Witajcie!
Szukałam na necie info, ale uwierzyć nie mogę danym a nie mam książek przy sobie. Jakie są wartości odżywcze dla kiełbasy takiej jak zwyczajna i dla parówki wieprzowej ? W kiełbasie widzę tłuste kawałki a w parówce nic a niby to drugie jest tłuściejsze...
Kolejne: Czy jedzenie kapusty kiszonej codziennie ok 200 gr może zaszkodzić?
i co lepsze o tej porze roku : pomidory z puszki bez dodatkow, w samym sosie, czy normalny pomidor?
Cytat: ania12345 w 2014-02-18, 21:30:31
Witajcie!
Szukałam na necie info, ale uwierzyć nie mogę danym a nie mam książek przy sobie. Jakie są wartości odżywcze dla kiełbasy takiej jak zwyczajna i dla parówki wieprzowej ? W kiełbasie widzę tłuste kawałki a w parówce nic a niby to drugie jest tłuściejsze...
Kolejne: Czy jedzenie kapusty kiszonej codziennie ok 200 gr może zaszkodzić?
i co lepsze o tej porze roku : pomidory z puszki bez dodatkow, w samym sosie, czy normalny pomidor?
Kiełbasa i parówki mają tak różne składy obecnie, że to co się nazywa "kiełbasa zwyczajna" i "parówka wieprzowa" może mieć w każdym sklepie inny skład.
Pozostaje tylko czytać etykiety, ale w przypadku tanich wędlin to też nie jest wiarygodne :D
Dodatek soi na przykład jest umieszczony w składnikach, ale jakiego rzędu to dodatek, jużnikt nie pisze, a białko dla parówki liczą pewno z tą soją.
Niestety z tanich rzeczy to najbardziej pewne są jaja, smalec i ziemniaki :lol:
W jakim sensie kapusta szkodzi?
Źle się po niej czujesz, mimo to jesz?
A jak się dobrze czujesz, to skąd pytanie?
Pytanie powinno brzmieć: czy szkodzi mi?
A na to tylko Ty znasz odpowiedź :?
Pomidory z puszki są stosunkowo przyzwoite, na swą konserwową modłę.
Moim zdaniem lepsze od tych "świeżych", bo przerabiane z nadmiarów sezonowych, tyle, że puszkowane i kartonikowane są owoce gorszej jakości...
Zlikwidowanie PN na wyroby wędliniarskie, to gorsze przestępstwo niż "Trynkiewicz", bo to powolne mordowanie milionów ludzi z zimną krwią! :?
Ale po to Dobry Pan Bóg dał rozum niektórym, aby i ten problem sobie mogli rozwiązać. :D
Cytat: admin w 2014-02-19, 08:36:37
Zlikwidowanie PN na wyroby wędliniarskie, to gorsze przestępstwo niż "Trynkiewicz", bo to powolne mordowanie milionów ludzi z zimną krwią! :?
Ale po to Dobry Pan Bóg dał rozum, aby i ten problem sobie rozwiązać. :D
Szczęście na dobrym LCHF nie ma potrzeby jeść dużej ilości wędlin :wink:
Można się szarpnąć na te drogie jak cholera :D
Albo kupować mięso i podroby, zwłaszcza te, których nie opłaci się lub nie można technicznie podrabiać.
Myślałem o "powrocie do korzeni" DO, czyli do bazowania głównie na serach z dodatkiem jaj i podrobów, ale sery też nie teges... :(
Ja już przestałam jeść wędliny.
Cytat: renia w 2014-02-19, 08:47:41
Ja już przestałam jeść wędliny.
My mamy swojskie kaszanki, pasztetowe, salcesony, kiełbasy i kabanosy.
Reszta to domowe pieczyste i smażyste :D
W Warszawie swojskie wyroby? :shock: :lol:
Pewnie od Abdula
Cytat: renia w 2014-02-19, 09:28:31
W Warszawie swojskie wyroby? :shock: :lol:
Nie, z lubelskiego :D
Mojej mamy szef ma takie hobby.
Sam hoduje świnki, sam bije i robi wyroby.
Nam też skapnie niemało, tylko kajtnąć się do Rodzicielki trzeba :D
Chciałam pogratulować, ale zastanawiam się komu... :roll:
Cytat: renia w 2014-02-19, 09:46:40
Chciałam pogratulować, ale zastanawiam się komu... :roll:
Najbardziej to świnkom :D
Indianie północnoamerykańscy po zabiciu zwierzęcia dziękowali mu i nie marnowali nawet kości.
Dobry obyczaj.
Akurat mam to szczęście, że co 2 -3 miesiące u mnie na wsi rodzice zabijają świnkę i sami z niej wszystko robimy
:) Ale zapasy z czasem się kończą i biedny student musi się poratować masarnią. Ale znalazłam taką, w której mięso jeszcze wygląda bardzo przyzwoicie;) aż sama zdziwiona jestem, że takie kiełbasy robią. Żadnych dolegliwości nie czuję po spożyciu kapusty ale wiadomo, coś może się z czasem dopiero objawić ..
Cytat: ania12345 w 2014-02-19, 10:28:51
Akurat mam to szczęście, że co 2 -3 miesiące u mnie na wsi rodzice zabijają świnkę i sami z niej wszystko robimy
:) Ale zapasy z czasem się kończą i biedny student musi się poratować masarnią. Ale znalazłam taką, w której mięso jeszcze wygląda bardzo przyzwoicie;) aż sama zdziwiona jestem, że takie kiełbasy robią. Żadnych dolegliwości nie czuję po spożyciu kapusty ale wiadomo, coś może się z czasem dopiero objawić ..
Wsłuchuj się w siebie i używaj tego co masz pod skalpem :D
Na codzień postaw na żółtka, masło i sery.
Mięsa niewiele, bo podkręca skutecznie apetyt, raczej słonina, boczek, podroby niż wędliny, zwłasza te "na handel".
a jakie sery polecasz? mi sie wydaje, ze wszystkie mozna do jednego worka wrzucic.... i serow dlatego nie jem. Ale jem masło.
I bardzo słusznie, że nie jesz serów, ale i masła jeść nie powinnaś, bo masło jest ponoć bardzo szkodliwe. :?
I pamiętaj, aby pomidora nie łączyć z ogórkiem, bo ogórek ma inhibitora na pomidora. :(
Cytat: admin w 2014-02-19, 11:11:55
I bardzo słusznie, że nie jesz serów, ale i masła jeść nie powinnaś, bo masło jest ponoć bardzo szkodliwe. :?
I pamiętaj, aby pomidora nie łączyć z ogórkiem, bo ogórek ma inhibitora na pomidora. :(
:lol: :lol:
No i nie Hitchcock jesteś?
Cytat: admin w 2014-02-19, 11:11:55
I bardzo słusznie, że nie jesz serów, ale i masła jeść nie powinnaś, bo masło jest ponoć bardzo szkodliwe. :?
I pamiętaj, aby pomidora nie łączyć z ogórkiem, bo ogórek ma inhibitora na pomidora. :(
:lol: :lol: To takie żarty są, prawda? Ten temat ;)
Nie powaga, bo zaś codzienne jedzenie 200g kwaszonej kapusty jest zgodne z "formułą 300g".
I co można? :wink:
Tylko jest problem ile białka z tej kapusty doliczyć, aby się nie przebiałczyć? :roll:
Generalnie tarapaty :lol:
Cytat: Deoxys w 2014-02-19, 11:28:41
Generalnie tarapaty :lol:
Śmiej się śmiej, Ty to przynajmniej w koszulkę wypocisz... A co z kanapowcami? He ? :lol: :D
Mocniej przyciski na pilocie naciskać :(?
Cytat: ania12345 w 2014-02-19, 10:42:36
a jakie sery polecasz? mi sie wydaje, ze wszystkie mozna do jednego worka wrzucic.... i serow dlatego nie jem. Ale jem masło.
Ja umiłowałem sobie twarogi :D
Z dodatkiem żółtek i śmietanki czy masła są pełnowartościowe jak ta lala.
Nauczyłem się od Doktora i od Mariusza łączyć białka by sytość była większa :D
Żółte sery i pleśniowe też jem, ale mniej lubię, więc mniej jem, więc mogę kupować te lepsze, mam nadzieję :D
50-70 gram żółtego sera przecież zwykle starcza.
Nie słuchaj chłopaków, bo dzisiaj środa i dowcipy lecą :lol:
Cytat: Deoxys w 2014-02-19, 11:46:40
Mocniej przyciski na pilocie naciskać :(?
Ale ostatnio czytałem, że wysiłek fizyczny jest niezdrowy, bo zakwasza i zwiększa nawet dziesięciokrotnie stres oksudacyjny! :? Tak wyszło naukowcom w renomowanej uczelni anglosaskiej. :D
Cytat: Gavroche w 2014-02-19, 11:47:36
Nauczyłem się od Doktora i od Mariusza łączyć białka by sytość była większa :D
Ale od Lekarki rotowac sie ciagle nie nauczyles :( :?
Cytat: admin w 2014-02-19, 12:01:56
Cytat: Deoxys w 2014-02-19, 11:46:40
Mocniej przyciski na pilocie naciskać :(?
Ale ostatnio czytałem, że wysiłek fizyczny jest niezdrowy, bo zakwasza i zwiększa nawet dziesięciokrotnie stres oksudacyjny! :? Tak wyszło naukowcom w renomowanej uczelni anglosaskiej. :D
Czyli pilota wywalić :D
Bo tu o jakość, jakość ze sklepu chodzi ;)
Co by A+B dało C :D
Cytat: admin w 2014-02-19, 12:01:56
Cytat: Deoxys w 2014-02-19, 11:46:40
Mocniej przyciski na pilocie naciskać :(?
Ale ostatnio czytałem, że wysiłek fizyczny jest niezdrowy, bo zakwasza i zwiększa nawet dziesięciokrotnie stres oksudacyjny! :? Tak wyszło naukowcom w renomowanej uczelni anglosaskiej. :D
A jak cos zakwasza to jest bardzo zle! Wiem, bo czytam pewne merytoryczne i poczytne forum dietetyczne 8)
:lol: :lol: :lol:
Cytat: Zyon w 2014-02-19, 12:03:46
Cytat: Gavroche w 2014-02-19, 11:47:36
Nauczyłem się od Doktora i od Mariusza łączyć białka by sytość była większa :D
Ale od Lekarki rotowac sie ciagle nie nauczyles :( :?
Ależ rotuję.
Tylko w innym schemacie, bo dr Ewa się myli :D
Ale zboża grzecznie wywaliłem, na kilka lat i to zanim ją poznałem.
A teraz czasem odrobinę mąki czy innej panierki łyknę.
Bo nie tak, że całkiem ona się myli...
Cytat: MariuszM w 2014-02-19, 12:06:32
Bo tu o jakość, jakość ze sklepu chodzi ;)
Co by A+B dało C :D
Wróć,aby dało AB znaczy=C :)
Cytat: Gavroche w 2014-02-19, 12:10:07
Cytat: Zyon w 2014-02-19, 12:03:46
Cytat: Gavroche w 2014-02-19, 11:47:36
Nauczyłem się od Doktora i od Mariusza łączyć białka by sytość była większa :D
Ale od Lekarki rotowac sie ciagle nie nauczyles :( :?
Ależ rotuję.
Tylko w innym schemacie, bo dr Ewa się myli :D
Ale zboża grzecznie wywaliłem, na kilka lat i to zanim ją poznałem.
A teraz czasem odrobinę mąki czy innej panierki łyknę.
Bo nie tak, że całkiem ona się myli...
Czerpiesz z wielu źródełek :D 8)
Cytat: MariuszM w 2014-02-19, 12:06:32
Bo tu o jakość, jakość ze sklepu chodzi ;)
Co by A+B dało C :D
Bo to się nazywa syntaktyka, nie...synestezja, nie...o! synergia, tak!
Cytat: MariuszM w 2014-02-19, 12:12:39
Cytat: Gavroche w 2014-02-19, 12:10:07
Cytat: Zyon w 2014-02-19, 12:03:46
Cytat: Gavroche w 2014-02-19, 11:47:36
Nauczyłem się od Doktora i od Mariusza łączyć białka by sytość była większa :D
Ale od Lekarki rotowac sie ciagle nie nauczyles :( :?
Ależ rotuję.
Tylko w innym schemacie, bo dr Ewa się myli :D
Ale zboża grzecznie wywaliłem, na kilka lat i to zanim ją poznałem.
A teraz czasem odrobinę mąki czy innej panierki łyknę.
Bo nie tak, że całkiem ona się myli...
Czerpiesz z wielu źródełek :D 8)
Przy jednej dziurze to i kot depresji dostanie :D
Ale tahini nie jem!
:lol: :D
Cytat: Gavroche w 2014-02-19, 12:16:22
Cytat: MariuszM w 2014-02-19, 12:12:39
Cytat: Gavroche w 2014-02-19, 12:10:07
Cytat: Zyon w 2014-02-19, 12:03:46
Cytat: Gavroche w 2014-02-19, 11:47:36
Nauczyłem się od Doktora i od Mariusza łączyć białka by sytość była większa :D
Ale od Lekarki rotowac sie ciagle nie nauczyles :( :?
Ależ rotuję.
Tylko w innym schemacie, bo dr Ewa się myli :D
Ale zboża grzecznie wywaliłem, na kilka lat i to zanim ją poznałem.
A teraz czasem odrobinę mąki czy innej panierki łyknę.
Bo nie tak, że całkiem ona się myli...
Czerpiesz z wielu źródełek :D 8)
Przy jednej dziurze to i kot depresji dostanie :D
Ale tahini nie jem!
Ja jem ale mam przez to gazy, srake i wiatry. :(
Ale podobno to oznaka zdrowotnosci 8)
Cytat: admin w 2014-02-19, 12:01:56
Cytat: Deoxys w 2014-02-19, 11:46:40
Mocniej przyciski na pilocie naciskać :(?
Ale ostatnio czytałem, że wysiłek fizyczny jest niezdrowy, bo zakwasza i zwiększa nawet dziesięciokrotnie stres oksudacyjny! :? Tak wyszło naukowcom w renomowanej uczelni anglosaskiej. :D
Mają chłopaki bajerę. Kanapowcy się ucieszą :)
Bo żeby się odkwasić, to najpierw trzeba się zakwasić. Dlatego lepiej się nie zakwaszać.
Genialnie proste.
Cytat: Deoxys w 2014-02-19, 12:37:25
Cytat: admin w 2014-02-19, 12:01:56
Cytat: Deoxys w 2014-02-19, 11:46:40
Mocniej przyciski na pilocie naciskać :(?
Ale ostatnio czytałem, że wysiłek fizyczny jest niezdrowy, bo zakwasza i zwiększa nawet dziesięciokrotnie stres oksudacyjny! :? Tak wyszło naukowcom w renomowanej uczelni anglosaskiej. :D
Mają chłopaki bajerę. Kanapowcy się ucieszą :)
A chlopaki z bloga Teresy jak! :D Toz to potwierdza odkrycie dr-a, ze nie wolno podejmowac zadnego wysilku fizycznego a martwych ciagow to szczegolnie :shock:
Cytat: admin w 2014-02-19, 11:11:55
I bardzo słusznie, że nie jesz serów, ale i masła jeść nie powinnaś, bo masło jest ponoć bardzo szkodliwe. :?
I pamiętaj, aby pomidora nie łączyć z ogórkiem, bo ogórek ma inhibitora na pomidora. :(
na szczęście nie rusza mnie twoja ironia ;)
Cytat: ania12345 w 2014-02-19, 13:57:17
Cytat: admin w 2014-02-19, 11:11:55
I bardzo słusznie, że nie jesz serów, ale i masła jeść nie powinnaś, bo masło jest ponoć bardzo szkodliwe. :?
I pamiętaj, aby pomidora nie łączyć z ogórkiem, bo ogórek ma inhibitora na pomidora. :(
na szczęście nie rusza mnie twój sarkazm ;)
no wez
wuwuwu.youtube.com/watch?v=5y2cy_sTUsc&desktop_uri=%2Fwatch%3Fv%3D5y2cy_sTUsc
:D
8)
Cytat: ania12345 w 2014-02-19, 13:57:17
Cytat: admin w 2014-02-19, 11:11:55
I bardzo słusznie, że nie jesz serów, ale i masła jeść nie powinnaś, bo masło jest ponoć bardzo szkodliwe. :?
I pamiętaj, aby pomidora nie łączyć z ogórkiem, bo ogórek ma inhibitora na pomidora. :(
na szczęście nie rusza mnie twoja ironia ;)
A to bardzo niedobrze! :shock:
Znaczy na marne stukam w klawiaturę! :?
Też nie widzę tu ironii, ale tyle lat tu siedzę, że może już nie dostrzegam pewnych rzeczy? :roll:
Może zbyt krytycznie to odebrałam, ale w takim bądź razie nie rozumiem twojego humoru.
Cytat: ania12345 w 2014-02-19, 18:51:33
Może zbyt krytycznie to odebrałam, ale w takim bądź razie nie rozumiem twojego humoru.
A tym się zupełnie nie przejmuj, to taka taktyka, zachęcanie przez zniechęcanie, a przy tym kłamstwa przez mówienie prawdy :lol:
Bardzo skuteczna, zresztą, pamiętam z podstawówki, wystarczyło szarpnąć za warkocz dziewczynę, do której się wzdychało i przestać kompletnie zwracać na nią uwagę, a nie za długo pięknie się uśmiechała i kłapała rzęsami :D
No, toście chłopaki dzisiaj Anię "pociągnęli za warkocz". Same fajne posty. Aaaa Zyonek jaki zachęcający. :lol: :lol:
Aniu, oni czasami są niemożliwi, ale naprawdę życzliwi. :D
Cytat: admin w 2014-02-19, 12:39:58
Bo żeby się odkwasić, to najpierw trzeba się zakwasić. Dlatego lepiej się nie zakwaszać.
Genialnie proste.
:lol:
No co? :shock:
Brak logiki? :roll: :wink:
Cytat: admin w 2014-02-19, 19:11:40
No co? :shock:
Brak logiki? :roll: :wink:
Nie. Żaden brak. :wink:
Żelazna logika. :D
Cytat: admin w 2014-02-19, 19:11:40
No co? :shock:
Brak logiki? :roll: :wink:
Ździebko kuleje, bo przecież wszyscy wiedzą, że odkwaszać się trzeba...
To jest naukowy wniosek z poniższego:
Cytat: admin w 2014-02-19, 12:01:56
Ale ostatnio czytałem, że wysiłek fizyczny jest niezdrowy, bo zakwasza i zwiększa nawet dziesięciokrotnie stres oksudacyjny! :? Tak wyszło naukowcom w renomowanej uczelni anglosaskiej. :D
Nie mogę jednak wykluczyć, że czytałem bez zrozumienia! :wink:
To przynosi zdrowie, przynajmniej w moim przypadku. ;)
Cytat: Dasna w 2014-02-19, 19:08:33
Cytat: admin w 2014-02-19, 12:39:58
Bo żeby się odkwasić, to najpierw trzeba się zakwasić. Dlatego lepiej się nie zakwaszać.
Genialnie proste.
:lol:
Przy tym się uśmiałam :)
Szefu!
A teraz w wersji dla wierzących. ;)
Boże, by się odkwasić, ... dalej jak (uwaga! nie zapomnij Radzio) p o w y ż e j. :D
Irlandzki sklep wypatrzyłem w centrum, kupiłem haggis, ale nie w żołądku, tylko w jelicie, jak nasza kaszanka.
No i coś, co się nazywa "sheep brain sausage". :shock:
Jakbym pił, to jeszcze przednia irlandzka whisky by się zdała do tego. :D
:shock:
Ale to sam cholesterol, toksyny i niezdrowy tłuszcz zwierzęcy... ;)
Ale z chlebem to może się jakoś zbilansuje! :lol:
Przecież węgli trzeba dużo. :D
:D