http://www.stachurska.eu/?p=14492 .
A gdzie komentarze Verbala, ze to jakis hoax? Czyzby pokasowane? :shock: :? :lol:
Super! :D
Cytat: Zyon w 2013-08-25, 11:13:54
A gdzie komentarze Verbala, ze to jakis hoax? Czyzby pokasowane? :shock: :? :lol:
Zawsze można też napisać, że to "list na zamówienie", czyli nieprawda, albo takie "placebo" na przykład. 8)
Wlasnie! Cooler z pewnoscia to obali! :lol:
Cytat: Zyon w 2013-08-25, 11:13:54
A gdzie komentarze Verbala, ze to jakis hoax? Czyzby pokasowane? :shock: :? :lol:
Verbal może się zniechęcił? Albo urlopuje?
Cytat: admin w 2013-08-25, 11:26:55
Super! :D
Bardzo.
Widziałam ten list wcześniej trochę - w Poznaniu. Byłam nim zachwycona. Pan Marek zrobił kawał dobrej roboty. Opisując i fotografując siebie w różnych fasach chudniecia i zdrowienia jest bardzo dobrym świadectwem dla niezdecydowanych i niedowiarków... :D
KAPITALNY LIST !!! 8)
A kim przepraszam jest Verbal ??? Brzmi bardzo niebezpiecznie jak jakis POSTRACH OPTYMALNYCH ;)
Verbal pisał (teraz milczy) na ;blogu "kuchnia stachurska" - jest ustosunkowany bardzo wrogo do DO, dr Kwaśniewskiego i wszystkich Optymalnych. Wierzy tylko w (nie)moc medycyny konwencjonalnej, z zawodu jest ponoć lekarzem. Na tym Forum i DD pisał jako Bruford - a przynajmniej na tą samą melodię. Taki typowy, złośliwy i chamski internetowy troll... :twisted:
Tutaj były czasy jego "świetności" http://www.stachurska.eu/?p=1814 ,
teraz jakoś przygasł. Ale może powstanie jeszcze niczym feniks z popiołów - z nowym nickiem... :roll: Ale jakoś ostatnio mniej krzyczą ci oponenci DO... :roll:
Cytat: renia w 2013-08-26, 07:55:10
Verbal pisał (teraz milczy) na ;blogu "kuchnia stachurska" - jest ustosunkowany bardzo wrogo do DO, dr Kwaśniewskiego i wszystkich Optymalnych. Wierzy tylko w (nie)moc medycyny konwencjonalnej, z zawodu jest ponoć lekarzem. Na tym Forum i DD pisał jako Bruford - a przynajmniej na tą samą melodię. Taki typowy, złośliwy i chamski internetowy troll... :twisted:
Tutaj były czasy jego "świetności" http://www.stachurska.eu/?p=1814 ,
teraz jakoś przygasł. Ale może powstanie jeszcze niczym feniks z popiołów - z nowym nickiem... :roll: Ale jakoś ostatnio mniej krzyczą ci oponenci DO... :roll:
Hehe no Brufcio lubil sobie poszermowac jezykiem, takie bleblanie dla samego bleblania :D Niestety JW brutalnie skrocil jego kariere internetowego trolla :lol:
Teraz to jedynie COOLER czasami coś klaszcze za borem... :roll: :lol:
Znaczy sie tak, jak jej tam szlo....Amelka ? :lol:
:lol: pewnie tak... :lol:
Patrzac na wprawe w odgrzebywaniu starych postow, to tylko niezrownowazony psychicznie maniak forumowy, ktory siedzi na forum do dawna moze takie rzeczy wygrzebywac. A taki maniak byl i jest tylko jeden :lol: :lol:
No, fajniutko, gość się wyrobił w samą porę.
Ale zwróciłem uwagę na co innego.
Otóż, bohater artykułu pisze, że ma wiele książek doktora i czasami do nich wraca, zwykle znajdując nową jakość.
Ja też tak mam, nie tylko względem książek o DO, ale wszystkich dobrych.
Taka tam dygresja :D
Chyba nie jest możliwe by raz przeczytać większą ilość materiału i się obronić na celująco? Jak też nauczyć się gry na instrumencie z lektur jedynie? I czytać lepiej więcej, i wymieniać doświadczenia jest konieczne... Żeby nie każdy błąd na własnej wyłącznie skórze przerabiać, a i mieć lustro by swoje błędy wyławiać?
Cytat: Teresa Stachurska w 2013-09-01, 17:23:43
Chyba nie jest możliwe by raz przeczytać większą ilość materiału i się obronić na celująco? Jak też nauczyć się gry na instrumencie z lektur jedynie? I czytać lepiej więcej, i wymieniać doświadczenia jest konieczne... Żeby nie każdy błąd na własnej wyłącznie skórze przerabiać, a i mieć lustro by swoje błędy wyławiać?
Oczywiście, masz rację, ale mi przychodzi jeszcze jedno do głowy.
Lekkie pióro, solidna wiedza i intuicyjny sposób podawania tejże, sprawiają, że czytanie typu: "przeczytaj, przećwicz i wróć po jeszcze" jest naturalne i konieczne.
A w tym konkretnym przypadku DO, jest to jeszcze bardziej widoczne, bo to samo zdanie znaczyć może dla czytającego, za każdym razem inaczej/więcej.
Od razu zdrowiej wygląda Pan Marek;) Szkoda, że więcej ludzi nie spisuje tak szczegółowo swojej historii z Do i nie dokumentuje jej zdjęciami, tak by inni mogli uwierzyć.
Nikt nie musi wierzyć. Każdy może sprawdzić na sobie... :D
Jakość tekstu to istotny problem :) Pisane teksty do łatwych nie należą. Jakiś czas temu czytelnikom zarzucano wtórny analfabetyzm badając na ile rozumieją instrukcje używania sprzętów. W Polsce jakoby tylko 4 % społeczeństwa rozumiało co czyta :) Najlepiej było w Szwecji. Później się okazało, że te instrukcje u nas są pisane w sposób "pożal się Boże".
Córcia koleżanki miała zdać egzamin ze statystyki, więc się do niej zabrała. Szybko opadły jej ręce... Koleżanka sprowadziła ekspresowo podręcznik z Niemiec (córcia biegle czterema językami się posługiwała) i okazało się że to nie jest nie do zrozumienia...
Poza tym człowiek tak ma, że koncentracja pracuje mu "falowo": to jest, to odpoczywa i wtedy (jednak) czyta mechanicznie.
Ale na DO umysł się regeneruje i przy kolejnym czytaniu jest już sprawniejszy, lepiej przyswaja... 8) :P
Czyli pół roku w Arkadii, raz przeczytać i geniusz?
Nie rozumiem teraz Ciebie Teresa... :? chyba piszesz coś innego niż Ci podświadomość podpowiada... 8) :lol:
Geniuszami my nigdy nie będziemy, chociaż rozwijać się powinniśmy przez całe życie.
Geniuszem to jest DR KWAŚNIEWSKI. :D
Cytat: Teresa Stachurska w 2013-09-01, 17:45:08
Poza tym człowiek tak ma, że koncentracja pracuje mu "falowo": to jest, to odpoczywa i wtedy (jednak) czyta mechanicznie.
Jest jeszcze coś.
Człowiek nowy na DO doświadcza szeregu zmian fizjologicznych, które pojawiają się w różnym czasie, ponowne czytanie utwierdza go, że te przewidziane z góry zmiany, są planowe, co wzmaga zaufanie i chęć kolejnych takich doświadczeń.
Cytat: renia w 2013-09-01, 17:54:51
Nie rozumiem teraz Ciebie Teresa... :? chyba piszesz coś innego niż Ci podświadomość podpowiada... 8) :lol:
Geniuszami my nigdy nie będziemy, chociaż rozwijać się powinniśmy przez całe życie.
Geniuszem to jest DR KWAŚNIEWSKI. :D
Jasne. Nie wątpię.
Cytat: Gavroche w 2013-09-01, 17:59:22
Cytat: Teresa Stachurska w 2013-09-01, 17:45:08
Poza tym człowiek tak ma, że koncentracja pracuje mu "falowo": to jest, to odpoczywa i wtedy (jednak) czyta mechanicznie.
Jest jeszcze coś.
Człowiek nowy na DO doświadcza szeregu zmian fizjologicznych, które pojawiają się w różnym czasie, ponowne czytanie utwierdza go, że te przewidziane z góry zmiany, są planowe, co wzmaga zaufanie i chęć kolejnych takich doświadczeń.
Oczywiście, to też :)
http://www.youtube.com/watch?v=Krjw-5e6Ivo&feature=youtu.be - wzruszyliśmy się!
Dziękujemy Panie Marku.
Jak to pięknie, że są ludzie, którzy chcą bezinteresownie pomagać i tacy, którzy potrafią za okazaną im pomoc dziękować... :D
Warto pomagać! :D
:D
Cytat: admin w 2013-09-09, 18:57:37
Warto pomagać! :D
Mój Przyjaciel doszedł prawdopodobnie do podobnego wniosku, ale nieco wcześniej- skoro niósł pomoc. :D
Cytat: renia w 2013-09-09, 18:54:55
Jak to pięknie, że są ludzie, którzy chcą bezinteresownie pomagać i tacy, którzy potrafią za okazaną im pomoc dziękować... :D
Frajda jest dopiero wtedy, gdy ktoś sam sobie udzieli pomocy. Staje wtedy przed lustrem i ... dziękuje. ;) :lol:
Racja Radziu! :D
Co do pomagania, to wychodzi się w większości przypadków jak "Zabłocki na mydle", ale z drugiej strony - nigdy nie wiadomo skąd pomoc przyjdzie, gdy jest potrzebna. 8)
Nie na tym polega pomoc b e z i n t e r e s o w n a. ;) :D Ale mogę się mylić. :lol:
No, a taki ciężki kaliber jak Jarmołowicz na przykład. Otrzymał bezinteresowną pomoc, założył sobie geszefcik z DO za darmochę, nie wyszło, bo się nie umiało, więc skąd ta nienawiść? :shock: :wink:
Wymieniać dalej "tenorów", czy jeden starczy? 8)
Cytat: admin w 2013-09-10, 07:12:55
Racja Radziu! :D
Co do pomagania, to wychodzi się w większości przypadków jak "Zabłocki na mydle", ale z drugiej strony - nigdy nie wiadomo skąd pomoc przyjdzie, gdy jest potrzebna. 8)
Czasami niektorzy pomagaja wrecz wbrew woli tego, ktoremu sie pomaga :lol:
Cytat: admin w 2013-09-10, 07:43:14
No, a taki ciężki kaliber jak Jarmołowicz na przykład. Otrzymał bezinteresowną pomoc, założył sobie geszefcik z DO za darmochę, nie wyszło, bo się nie umiało, więc skąd ta nienawiść? :shock: :wink:
Wymieniać dalej "tenorów", czy jeden starczy? 8)
Bladego pojęcia widocznie nie miał, co tak n a p r a w d ę znaczy "bezinteresowna pomoc". :D
A co do kolejnych "tenorów", ci też będą ofiarami- bo to taka fajna dieta jest... dla ludzi. :D
Gdzie jest Dobrze i Poprawnie skalkulowany zysk, jakieś niewielkie straty- naprawdę niewielkie- można uwzględnić. ;) Choć ja wiem, że nie powinno być strat. :D
Co się weźnie (w kość) od jednej żony to się drugiej może oddać? ;)
Cytat: admin w 2013-09-10, 07:43:14
No, a taki ciężki kaliber jak Jarmołowicz na przykład. Otrzymał bezinteresowną pomoc, założył sobie geszefcik z DO za darmochę, nie wyszło, bo się nie umiało, więc skąd ta nienawiść? :shock: :wink:
Wymieniać dalej "tenorów", czy jeden starczy? 8)
A, poprosze :lol: :lol:
Cytat: admin w 2013-09-09, 18:49:36
http://www.youtube.com/watch?v=Krjw-5e6Ivo&feature=youtu.be - wzruszyliśmy się!
Dziękujemy Panie Marku.
Cała przyjemność po mojej stronie.
Witam wszystkich forumowiczów .
(wreszcie mam taką okazję ;-) )
Zaglądam tu regularnie od jakiegoś czasu.
Pozdrawiam optymalnie
Marek
Witam serdecznie :D
Czołem, chudzielcu! :lol:
Do "chudzielca", to jeszcze kilka kilosów brakuje...
;-)
Witajcie :-)
Cytat: Marek Konopka w 2013-09-13, 15:30:17
Do "chudzielca", to jeszcze kilka kilosów brakuje...
;-)
Witajcie :-)
Mimo wszystko zmiana spektakularna :D
Wiesz, interesuję się motoryką, proporcjami sylwetki, generalnie możliwościami ludzkiego ciała.
Jeśli to nie tajemnica, to powiedz, ile masz wzrostu?
Czytałem Twój list i oglądałem film, ale mi umknęło...
Nieoptymalny M również wita :)
Cześć Marku, witaj. :D
Cytat(...) Jeśli to nie tajemnica, to powiedz, ile masz wzrostu?
Czytałem Twój list i oglądałem film, ale mi umknęło...
182cm
Cytat: MariuszM w 2013-09-13, 15:51:45
Nieoptymalny M również wita :)
Cytat: Dasna w 2013-09-13, 16:01:34
Cześć Marku, witaj. :D
Witam i pozdrawiam serdecznie
:-)
Cytat: Marek Konopka w 2013-09-13, 18:23:44
Cytat(...) Jeśli to nie tajemnica, to powiedz, ile masz wzrostu?
Czytałem Twój list i oglądałem film, ale mi umknęło...
182cm
Dzięki.
Tyle samo co ja, tak myślałem :D
Będę milczał jak grób.
Cytat: Gavroche w 2013-09-13, 18:27:21
Dzięki.
Tyle samo co ja, tak myślałem :D
Będę milczał jak grób.
A ktoś kazał milczeć?
Cytat: Marek Konopka w 2013-09-13, 20:08:11
Cytat: Gavroche w 2013-09-13, 18:27:21
Dzięki.
Tyle samo co ja, tak myślałem :D
Będę milczał jak grób.
A ktoś kazał milczeć?
Profilaktycznie :D
Dzień dobry Panie Marku :)
List u mnie przeczytało już prawiw 2 tys. osób.
Dobry Wieczór Pani Tereso.
Bardzo mi miło.
:-)
Jeśli tylko niewielkiemu % tych osób moja historia pozwoli podjąć właściwe decyzje lub wyciągnąć odpowiednie wnioski, to będę szczęśliwy, bo będzie to oznaczało, że ilość energii odebranej jest większa niż ilość tej włożonej przeze mnie...
;-)
Pozdrawiam
Pana historia jest wręcz malownicza. Może warto ją rozwinąć do większej publikacji? Optymalni jeszcze długo nie dogonią liczby publikacji "opartych" na piramidzie IZIŻ. Potrzeba równowagi by się zdała :)
Cytat: Marek Konopka w 2013-09-13, 20:48:32
ilość energii odebranej jest większa niż ilość tej włożonej przeze mnie...
;-)
Trochę energii się " wytopiło" ;) :D
Cytat: Teresa Stachurska w 2013-09-13, 20:55:01
Pana historia jest wręcz malownicza. Może warto ją rozwinąć do większej publikacji? (...)
Troszkę dłuższą wersję wysłałem do "Optymalnych"...
We wrześniowym numerze jest pierwsza część...
Myślałam o dwustustronicowej :)
Cytat: MariuszM w 2013-09-13, 21:00:33
Trochę energii się " wytopiło" ;) :D
To było bardzo miłe uczucie ;-)
Cytat: Teresa Stachurska w 2013-09-13, 21:09:44
Myślałam o dwustustronicowej :)
Trochę ponad 200 stron miała moja praca dyplomowa... ;-)
ale to było dawno temu...
:-)
Może moje "nowe" - optymalne życie dopisze kolejne strony i kiedyś to pozbieram w jakąś całość...
;-)
Nie wykluczam :-)
Cytat: MariuszM w 2013-09-13, 15:51:45
Nieoptymalny M również wita :)
O tak o? :shock: A jaki M, 4esowy? :lol:
Cytat: Marek Konopka w 2013-09-13, 21:14:25
Cytat: Teresa Stachurska w 2013-09-13, 21:09:44
My¶lałam o dwustustronicowej :)
Trochę ponad 200 stron miała moja praca dyplomowa... ;-)
ale to było dawno temu...
:-)
Może moje "nowe" - optymalne życie dopisze kolejne strony i kiedy¶ to pozbieram w jak±¶ cało¶ć...
;-)
Nie wykluczam :-)
To ja trzymam kciuki :)
Dziękuję
:-)
:)
Cytat: Marek Konopka w 2013-09-13, 15:14:43
Cytat: admin w 2013-09-09, 18:49:36
http://www.youtube.com/watch?v=Krjw-5e6Ivo&feature=youtu.be - wzruszyliśmy się!
Dziękujemy Panie Marku.
Cała przyjemność po mojej stronie.
Witam wszystkich forumowiczów .
(wreszcie mam taką okazję ;-) )
Zaglądam tu regularnie od jakiegoś czasu.
Pozdrawiam optymalnie
Marek
Bardzo mi miło,
że nas odwiedziłeś. :D
Radzio
Cytat: Zyon w 2013-09-13, 21:18:33
Cytat: MariuszM w 2013-09-13, 15:51:45
Nieoptymalny M również wita :)
O tak o? :shock: A jaki M, 4esowy? :lol:
Tak 4 esy floresy,inaczej nic nie urosnie na wiosne :D
Wczoraj poprosiłem kilka osób, aby wysłały ten link - http://www.youtube.com/watch?v=Krjw-5e6Ivo&feature=youtu.be - do kilku znajomych, decyzyjnych na różnym szczeblu grubasów!
Aby nikt z nich nie mówił później, że nie wiedział! :D
Bo sukces Marka jest spektakularny!
Szkoda, że Wałęsa nie chciał być szczupły, no ale przecież każdy na wolny wybór, szczególnie po wysłuchaniu tak zwanych "expertów", co "leczyć skutków Diety Optymalnej nie będą".
Bo zdrowych się nie leczy "panowie experci". :?
Cytat: admin w 2013-09-14, 07:00:26
Wczoraj poprosiłem kilka osób, aby wysłały ten link - http://www.youtube.com/watch?v=Krjw-5e6Ivo&feature=youtu.be - do kilku znajomych, decyzyjnych na różnym szczeblu grubasów!
Aby nikt z nich nie mówił później, że nie wiedział! :D
Paroles, paroles, paroles... :D
To tak dla spokojności sumienia i lojalności wobec Taty, aby nie miał mi nic do zarzucenia... :D
Czarno na białym. :D
No proszę, chyba nawet te moje grubasy oglądają, bo liczba wyświetleń skoczyła z 49 do 164 w ciągu doby! :D
Ja tylko niosę pomoc. :D
Dzisiaj byliśmy z żoną na spotkaniu rodzin optymalnych w Ustroniu.
Bardzo ciekawe wykłady i miło spędzony czas w gronie ludzi, którzy myślą podobnie jak my...
Sama przyjemność :-)
Pozdrawiam wszystkich uczestników spotkania.
Na pewno tam jeszcze wrócimy.
Takie spotkania to jak grupa wsparcia :) Pożyteczne. Żeby nie zawrócić z powrotem "w maliny". Wieloletnim nawykom łatwiej się oprzeć ze wsparciem...
Cytat: Teresa Stachurska w 2013-09-14, 22:53:06
Takie spotkania to jak grupa wsparcia :) Pożyteczne. Żeby nie zawrócić z powrotem "w maliny". Wieloletnim nawykom łatwiej się oprzeć ze wsparciem...
A fakty "mówią", że optymalnych ubywa nieco. Takie życie? Czy to naturalna rotacja i warunki demograficzne. :)
Na razie piszemy o odchudzaniu- fakt, to plaga, ale nie jedyna. :D A ludzie przecież chudną z wielorakich powodów, niektórzy z powodu nagłej utraty zdrowia.
Na przykład.
Cytat: Marek Konopka w 2013-09-14, 22:43:47
Dzisiaj byliśmy z żoną na spotkaniu rodzin optymalnych w Ustroniu.
Bardzo ciekawe wykłady i miło spędzony czas w gronie ludzi, którzy myślą podobnie jak my...
Sama przyjemność :-)
Pozdrawiam wszystkich uczestników spotkania.
Na pewno tam jeszcze wrócimy.
Cześć Marku. :) Ja też mam 182cm wzrostu. :D
Jeśli tylko będziesz miał na to ochotę, proszę Cię, abyś napisał "na gorąco" jaka jest Twoja opinia o Forum mojego Przyjaciela- teraz naszym forum.
To też powinno być miejsce dla grona ludzi myślących podobnie. Jak to widzisz? :D
Napisz nawet, jeśli będzie Ci przeszkadzało nieco moje "zdziczenie" i chęć powrotu do Matki Natury- to przecież tylko forma taka. ;) :D
Cytat: MariuszM w 2013-09-13, 15:51:45
Nieoptymalny M również wita :)
Akurat, 169 jest znacznie bliżej do optymalności, niż na przykład 182. :D Ale mogę się mylić. :lol:
A j=jednostka na przykład, to gdzie? :wink:
Choćby nawet było poprawnie, to nie zaliczą! :?
Jednostka, jednostka... :roll: Przecież nie wpakuję się i kogokolwiek do JW23.
Ostatnio byłem w JWczterycyfry i dość tego, tam tylko mordować ludzi uczyli. ;) :lol:
Zaliczą, zaliczą. Ale celującej oceny już nie będzie. :D
Cytat: Radzio w 2013-09-15, 08:12:29
Cześć Marku. :) Ja też mam 182cm wzrostu. :D
Niestety stosowanie "nawozów" w fazie wzrostu doprowadziło mój organizm do takiej "dorodności"... ;-)
Obecnie jakość nawozów jak widać wokół jest jeszcze wyższa, co widać po rozwoju otaczającego nas młodego pokolenia.
Moi starsi koledzy z pracy (roczniki około 1955) byli znacznie lepiej odżywiani i w większości są bliżej optymalnego wzrostu (~170cm)...
ale oczywiście są wyjątki...
Cytat
Jeśli tylko będziesz miał na to ochotę, proszę Cię, abyś napisał "na gorąco" jaka jest Twoja opinia o Forum mojego Przyjaciela- teraz naszym forum.
To też powinno być miejsce dla grona ludzi myślących podobnie. Jak to widzisz? :D
Napisz nawet, jeśli będzie Ci przeszkadzało nieco moje "zdziczenie" i chęć powrotu do Matki Natury- to przecież tylko forma taka. ;) :D
KTOŚ WIELKI powiedział kiedyś, że można mieć wiedzę, albo opinie i poglądy...
Nie chciałbym bełkotać więc powiem tylko, że wiem
iż większość forów zawiera wiele bardzo wartościowych treści,
które niejednokrotnie trzeba wyławiać z gąszczu śmieci rozrzuconych przez różnego rodzaju trolli...
;-)
Wprowadzone ograniczenia oczyszczają atmosferę...
Cieszę się, że tu jestem.
Dziękuję Panie Tomaszu.
:-)
Chciałem tylko powiedzieć, że szkielety ludzi z ery przedrolniczej mówią wyraźnie, że z tymi waszymi nawozami to niekoniecznie tak :D
Średni wzrost dla mężczyzny wynosił 180 cm, dla kobiety 165 cm.
Widocznie ci, co geny rozdawali coś schrzanili 8)
Cytat: Radzio w 2013-09-15, 08:12:29
Cześć Marku. :) Ja też mam 182cm wzrostu. :D
(...)
Cześć Radziu :)
(Przepraszam, ale w poprzednim poście umknęło mi pozdrowienie)
:-)
Cytat: Marek Konopka w 2013-09-15, 09:45:37
Cytat: Radzio w 2013-09-15, 08:12:29
Cześć Marku. :) Ja też mam 182cm wzrostu. :D
Niestety stosowanie "nawozów" w fazie wzrostu doprowadziło mój organizm do takiej "dorodności"... ;-)
Obecnie jakość nawozów jak widać wokół jest jeszcze wyższa, co widać po rozwoju otaczającego nas młodego pokolenia.
Moi starsi koledzy z pracy (roczniki około 1955) byli znacznie lepiej odżywiani i w większości są bliżej optymalnego wzrostu (~170cm)...
ale oczywiście są wyjątki...
...
Mnie natomiast komuszy trening siłowy pozbawił około 6cm(dopiszę, bowiem poziom zaniżam). Tak wynika z badań "naukowych", zdaje się że antropometrycznych, chętnie przeprowadzanych na ówczesnych szczurkach-sportowcach-debilkach. ;) :D
A według @Gavroche- dzięki siłce, wpakowałem się lepiej w rozmiar. I co teraz- dobrze mi tak? :lol:
Pozostałą część, jak sam to ładnie ująłeś- pozostawiam, choć ucieszyłaby nas świeża myśl, zanim wsiąknie w te hipochondryczną czeluść. :D
Cytat: Marek Konopka w 2013-09-15, 10:10:50
Cytat: Radzio w 2013-09-15, 08:12:29
Cześć Marku. :) Ja też mam 182cm wzrostu. :D
(...)
Cześć Radziu :)
(Przepraszam, ale w poprzednim poście umknęło mi pozdrowienie)
:-)
Zahartowany porządnie jestem, nic mi nie szkodzi, a jedynie cierpliwość szlifuje, jak ten... no... kryształ.O! ;) :D
Cytat: Marek Konopka w 2013-09-15, 09:45:37
...
Wprowadzone ograniczenia oczyszczają atmosferę...
...
Odchudzanie, odchudzaniem, a prawidłowa czynność mózgu, prawidłową czynnością mózgu. ;) :lol:
Czysta atmosfera, to czyste spalanie. To znaczy pełne spalanie- bez śmieci. Im pełniej i więcej spalimy w lesie(bez żadnych ograniczeń), ale nie lasu, tym ten odda lepszy tlen do atmosfery, a ta stanie się bardziej czystą i bardziej i... . W oceanie to będzie trudniejsze, ale robię co mogę. :D
Lepsze powietrze, dłuższe życie. Tak mi Mariusz- mój młodszy Kolega, a może i nasz- zasugerował. To co mi pozostaje, jak próbować nadążyć. :D
Przecież skarżyć się, żeby poczekał, nie wypada- taka to jest moja, "hipokryzyjna" rada. ;) :lol:
Cytat: Radzio w 2013-09-15, 11:06:13
Odchudzanie, odchudzaniem, a prawidłowa czynność mózgu, prawidłową czynnością mózgu. ;) :lol:
(...)
Moje odchudzenie nie było celem samym w sobie, a tylko pozytywnym "efektem ubocznym"
podjętej decyzji o wejściu na jedyną słuszną (i znaną) drogę do naprawy organizmu.
Do osiągnięcia każdego celu potrzebna jest odpowiednia ilość czasu...
:-)
Ech, o "nowalijki" nie jest dziś łatwo- dlatego kuszą. :D
To pięknie, że właśnie z Twojej klawiatury to się wydobyło. :)
Witam Was ponownie.
Jeśli pozwolicie, to chciałbym dzisiaj trochę popisać...
...bo się dzieje... ;-)
Cytat: Marek Konopka w 2013-10-25, 20:12:32
Witam Was ponownie.
Jeśli pozwolicie, to chciałbym dzisiaj trochę popisać...
...bo się dzieje... ;-)
Grasica Ci odrasta? :lol:
Cytat: Marek Konopka w 2013-10-25, 20:12:32
Witam Was ponownie.
Jeśli pozwolicie, to chciałbym dzisiaj trochę popisać...
...bo się dzieje... ;-)
Nadstawiam uszy i milczę... :D :|
Cytat: Gavroche w 2013-10-25, 20:13:35
Cytat: Marek Konopka w 2013-10-25, 20:12:32
Witam Was ponownie.
Jeśli pozwolicie, to chciałbym dzisiaj trochę popisać...
...bo się dzieje... ;-)
Grasica Ci odrasta? :lol:
Odporność wzrosła w ostatnim roku więc może...,
ale nie o tym chciałem...
;-)
Cytat: Marek Konopka w 2013-10-25, 20:25:05
Cytat: Gavroche w 2013-10-25, 20:13:35
Cytat: Marek Konopka w 2013-10-25, 20:12:32
Witam Was ponownie.
Jeśli pozwolicie, to chciałbym dzisiaj trochę popisać...
...bo się dzieje... ;-)
Grasica Ci odrasta? :lol:
Odporność wzrosła w ostatnim roku więc może...,
ale nie o tym chciałem...
;-)
Wal :D
Cytat: renia w 2013-10-25, 20:17:19
Cytat: Marek Konopka w 2013-10-25, 20:12:32
Witam Was ponownie.
Jeśli pozwolicie, to chciałbym dzisiaj trochę popisać...
...bo się dzieje... ;-)
Nadstawiam uszy i milczę... :D :|
To może chronologicznie
;-)
Dzisiaj rano wymyśliłem sobie, że podzielę się w tym miejscu pewną refleksją...
Oto ona:
Po zamieszczeniu "mojej historii" na stronie Optymalnych z Poznania i po jej opublikowaniu na łamach miesięcznika "OPTYMALNI" zaczęły do mnie przychodzić e-maile z zapytaniami i prośbami o poradę i pomoc w wyeliminowaniu błędów w "Diecie Optymalnej" u poszczególnych osób.
To bardzo fajne uczucie, kiedy możesz się poczuć potrzebnym i zrobić coś dla bliźnich...
Widzę teraz, ale również wiem z własnych doświadczeń, że presja nieoptymalnego otoczenia potrafi być bardzo duża. Ludzie boją się być postrzegani jako "INNI", więc w czasie spotkań towarzyskich i rodzinnych "grzeszą przeciwko optymalności"...
Ja cieszę się, że staję się "INNY"...
... w końcu:
OPTYMALNOŚĆ TO AWANGARDA, A NIE DZIWACTWO ;-) ;-)
P.S.
Taka tam nowalijka dla Radzia ;-)
Cytat: Marek Konopka w 2013-10-25, 20:38:04
Cytat: renia w 2013-10-25, 20:17:19
Cytat: Marek Konopka w 2013-10-25, 20:12:32
Witam Was ponownie.
Jeśli pozwolicie, to chciałbym dzisiaj trochę popisać...
...bo się dzieje... ;-)
Nadstawiam uszy i milczę... :D :|
To może chronologicznie
;-)
Dzisiaj rano wymyśliłem sobie, że podzielę się w tym miejscu pewną refleksją...
Oto ona:
Po zamieszczeniu "mojej historii" na stronie Optymalnych z Poznania i po jej opublikowaniu na łamach miesięcznika "OPTYMALNI" zaczęły do mnie przychodzić e-maile z zapytaniami i prośbami o poradę i pomoc w wyeliminowaniu błędów w "Diecie Optymalnej" u poszczególnych osób.
To bardzo fajne uczucie, kiedy możesz się poczuć potrzebnym i zrobić coś dla bliźnich...
Widzę teraz, ale również wiem z własnych doświadczeń, że presja nieoptymalnego otoczenia potrafi być bardzo duża. Ludzie boją się być postrzegani jako "INNI", więc w czasie spotkań towarzyskich i rodzinnych "grzeszą przeciwko optymalności"...
Ja cieszę się, że staję się "INNY"...
... w końcu:
OPTYMALNOŚĆ TO AWANGARDA, A NIE DZIWACTWO ;-) ;-)
P.S.
Taka tam nowalijka dla Radzia ;-)
To było nieuniknione.
Cierpliwości w pomaganiu, bo chleb nasz powszedni jest bardzo silnie zakorzeniony :D
Cytat: Gavroche w 2013-10-25, 20:59:53
(...)
Cierpliwości w pomaganiu, bo chleb nasz powszedni jest bardzo silnie zakorzeniony :D
Dzięki.
To prawda.
Szkoda tylko, że ludzie mając świadomość, że robią sobie źle, to i tak jedzą coś nieoptymalnego, by przed znajomymi nie wyjść na odmieńców...
Sporo osób świadomie woli chorować, niż wyrzec się swoich ulubionych produktów spożywczych (głównie "chlebek" i słodycze)... :? Nie wiem, czy ten nadmiar węglowodanów zaburza racjonalne myślenie?
Coś w tym jest.
Zawsze powtarzam, że dopóki nic nie boli, to człowiek nie lubi odmawiać sobie "kulinarnych przyjemności"...
Dopiero później pojawiają się refleksje... choć nie u wszystkich...
;-)
No to lecę dalej z tym moim pisaniem...
...bo obiecałem...
i powiedziałem, że się dzieje...
więc muszę powiedzieć co...
Drodzy Przyjaciele Optymalni.
Otrzymałem dzisiaj zaskakującą ale i wspaniałą, informację od Pani Zofii ze Szwajcarii.
Nie wiem KTO i ile osób wchodziło w skład Szacownego Gremium Oceniającego,
ale wszystkim bardzo dziękuję za wybór mojej pracy.
To wspaniałe wyróżnienie.
Jeszcze raz dziękuję.
To kolejna „porcja szczęścia”, jaką otrzymuję w ostatnim czasie.
(Pierwszym i największym szczęściem było wejście na właściwy tor żywienia optymalnego,
na który pociągnąłem za sobą po niedługim czasie również moją małżonkę, a później też rodziców.
Tego szczęścia nie byłoby,
gdyby właściwej „zwrotnicy” nie przestawiła mi na tym torze „moja” niezastąpiona Pani Zuzanna.
Pani Zuzo – wielkie dzięki jeszcze raz. )
Gratuluję Panie Marku. Zasłużył Pan na to wyróżnienie... :D
Dziękuję Pani Regino.
:-)
Będzie mi bardzo miło, jeśli Pani i wszyscy będą tu nam mnie "wołać" po imieniu...
;-)
Panie Marku, nie mogło być inaczej, praca wspaniała :) Gratuluję :D
Dziękuję, Dziękuję.
;-)
Przy okazji, "Niesamowita metamorfoza..." miała u mnie prawie 6 tys. wejść unikalnych :)
Cytat: Marek Konopka w 2013-10-25, 22:17:49
Dziękuję Pani Regino.
:-)
Będzie mi bardzo miło, jeśli Pani i wszyscy będą tu nam mnie "wołać" po imieniu...
;-)
Dziękuję i wzajemnie. :D
Cytat: Marek Konopka w 2013-10-25, 20:38:04
Cytat: renia w 2013-10-25, 20:17:19
Cytat: Marek Konopka w 2013-10-25, 20:12:32
Witam Was ponownie.
Jeśli pozwolicie, to chciałbym dzisiaj trochę popisać...
...bo się dzieje... ;-)
Nadstawiam uszy i milczę... :D :|
To może chronologicznie
;-)
Dzisiaj rano wymyśliłem sobie, że podzielę się w tym miejscu pewną refleksją...
Oto ona:
Po zamieszczeniu "mojej historii" na stronie Optymalnych z Poznania i po jej opublikowaniu na łamach miesięcznika "OPTYMALNI" zaczęły do mnie przychodzić e-maile z zapytaniami i prośbami o poradę i pomoc w wyeliminowaniu błędów w "Diecie Optymalnej" u poszczególnych osób.
To bardzo fajne uczucie, kiedy możesz się poczuć potrzebnym i zrobić coś dla bliźnich...
Widzę teraz, ale również wiem z własnych doświadczeń, że presja nieoptymalnego otoczenia potrafi być bardzo duża. Ludzie boją się być postrzegani jako "INNI", więc w czasie spotkań towarzyskich i rodzinnych "grzeszą przeciwko optymalności"...
Ja cieszę się, że staję się "INNY"...
... w końcu:
OPTYMALNOŚĆ TO AWANGARDA, A NIE DZIWACTWO ;-) ;-)
P.S.
Taka tam nowalijka dla Radzia ;-)
Dzięki Marku. Dobrze powiedziane. I cholernie ważne.
Cytat: Marek Konopka w 2013-10-25, 22:10:38
Drodzy Przyjaciele Optymalni.
Otrzymałem dzisiaj zaskakującą ale i wspaniałą, informację od Pani Zofii ze Szwajcarii.
Nie wiem KTO i ile osób wchodziło w skład Szacownego Gremium Oceniającego,
ale wszystkim bardzo dziękuję za wybór mojej pracy.
To wspaniałe wyróżnienie.
Jeszcze raz dziękuję.
To kolejna „porcja szczęścia”, jaką otrzymuję w ostatnim czasie.
(Pierwszym i największym szczęściem było wejście na właściwy tor żywienia optymalnego,
na który pociągnąłem za sobą po niedługim czasie również moją małżonkę, a później też rodziców.
Tego szczęścia nie byłoby,
gdyby właściwej „zwrotnicy” nie przestawiła mi na tym torze „moja” niezastąpiona Pani Zuzanna.
Pani Zuzo – wielkie dzięki jeszcze raz. )
Serdeczne Gratulacje! Wyróżnienie absolutnie zasłużone!.
I ciepłe słówko dla Zuzy też miło mi się czta - i ja pobieralem nauki w Poznaniu u Pani Zuzanny.
Serdecznie pozdrawiam przy okazji :D.
Dziękuję i pozdrawiam.
W dzisiejszym świecie jest to możliwe - uzyskać tyle dobra od kogoś, kogo nie miało się jeszcze okazji do tej pory spotkać osobiście...
...ale ten dzień nadchodzi :-)
...i bardzo się na to spotkanie cieszę
:-)
Do miłego zobaczyska 8).
Cytat: Marek Konopka w 2013-10-25, 20:38:04
...
Ja cieszę się, że staję się "INNY"...
... w końcu:
OPTYMALNOŚĆ TO AWANGARDA, A NIE DZIWACTWO ;-) ;-)
P.S.
Taka tam nowalijka dla Radzia ;-)
Maaarek! Widzę Cię. :D
Zapamiętasz? :)
"Awangarda" to przede wszystkim Przednia Straż, gdzie zwrot "przednia" oznaczam za jakość, a nie miejsce jej uformowania. ;) :lol: :lol: :P
Cytat: Radzio w 2013-10-29, 06:46:38
Cytat: Marek Konopka w 2013-10-25, 20:38:04
...
Ja cieszę się, że staję się "INNY"...
... w końcu:
OPTYMALNOŚĆ TO AWANGARDA, A NIE DZIWACTWO ;-) ;-)
P.S.
Taka tam nowalijka dla Radzia ;-)
Maaarek! Widzę Cię. :D
Zapamiętasz? :)
"Awangarda" to przede wszystkim Przednia Straż, gdzie zwrot "przednia" oznaczam za jakość, a nie miejsce jej uformowania. ;) :lol: :lol: :P
Radziu, ale zapamiętać, że mnie widzisz,
czy definicję Twoją "awangardy"...?
Masz wolny wybór. :D
Ja sobie "nowalijkę" odkopałem i uznałem za miły gest. :) Mogę tak uważać- to mój wybór. :D
Cytat: Radzio w 2013-10-30, 06:02:22
(...)
Ja sobie "nowalijkę" odkopałem i uznałem za miły gest. :) Mogę tak uważać- to mój wybór. :D
I tak trzymaj ;-)
Nowalijka awan... jako przednia/zacna. Też biorę. Dobre jest. Mogę? 8)
Dzielić się to cecha- nie wada, czy zaleta. ;) :D
Cytat: Mirek w 2013-10-30, 15:22:12
Nowalijka awan... jako przednia/zacna. Też biorę. Dobre jest. Mogę? 8)
Cytat: Radzio w 2013-10-31, 07:06:44
Dzielić się to cecha- nie wada, czy zaleta. ;) :D
Niechaj każdy bierze, co za dobre dla siebie uważa...
;-)
Byle nie cudzej własności... :lol: :wink:
Z tego, czym ktoś inny podzielić się zechce ... oczywiście :D
Niektórzy innym zabierają, żeby oni sobie tym krzywdy nie zrobili...(np. zabiorą margarynę bliskim 8) :lol:)
Ale najlepiej to "nic na siłę" tylko lekko... :lol:
...ale margaryna jest dobra... sam ostatnio widziałem...
Na co dobra? :roll:
Znajomy stolarz zanurza końcówki wkrętów w margarynie...
dzięki czemu "miękko wchodzą" w płyty meblowe...
:lol:
No przecież nie przyszło by mi do głowy, że dobra do jedzenia...
:)
Nie teraz... :D
Czyli tak całkiem nie powinniśmy tej margaryny negować... :roll: zalety też ma... :lol: :wink:
Niewątpliwie... tak :shock: ;-)
Cytat: Marek Konopka w 2013-10-31, 14:50:33
Cytat: Mirek w 2013-10-30, 15:22:12
Nowalijka awan... jako przednia/zacna. Też biorę. Dobre jest. Mogę? 8)
Cytat: Radzio w 2013-10-31, 07:06:44
Dzielić się to cecha- nie wada, czy zaleta. ;) :D
Niechaj każdy bierze, co za dobre dla siebie uważa...
;-)
Nie szkodząc przy tym komukolwiek! ;) :D A już na pewno ofiarodawcy!!! 8)
Marku, jeśli tu zaglądasz interesuje mnie jak teraz wygląda Twoja dieta w stosunku do tego co jadłeś na początku drogi, ale już na DO.
Chciałbym sobie zobrazować ile jadł duży chłop, a ile je pomniejszony :D
Jeśli można.
Wiele się nie zmieniło... ;-)
Teraz trochę eksperymentuję ze zwiększeniem ilości tłuszczu...
ale to kwestia ostatnich kilku dni i niewiele mogę na razie powiedzieć...
Jeśli będzie coś ciekawego w tym temacie, to podzielę się taką informacją...
Cytat: Marek Konopka w 2013-10-25, 23:38:17
Dziękuję i pozdrawiam.
W dzisiejszym świecie jest to możliwe - uzyskać tyle dobra od kogoś, kogo nie miało się jeszcze okazji do tej pory spotkać osobiście...
...ale ten dzień nadchodzi :-)
...i bardzo się na to spotkanie cieszę
:-)
Otóż to. Odwiedzi ktoś ze Śląska Pomorze na majówkę? :D
Cytat
Otóż to. Odwiedzi ktoś ze Śląska Pomorze na majówkę? :D
Cytat
Do maja 2002 mieszkałem w Rybniku, ale nie mam pewności czy to się liczy.
Tak czy owak, na zjeździe Pomorskich Optymalnych będę. Osobiście. 8)
To znaczy, że Ty będziesz i Marek?
Aktywnych przybywa. Forum odżywa. :D
Dobrze mi tak. :lol:
Cytat: Radzio w 2014-04-02, 16:45:02
Aktywnych przybywa. Forum odżywa. :D
Dobrze mi tak. :lol:
Prima Aprilis...
Cały "aprilis". :(
Mój ojciec też jest Marek i też waży ho ho ho... Czy te dwie wspólne cechy wystarczą, by powstał nowy wątek "Metamorfoza drugiego Marka" ?
Mama się wyleczyć z 5 chorób nie daje. Nawet pani Zuzanna nie dała rady jej przekonać :(
Witaj w klubie. :?
Chyba trzeba Blackenda zasadę zastosować... :roll: :?
Cytat: renia w 2014-06-10, 11:51:08
Chyba trzeba Blackenda zasadę zastosować... :roll: :?
Do znajomych się da, do rodziny jakoś tak nie tak...
...wiem coś o tym... :?
Można podarować książkę np. "Żywienie Optymalne" i odpowiedzieć na kilka pytań o ile będą zadane. Każda próba "nawracania" nie będąc powszechnie przyjętym autorytetem np. lekarzem (tak to działa niestety) spotka się z kontrą lub w najlepszym przypadku pobłażliwym uśmieszkiem. 8)
Poważnie, bez kitu? :shock: :lol:
Cytat: Marek Konopka w 2013-10-31, 22:48:59
Znajomy stolarz zanurza końcówki wkrętów w margarynie...
dzięki czemu "miękko wchodzą" w płyty meblowe...
:lol:
No przecież nie przyszło by mi do głowy, że dobra do jedzenia...
:)
Nie teraz... :D
Moja powyższa (i już poniższa też) wypowiedź tyczyła się tego postu... 8)
Cytat: renia w 2014-06-10, 16:27:17
Poważnie, bez kitu? :shock: :lol:
Polecam - http://olx.pl/oferta/legendarne-koszule-marka-k-CID87-ID6zBWw.html#5ca42b5e7a
Chętnie, ale na mnie za duże. ;)
Cytat: Blackend w 2014-09-05, 16:40:28
Chętnie, ale na mnie za duże. ;)
Na mnie zdatniejsze, ale kolory mi nie leżą ;)
No ale chęci się liczą. ;) :lol:
Mam takiego kandydata na te koszule, z checia bym pomogl, bo chlopina zacny i juz zaczyna miec problemy z nogami, ale nie wiem jak podejsc :?
Mnie nie stać; :( 200zł za sztukę ;) 8)
Może jeszcze się przydadzą? Warto choć jedną zostawić :twisted: :lol:
Cytat: MariuszM w 2014-09-05, 17:02:59
Mnie nie stać; :( 200zł za sztukę ;) 8)
Może jeszcze się przydadzą? Warto choć jedną zostawić :twisted: :lol:
:lol:
Syn Pana Marka - https://www.facebook.com/photo.php?fbid=546589888803573&set=a.546589375470291.1073741830.100003577013132&type=1
Cytat: Teresa Stachurska w 2014-09-05, 18:52:05
Syn Pana Marka - https://www.facebook.com/photo.php?fbid=546589888803573&set=a.546589375470291.1073741830.100003577013132&type=1
Zawartość chwilowo niedostępna
Nie można wyświetlić żądanej strony. Może ona być chwilowo niedostępna, wybrany link może nie działać lub możesz nie mieć uprawnień do wyświetlania tej strony. :( :( :(
Otworzyła się. Może to była chwilowa przerwa? Na FB się zdarza.
Nie otwiera się. 8)
Może to chwilowe otwarcie było? :D
Taka zajawka... 8)
Cytat: admin w 2015-05-24, 07:40:44
Nie otwiera się. 8)
Dyżurni przedstawiciele medycyny oficjalnej nie śpią. Pilnują swojego biznesu.
Cytat: Teresa Stachurska w 2015-05-23, 23:05:45
Otworzyła się. Może to była chwilowa przerwa? Na FB się zdarza.
Nadal się nie otwiera.
Cytat: Helena w 2015-05-24, 21:43:38
Cytat: admin w 2015-05-24, 07:40:44
Nie otwiera się. 8)
Dyżurni przedstawiciele medycyny oficjalnej nie śpią. Pilnują swojego biznesu.
Takie mam właśnie przeczucie...
z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, he he he.
A generaln?ie to co bylo na tym foto, szczuply czlowiek czy otyly? Czy chodzi o cos innego?
Szczupły.
Szczupły Marek K.?
Syn Marka K., szczupły :) U mnie link się otwiera i dziś. Może trzeba mieć konto na FB? Nie znam się :)
Cytat: Teresa Stachurska w 2015-06-03, 20:56:00
Syn Marka K., szczupły :) U mnie link się otwiera i dziś. Może trzeba mieć konto na FB? Nie znam się :)
można też na okładce optymalnych zdaje się go zobaczyć. Taki chudzina - chłopiec w czapce.
Po tutejszemu zeroWIO :wink:
http://zerocarbzen.com/2015/02/26/zero-carb-interview-kelly-williams-hogan/
(http://s18.postimg.org/6jrf0yz6x/zcd.jpg)
(http://www.dobradieta.pl/forum/images/smiles/hooray.gif)
Zlinka jak wyżej, że pewnien luz jest, a nie zamordyzm jakiś.
CytatFor most of my last 5 years, I ate only meat and drank only water.
But currently,
I drink about 1-2 ounces of cream per day.
I very rarely have any cheese.
And I usually have some eggs at least once per week.
The rest is all meat.
8)
Mam nadzieje ze taka juz zostanie.
Cytat: zofijeczka w 2015-06-03, 21:44:04
Cytat: Teresa Stachurska w 2015-06-03, 20:56:00
Syn Marka K., szczupły :) U mnie link się otwiera i dziś. Może trzeba mieć konto na FB? Nie znam się :)
można też na okładce optymalnych zdaje się go zobaczyć. Taki chudzina - chłopiec w czapce.
A co to, chudzina to rzadkość jakaś?
Pełno tego łazi, albo spaśluchów, nie ma tylko normalnych, atletycznych, muskularnych i wysportowanych. 8)
No taka, chuda nasza szkapa , ale to telewizyjne odchudzanie szkodliwe łe
Cytat: Jarek w 2015-06-04, 08:30:28
Mam nadzieje ze taka juz zostanie.
To jakaś rodzina czy cuś? :shock: 8)
Cytat: Blackend w 2015-06-04, 09:00:53To jakaś rodzina czy cuś?
Rodzina LC.
8)
A to nie moja w takim razie. :D
Cytat: Gavroche w 2015-06-04, 08:37:51
A co to, chudzina to rzadkość jakaś?
Pełno tego łazi, albo spaśluchów, nie ma tylko normalnych, atletycznych, muskularnych i wysportowanych. 8)
mistrzowska puenta !
Cytat: vvv w 2015-06-03, 23:38:21
Po tutejszemu zeroWIO :wink:
http://zerocarbzen.com/2015/02/26/zero-carb-interview-kelly-williams-hogan/
(http://s18.postimg.org/6jrf0yz6x/zcd.jpg)
(http://www.dobradieta.pl/forum/images/smiles/hooray.gif)
dzięki, niezłe
Cytat: Teresa Stachurska w 2015-06-03, 20:56:00
Syn Marka K., szczupły :) U mnie link się otwiera i dziś. Może trzeba mieć konto na FB? Nie znam się :)
Mam konto i Marka wśród znajomych. Otwiera się.
Michała, syna Marka poznałem osobiście. To sympatyczny, inteligentny młody człowiek, szczupły i proporcjonalnie zbudowany.
I bardzo dobrze
8)
ja wczoraj w TVN style http://www.tvnstyle.pl/programy/cofnij-czas,12193.html (może powtórka będzie)
oglądałem taki serial poradnikowy ,gdzie lekarz pomagają pacjentom! np wczoraj by facet 40 lat ( wyglądał jak mój dziadek ) i schudł 20 kilo. Ale nie tym rzecz. Profesorem jakim sposobem cofnął mu cukrzycę ( czy cofną to mam wątpliwości - dieta poza tym że jest papką niewiele się zmieniła ) ?
Ano przeprowadził operację wyciął mu chyba 95 % żołądka, coś tam połączył i ominął ( jakiś bajpas ) , trzustkę ponacinał i eureka. :shock:
Małżonka musi musi teraz do końca życia obiady w słoiczkach podawać ( przez rurkę papki). Okrzyknięto profesora geniuszem. Schudł ? Schudł.
;-)
(http://www.mpcforum.pl/uploads/images/599541408902645283443.jpg)
Och jej, co za nieswiezy news, chyba nie maja o czym pisac :D
http://www.fakt.pl/polska/marek-knopka-bylem-150-kilogramowym-slonikiem,artykuly,604998.html
No wspaniała jest ta dieta wysokotłuszczowa ... :D
Cytat: Zyon w 2016-01-20, 12:00:31
Och jej, co za nieswiezy news, chyba nie maja o czym pisac :D
http://www.fakt.pl/polska/marek-knopka-bylem-150-kilogramowym-slonikiem,artykuly,604998.html
No i tak jak anakin wstydzil sie powiedziec kogo opracowanie dalo takie a nie inne efekty.
Honorowy z niego gosc :lol:
No wiadomo, anakin twierdzi, ze" "nazwisko "Kwasniewski" tez wywoluje zla asocjacje (niechec i smiech) u ludzi, wiec nie wiem czy warto wszedzie swiecic po oczach tym nazwiskiem,". hajfat lowcarb lepiej brzmi :D
Na tyle ile jest informacji redaktor sobie mógł pozwolić?
Ciekawe czy nadal o dr Kwaśniewskim pozytywnie nie można mówić i pisać w mediach? :roll:
Może "nowa władza" zniesie tę cenzurę? :roll: 8)
Książe Radziwiłł od służby chorych już się to postara, aby tak nie było.
A faktem jest, że Optymalni w stowarzyszeniu swego czasu romansik z Pisem miało. A Hoffman to od czego schudł? Od jabłek ? ;-)
A bo posłanka Kloc się po wyborach samorządowych na niektórych optymalnych ze Śląska pogniewała i się jej nie dziwię... :lol:
Ale może i lepiej, bo nie chciałoby mi się bezproduktywnie jeździć do tej Warszawki przywitać się, posiedzieć, pożegnać i jechać do domu. 8)
Szkoda czasu na takie tam kurtuazyjne spotkania. ;)
Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-01-20, 14:12:43
Książe Radziwiłł od służby chorych już się to postara, aby tak nie było.
A faktem jest, że Optymalni w stowarzyszeniu swego czasu romansik z Pisem miało. A Hoffman to od czego schudł? Od jabłek ? ;-)
Poseł (nie wiem jakie ma teraz stanowisko) Izabela Kloc z PiS-u była nie tak dawno na DO, nie wiem czy nadal jest... :roll:
Tak, że temat im znany... :roll:
O! Admin już pisał o pani Kloc... :roll: 8)
Nawet wiem jakie teraz ma stanowisko... ;)
Zdradzisz nam? :roll:
Chodzi o stanowisko sejmowe, czy w sprawie DO? :roll: ;)
A poszukałam. Chyba pani senator... :roll:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Izabela_Kloc
Cytat: admin w 2016-01-20, 15:05:17
Chodzi o stanowisko sejmowe, czy w sprawie DO? :roll: ;)
I to i to... 8)
Cytatnie wiem czy nadal jest..
Nie wiesz dlaczego się nie przyznają do stosowanie ŻO ? przeczytaj definicję i pomyśl :roll: ;-)
Dewiacja społeczna – odchylenie od reguł działania społecznego, postępowanie niezgodne z normami, a także z wartościami przyjętymi w społeczeństwie lub w grupie społecznej. Zachowania dewiacyjne nie są jednoznacznie interpretowane i ich określenie jest zależne od przyjętych systemów normatywnych w danym społeczeństwie. W niektórych ujęciach teoretycznych definiowane jest relatywistycznie jako zachowanie, które zostało przez społeczność zdefiniowane jako dewiacyjne. Pojęcie to upowszechniło się najpierw w socjologii amerykańskiej, dla odróżnienia od określenia patologii.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dewiacja_spo%C5%82eczna
Cytat: renia w 2016-01-20, 15:05:50
A poszukałam. Chyba pani senator... :roll:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Izabela_Kloc
:lol:
Skoro tak twierdzisz... ;) 8)
To niech Ci będzie Posłanka...mnie to wsjo ryba... 8)
Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-01-20, 14:12:43
[A Hoffman to od czego schudł? Od jabłek ? ;-)
Mowil, ze ograniczyl zarcie i zaczal biegac maratony :D
samoograniczenie, nic nie da. Po maratonie jeszcze więcej chce się jeść ;-) . Musiał strukturę spożywania pokarmów zmienić, pewne wykluczyć, inne zwiększyć. Dużo daje odstawienie alkoholu i chleba. To oceniam już na 50 % sukcesu.
na spotkaniu z optymalnymi był, mówią. I podobno rozumił co gadają. ;-)
Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-01-20, 16:34:00Dużo daje odstawienie alkoholu i chleba.
Lekarz do pacjenta:
- pali pan?
- nie, a dlaczego pan pyta?
- szkoda, jak by pan rzucił palenie to od razu by się pan lepiej poczuł.
:wink:
Bo to chodzi o raczej o to:
Dziennikarz pyta wieśniaka, co najbardziej lubi robić.
- Najbardziej lubię palić papierosy.
- To brzydki nałóg. A poza tym?
- To lubię seks od tyłu z grubą babą.
- Dlaczego właśnie od tyłu i to z grubą?
- Bo mogę palić. Ale jak baba jest za chuda to popielniczka mi spada.
8)
Wątek niemniej jest na stronie cały dzień i... nie usuwają komentarzy. Cud boski i skrzypce :)
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80
Cytat(...) Niektórzy tak stają się przekonani o szkodliwości węglowodanów, że zaprzestają je jeść w ogóle. To jest błąd. 50 gramów węglowodanów na dobę jeść trzeba. Jeśli organizm ich nie dostanie, musi je wytworzyć sam, głównie z białka. Zmuszamy go więc do niepotrzebnej, dodatkowej pracy. (...)
To niezupełnie i nie zawsze znaczy "jak najmniej".
http://www.fakt.pl/polska/marek-konopka-bylem-150-kilogramowym-slonikiem,artykuly,604998.html http://s14.postimg.org/vlps7o3k1/image.png (http://s14.postimg.org/vlps7o3k1/image.png)
:idea:
Brawo za refleks Adas, ale wkleilem ten link strone wczesniej. Dodaj troche kalorii, bo zmulony jestes
A to najwyraźniej nie jest Dieta Optymalna... ;) :lol:
Pod co by to podciągnąć? :roll:
Pewnie pod diete 1300 kalorii, bo to tez nie jest DO :lol:
W koncu doktor pisal
CytatNie trzeba liczyć kalorii. Wystarczy jeść tłusto, pamiętać o węglowodanach reszty dopilnuje twój organizm.
A bo Doktor tak wszystko zagmatwał, że nie wiadomo, z czym jeść ten chleb... ;) :lol: :lol: :lol:
Ale grochu tez zakazal :? :shock:
:lol:
O to, to... ;)
Post mi jakby zniknął, więc jakby jeszcze raz.
:wink:
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80
Cytat(...) Niektórzy tak stają się przekonani o szkodliwości węglowodanów, że zaprzestają je jeść w ogóle. To jest błąd. 50 gramów węglowodanów na dobę jeść trzeba. Jeśli organizm ich nie dostanie, musi je wytworzyć sam, głównie z białka. Zmuszamy go więc do niepotrzebnej, dodatkowej pracy. (...)
To niezupełnie i nie zawsze znaczy "jak najmniej".
http://www.fakt.pl/polska/marek-konopka-bylem-150-kilogramowym-slonikiem,artykuly,604998.html http://s14.postimg.org/vlps7o3k1/image.png (http://s14.postimg.org/vlps7o3k1/image.png)
:idea:
No to ja przebije swoim, bo moj byl pierwszy, a ty Adas dojedz troche kalorii z grochu, bo dekiel szwankuje :lol:
Cytat: Zyon w 2016-01-20, 12:00:31
Och jej, co za nieswiezy news, chyba nie maja o czym pisac :D
http://www.fakt.pl/polska/marek-knopka-bylem-150-kilogramowym-slonikiem,artykuly,604998.html
Ten tez jest wart ponownej publikacji
Cytat: Zyon w 2016-01-21, 08:24:15
W koncu doktor pisal
CytatNie trzeba liczyć kalorii. Wystarczy jeść tłusto, pamiętać o węglowodanach reszty dopilnuje twój organizm.
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=79