Zarejestrowałam się i nie umie się poruszac po tym forum proszę mi jakoś pomóc :(
Choruję na reumatoidalne zapalenie stawu leczę sie ponad osiem lat nie mam siły już pracowac chciała bym odejśc już na rente ale nie wiem jak zacząc.
Poczytaj sobie i zadaj pytanie. :-)
http://www.google.pl/search?hl=pl&q=rzs+site%3Adr-kwasniewski.pl
Cytat: krysia12 w 2008-11-08, 21:07:34
Choruję na reumatoidalne zapalenie stawu leczę sie ponad osiem lat nie mam siły już pracowac chciała bym odejśc już na rente ale nie wiem jak zacząc.
Krysiu12--jezeli zaczniesz sie odzywiac tak jak wiekszosc z nas-- to o recie zapomnii--otrzymasz taki przyplyw energii, ze bez pracy nie bedziesz potrafika egzystowac!
Krysia12 już w innym teacie adam Ci podawał kilka linków. Ja też może sie powtórzę ale masz na przykładzie jednej z osób chorujących na RZS jaki DO dała efekt:
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=543.0
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=3343.0
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=3116.0
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=544.0
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=582.0
a na pokrzepienie Twojego serca efekt końcowy monikaf czyli wpis do złotej księgi oznaczający powrót do zdrowia:
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=3092.0
Masz dużo czytania, każdy z Nas kiedyś zaczynał i wiem jak po części jak się czujesz. Pozdrawiam.Sylwia.
Wystarczy,że klikniesz myszką na te tematy i one Ci się otworzą a później czytasz po kolei od 1 zakładki do ostatniej.
Może ktoś pomoże mi znaleść post Pani dr Ewy ,w którym pisała o zachorowaniach na nowotwory przez optymalnych? Albo się gubię, albo post jest usunięty? Czytałam go dwie godz. temu, ale musiałam przerwać, a teraz ''mozolę się na darmo" i nic :( Za pomoc z góry dziękuję, renia
Czy chodzi Tobie Reniu o ten post?
Cytat: lekarka w 2008-12-16, 00:06:07
Od ostatniego mojego pobytu na forum zdarzyło się wiele przypadków.
Nie ma przypadków.
Opisze je.
1 Kobieta lat 60, od 11 lat optymalna, nigdy nie paliła, na DO codziennie jadała minimum 5-6 żółtek, proporcje optymalne stosowała i nadal stosuje, pijała dużo śmietany, zboża - sporadycznie, grupa krwi A, przeżyła istotny stres. 2 lata temu zdiagnozowano endoskopowo+histopatologicznie raka żołądka. Obecnie zauważa, że musi dobierać dawkę pitej śmietany, ponieważ gdy wypije jej za dużo pojawia się rozpierający ból żołąka promieniujący do pleców, zauważa też, że nie może zjeść więcej na posiłek niż 2 żółtka, 3 żółtka wywołują rozpierający ból żołądka. Wydaje się byc bez przerzutów. Zlecono leczenie operacyjne jeżeli po badaniach dodatkowych okaże się że nowotwór jest operacyjny. Zalecenia żywieniowe - nadal DO.
2. Pacjent z rakiem płuca prawego (lat 76) operowany 13,5 roku temu. Od 13 lat na DO, od 13 lat stosuje proporcje optymalne, codziennie żółtka, od 13 lat podkrwawaiał z operowanego kikuta oskrzela. Metodami opisanymi w mojej książce podkrwawiania zniknęły. Co pół roku wykonywane rtg płuc bez zmian, aż do wykonanego 1 miesiąc temu... Nawrót raka płuca prawego. Obecnie w oczekiwaniu na zabieg. Stosował moje zalecenia i proporcje optymalne - mimo to nie uchroniło go to od ponownego zachorowania na nowotwór.
3. Pacjent lat ok 70, zasad żywienia optymalnego może mnie uczyć..., od 14 lat na DO, proporcje stosuje, moich książkowo-forumowych innowacji - nie stosował. Kolonoskopowo+ histopatologicznie rozpoznano raka prostnicy i esicy. Zoperowany. Będzie żył :), obowiązuje mnie tajemnica lekarska, grupa krwi A.
4. Jurek46, od około roku dolegliwości z zakresu jelita grubego. Początkowo rozpoznane pękniecie żebra okazało się przerzutem do kręgu. Nowotwor został zdiagnozowany dzień przed śmiercią jedynie tomograficznie (masywne nacieki w zstepnicy). Z powodu bardzo ciężkiego stanu ogólnego (leczenie przeciwbólowe morfiną nie likwidowało bólu) odstąpiono od zabiegu ominięcia niedrożnego z powodu nacieków jelita zstępującego (wykonanie stomii). Proporcje stosował, jadał codziennie pieczywo. Rodzina podaje, że 3 dni bez pieczywa to te, które opisał w swoim poscie- w czasie 3 dniowego pobytu w szpitalu. Jurek odszedł.
5. Maf opisuje nowotwór swego przyjaciela. Proporcje stosował, moje zalecenia również. Nie uchroniło go to od błyskawicznego rozwoju choroby nowotworowej. Nie żyje.
Proporcje optymalne, ani nie jadanie zbóż, ani rotowanie mlecznych nie chroni przed wystąpieniem choroby nowotworowej.
Zwraca uwagę lokalizacja: rak żołądka (możliwy do wykrycia jedynie endoskopowo), rak płuca (możliwy do wykrycia jedynie radiologicznie), rak jelita grubego (zaparcia, biegunki; możliwy do wykrycia jedynie endoskopowo).
Profilaktyką wydaje się być miareczkowanie jedzonego pokarmu - dobieranie dawki posiłku, delektowanie się nim.
Właśnie o ten mi chodziło. Wielkie dzięki Edyto, pozdrawiam, renia.
Cytat: renia w 2008-12-18, 19:12:41
Może ktoś pomoże mi znaleść post Pani dr Ewy ,w którym pisała o zachorowaniach na nowotwory przez optymalnych? Albo się gubię, albo post jest usunięty? Czytałam go dwie godz. temu, ale musiałam przerwać, a teraz ''mozolę się na darmo" i nic :( Za pomoc z góry dziękuję, renia
Wprawdzie dostałaś już rybkę, ale dam Ci też wędkę ;)
Należy kliknąć link: l
ekarka - ten po lewej stronie nad Jej zdjęciem, wtedy ukaże się Jej profil, i na dole kliknąć link:
Lista ostatnich wiadomości tego użytkownika - i otrzymasz wszystkie posty "lekarki" 8)
Jakie to teraz proste, :D dziękuję Tobie Krystyno i idę "łowić" :lol:renia
Czy ktoś z forumowiczów był w arkadii "Dajana" w Ustce, lub coś słyszał na jej temat. Moja córa znalazła ją na necie i chciałaby, żebyśmy tam latem pojechali. Młodszy syn zawsze papuguje za nią i też chce tam jechać. Na zdjęciach wygląda ciekawie i jest 10 m od morza. :PWcześniej, jak prosiłam o radę w wyborze arkadii, to podpowiedziano mi ,że najbardziej fachowo jest w Ciechocinku, ale ode mnie z Wejherowa to dość daleko i nie odważyłabym się sama z dziećmi jechać samochodem tak daleko, a bez samochodu, w razie niepogody, to nieciekawie :?Z mężem nie moę jechać, bo gdyby nie pracował przez kilka dni, to... byłyby takie zawirowania w kosmosie, że co najmniej Ziemia wypadłaby z orbity :shock:Dlatego już mu nie proponuję wspólnych wyjazdów. Co roku jeżdżę na wczasy z dziećmi, ale tylko raz byliśmy w arkadii i już na zwykłe wczasy nie chcemy jechać, gdyż atmosfera jest naprawdę nieporównywalna (zresztą dużo osób napewno o tym się przekonało).Dla mnie najbardziej radosne było to, że poznałam tyle osób wyleczonych z "nieuleczalnych", a nawet śmiertelnych chorób np. chłopczyk ośmioletni wyleczony z choroby Leśniwskiego-Crohna, medycyna konwencjonalna już "położyła krzyżyk"na nim. Jego mama mówiła, że on był w takim stanie po szpitalu, że nawet musieli go podtrzymuwać, żeby mógł siedzieć. A latem, z moim synem, grali mecz "międzynarodowy"( bo były tam dwie rodziny z Niemiec, z dziećmi) i nikt by nie podejrzewał, że ten chłopiec mógł niedawno być w takim ciężkim stanie. Wracając do meritum sprawy, jeszcze raz proszę o informacje, jeśli ktoś takowe posiada. Renia
Pierwsze słyszę, ale nie jestem w temacie od lat pięciu!.
Może spytaj dla pewności tu: http://www.optymalni.org.pl/
Adminie, w jakim temacie nie jesteś od pięciu lat? Czy w sprawach arkadii? Ps. Czy zjazd w Jaworznie, w kwietniu br. jest dla wszystkich optymalnych, czy tylko członków OSBO ?
Cytat: renia w 2009-01-20, 15:46:34
Czy zjazd w Jaworznie, w kwietniu br. jest dla wszystkich optymalnych, czy tylko członków OSBO ?
Nie wiem, ale o to też można zapytać na stronie OSBO.
Cytat: renia w 2009-01-20, 14:16:27
Czy kto¶ z forumowiczów był w arkadii "Dajana" w Ustce, lub co¶ słyszał na jej temat. Cytat: admin w 2009-01-20, 14:35:14
Pierwsze słyszę, ale nie jestem w temacie od lat pięciu!.
Może spytaj dla pewno¶ci tu: http://www.optymalni.org.pl/
Wszystko jasne :idea: :P
To świetnie. Miłego, efektywnego pobytu.
Dzięki, węznę ze sobą pogodę ducha, to i bez pogody musi być dobrze. Zlikwidowałam tą "moją " fotkę, bo mina tej pani była "nieoptymalna" :x :P
Oczywiście weznę również laptopa :P
Nie weznę, tylko wezmę 8)
Adampio, ile już filmów dzisiaj obejrzałeś? :)
Dzwoniłam do Ustki, do Arkadii "Dajana" i niestety w sezonie letnim nie prowadzą oni kuchni optymaknej z dietą J.K., gdyż nie nadążają z przygotowaniem dwóch diet (latem jest tylko tradycyjna, a po sezonie optymalna). Chyba znowu wybiorę się do Jastrzębiej Góry. Pomyślałam sobie jak by wyglądały nasze (forumowiczow) rozmowy, gdybyśmy się spotkali. Myślę, że byłyby milsze, albo..byśmy się pobili :shock: :DPomarzyć dobra rzecz...
... chyba nie wszyscy przyznaliby się do swoich nicków :roll: :oops: :D
..siadam do biurka aby się uczyć i...włączam komputer i...wchodzę odruchowo na nasze forum i...gdybam: co by było gdyby...W piątek piszę egzamin ze statystyki (tzw.u nas - sadystyki), a myśli moje na wakacjach.. :oops: :D
"Kurczę blade", która to jest godzina :shock:,a ja nie mogę zasnąć :evil:Sprawdziłam późnym wieczorem kamery z naszego sklepu i zobaczyłam jak pracownica dwa razy w ciągu jednego dnia wzięła po 100 zł., już nie miałam ochoty sprawdzać innych dni. Jutro ją zwalniam, a jest to już trzeci taki przypadek w ciągu dwóch miesięcy. Filozofuję teraz: czy natura ludzka jest taka zła, czy "tylko" okazja czyni złodzieja?I jak tu spać? "Kurczę blade" :(
hehe, piona renia, tez nie spie, pracuje, przynajmniej mi net nie rzezi...
co do wyciagania pieniazka z kasy, to w lux markecie w ktorym dorabialam w czasie studiow doslownie co chwila kogos aresztowali, w tym panstwo menadzerstwo obwieszone rolexami. takze nie wiem, co konkretnie czyni zlodzieja, ale szerzy sie to to bez wzgledu na to, ile im placisz.
nie mowie, ze manadzer w takim salonie zaraz zarabia kokosy, no ale... bieda mu w oczy nie zaglada
To mnie pocieszyłaś "flo", widocznie to teraz normalka z tą "uczciwością", ludziom należy wierzyć, ale jednocześnie ich kontrolować. Dużo osób uważa, że praca jest tylko wtedy dobra, gdy można coś "zakombinować", a złodziejem nie jest ten co bierze, tylko ten, co da się złapać. Myślałam, że spadek obrotów spowodowany jest przez kryzys i rzeczywiście jest wielki kryzys , ale głównie moralny (a może zawsze był) :?.Pracownicę zwolniłam, ale zamiast jej, to mi było przykro.
Cytat: renia w 2009-02-26, 03:59:02
"Kurczę blade", która to jest godzina :shock:,a ja nie mogę zasnąć :evil:Sprawdziłam późnym wieczorem kamery z naszego sklepu i zobaczyłam jak pracownica dwa razy w ciągu jednego dnia wzięła po 100 zł., już nie miałam ochoty sprawdzać innych dni. Jutro ją zwalniam, a jest to już trzeci taki przypadek w ciągu dwóch miesięcy. Filozofuję teraz: czy natura ludzka jest taka zła, czy "tylko" okazja czyni złodzieja?I jak tu spać? "Kurczę blade" :(
renia,to moze badz tez uczciwa dla personelu i oswiadcz wszystkim i wobedz,ze zlodziejstwa nie tolerujesz i dlatego rozmiescilas w pomieszczeniach kamery kontrolujace. :P
"Kodar", pracownice doskonale wiedzą o kamerach, ale to ich nie powstrzymuje, tylko im utrudnia branie pieniędzy, muszą się bardziej "nagimnastykować". Dziewczyna wrzucała pieniądze a szufladę, zamiast w odpowiednią przegrodę, bo tam jest szczelina, a potem wyciagała je spod lady, tak żeby kamera tego nie mogła zarejestrować.
Cytat: renia w 2009-02-26, 21:51:53
"Kodar", pracownice doskonale wiedzą o kamerach, ale to ich nie powstrzymuje, tylko im utrudnia branie pieniędzy, muszą się bardziej "nagimnastykować". Dziewczyna wrzucała pieniądze a szufladę, zamiast w odpowiednią przegrodę, bo tam jest szczelina, a potem wyciagała je spod lady, tak żeby kamera tego nie mogła zarejestrować.
to jezeli kamera nie zarejestrowala brania z kasy,to na jakiej podstawie twierdzisz,ze jednak brala??
Było widać, że wrzuca nie w odpowiednią przegrodę, tylko wtedy jak była sama przy kasie, odsuwała szufladę na maxa, wkładała rękę z banknotem głęboko do szuflady i zaraz potem schylała się i wyciągała "coś" spod lady. Po chwili szła do szfki, gdzie są ich prywatne rzeczy, a tam już kamera nie sięga. Znają zasięg kamer, ba same sprawdzały w komputerze, który jest w sklepie,(chociaż im nie dałam takiego pozwolenia) nie mamy tam internetu i nie widzę na żywo, mogę tylko w domu sprawdzać nagrania. Miałam jeszcze informacje, że dziewczyna, którą zwolniłam, robiła drogie zakupy w okolicznych sklepach i zostawiała tam torby z zakupami, które odbierała po pracy. Po tych namiarach zaczęłam sprawdzać, bo przez egzaminy zaniedbałam nadzór (no i przez uzależnienie od tego forum :D).
W sklepach są kasy fiskalne i bez kamery można sprawdzić czy pieniądze się zgadzają. A jakie kto robi zakupy i gdzie, pracodawcy nie powinno interesować. Kiedy pracownicy to złodzieje, zwolnić i samemu zakasać rękawy.
tak myslalam, ze odezwie sie glos "przeciw wyzyskowi" :]
co do kas fiskalnych, to no.... bez zartow
Nie wszystko jest takie proste z tymi kasami i zakasanymi rękawami. Kasę fiskalną będę miała dopiero latem, a przy kasie też są sposoby, żeby kraść. Zakupy prywatne jak najbardziej mogą mnie interesować, jeśli są ukrywane przez moją pracownicę i mi o tym mówią. Nie pierwszy raz przez rozrzutność "wpadły" pracownice. A nawet jakbym do ramion zakasała rękawy, to i tak nie podołam, bo to nie jedyny nasz sklep, a zresztą to już i tak sporo lat pracowałam od świtu do wieczora i dbam o to żeby teraz starczało mi czasu na odpoczynek , fryzjera, wczasy i naukę( w domu też mam pomoc domową 4godz. dziennie). A czy mogę wiedzieć, czemu tak bronisz nieuczciwość?
Nie wszystko jest takie proste z tymi kasami i zakasanymi rękawami. Kasę fiskalną będę miała dopiero latem, a przy kasie też są sposoby, żeby kraść. Zakupy prywatne jaknajbardziej mogą mnie interesować jeśli są ukrywane przez moją pracownicę i mi o tym mówią. Nie pierwszy raz przez rozrzutność "wpadły" pracownice. A nawet jakbym do ramion zakasała rękawy, to i tak nie podołam, bo to noie jedyny nasz sklep, a z resztą to już i tak sporo lat pracowałam od świtu do wieczora i dbam o to żeby teraz starczało mi czasu na odpoczynek , fryzjera, wczasy i naukę. A czy mogę wiedzieć, czemu tak bronisz nieuczciwość?
Miało być raz :( :lol:
Nieuczciwość powinna być udowodniona a nie wywnioskowana na podstawie plotek.
Jest udowodniona, możesz być spokojna :)