węglowodany nie powinny być spalane w celach energetycznych.
Tak jak nadmiar tłuszczu czyni człowieka otyłym,to mnie się wydaje,że i nadmiar mięsni czyni czlowieka otyłym.
Czy naturalnym jest posiadanie nadmiaru tkanki tłuszczowej?
Czy naturalnym jest posiadanie nadmiaru tkanki mięśniowej?
W przypadku Pudzianowskiego obserwuje sie przerost tkanki mięśniowej.
Edyta -
No pewnie ,ze ma przerost - ciekawe czy tamtego mięśnia też :P
-po za tym może na rękach nosić nawet grubą kobiete .
Pudzian może być otyły tylko wtedy, jeśli kobietę w ciąży też uznamy za otyłą. Nie da się ukryć, że przeciąża on jednak organizm (mógłby wyglądać młodziej) przez wzmożony metabolizm białka i węglowodanów.
Licząc otyłość po procentowej ilości tkanki tłuszczowej może się okazać, że większość kulturystów to ludzie skrajnie wychudzeni :-)
***
http://pl.wikipedia.org/wiki/Oty%C5%82o%C5%9B%C4%87
Otyłość – patologiczne nagromadzenie tkanki tłuszczowej w organizmie, przekraczające jego fizjologiczne potrzeby i możliwości adaptacyjne. Za otyłość uważa się (med. stwierdza) jeżeli tkanka tłuszczowa stanowi więcej niż 20% całkowitej masy ciała u mężczyzn i 25% u kobiet.
***
http://www.zdrowie.med.pl/nadwaga/otylosc_01.html
Otyłość jest przewlekłą chorobą spowodowana nadmierną podażą energii zawartej w pokarmach w stosunku do zapotrzebowania organizmu, skutkiem czego jest magazynowanie nadmiaru w postaci tkanki tłuszczowej.
Otyłości towarzyszą liczne powikłania ze strony układu sercowo-naczyniowego i innych narządów.
BMI (Body Mass Index) czyli Wskaźnik Masy Ciała charakteryzuje relację pomiędzy masą ciała a wzrostem. Obliczając BMI możemy określić ilość tkanki tłuszczowej w organizmie. Liczne badania epidemiologiczne wykazały, że BMI dobrze koreluje z masą tej tkanki oraz umożliwia ocenę zagrożenia śmiertelnością i chorobowością.
(...)
Uwaga:
BMI nie jest wiarygodnym wskaźnikiem zagrożenia chorobami dla poniższych grup osób :
-kobiety ciężarne
-sportowcy oraz osoby o rozbudowanej tkance mięśniowej
-rosnące dzieci
-osoby w starszym wieku, u których trudno dokonać dokładnych pomiarów wzrostu
No to Waszym zdaniem ile Pudzian może jeść białka i czy w ogóle jest w stanie tyle zjeść dziennie,a oprócz tego musi jeszcze jeść węglowodany i tłuszcze,nie?
Zadaję sobie pytanie,czy człowiek jest w stanie naturalnymi ćwiczeniami i pozywieniem dojść do takiej rozbudowanej tkanki mięśniowej.
Przepraszam za porównanie ,ale zara nasuwa mi się praca konia przy oraniu pługiem .
Cytat: adam319 w 2007-12-13, 21:37:50
Waży on 132 kg przy wzroście 186 cm
Obecnie waży 140 kg, a widzieliście jak tańczy?
http://ipd.home.pl/pudzian/omnie.php
- biceps 56 cm
- kark 54 cm
- obwód pasa 92 cm
- obwód uda 80 cm
- waga 132 kg
- wzrost 186 cm
- obwód klatki piersiowej 148 cm
- obwód przedramienia 45 cm
Jak ja lubię oficjalne strony z aktualnościami :-) A swoją drogą takie 8kg+ to kwestia dwóch dni obżarstwa w bezruchu, a 8kg- to 4 dni treningu na samych witaminkach. Oczywiście sztuczka opiera się w znacznej części na zawartości wody w organizmie i treści pokarmowej w jelitach :-)
Nie tylko tańczy - ale i lata (jest fotka).
To swoją wagą 140 kg chwalił się właśnie wczoraj w programie "Taniec z gwiazdami" :D Masz rację, taki strongmen 8kg potrafi "zrobić" w kilka dni w obie strony. Taniec nie jest jednak jego najmocniejszą stroną :(, chociaż przeszedł dalej.
Cytat: Rudka w 2008-02-26, 21:29:14
Edyta -
No pewnie ,ze ma przerost - ciekawe czy tamtego mięśnia też :P
-po za tym może na rękach nosić nawet grubą kobiete .
Jeżeli On tamten mięsień też trenuje to zapewne tez musi byc dobrze umięśniony,tylko czy dobrze umięśniony to w prostej lini
może przekładac się na wytrzymałośc czy tylko na to aby nie obsikac sobie czubków butów.Ale to ,możesz sama stwierdzic.wystarczy za...?
Cytat: adam319 w 2007-12-13, 20:41:16
Witam,
Nie byłbym taki pewien czy nasz silny Mariusz byłby skazany na sportową porażkę po przejściu na dietę niskowęglowodanową ze stosunkiem B:T 1:3.
Na pewno trzeba by w jego diecie uwzględnić extra białko na regenerację mięśni nadwerężanych ciężkim treningiem, ale moim zdaniem dietę taką można by również nazwać optymalną.
DO jest na pewno "szkodliwa" dla ludzi, którzy nie kierują się dobrem w swoim postępowaniu, bo mogliby oni zacząć mieć jakieś głębsze przemyślenia i dylematy moralne, które mogłyby zmniejszyć ich zarobki.
Sportowcy, których sukces opiera się na utrzymaniu zaniżone masy ciała musieliby balansować na granicy diety optymalnej by nie przytyć, ale spodziewać by się można wzrostu ich wydolności i wytrzymałości. Tak czy tak ich dieta uległaby ulepszeniu, więc byłby to krok w dobrym kierunku.
Słowo "norma" i dążenie by być "przeciętnym człowiekiem" też jakoś specjalnie DO nie reklamuje. Gdzie jest napisane, że ideałem człowieka jest słaby gryzipiórek?
DO jest narzędziem by realizować swoje zamiłowania i wykorzystywać predyspozycje zachowując zdrowie.
Potrafię sobie nawet wyobrazić (aczkolwiek ciężko mi to przychodzi) boksera na diecie optymalnej, problemem nie jest tu metabolizm, ale sama idea zarabiania pieniędzy narażając swój mózg na wstrząsy :-)
W jednym zdaniu:
Dieta Optymalna to zawsze krok we właściwym kierunku i jako taki nie może ona ograniczać aktywności człowieka (nawet najdziwniejszej).
Pozdrawiam serdecznie,
Adam
I znowu to białko niezbędne dla dużych mięśni :lol:
Ale wątek na topie.
Pudzianowski to jeszcze jakoś wygląda przy swoim wzroście (niemałym), ale ten jego niższy brat od discopolo :| wygląda fatalnie.