Drodzy forumowicze, a przede wszystkim doswiadczeni optymalni!
Jestem na ZO od 11 miesiecy, a 1,5 miesiaca temu bylam na wizycie u optymalnego lekarza z powodu mojej astmy i alergii. Doktor zalecila mi zwiekszyc tluszcz, w sumie powiedziala, ze mam jesc ile wlezie, no i odstawic leki. Tak wiec zrobilam. Mam 20 lat, 164 wzrostu i obecnie waze 56 kg, pare dni przed wizyta wazylam 52 kg. Proporcje jakie dostalam i stosuje od tamtego czasu: 40-50: 150- 175: 45- 50. Moj problem tkwi w tym, ze zle sie czuje z tymi ekstra 4 kg. I powiedzcie mi tutaj, czy mam jakies inne wyjscie niz poprostu zaczac sie wiecej ruszac?
Cytat: kasara1991 w 2011-08-17, 17:33:12
Drodzy forumowicze, a przede wszystkim doswiadczeni optymalni!
Jestem na ZO od 11 miesiecy, a 1,5 miesiaca temu bylam na wizycie u optymalnego lekarza z powodu mojej astmy i alergii. Doktor zalecila mi zwiekszyc tluszcz, w sumie powiedziala, ze mam jesc ile wlezie, no i odstawic leki. Tak wiec zrobilam. Mam 20 lat, 164 wzrostu i obecnie waze 56 kg, pare dni przed wizyta wazylam 52 kg. Proporcje jakie dostalam i stosuje od tamtego czasu: 40-50: 150- 175: 45- 50. Moj problem tkwi w tym, ze zle sie czuje z tymi ekstra 4 kg. I powiedzcie mi tutaj, czy mam jakies inne wyjscie niz poprostu zaczac sie wiecej ruszac?
Te 56 kg to z tymi ekstra 4 kg. Zywienie
optymalne, jak sama nazwa wskazuje reguluje wage ciala do optymalnej wagi. Jednym zmniejsza, drugim zwieksza. 164cm, 56kg. Jest taki wzor na wage kobiet, inny niz dla mezczyzn.
Ja powiem tak, albo zdrowie albo wyglad anorektyczki.
Przy takim wzroście 52kg to napewno za mało. ŻO doprowadzi do wagi właściwej. Tak trzymać. Pozdrawiam.
Ale jak się "kasara1991" źle czuje, to coś chyba jest nie tak... :?
Kasara doskonale Cię rozumiem. Jestem drobnej kości i jak zaczęłam zwiększać wagę czułam się fatalnie. Mam 168 cm i zawsze ważyłam 57- 58 kg. Waga super.
W/g wyliczeń powinnam ważyć 68 kg :shock: czyli jak słoń (dla mnie). Największa moja waga to 65 kg i byłam ociężała , z wałami tłuszczu , zasapana. Zaczęłam intensywnie się ruszać, ale tylko mi apetyt wzrósł.
I znalazłam wzór na wagę należną dla mnie 168 - 100= 68 (+ - 10%) czyli 68 - 10% =61,2 . Bez wątpienia z taka wagą czuje się o niebo lepiej. :D Zmniejszyłam po prostu ilość zjadanego jedzenia , ale zwiększyłam ilość tłuszczu. Zjadam b.tłuste, obfite śniadanie ( słonina, 5 żółtek, śmietana 36%, papryka,pomidor) i zdarzyło się T , że cały dzień nie byłam głodna. Położyłam się spać lekka i odprężona.To mi pasuje.A i jazda na rowerze, brzuszki robię chętniej niż gdy czułam się zapasiona do 64 kg. W tej chwili ważę 60,08kg i jest OK.
Jest to mój indywidualny sposób jedzenia w oparciu DO dr Kwaśniewskiego. Pilnuję bardzo , aby nie jeść produktów nie polecanych.
Piszesz, że masz astmę ,dlatego potraktuj mój post jako podzielenie się doświadczeniem (też jestem na ŻO raptem od listopada 2010 , choć widzę , że kiedyś już tak się intuicyjnie żywiłam) osoby , której nic nigdy nie dolegało. Ty musisz na pewno o wiele bardziej uważać. Natomiast sygnały ciała są b.ważne i nic nie zwalnia od zwyczajnego zdrowego rozsądku. :D
Cytat: Dasna w 2011-08-18, 07:28:37
W tej chwili ważę 60,08kg...
Na wdechu, czy na wydechu? :roll: :mrgreen: :lol:
Na co dzień :mrgreen:
Cytat: WojciechS w 2011-08-18, 07:37:14
Cytat: Dasna w 2011-08-18, 07:28:37
W tej chwili ważę 60,08kg...
Na wdechu, czy na wydechu? :roll: :mrgreen: :lol:
Wojciechu musisz się czepiać tego 0,08 :lol: :lol: No sekret jest taki , że jak westchnę to te 0,08 przybywa. :lol: :lol: Może mam taką super dokładną wagę łazienkową :lol:
Dzięki , na prawdę to oczywisty błąd .
60,8 kg :lol: :lol: :lol:
Ale jeśli to waga łazienkowa to powiedz jeszcze czy przed czy po ?? ;)
Zawsze" po" to podnosi samoocenę :lol: :lol:
Maf, ale ja jestem drobnej kosci, a jak anorektyczka wygladalam jak mialam 8 - 10 lat. Pozniej z tego wyroslam. Przy wadze 52 kg czulam sie ze soba dobrze i bylam szczupla. A teraz, jak mi mama zwraca uwage, ze "jakbys miala cellulit na rekach", to naprawde cos musi byc nie tak, no kurde.
Dasna, dzieki! Wlasnie na takie wsparcia liczylam. Rzecz w tym, ze chce sie trzymac przepisanych proporcji, ale:
- jezeli chodzi o bialko, to na sniadanie zjadam ok. 20 gr, i na obiad zostaje do zjedzenia 20 -25 gr. Boje sie ograniczyc bialko, bo jest potrzebne w organizmie, a jest to bez sensu, zeby organizm zuzywal energie na wytwarzanie go.
- tluszcz zwiekszylam, i w sumie bym go z checia jadla ile wlezie, ale teraz juz zaczynam glupiec, bo niby od tluszczu sie nie tyje, ale kiedy sie chce podejsc na DO jako na diete, zeby schudnac, to jednak sie ten tluszcz ogranicza
- weglowodanow wczesniej jadlam mniej, bo sie ich balam, no a teraz sie trzymam moich 40 - 50 gr na dobe.
Cytat: kasara1991 w 2011-08-17, 17:33:12
Moj problem tkwi w tym, ze zle sie czuje z tymi ekstra 4 kg. I powiedzcie mi tutaj, czy mam jakies inne wyjscie niz poprostu zaczac sie wiecej ruszac?
Masz oczywiście ;) najlepiej zrezygnuj z DO zacznij się leczyć i obdarz sie nadzieją że bedzie lepiej po pigułkach, po sterydach to juz możesz zacząć tyć lawinowo :( a w swoim czasie miej wiarę że nie zniszczysz sobie zdrowia na tyle zeby dotrwac do .....
P.S.
komu chcesz się podobać ??? sobie ? czy ........
Cytat: kasara1991 w 2011-08-18, 12:01:33
... Boje sie ograniczyc bialko, bo jest potrzebne w organizmie, a jest to bez sensu, zeby organizm zuzywal energie na wytwarzanie go.
Z tego co się orientuję to organizm sam nie może wytworzyć białka ani go zmagazynować - jedynie jego nadmiar przetwarza na węglowodany...
Cytat: renia w 2011-08-18, 18:50:38
Z tego co się orientuję to organizm sam nie może wytworzyć białka ani go zmagazynować -
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
A po co są geny? :D
I takie tam DNA i RNA... :lol:
Możesz swoją wypowiedź rozwinąć? Ale nie tak: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :lol: Masz na mysli to, że geny są odpowiedzialne za naszą wagę? Czy sobie robisz... :roll: żółtka?... :roll:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Biosynteza_bia%C5%82ka - myślem, że poziom łikipedysty wystarczy? :wink: :mrgreen:
Nie mogą oni tego samego pisać mniej zawile... :roll: i kto te nazwy biochemiczne wymyślił? :shock: :lol:
Szkoda czasu na czytanie takich tam zawiłości... :wink: :|
Gdyby to mi miało pomóc w zwalczaniu jakichś chorób, to bym czytała - a tak to mam ciekawsze książki... :D
Naturalnie... :D
Nie, no Slawek, masz racje, zaczne zrecz piguly i wszystko sie rozwiaze, dzieki za pomoc!
Cytat: kasara1991 w 2011-08-19, 10:31:17
Nie, no Slawek, masz racje, zaczne zrecz piguly i wszystko sie rozwiaze, dzieki za pomoc!
Nie ma sprawy ;) być może kiedyś docenisz "dobrą" rade ;) sam tak miałem z astmą oczywiście ;)
Cytat: renia w 2011-08-18, 18:50:38
Cytat: kasara1991 w 2011-08-18, 12:01:33
... Boje sie ograniczyc bialko, bo jest potrzebne w organizmie, a jest to bez sensu, zeby organizm zuzywal energie na wytwarzanie go.
Z tego co się orientuję to organizm sam nie może wytworzyć białka ani go zmagazynować - jedynie jego nadmiar przetwarza na węglowodany...
Z tego co wiem organizm jest zbudowany z białka ;) a białko to są aminokwasy a aminokwasy są rózne siakieś takie egzogenne albo endogenne ale jednak je organizm wytwarza ;) ( nie wszystkie) białka oczywiście !! ale sa jeszcze takie jakieś aminokwasy ograniczające :( i w tym jest chyba cały sęk :( aaaaaa i sa jeszcze takie "białka" zaraz zaraz hmmmmm CUKROGENNE jak mówisz ;) a wszystko zalezy od tego ile czego zjesz :( czyli jak mówi admin od GSO !!
P.S.
ale i tak każda komórka to w wiekszości Chorysterol ;)
P.S.2
jest tez coś takiego jak obrót białek w organiźmie ;)
Do tego w wątrobie jest zawsze pula zapasowych aminokwaów egzogennych. I to dość spora!
A mięśnie to nic innego jak zmagazynowane białko... O c :wink: :mrgreen:
Cytat: WojciechS w 2011-08-19, 14:16:26
A mię¶nie to nic innego jak zmagazynowane białko... O c :wink: :mrgreen:
Dlatego taksz szybko sie chudnie na 5xWiO bo mieśnie spalane to w wiekszości woda ;)
I dlatego się dużo sika... :?
No nie tylko sika ;P
Choć wiesz zawsze jakieś prostamole łuno i tym podobne termogeniki ;) ciesza się popularnoscia ;)
tfu tfu miało być tremogeniki ;)
Na 5*wio, jak się salmonellę złapie z ogóreczka, to leci wszystkimi otworami, aż do zgonu włącznie... :?
A na jajcach nawet kaczych, to jakaś mniej zjadliwa ta salmonella, czy co? :wink: :D
Cytat: WojciechS w 2011-08-19, 14:37:47
I dlatego się dużo sika... :?
Przy prostacie :shock: jak?
kasara - jak ja zaczęłam stosować ŻO ponad rok temu, także miałam parę kg do zrzucenia.Po jakimś czasie spadek wagi się zatrzymał.Brakowało mi jeszcze paru kg w dół, więc wiedziałam,że robię coś nie tak.Zjadałam tyle samo BTW co Ty.Poszłam do lekarza optymalnego i Pani doktor zaleciła zmniejszenie tylko tłuszczu do 100-120 g/dobę.Do tego zaleciła abym jego największą ilość zjadała raczej rano, w południe juz mniej a ostatni posiłek wieczorny, najlepiej nie później niż o 18.00 i miały to być same węglowodany w postaci najlepiej gotowanych warzyw jak np, ziemniak, brukselka itp... oczywiście już bez żadnego tłuszczyku na tym ;) Jak sie do tego zastosowałam, waga znów ruszyła w dół.Teraz ważę tyle ile powinnam, więc zwiększyłam tłuszcz do 150-170g i nie tyje.
Także jestem/byłam alergiczką, astmatyczką.W lutym wzięłam pierwszą sesje prądów selektywnych , próbowałam odstawić leki ale po kilku dniach, musiałam je nadal zażywać,chociaż lekka poprawa już była.W czerwcu wzięłam drugą sesje prądów i pod koniec pierwszego tygodnia zabiegów odstawiłam leki - wszystkie i do dziś nie biorę i czuje sie świetnie.Myślę że powinnaś się udać do lekarza optymalnego i zdecydować na prądy...
Cytat: Radzio w 2011-08-19, 18:57:34
Przy prostacie
O czyją prostatę chodzi? :wink: :mrgreen:
:oops:
To trzeba chlasnąć laserem i po sprawie... :wink: :mrgreen:
Przekażę pomysł. :lol: :lol:
I zaraz na wadze ubędzie... :wink: :lol:
Biedny Radzio :( Biedna prostata :roll: :cry:
Zoniu nie płacz, jakoś to będzie... 8)
Cytat: renia w 2011-08-21, 22:00:33
Zoniu nie płacz, jakoś to będzie... 8)
Tiaaa, powiedz to Radziowi :?
Cytat: Zonia w 2011-08-21, 22:08:33
Cytat: renia w 2011-08-21, 22:00:33
Zoniu nie płacz, jakoś to będzie... 8)
Tiaaa, powiedz to Radziowi :?
Ale co? "...że nie płacz...", czy "...jakoś to będzie...". :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja się na tym nie znam... :roll:
Cytat: Zonia w 2011-08-21, 21:50:32
Biedny Radzio :( Biedna prostata :roll: :cry:
Ale biedny, że ma, czy biedny, że nie ma? Bo nie twierdzę, że pytam, że mam! :lol: :lol:
A ona to biedna, że jest, czy biedna, że jej nie ma? Ponieważ twierdzę, że nie pytam, że jest! :lol: :lol:
O rany! Aleście namataczyli 8)
Miało być, że biedny Radzi i jego prostata, która ma być ciachnięta :P
Cytat: Radzio w 2011-08-21, 22:13:59
Cytat: Zonia w 2011-08-21, 22:08:33
Cytat: renia w 2011-08-21, 22:00:33
Zoniu nie płacz, jakoś to będzie... 8)
Tiaaa, powiedz to Radziowi :?
Ale co? "...że nie płacz...", czy "...jakoś to będzie...". :lol: :lol: :lol: :lol:
...że jakoś to będzie ;)
Cytat: Zonia w 2011-08-21, 22:25:52
O rany! Aleście namataczyli 8)
Miało być, że biedny Radzi ...
...Radzi Radzio'wi... :lol:
Cytat: Zonia w 2011-08-21, 22:25:52
O rany! Aleście namataczyli 8)
Miało być, że biedny Radzi i jego prostata, która ma być ciachnięta :P
Ciachnięcie radzi WojciechS. Niech sobie sam ciacha, ja będę biegać maratony z cewnikiem u pasa- przynajmniej mam towarzystwo, a i ketony mogę szybko pomierzyć. :) :D :lol: :lol:
Cytat: Radzio w 2011-08-21, 22:32:47
Cytat: Zonia w 2011-08-21, 22:25:52
O rany! Aleście namataczyli 8)
Miało być, że biedny Radzi i jego prostata, która ma być ciachnięta :P
Ciachnięcie radzi WojciechS. Niech sobie sam ciacha, ja będę biegać maratony z cewnikiem u pasa- przynajmniej mam towarzystwo, a i ketony mogę szybko pomierzyć. :) :D :lol: :lol:
Brawo Radziu !!! :lol:
Oczywiścia, miało być: ...że biedny Radzio 8)
Chyba Tobie Zoniu jeszcze całkiem nie przeszło po tym kościelnym winie... 8) :lol:
Cytat: Zonia w 2011-08-21, 22:35:05
Oczywiścia, miało być: ...że biedny Radzio 8)
Coś w tym jest. :D
Jutro będę miał ..... :roll: koklusz. 8)
Cytat: renia w 2011-08-21, 22:36:30
Chyba Tobie Zoniu jeszcze całkiem nie przeszło po tym kościelnym winie... 8) :lol:
Reniusia, nie pamiętasz? ja tylko Karmi pijam :lol:
A tu, niestety, nie uświadczysz tego dobrodziejstwa :?
Ale za klika dni do mnie to dobrodziejstwo dojedzie, a to se użyję ;)
Cytat: Radzio w 2011-08-21, 22:38:22
Cytat: Zonia w 2011-08-21, 22:35:05
Oczywiścia, miało być: ...że biedny Radzio 8)
Coś w tym jest. :D
Jutro będę miał ..... :roll: koklusz. 8)
Ciężki kaliber dla mnie jesteś...dlaczego koklusz??? :shock:
Cytat: Zonia w 2011-08-21, 23:00:31
Ciężki kaliber dla mnie jesteś...dlaczego koklusz??? :shock:
Niektóre dzieci tak mają. Ciężki przypadek prostaty, przechodzącej w koklusz. Co zrobić? :D
Cytat: Radzio w 2011-08-21, 23:04:39
Cytat: Zonia w 2011-08-21, 23:00:31
Ciężki kaliber dla mnie jesteś...dlaczego koklusz??? :shock:
Niektóre dzieci tak mają. Ciężki przypadek prostaty, przechodzącej w koklusz. Co zrobić? :D
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Świetne popołudnie i świetny wieczór...z Wami - uśmiałam się jak, no właśnie, jak..? :roll: brak mi słów :D
Cytat: Zonia w 2011-08-21, 23:07:52
...
Świetne popołudnie i świetny wieczór...z Wami - uśmiałam się jak, no właśnie, jak..? :roll: brak mi słów :D
Jak kot po porannej kawie. ;) :shock:
Cytat: Zonia w 2011-08-21, 22:59:42
Reniusia, nie pamiętasz? ja tylko Karmi pijam :lol:
No ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma... jak się nie ma Karmi to się czymś innym karmi... :lol:
Cytat: Radzio w 2011-08-21, 23:04:39
Cytat: Zonia w 2011-08-21, 23:00:31
Ciężki kaliber dla mnie jesteś...dlaczego koklusz??? :shock:
Niektóre dzieci tak mają. Ciężki przypadek prostaty, przechodzącej w koklusz. Co zrobić? :D
Radzio skąd tyle nieszczęść naraz na Ciebie spada? Mogłeś się zaszczepić... 8)
Cytat: renia w 2011-08-21, 23:19:20
Radzio skąd tyle nieszczęść naraz na Ciebie spada? Mogłeś się zaszczepić... 8)
Spróbuję wyrosnąć. :D
Cytat: renia w 2011-08-21, 23:16:41
Cytat: Zonia w 2011-08-21, 22:59:42
Reniusia, nie pamiętasz? ja tylko Karmi pijam :lol:
No ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma... jak się nie ma Karmi to się czymś innym karmi... :lol:
Kawą i ciachem...mniam :D
Cytat: Radzio w 2011-08-21, 23:21:47
Cytat: renia w 2011-08-21, 23:19:20
Radzio skąd tyle nieszczęść naraz na Ciebie spada? Mogłeś się zaszczepić... 8)
Spróbuję wyrosnąć. :D
Ale Ty już jesteś duży... :roll:
Cytat: Zonia w 2011-08-21, 23:22:30
Cytat: renia w 2011-08-21, 23:16:41
Cytat: Zonia w 2011-08-21, 22:59:42
Reniusia, nie pamiętasz? ja tylko Karmi pijam :lol:
No ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma... jak się nie ma Karmi to się czymś innym karmi... :lol:
Kawą i ciachem...mniam :D
Z tymi ciastkami powinnaś uważać. U mnie dwa dni temu była na gościnie męża kuzynka. Ma ona 56 lat i całkiem typowe zdrowie - cukrzycę, nadciśnienie, sporą nadwagę i bierze jeszcze leki na zbicie cholesterolu...A apetyt... :shock: potrafiła jeść 4 godziny bez przerwy...ciacha, owoce, "konkrety" - co tylko było...Trochę rozmawiałam z nią o DO. Zainteresowała się tym. Dopytywała, pierwszy raz usłyszała takie "coś" :shock: i wzięła ode mnie ksiażkę...ale watpię w to, że ją przeczyta... :roll:
Cytat: renia w 2011-08-21, 23:29:59
Z tymi ciastkami powinnaś uważać. U mnie dwa dni temu była na gościnie męża kuzynka. Ma ona 56 lat i całkiem typowe zdrowie - cukrzycę, nadciśnienie, sporą nadwagę i bierze jeszcze leki na zbicie cholesterolu...A apetyt... :shock: potrafiła jeść 4 godziny bez przerwy...ciacha, owoce, "konkrety" - co tylko było...Trochę rozmawiałam z nią o DO. Zainteresowała się tym. Dopytywała, pierwszy raz usłyszała takie "coś" :shock: i wzięła ode mnie ksiażkę...ale watpię w to, że ją przeczyta... :roll:
I ja wątpię ;)
A na ilości to uważam i nie przesadzam, chociaż tyle teraz mogę :?
Trochę "grzeszyć" można, ale dużo się nie opłaca... :lol:
Cytat: renia w 2011-08-21, 23:33:13
Trochę "grzeszyć" można, ale dużo się nie opłaca... :lol:
Nie ma mnie kto pilnować więc sama się pilnuję ;)
I dobrze... :wink:
Cytat: renia w 2011-08-21, 23:40:42
I dobrze... :wink:
Szkoda, że tylko tyle mogę, ale jeszcze miesiączek i znowu powrócą optymalne nawyki ;)
Ja czekam aż skończy mi się sezon "najazdowy" (goście) to wrócę na pewien czas do liczenia i ważenia. Tez trochę z dietą jestem "na bakier"... 8) Chociaż nawyków nie zmieniam...
I ok
Znowu schudłem :shock:
A tylko zjadam o kosteczkę czekolady mniej wieczorem!!! :shock:
Co robić? Może muszę zrezygnować z jedzenia i zacząć się przejadać? :shock: :wink: :mrgreen:
Cytat: WojciechS w 2011-08-22, 07:30:22
Znowu schudłem :shock:
A tylko zjadam o kosteczkę czekolady mniej wieczorem!!! :shock:
Co robić? Może muszę zrezygnować z jedzenia i zacząć się przejadać? :shock: :wink: :mrgreen:
Przed sikaniem :shock: ;)
Może jeszcze podam moje BTW w gramach: 64,998 : 153,348 : 58 koma 129... :D
Co robić, CO ROBIĆ? :shock:
Może zmień BTW ... o jedną tysięczną podnieś węgle... :roll:
Cytat: WojciechS w 2011-08-22, 09:49:17
Może jeszcze podam moje BTW w gramach: 64,998 : 153,348 : 58 koma 129... :D
Co robić, CO ROBIĆ? :shock:
Uff dzięki Reniu. :D
Teraz doczytałem: te węgle to nie 58
+kroma
+129 tylko przecinek.
Już chciałem proponować uzupełniać pozostałe B i T, a potem kilkudniowa głodówka żeby jakoś tydzień w bilansie dobrze wypadł.
:lol:
Żeby tak jeszcze książki Jana zechciano uważnie DOczytać. :) Tyle wydań, w tylu językach. :D
Cytat: WojciechS w 2011-08-22, 09:49:17
Może jeszcze podam moje BTW w gramach: 64,998 : 153,348 : 58 koma 129... :D
Co robić, CO ROBIĆ? :shock:
Moje BTW wychodzi inaczej i nie wiem dlaczego. Zawsze jak licze to B=W. Nawet jak mnoze przez magiczne 0,8.
Chili tak: waga nalezna to 70 +- siem tym nie przejmuje. 7x8=56 . i tyle B jadam(staram sie). "W " znowu 0,8g na kg wagi naleznej. I jakby nie mnozyc, wychodzi znowu 7x8. I tak zalecila mi "dietetyk optymalny" z certyfikatem.
Cytat: Radzio w 2011-08-22, 10:11:23
Cytat: WojciechS w 2011-08-22, 09:49:17
Może jeszcze podam moje BTW w gramach: 64,998 : 153,348 : 58 koma 129... :D
Co robić, CO ROBIĆ? :shock:
Uff dzięki Reniu. :D
Teraz doczytałem: te węgle to nie 58+kroma+129 tylko przecinek.
Już chciałem proponować uzupełniać pozostałe B i T, a potem kilkudniowa głodówka żeby jakoś tydzień w bilansie dobrze wypadł.
Przeciez koma ta śpiączka, taki film widzialem(robili to bez pavulonu).
Wiec dobrze oceniles, 58g, śpiączka, i tydzien bez W.
Cytat: maf w 2011-08-22, 11:12:13
Moje BTW wychodzi inaczej i nie wiem dlaczego. Zawsze jak licze to B=W. Nawet jak mnoze przez magiczne 0,8.
Chili tak: waga nalezna to 70 +- siem tym nie przejmuje. 7x8=56 . i tyle B jadam(staram sie). "W " znowu 0,8g na kg wagi naleznej. I jakby nie mnozyc, wychodzi znowu 7x8. I tak zalecila mi "dietetyk optymalny" z certyfikatem.
A jak maszerujesz z kijkami "nordic walking" to się nimi podpierasz, czy odpychasz. 8)
Kije do "nw" są do odganiania psów i innych napastników... :wink: :lol:
Cytat: Radzio w 2011-08-22, 11:48:29
Cytat: maf w 2011-08-22, 11:12:13
Moje BTW wychodzi inaczej i nie wiem dlaczego. Zawsze jak licze to B=W. Nawet jak mnoze przez magiczne 0,8.
Chili tak: waga nalezna to 70 +- siem tym nie przejmuje. 7x8=56 . i tyle B jadam(staram sie). "W " znowu 0,8g na kg wagi naleznej. I jakby nie mnozyc, wychodzi znowu 7x8. I tak zalecila mi "dietetyk optymalny" z certyfikatem.
A jak maszerujesz z kijkami "nordic walking" to się nimi podpierasz, czy odpychasz. 8)
Jak zawsze, przerabiam temat dokladnie. Jak zainteresowalem sie tym "nw". obejrzalem wszystkie filmy na youtube, instruktazowe itd.
Powiem tak, "nw" mi nie sluzy" co wielokrotnie pisalem, nie lubie chodzic, wole zjezdzac na nartach lub jechac (nie za szybko) rowerem.
Jezeli chodzi o nordic walking, to jest to najszybsza i najkrotsza pasja w moim zyciu. Wytlumacze "pasja" - podeszlem do tematu profesjonalnie, przegladalem dane , wyniki klubow sportowych, jakie maja osiagniecia i po prostu stwierdzilem, ze ja nie bede chodzic. Jest to ciekawy temat, w gogle mozna wszysko obejrzec.
I to by bylo na tyle.
Chcialem cos napisac o fotografii lub kurach moich zielononozkach kuropatwianych, czyli o moich pasjach, ale co tam.
Cytat: maf w 2011-08-22, 20:05:05
Powiem tak, "nw" mi nie sluzy" co wielokrotnie pisalem, nie lubie chodzic, wole zjezdzac na nartach lub jechac (nie za szybko) rowerem.
Jezeli chodzi o nordic walking, to jest to najszybsza i najkrotsza pasja w moim zyciu. Wytlumacze "pasja" - podeszlem do tematu profesjonalnie, przegladalem dane , wyniki klubow sportowych, jakie maja osiagniecia i po prostu stwierdzilem, ze ja nie bede chodzic. Jest to ciekawy temat, w gogle mozna wszysko obejrzec.
I to by bylo na tyle.
Chcialem cos napisac o fotografii lub kurach moich zielononozkach kuropatwianych, czyli o moich pasjach, ale co tam.
Witaj Marku, popieram twoją decyzje bo jak widzę te osoby które musza wlec lub wachlować tymi kijkami to śmiech mnie ogarnia ;) czy to moda czy ?? snobizm ? a niedawno widziałem moich sąsiadów ona z NW a on na ROWERZE ;) za nią co o tym myśleć ?
Cytat: maf w 2011-08-22, 20:05:05
Chcialem cos napisac o fotografii lub kurach moich zielononozkach kuropatwianych, czyli o moich pasjach, ale co tam.
W mojej okolicy pajęczyny są obecnie bardzo atrakcyjnym kąskiem dla pasjonujących się fotografią przyrodniczą.
Są dobrze naświetlone, nie trzeba ich dodatkowo opryskiwać zraszaczami. ;) Sama Natura. :)
Nooo... wymyślili głupotę!
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/sukces-naukowcow-odkryli-tajemnice-nadwagi,1,4865938,wiadomosc.html
teraz można będzie bezkarnie zjadać cukier
Zamiast likwidować przyczyny..."eksperci" próbują "poprawić" Naturę... :?
Ten "poprawiony" przez "ekspertów" świat - wygląda coraz gorzej... :roll:
tiaaaa.....
...ale jeszcze dałoby się go uratować, gdyby "wielcy tego świata" patrzeli dalej niż na czubek swojego nosa i na swoją kieszeń ...
będą szukać wszelkich receptorów w organizmach ludzkich podłączając komputer do tego wszystkiego i cyborg gotowy :)
...będą takie biocyborgi...zdalnie sterowane... :(
To na myszach, to się nie liczy... :wink: :mrgreen:
Cytat: renia w 2011-09-29, 22:14:45
...będą takie biocyborgi...zdalnie sterowane... :(
GMO w nich! :lol:
Cytat: Dasna w 2011-08-18, 07:28:37
Kasara doskonale Cię rozumiem. Jestem drobnej kości i jak zaczęłam zwiększać wagę czułam się fatalnie. Mam 168 cm i zawsze ważyłam 57- 58 kg. Waga super.
W/g wyliczeń powinnam ważyć 68 kg :shock: czyli jak słoń (dla mnie).
Według jakich wyliczeń? Bo według wyliczeń jakie ja znam to przy drobnej kości powinnaś ważyć 52-56, chyba że średniej kości to wtedy 55-62. No a 68 to już więcej niż gruba kość (59-7)
Cytat: jerzy555 w 2011-09-29, 21:28:15
Nooo... wymyślili głupotę!
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/sukces-naukowcow-odkryli-tajemnice-nadwagi,1,4865938,wiadomosc.html
teraz można będzie bezkarnie zjadać cukier
Zboczeńcy!!!
I bardzo dobrze, ponieważ cukier krzepi! :D
Część kasa1991 może przyczyną życia jest nadmiar białka. Nie bez przyczyny zalecane jest zmniejszenie spożywania białka. (Przy jedzeniu tego wysoko wartościowego). Po prostu białko powoduje tu przyrost tkanki.
Tak jest!
I chyba nie chodzi tu o przyrost tkanki mięśniowej? :wink: :mrgreen:
Cytat: kasara1991 w 2011-08-17, 17:33:12
Drodzy forumowicze, a przede wszystkim doswiadczeni optymalni!
Jestem na ZO od 11 miesiecy, a 1,5 miesiaca temu bylam na wizycie u optymalnego lekarza z powodu mojej astmy i alergii. Doktor zalecila mi zwiekszyc tluszcz, w sumie powiedziala, ze mam jesc ile wlezie, no i odstawic leki. Tak wiec zrobilam. Mam 20 lat, 164 wzrostu i obecnie waze 56 kg, pare dni przed wizyta wazylam 52 kg. Proporcje jakie dostalam i stosuje od tamtego czasu: 40-50: 150- 175: 45- 50. Moj problem tkwi w tym, ze zle sie czuje z tymi ekstra 4 kg. I powiedzcie mi tutaj, czy mam jakies inne wyjscie niz poprostu zaczac sie wiecej ruszac?
Już 3+.
O świetnie Radzio, że odgrzałeś "wąta" - może cooleś zaraz na DD zareklamuje! :D
Mamy młodzież.
Cytat: admin w 2014-01-13, 18:39:40
O świetnie Radzio, że odgrzałeś "wąta" - może cooleś zaraz na DD zareklamuje! :D
No jacha.
Tylko nie wiadomo jak kręte są ścieżki jego/jej umysłu...
I co z tego wyjdzie.
Biedactwo, nawet nie wie co zawierają preparaty "na włosy" i "na oczy" proponowane przez rzetelną dietetykę :lol:
Cytat: kasara1991 w 2011-08-17, 17:33:12
Drodzy forumowicze, a przede wszystkim doswiadczeni optymalni!
Jestem na ZO od 11 miesiecy, a 1,5 miesiaca temu bylam na wizycie u optymalnego lekarza z powodu mojej astmy i alergii. Doktor zalecila mi zwiekszyc tluszcz, w sumie powiedziala, ze mam jesc ile wlezie, no i odstawic leki. Tak wiec zrobilam. Mam 20 lat, 164 wzrostu i obecnie waze 56 kg, pare dni przed wizyta wazylam 52 kg. Proporcje jakie dostalam i stosuje od tamtego czasu: 40-50: 150- 175: 45- 50. Moj problem tkwi w tym, ze zle sie czuje z tymi ekstra 4 kg. I powiedzcie mi tutaj, czy mam jakies inne wyjscie niz poprostu zaczac sie wiecej ruszac?
Owszem, miałaś inne wyjście, lecz niestety nikt Cię "nie oświecił". :P
A wystarczyło skorygować proporcję i zredukować tu i ówdzie. Wcale mnie nie dziwi, że poczęłaś tyć - prawidłowa reakcja metaboliczna i objaw na ciele. ;)
Cytat: Dasna w 2011-08-18, 07:28:37
Kasara doskonale Cię rozumiem. Jestem drobnej kości i jak zaczęłam zwiększać wagę czułam się fatalnie. Mam 168 cm i zawsze ważyłam 57- 58 kg. Waga super.
W/g wyliczeń powinnam ważyć 68 kg :shock: czyli jak słoń (dla mnie). Największa moja waga to 65 kg i byłam ociężała , z wałami tłuszczu , zasapana. Zaczęłam intensywnie się ruszać, ale tylko mi apetyt wzrósł.
I znalazłam wzór na wagę należną dla mnie 168 - 100= 68 (+ - 10%) czyli 68 - 10% =61,2 . Bez wątpienia z taka wagą czuje się o niebo lepiej. :D Zmniejszyłam po prostu ilość zjadanego jedzenia , ale zwiększyłam ilość tłuszczu. Zjadam b.tłuste, obfite śniadanie ( słonina, 5 żółtek, śmietana 36%, papryka,pomidor) i zdarzyło się T , że cały dzień nie byłam głodna. Położyłam się spać lekka i odprężona.To mi pasuje.A i jazda na rowerze, brzuszki robię chętniej niż gdy czułam się zapasiona do 64 kg. W tej chwili ważę 60,08kg i jest OK.
Jest to mój indywidualny sposób jedzenia w oparciu DO dr Kwaśniewskiego. Pilnuję bardzo , aby nie jeść produktów nie polecanych.
Piszesz, że masz astmę ,dlatego potraktuj mój post jako podzielenie się doświadczeniem (też jestem na ŻO raptem od listopada 2010 , choć widzę , że kiedyś już tak się intuicyjnie żywiłam) osoby , której nic nigdy nie dolegało. Ty musisz na pewno o wiele bardziej uważać. Natomiast sygnały ciała są b.ważne i nic nie zwalnia od zwyczajnego zdrowego rozsądku. :D
Nic.
Cytat: anakin w 2014-01-13, 18:58:23
Cytat: kasara1991 w 2011-08-17, 17:33:12
Drodzy forumowicze, a przede wszystkim doswiadczeni optymalni!
Jestem na ZO od 11 miesiecy, a 1,5 miesiaca temu bylam na wizycie u optymalnego lekarza z powodu mojej astmy i alergii. Doktor zalecila mi zwiekszyc tluszcz, w sumie powiedziala, ze mam jesc ile wlezie, no i odstawic leki. Tak wiec zrobilam. Mam 20 lat, 164 wzrostu i obecnie waze 56 kg, pare dni przed wizyta wazylam 52 kg. Proporcje jakie dostalam i stosuje od tamtego czasu: 40-50: 150- 175: 45- 50. Moj problem tkwi w tym, ze zle sie czuje z tymi ekstra 4 kg. I powiedzcie mi tutaj, czy mam jakies inne wyjscie niz poprostu zaczac sie wiecej ruszac?
Owszem, miałaś inne wyjście, lecz niestety nikt Cię "nie oświecił". :P
A wystarczyło skorygować proporcję i zredukować tu i ówdzie. Wcale mnie nie dziwi, że poczęłaś tyć - prawidłowa reakcja metaboliczna i objaw na ciele. ;)
3+ refleks.
Teraz daj.
Dasna słusznie zauważyła z tymi "(wzrost - 100) - 10%" dla osobników o "drobnej kości". Wiem po sobie. Moja "waga należna" to 67,5 kg, a nie 75 kg. Dziś tylko dlatego wyglądam szczupło przy 73 kg, bo poszło mi w mięśnie. Ale kiedyś zdarzyło mi się ważyć 73 kg bez "masy mięśniowej" i wyglądałem niefajnie. :P
A ludzie o endo- lub mezomorficznej budowie ciała śmiejący się, że 75 kg przy 175 cm, to w każdym wypadku NIC - są głupi! :P
Cytat: Radzio w 2014-01-13, 19:01:19
Cytat: anakin w 2014-01-13, 18:58:23
....
Owszem, miałaś inne wyjście, lecz niestety nikt Cię "nie oświecił". :P
A wystarczyło skorygować proporcję i zredukować tu i ówdzie. Wcale mnie nie dziwi, że poczęłaś tyć - prawidłowa reakcja metaboliczna i objaw na ciele. ;)
3+ refleks.
Teraz daj.
Młody "jeleniu".
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1616.msg262336#msg262336
Cytat: anakin w 2014-01-13, 19:16:01
Dasna słusznie zauważyła z tymi "(wzrost - 100) - 10%" dla osobników o "drobnej kości". Wiem po sobie. Moja "waga należna" to 67,5 kg, a nie 75 kg. Dziś tylko dlatego wyglądam szczupło przy 73 kg, bo poszło mi w mięśnie. Ale kiedyś zdarzyło mi się ważyć 73 kg bez "masy mięśniowej" i wyglądałem niefajnie. :P
Cytat: anakin w 2014-01-13, 18:58:23
...
Owszem, miałaś inne wyjście, lecz niestety nikt Cię "nie oświecił". :P
...
Nikt.
Cytat: anakin w 2014-01-13, 19:20:02
A ludzie o endo- lub mezomorficznej budowie ciała śmiejący się, że 75 kg przy 175 cm, to w każdym wypadku NIC - są głupi! :P
Niedomiar budulca.
Nadmiar budulca.
Gdzie głupsi?
Cytat: Radzio w 2014-01-13, 19:21:08
Młody "jeleniu".
Radzio, nie wiem co się roi w Twojej głowie, bo wszak masz swój własny świat albo niemały kłopot z komunikowaniem się. Niemniej jednak bacz na słowa.
Mój kłopot. Fakt.
Twój wybór. Fakt.
Radę daj.
Cytat: Radzio w 2014-01-13, 19:32:33
Mój kłopot. Fakt.
Twój wybór. Fakt.
Coś Ty taki poważny dzisiaj?
Emotki Ci diabli wzięli? :D
"Orle piórko" zdobywam.
Cytat: Gavroche w 2014-01-13, 19:34:13
...
Emotki Ci diabli wzięli? :D
Kosmaci.
Cytat: Radzio w 2014-01-13, 19:37:19
"Orle piórko" zdobywam.
Cytat: Gavroche w 2014-01-13, 19:34:13
...
Emotki Ci diabli wzięli? :D
Kosmaci.
Moim zdaniem masz cały pióropusz.
Odważnyś :D
Większość forumowiczów najchętniej wysłała by do Ciebie oddział Kidonu :lol:
Cytat: Gavroche w 2014-01-13, 19:41:37
...
Większość forumowiczów najchętniej wysłała by do Ciebie oddział Kidonu :lol:
Większość. Za mało. Nie decydują.
Cytat: Radzio w 2014-01-13, 19:46:10
Cytat: Gavroche w 2014-01-13, 19:41:37
...
Większość forumowiczów najchętniej wysłała by do Ciebie oddział Kidonu :lol:
Większość. Za mało. Nie decydują.
Prawdopodobne.
Uważaj jednak na ludzi w strojach do tenisa :lol:
Cytat: Radzio w 2014-01-13, 19:26:05
Cytat: anakin w 2014-01-13, 19:20:02
A ludzie o endo- lub mezomorficznej budowie ciała śmiejący się, że 75 kg przy 175 cm, to w każdym wypadku NIC - są głupi! :P
Niedomiar budulca.
Nadmiar budulca.
Gdzie głupsi?
I taki dialog po próżnicy z Tobą, ot co... Niepomiernie mozolny.
Jeden umięśniony człowiek o wadze 75 kg i "grubej kości". I drugi umięśniony człowiek o wadze 75 kg i tym samym wzroście, ale o "chudej kości". Wyimaginuj to sobie.
Cytat: Gavroche w 2014-01-13, 19:51:36
... Uważaj jednak na ludzi ...
"Indywidualistyczne wychowanie".
Dobrych snów.
Cytat: Gavroche w 2014-01-13, 19:51:36
... strojach do tenisa :lol:
Krótkie nóżki, wielkie brzuszki.
Niosę pomoc.
Cytat: anakin w 2014-01-13, 19:53:37
...
I taki dialog po próżnicy z Tobą, ot co... Niepomiernie mozolny.
...
Fakt.
Pomóż Kobiecie.
i tylko naturalne, z wolnego wybiegu te jaja ;)