Witam wszystkich użytkowników tego forum.
ŻO stosuję od prawie 3 lat.
Od około pół roku stosuję DO z zamiarem dojścia do siebie po dość długim stosowaniu "wyrobów farmacji" i są tego pozytywne efekty.
Jednak od około dwóch tygodni zmagam się ze stanem zapalnym najprawdopodobniej ścięgna znajdującego się blisko stawu skokowego.
Po dzisiejszej wizycie u ortopedy (już szukam innych) dostałem "wyrok": na 6 tygodni noga w gips.
Nie widzę siebie w tej roli i chcę w jak największym stopniu wspomóc proces gojenia ścięgna za pomocą odpowiedniego doboru spożywanych produktów.
Na początek trochę moich "parametrów":
- wiek: 53 lata,
- wzrost: 186 cm, waga rzeczywista: ok. 111 kg,
- waga należna określona przez lekarza optymalnego: 90 - 95 kg oraz BT jak 1: 3,5 - 4 , W=0,8 g/kg. wagi należnej/dobę, oraz B=0,6 - 0,8g/kg.w.n.
Jadłospis opieram na daniach, których BTW można określić z jak największą dokładnością.
Na "dzień dobry": 6 - 7 żółtek na maśle, od czasu do czasu z móżdżkiem, i z gotowanymi ziemniakami z masłem a potem 2-gie śniadanie i obiadokolacja.
Węglowodanów prostych nie używam.
Proszę Was o wskazówki, sugestie, czy i ew. jak skorygować strukturę posiłków ( a może też BTW ), aby wspomóc zwalczanie stanu zapalnego.
Chciałbym jak najszybciej wrócić "do ludzi".
Pozdrawiam,
Ricardo
Miałeś jakiś wypadek, uraz, kontuzję... :roll:
Na pewno kolagen jest wskazany... :roll:
Cytat: Ricardo w 2017-02-10, 19:33:24
ŻO stosuję od prawie 3 lat.
Od około pół roku stosuję DO z zamiarem dojścia do siebie po dość długim stosowaniu "wyrobów farmacji" i są tego pozytywne efekty....
...- wzrost: 186 cm, waga rzeczywista: ok. 111 kg,
Albo jesteś napakowany jak Gavro, albo wydaje Ci się, że cokolwiek stosujesz...
Cytat
Albo jesteś napakowany jak Gavro, albo wydaje Ci się, że cokolwiek stosujesz...
Cytat
... są jeszcze inne możliwe przyczyny tego stanu, n.p. toksyczne związki, z którymi organizm nie może poradzić sobie na bieżąco i je kumuluje.
Może tak być ?
Cytat: renia w 2017-02-10, 20:16:18
Miałeś jakiś wypadek, uraz, kontuzję... :roll:
Na pewno kolagen jest wskazany... :roll:
I wit. C - http://www.stachurska.eu/?p=14748 .
Jeśli już jest konieczność unieruchomienia stawu, to lepsze od gipsu są ortezy...Jest w Twoim przypadku taka możliwość?
A toksycznych związków najlepiej unikać... 8)
Według mnie, orteza to dobre rozwiązanie.
Gips to propozycja ortopedy.
Podczas wizyty przedstawił mi również swoją teorię (niepotwierdzoną żadnymi badaniami), że ten stan zapalny to skutek dny moczanowej i kazał stosować Milurit.
Osłabłem ... i zacząłem szukać innego ortopedy i znalazłem - wizyta w poniedziałek 13 lutego.
Co do wit. C to mam wątpliwość (być może nieuzasadnioną) - czy nie utrudni wchłaniania opuchlizny występującej blisko miejsca ze stanem zapalnym ?
Witaminy C, jak i kolagenu, nie trzeba przecież wiele :) Pożytek zaś ogromny.
Teresa pisze o witaminie C naturalnej (w owocach, warzywach, wątróbce - tak Teresa?) a nie o suplementach.
Cytat: Ricardo w 2017-02-11, 12:15:38
Według mnie, orteza to dobre rozwiązanie.
Gips to propozycja ortopedy.
Podczas wizyty przedstawił mi również swoją teorię (niepotwierdzoną żadnymi badaniami), że ten stan zapalny to skutek dny moczanowej i kazał stosować Milurit.
Osłabłem ... i zacząłem szukać innego ortopedy i znalazłem - wizyta w poniedziałek 13 lutego.
Co do wit. C to mam wątpliwość (być może nieuzasadnioną) - czy nie utrudni wchłaniania opuchlizny występującej blisko miejsca ze stanem zapalnym ?
Jeśli lubisz, wystarczy np. jedna średnia czerwona papryka.Raczej na wagę, nie z pakowanych. I aż nadto dziennie, odnośnie witaminki C. :)
Dziękuję za orientacyjne wskazania ilości kolagenu i wit. C.
Bardzo mi to pomorze oszacować potrzebne dla mnie ilości kolagenu i wit. C .
Cytat: renia w 2017-02-11, 20:36:25
Teresa pisze o witaminie C naturalnej (w owocach, warzywach, wątróbce - tak Teresa?) a nie o suplementach.
Oczywiście :) Suplementy nie stanowią alternatywy, nie ich konsumentom/klientom.
Cytat: Maniek w 2017-02-10, 21:46:51
Albo jesteś napakowany jak Gavro, albo wydaje Ci się, że cokolwiek stosujesz...
Daj to jego zdjecie, tez chce zobaczyc te legendarna muskulature.
Cytat: anakin w 2017-02-18, 15:10:18
Daj to jego zdjecie, tez chce zobaczyc te legendarna muskulature.
anakin, próbowałem załączyć zdjęcie, ale dostaję taki komunikat:
Nie można zapisywać w katalogu załączników. Twój załącznik lub awatar nie może być zapisany.
Pisałem niedawno o moim problemie - było to podejrzenie zapalenia ścięgna zginacza palucha.
Dzisiaj wiem już więcej - badanie rezonansu magnetycznego stawu skokowego (na które skierował mnie ortopeda) wykazało:
" Całość obrazu przemawia za konfliktem tylnym w stawie skokowym prawdopodobnie na tle konfliktu kostnego z prominentnym wyrostkiem Stieda/nisko położonym brzuścem FHL"
Tyle w sentencji opisu.
Przed wykonaniem badania MRI stawu skokowego byłem na wizycie u internisty, na którą skierował mnie ortopeda.
Internista "popatrzył na sufit" i na moją stopę i stwierdził że wygląda mu to na dnę moczanową.
Aby ułatwić mu zadanie na początku wywiadu powiedziałem, że stosuję ŻO - no i wtedy się zaczęło.
Pokazałem mu także 3 wyniki badania ogólnego moczu. Na dwóch z nich były niewielki ilości ciał ketonowych (w dniach wykonania badań "mierzyłem się" paskami Keto-Diastix i wyszły na jednym ilości śladowe, na drugim 1 krzyżyk).
Trzecie badanie laboratoryjne i paskowe moczu nie wykazało ciał ketonowych.
Na tej podstawie internista zalecił wykonanie próby cukrowej, czyli: jednorazowo zjeść 75 gramów glukozy i po dwóch godzinach zmierzyć poziom cukru. Od wyniku tej próby uzależnił dalsze postępowanie.
Znalazłem artykuł dr-a Kwaśniewskiego na temat wykonywania "krzywej cukrowej" u ludzi żywiących się optymalnie http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=767
w którym dr J.K. pisze (cytuję) " Gdy będzie namawiał do wykonania tak zwanej krzywej cukrowej, to godzić się na to badanie nie należy, gdyż krzywa wyjdzie "patologiczna", według współczesnych poglądów, a prawidłowa według wiedzy. "
Do czego zmierzam ?
Wprawdzie "krzywa cukrowa" to nie to samo co 2-godzinna próba cukrowa, ale wynik może być również "patologiczny". Tego nie wiem.
Zwracam się z prośbą do czytających ten post, którzy WIEDZĄ - o radę: CZY POWINIENEM PODDAĆ SIĘ TEJ PRÓBIE, CZY POSZUKAĆ INNEGO INTERNISTY , który w sposób otwarty podchodzi do problemów, z którymi przychodzi pacjent,
a nie "rutyniarstwem" (rutyna + pewność siebie).
Będę wdzięczny za opartą na wiedzy odpowiedź.
Pozdrawiam
Nie wiem czy test obciążenia glukozą ma tu sens czy nie (przypuszczam, że chcą Ci wcisnąć cukrzycę II), ale ja sobie takowy zrobiłem i na czczo miałem 102, a po 75g gramach glukozy i dwóch godzinach miałem 68. ;)
Żałuj, że nie widziałeś miny mojej internistki. :lol:
Cytat: Ricardo w 2017-02-10, 19:33:24
(...)
- wzrost: 186 cm, waga rzeczywista: ok. 111 kg,
(...)
Na "dzień dobry": 6 - 7 żółtek na maśle, od czasu do czasu z móżdżkiem, i z gotowanymi ziemniakami z masłem a potem 2-gie śniadanie i obiadokolacja.
(...)
Na "dzień dobry" można by pomyśleć o odstawieniu 2-go śniadania i obiadokolacji do czasu osiągnięcia wagi należnej.
Naprawdę, napisałem to na głos, myślałem, że tylko mi się pomyślało w myślach, musiałem być rozkojarzony.
:wink:
Cytat: Gavroche w 2017-03-01, 10:29:34
Nie wiem czy test obciążenia glukozą ma tu sens czy nie (przypuszczam, że chcą Ci wcisnąć cukrzycę II)
Podejrzewam, że chcą sobie znaleźć "dupochron", zamknąć sprawę i powiedzieć "następny proszę", chyba, że można nabawić się cukrzycy II stosując BTW jak 60-70 : 240-280 : 60-72 przy wzroście 186 cm i wadze należnej 90-95.
Cytat: Ricardo w 2017-03-01, 11:28:26
(...) chyba, że można nabawić się cukrzycy II stosując BTW jak 60-70 : 240-280 : 60-72 przy wzroście 186 cm i wadze należnej 90-95.
(...)
BTW 70:280:72 =
3090 kcalWszystkie możliwe choroby z nadmiaru i kumulacji są potencjalnie w Twoim zasięgu przy 3000kcal.
8)
Adas geniuszu, powiedz dlaczego bialko liczysz do bilansu energetycznego? Sugerujesz, ze kolega zuzywa je jako energie przy takiej ilosci tluszczu?
Cytat: vvv w 2017-03-01, 11:35:04
Cytat: Ricardo w 2017-03-01, 11:28:26
(...) chyba, że można nabawić się cukrzycy II stosując BTW jak 60-70 : 240-280 : 60-72 przy wzroście 186 cm i wadze należnej 90-95.
(...)
BTW 70:280:72 = 3090 kcal
Wszystkie możliwe choroby z nadmiaru i kumulacji są potencjalnie w Twoim zasięgu przy 3000kcal.
8)
To zalecenie lekarza optymalnego - konkretnie BTW 1 : 3,5-4 : 0,8 g/kg.w.n i określenia białka w granicach 0,6 - 0,8g/kg.w.n.
Obecnie "gniję" w domu na zwolnieniu lekarskim i przy zmniejszonym wysiłku dobowa ilość białka w granicach 55-60g.
A co do kalorii, to według Ciebie ile potrzebuje informatyk, intensywnie pracujący umysłowo w pełnym wymiarze godzin, od kilkunastu lat nie używający ciepłej wody do mycia,
cierpiącego na skutki nierównowagi układu wegetatywnego i inne dolegliwości ?
Próbowałem być "poprawnym politycznie" czyli BT jak 1 : 3,5 przy ilości B=50, i obniżałem ilościowo BT (przy zachowaniu proporcji), ale po kilku dniach musiałem wrócić do punktu wyjścia.
Cytat: Ricardo w 2017-03-01, 11:28:26
Cytat: Gavroche w 2017-03-01, 10:29:34
Nie wiem czy test obciążenia glukozą ma tu sens czy nie (przypuszczam, że chcą Ci wcisnąć cukrzycę II)
Podejrzewam, że chcą sobie znaleźć "dupochron", zamknąć sprawę i powiedzieć "następny proszę", chyba, że można nabawić się cukrzycy II stosując BTW jak 60-70 : 240-280 : 60-72 przy wzroście 186 cm i wadze należnej 90-95.
Dupochron też, ale na ŻO możesz mieć glikemię powyżej 100, co jest normalne i zdrowe, ale dla medyków to stan przedcukrzycowy.
Na LCHF za poziom cukru we krwi bardziej odpowiada glukagon, niż insulina, poza tym mamy mało enzymów glikolitycznych, plus, nasze komórki nie chcą cukru, bo mają lepsze paliwo, a jak nie chcą, to nie wychwytują go z krwi, to taka glukozooporność.
Ja przez kilka dni przed testem obciążeniowym jadłem po 150g węgli dziennie, może dlatego mi tak histerycznie zbiło cukier do hipoglikemii prawie (Adaś lubi taki mieć na co dzień ;) ) a u Ciebie może skoczyć do 180 czy coś...
Cytat: Zyon w 2017-03-01, 11:45:30
Adas geniuszu, powiedz dlaczego bialko liczysz do bilansu energetycznego? Sugerujesz, ze kolega zuzywa je jako energie przy takiej ilosci tluszczu?
Bo białko zawsze się liczy energetycznie do bilansu podstawowego, niezależnie co się z nim faktycznie dzieje
>
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80
Cytat(...)
otyli powinni w pierwszych miesiącach diety zmniejszyć ilość tłuszczu do 1-2 gramów na 1 gram białka, gdyż intensywnie spalają własne tłuszcze, jako że dieta optymalna jest najlepszą z możliwych diet odchudzających.
(...)
Jak intensywnie spalisz własne tłuszcze i osiągniesz wagę należną, to można będzie powiedzieć, że "pierwsze miesiące" masz zaliczone.
8)
Zmniejszyć ilość tłuszczu to znaczy zmniejszyć ilość tłuszczu, a nie zwiększyć ilość białka.
Ale ja się nie znam.
:wink:
Cytat: Gavroche w 2017-03-01, 11:58:11
Cytat: Ricardo w 2017-03-01, 11:28:26
Cytat: Gavroche w 2017-03-01, 10:29:34
Nie wiem czy test obciążenia glukozą ma tu sens czy nie (przypuszczam, że chcą Ci wcisnąć cukrzycę II)
Podejrzewam, że chcą sobie znaleźć "dupochron", zamknąć sprawę i powiedzieć "następny proszę", chyba, że można nabawić się cukrzycy II stosując BTW jak 60-70 : 240-280 : 60-72 przy wzroście 186 cm i wadze należnej 90-95.
Dupochron też, ale na ŻO możesz mieć glikemię powyżej 100, co jest normalne i zdrowe, ale dla medyków to stan przedcukrzycowy.
W ubiegłym roku miałem 3 badania poziomu glukozy. Było od 95 do 102.
Wprawdzie różnie jest to interpretowane, ale od wizyty u internisty i podejrzenia o cukrzycę mierzę zawartość glukozy i ciał ketonowych w moczu nie rzadziej, niż co drugi dzień - i nic nie ma.
Cytat: Ricardo w 2017-03-01, 12:05:31
Cytat: Gavroche w 2017-03-01, 11:58:11
Cytat: Ricardo w 2017-03-01, 11:28:26
Cytat: Gavroche w 2017-03-01, 10:29:34
Nie wiem czy test obciążenia glukozą ma tu sens czy nie (przypuszczam, że chcą Ci wcisnąć cukrzycę II)
Podejrzewam, że chcą sobie znaleźć "dupochron", zamknąć sprawę i powiedzieć "następny proszę", chyba, że można nabawić się cukrzycy II stosując BTW jak 60-70 : 240-280 : 60-72 przy wzroście 186 cm i wadze należnej 90-95.
Dupochron też, ale na ŻO możesz mieć glikemię powyżej 100, co jest normalne i zdrowe, ale dla medyków to stan przedcukrzycowy.
W ubiegłym roku miałem 3 badania poziomu glukozy. Było od 95 do 102.
Wprawdzie różnie jest to interpretowane, ale od wizyty u internisty i podejrzenia o cukrzycę mierzę zawartość glukozy i ciał ketonowych w moczu nie rzadziej, niż co drugi dzień - i nic nie ma.
Bo też nie ma się czym przejmować, próg nerkowy dla glukozy to chyba ~180.
Czy to nie dziwne, że zwykle jak boli noga, to leczą nogę, a jak jesteś na "Kwaśniewskim", to nagle do nogi robią cały panel metaboliczny? ;)
Przyjmij sobie próg nerkowy za normę cukru, będziesz zawsze zdrowiuśki i nie zawracaj sobie głowy duperelami.
Daj do barania mocz poranny na glukozę. Jeśli wyjdzie "zero" lub "ślad glukozy" nie ma żadnego powodu do niepokoju, no chyba, że chcesz być choruśki na "normy", to jak najbardziej, jesteś strasznie chory i zapisz się do lekarza na "leczenie" poziomu cukru we krwi, a także rezerwuj sobie miejsce u Proboszcza na godny pochówek. 8)
Powiedziałem, choć nie powinienem, bo ponoć chciałeś odpowiedzi opartej na wiedzy.
I może...
Zacznij się RUSZAĆ, bo ruszać, to się można i podczas snu. :? Dowiedz się jak to smakuje( poprawa kondycji, samopoczucia i metabolizmu) , parę miesięcy zajmie. :)
Cytat: admin w 2017-03-01, 12:16:37
Przyjmij sobie próg nerkowy za normę cukru, będziesz zawsze zdrowiuśki i nie zawracaj sobie głowy duperelami.
Daj do barania mocz poranny na glukozę. Jeśli wyjdzie "zero" lub "ślad glukozy" nie ma żadnego powodu do niepokoju, no chyba, że chcesz być choruśki na "normy", to jak najbardziej, jesteś strasznie chory i zapisz się do lekarza na "leczenie" poziomu cukru we krwi, a także rezerwuj sobie miejsce u Proboszcza na godny pochówek. 8)
Powiedziałem, choć nie powinienem, bo ponoć chciałeś odpowiedzi opartej na wiedzy.
... i o to mi chodziło.
Nie chcę mieć do czynienia z lekarzami spod znaku "jedynej słusznej medycyny" i produktami, za pomocą których "leczą".
Skutki takiego "leczenia" odczuwam do dzisiaj i mocno podejrzewam, że mój obecny stan jest tego konsekwencją.
Cytat: Gavroche w 2017-03-01, 12:11:02
dla glukozy to chyba ~180.
Próg nerkowy zaczyna się od około 150mg%, i od tego poziomu nadmiar cukru nerki przepuszczają do moczu pierwotnego.
Cytat: Ricardo w 2017-03-01, 12:29:07
Nie chcę mieć do czynienia z lekarzami spod znaku "jedynej słusznej medycyny" i produktami, za pomocą których "leczą".
A jeśli tak, to Ci dopiszę, bo na to zasługujesz.
Jeśli nie masz typowych objawów dla rozchwiania poziomu cukru we krwi, daj do analizy poranny mocz czczy na poziom glukozy. Jeśli będzie w normie, zapomnij o tej chorobie "normatywnej", albowiem nie dość, że jest to sprytny sposób na wyciąganie pieniędzy od naiwniaków, to jeszcze przyjmowanie szczególnie pochodnych biguanidów i metforminy zaburzają metabolizm powodując określone "syndromy metaboliczne".
Poziomu cukru we krwi nigdy nie bada się w trakcie nawet drobnych infekcji, o czym się raczej "klientów" nie informuje, bo "klient nasz pan"... ;)
Cytat: admin w 2017-03-01, 11:58:25
Cytat: Zyon w 2017-03-01, 11:45:30
Adas geniuszu, powiedz dlaczego bialko liczysz do bilansu energetycznego? Sugerujesz, ze kolega zuzywa je jako energie przy takiej ilosci tluszczu?
Bo białko zawsze się liczy energetycznie do bilansu podstawowego, niezależnie co się z nim faktycznie dzieje
Wiem, ze "zawsze" ale czy to ma w ogole jakies naukowe, sensowne i przede wszystkim logiczne uzasadnienie tego "zawsze"? Bo niemal z wszystkiego da sie uzyskac energie spalajac w bombie kalorymetrycznej ale niekoniecznie to oznacza, ze cos jest zrodlem energii. Bo to ogolnie brzmi jak podawanie wartosci opalowej zabytkowego antycznego krzesla, ktore w ogole nie sluzy jako drewno opalowe.
Oczywiście, że ma.
Do określenia ile białka poszło na budulec służy bilans azotu, przy czym u rosnących ma być dodatni, w kwiecie wieku zerowy, a u starszych osób jest fizjologicznie ujemny.
Można przyjąć, że zdrowy fizjologicznie człowiek wydala około 6-10g azotu/D w zależności od konsystencji osobniczej, co należy przemnożyć przez 6,25 - i wyjdzie mniej więcej ile białka się "utraciło".
Cytat: admin w 2017-03-01, 12:43:24
A jeśli tak, to Ci dopiszę, bo na to zasługujesz.
Jeśli nie masz typowych objawów dla rozchwiania poziomu cukru we krwi, daj do analizy poranny mocz czczy na poziom glukozy. Jeśli będzie w normie, zapomnij o tej chorobie "normatywnej", albowiem nie dość, że jest to sprytny sposób na wyciąganie pieniędzy od naiwniaków, to jeszcze przyjmowanie szczególnie pochodnych biguanidów i metforminy zaburzają metabolizm powodując określone "syndromy metaboliczne".
Poziomu cukru we krwi nigdy nie bada się w trakcie nawet drobnych infekcji, o czym się raczej "klientów" nie informuje, bo "klient nasz pan"... ;)
... i tak zrobię.
Cytat: admin w 2017-03-01, 12:50:13
(...) ile białka się "utraciło". (...)
Warto może wziąć pod uwagę, że zdarza się za słono, za chemicznie, za ostro, za tłusto, za dużo, a zwłaszcza za dużo i wtedy to białko, czy tłuszcz przechodzi tylko zygzakiem przez środek człowieka wzdłuż i na wylot, styka się tylko z człowiekiem przez ścianę jelita i tyle.
Nie tyle się wtedy traci, co traci szansę.
<> humor < >
:shock: :wink:
Cytat: admin w 2017-03-01, 12:50:13
Oczywiście, że ma.
Do określenia ile białka poszło na budulec służy bilans azotu, przy czym u rosnących ma być dodatni, w kwiecie wieku zerowy, a u starszych osób jest fizjologicznie ujemny.
Można przyjąć, że zdrowy fizjologicznie człowiek wydala około 6-10g azotu/D w zależności od konsystencji osobniczej, co należy przemnożyć przez 6,25 - i wyjdzie mniej więcej ile białka się "utraciło".
Przykład: doświadczalnie wykazano, że przy ppm wszystkie gatunki zwierząt stałocieplnych wydalają około 2mg azotu na 1 kcal przyjętą w paszy, co odpowiada około 12,5 mg białka. Czyli przyjmując, że u przeciętnej osoby ppm wynosi około 1700kcal*0,002gN=3,4gN*6,25=21,25g pełnowartościowego (należy bilansować aminokwasy egzogenne) białka na dobę na pokrycie potrzeb bytowych. Do tego dochodzi osobna pula uwarunkowana zapotrzebowaniem produkcyjnym, co można dokładnie wyliczyć dla każdego z osobna, ale dużo łatwiej jest przyjąć, że zapotrzebowanie na białko referencyjne w sumie wynosi około 0,8g na kg nmc na dobę, niezależnie co się z nim dzieje.
Czy to jasne? :roll:
Cytat: admin w 2017-03-01, 13:06:30
(...)
zapotrzebowanie na białko referencyjne w sumie wynosi około 0,8g na kg nmc na dobę, niezależnie co się z nim dzieje.
Czy to jasne? :roll:
ale taka niepokojąca inspiracja:
BTW 70:100:70 + 40g tłuszczu własnego =(1820kcal)
Do $I&^$%# nie ma tu mowy o diecie 600kcal, 900kcal
tylko o szansie by dopalić nagromadzone złogi w tym tłuszczu,
w najwolniejszy możliwy sposób.
Tak wykombinować produkty i ilość i kiedy by te 1800kcal wydawało się za dużo,
dawało odczucie znacznej sytości i zadowoleniai rosnącej mocy ... ze sprawności /efficiency/,
a nie z wbudowanych na a'men zapasów. :D
:lol:
To wszystko w sumie nie na moją głowę, bo nudne.. . ;)
Powiedz komuś, prowadzonemu od lat przez lekarzy pod kątem POChP, że oddychanie jest nudne.
:| :wink:
Sam wysiłek fizyczny, to pryszcz przy zapotrzebowaniu na energię niezbędną do podtrzymania życia.
Dlatego przy zalecanym teraz 10*wio, ppm poszybuje wysoko, dlatego efekty odchudzania będą bardziej zadawalające i efekt cieplarniany też... ;)
2d jest takie wymowne.
>
http://s16.postimg.org/wg7tx6a9x/image.png
(http://s16.postimg.org/wg7tx6a9x/image.png)
:shock: 8)
To mi pasuje bardziej na "starvation", no ale "or" to "or'... ;)
Dziś "popielec", jakby co. 8)
Tak dla przypomnienia: do 14 roku życia nie ma żadnych ograniczeń, między 14 a 18 rokiem życia, powstrzymanie od spożycia mięsa, od 18 do 60 - czterdziestodniowy post ścisły, po sześćdziesiątce zaś jak dzieci... ;)
Od tego obyczaju obowiązuje wiele wyjątków, więc zawsze się znajdzie jakiś powód, aby nie poszcząc - nie dopuszczać się grzechu z powodu jedzenia... ;) :lol:
I to buduje :)
Cytat: admin w 2017-03-01, 14:26:24
To mi pasuje bardziej na "starvation", no ale "or" to "or'... ;)
Dziś "popielec", jakby co. 8)
Cytat(...) Fasting is not starvation, but rather the body's burning of stored energy. (...)
>>>>> http://medical-dictionary.thefreedictionary.com/fasting
<<<<< 8)
W takim przypadku nie ma wątpliwości. 8)
A Budweiser dobry na nerki? Bo mi naukowo przestało wchodzić. :shock:
Jak prawidłowo wychodzi, to i wchodzić powinno dobrze, bo miejsce się robi... ;)
Cytat: Ricardo w 2017-03-01, 11:50:05
Cytat: vvv w 2017-03-01, 11:35:04
Cytat: Ricardo w 2017-03-01, 11:28:26
(...) chyba, że można nabawić się cukrzycy II stosując BTW jak 60-70 : 240-280 : 60-72 przy wzroście 186 cm i wadze należnej 90-95.
(...)
BTW 70:280:72 = 3090 kcal
Wszystkie możliwe choroby z nadmiaru i kumulacji są potencjalnie w Twoim zasięgu przy 3000kcal.
8)
To zalecenie lekarza optymalnego - konkretnie BTW 1 : 3,5-4 : 0,8 g/kg.w.n i określenia białka w granicach 0,6 - 0,8g/kg.w.n.
Obecnie "gniję" w domu na zwolnieniu lekarskim i przy zmniejszonym wysiłku dobowa ilość białka w granicach 55-60g.
A co do kalorii, to według Ciebie ile potrzebuje informatyk, intensywnie pracujący umysłowo w pełnym wymiarze godzin, od kilkunastu lat nie używający ciepłej wody do mycia,
cierpiącego na skutki nierównowagi układu wegetatywnego i inne dolegliwości ?
Próbowałem być "poprawnym politycznie" czyli BT jak 1 : 3,5 przy ilości B=50, i obniżałem ilościowo BT (przy zachowaniu proporcji), ale po kilku dniach musiałem wrócić do punktu wyjścia.
Polecam przeczytac ponizszy paragraf:
Cytat: anakin w 2016-08-14, 18:55:05
Septimo. W "zlotej proporcji" przy zadnej z liczb nie stoi jednostka masy - g (gram). Innymi slowy, to, ze Twoja przyblizona "waga nalezna" wynosic moze np. 75 kg, absolutnie nie znaczy, ze masz zjadac 75 g bialka dziennie (1 g/kg naleznej masy ciala). Proporcja odnosi sie do skladu diety, a 75 gB/d dla 75 kg mezczyzny na prawidlowej Diecie Optymalnej to ilosc przesadna (wyjatkiem moze byc tragicznie zrujnowany i zaglodzony organizm z chorobami z grupy tzw. "ubogiego pastwiska").
-> http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=5316.0
Polecam kliknac i przeczytac takze pozostale punkty...
PS To dziwne, ze "lekarze optymalni" wyliczaja pacjetnom diete w sposob, ktory uczy ich mylnego pojmowania "zlotej proporcji". Innymi slowy: "jedz 1g bialka na kg masy ciala", zamiast na kazdy 1 g bialka z pozywienia jedz..."
Cytat: admin w 2017-03-01, 12:43:24
Cytat: Ricardo w 2017-03-01, 12:29:07
Nie chcę mieć do czynienia z lekarzami spod znaku "jedynej słusznej medycyny" i produktami, za pomocą których "leczą".
A jeśli tak, to Ci dopiszę, bo na to zasługujesz.
Jeśli nie masz typowych objawów dla rozchwiania poziomu cukru we krwi, daj do analizy poranny mocz czczy na poziom glukozy. Jeśli będzie w normie, zapomnij o tej chorobie "normatywnej", albowiem nie dość, że jest to sprytny sposób na wyciąganie pieniędzy od naiwniaków, to jeszcze przyjmowanie szczególnie pochodnych biguanidów i metforminy zaburzają metabolizm powodując określone "syndromy metaboliczne".
Poziomu cukru we krwi nigdy nie bada się w trakcie nawet drobnych infekcji, o czym się raczej "klientów" nie informuje, bo "klient nasz pan"... ;)
Mam wyniki badania moczu na obecność glukozy:
- w ramach badania ogólnego:
w normie,
- w ramach szczegółowej kategorii "glukoza w moczu":
< 2 mg/dl- ciał ketonowych:
ujemnyJedyna "niepoprawna" wartość to ciężar właściwy:
1,003 g/mlTrochę niepokoiła mnie dobowa ilość moczu - w czasie ok. 9 - 10 godzin potrafiłem "wyprodukować" przeciętnie 2 - 3 litrów,
pijąc do 2 litrów nieprzegotowanej kranówki, przy czym ilość moczu waha się dość mocno w zależności od tego co zjadłem (im gorsze białko tym jest go więcej) i od ataków
ze strony stawu skokowego, w czasie których było moczu nawet ok. 6 litrów/noc (pijąc wodę w miarę potrzeby).
I do tego też przyczepił się internista, jako argument za cukrzycą.
Reasumując wygląda na to, że cukrzyca mnie nie dotyczy.
Cytat: Ricardo w 2017-03-02, 15:16:35
ciężar właściwy: 1,003 g/ml
(1) https://ezakupy.tesco.pl/groceries/pl-PL/products/2003120019804
CytatSkładniki
soki z soków zagęszczonych, przecier z przecieru zagęszczonego, przeciery [z pomidorów (62%), selera 7%, cebuli 6,7%, buraków ćwikłowych 6,3%, marchwi 6%, jabłek 5,4%, pietruszki 3,4%, papryki 3%, czosnku (0,2%)], sól, przyprawy, przeciwutleniacz (kwas askorbinowy), regulator kwasowości (kwas cytrynowy)
(2) https://www.sante.pl/produkty/sol-morska-o-obnizonej-zawartosci-sodu-350g/
CytatSól Sante nie zawiera sztucznego antyzbrylacza (E536 – żelazocyjanek potasu). Jest źródłem naturalnego magnezu, który skutecznie zapobiega zbrylaniu się soli w grudki i sprawia, że sól jest doskonale sypka i wygodna w stosowaniu. Sól Sante jest wzbogacona w jod.
SKŁADNIKI:
Sól morska jodowana 70,0% (sól morska, substancja wzbogacająca: jodan potasu), sól potasowa KCl 30,0%.
Zawartość jodanu potasu 3,9 +/- 1,3mg / 100g soli.
:shock: 8)
Jako ciekawostkę podam, że można sobie "zrobić" cukrzycę na podstawie badania moczu, będąc kompletnie zdrowiuśkim przy suplementacji kwasem askorbinowym lub innymi "antyoksydantami" przechodzącymi do moczu, przy metodzie redukcyjnej badania. Salicylany i niektóre antybiotyki dają podobny efekt, dlatego lepiej jest badać chromatograficznie, co również umożliwi identyfikację cukru w cukrze ... ;)
Cytat: admin w 2017-03-02, 17:08:33
Jako ciekawostkę podam, że można sobie "zrobić" cukrzycę na podstawie badania moczu, będąc kompletnie zdrowiuśkim przy suplementacji kwasem askorbinowym lub innymi "antyoksydantami" przechodzącymi do moczu, przy metodzie redukcyjnej badania. Salicylany i niektóre antybiotyki dają podobny efekt, dlatego lepiej jest badać chromatograficznie, co również umożliwi identyfikację cukru w cukrze ... ;)
Nie przypuszczałem (nie wspominając o wiedzy) że metoda badania może mieć tak znaczący wpływ na wynik badania.
Moje badanie wykonano metodą spektrofotometryczną.
Nie ukrywam, że po zapoznaniu się z wynikiem badania "kamień spadł mi z serca".
:D
Bardzo dobrze, teraz tylko wystarczy unikać lekarzy jak pomoru, aby w zdrowiu pożyć. 8)
Cytat: admin w 2017-03-02, 18:31:05
:D
Bardzo dobrze, teraz tylko wystarczy unikać lekarzy jak pomoru, aby w zdrowiu pożyć. 8)
To jest mój cel, ale liczę się z tym, że droga do niego nie będzie łatwa z powodu skutków 12 letniego "leczenia", o którym wspomniałem w mailu.
Nie mniej, na tą chwilę świadomość, że już się nie pogrążam, lecz zmierzam do stanu, w którym organizm funkcjonuje poprawnie mobilizuje mnie do trzymania się tej drogi.
Chociaż nie wiem co po drodze mnie czeka i jak długo potrwa wędrówka do obranego przeze mnie celu.
Znam takich, co z gorszych opresji powychodzili, ale stosowali dokładnie zalecenia dr. Kwaśniewskiego.
Powodzenia :lol:
Jasne.
Cierpliwości, a będzie ok. 8)
Cytat: admin w 2017-03-02, 19:58:20
Jasne.
Cierpliwości, a będzie ok. 8)
Dzięki za wsparcie.
To dla mnie bardzo ważne.
Ja mogę przy okazji zachęcić do czytania składów napisanych drobnym druczkiem:
http://s29.postimg.org/oxq8h5ubb/image.png
(http://s29.postimg.org/oxq8h5ubb/image.png)
:shock:
Zacny link i utytułowany autor.
http://www.czytelniamedyczna.pl/5249,substancje-intensywnie-slodzace-alternatywa-dla-cukru-w-czasach-otylosci-i-cukr.html#
CytatZ chemicznego punktu widzenia aspartam to ester metylowy L-asparagino-L-fenyloalaniny. Metabolizm w organizmie polega na przemianie go w kwas asparaginowy, fenyloalaninę i metanol. W dalszych procesach metanol utlenia się do toksycznego formaldehydu i kwasu mrówkowego. Te właśnie procesy stanowią podstawę wielu kontrowersji krążących wokół tej substancji. Przeprowadzano szereg badań, wedle których aspartam zyskał miano substancji rakotwórczej i tak właśnie zaczął być kojarzony (9). ADI aspartamu zostało określone na poziomie 40 mg/kg m.c. Ekspozycja komórek na ten słodzik aktywuje proces peroksydacji lipidów i w konsekwencji powoduje wzrost stężenia dysmutazy ponadtlenkowej. Zaktywowane są zatem procesy z udziałem wolnych rodników, które niszczą komórki ludzkiego ustroju. Badania potwierdziły również wpływ aspartamu na wzrost ekspresji genów aktywujących apoptozę komórek oraz wywoływanie znacznego spadku antyapoptotycznego markera Bcl-2. Oczywiste jest zatem, że długoterminowe narażenie na aspartam może zmienić status antyoksydacyjny komórek i promować ich zaprogramowaną śmierć (10). Kolejne doświadczenia przeprowadzone na myszach potwierdziły także inną hipotezę. Zwierzętom codziennie przez okres dwóch tygodni wstrzykiwano podskórnie aspartam, a następnie były one umieszczane w labiryncie wodnym Morrisa. Jest to duży, okrągły basen, w którym w określonym i stałym miejscu znajduje się ukryta platforma. Mysz umieszczona w wodzie zaczyna aktywnie pływać i jeśli trafia na platformę, wdrapuje się na nią. Powtarzanie takiego eksperymentu pokazuje, jak gryzonie uczą się umiejscowienia danej platformy i zapamiętują jej lokalizację. Regularne podawanie myszom aspartamu spowodowało wyraźne osłabienie wydajności ich pamięci oraz problemy z szybką lokalizacją platformy ucieczki. Ponadto sekcje pośmiertne tkanki mózgowej zwierząt doświadczalnych wykazały wzrost enzymów stresu oksydacyjnego i tlenku azotu w neuronach mózgu wraz ze spadkiem glutationu i glukozy (11). Wracając do wpływu rakotwórczego aspartamu, można powiedzieć, że mimo iż analizy nie potwierdziły jednoznacznie mechanizmu karcinogennego u ludzi, wykazano takie działanie u zwierząt doświadczalnych. Podawanie myszom aspartamu sugeruje istotnie większe ryzyko wystąpienia chłoniaków, białaczek, nowotworów pęcherza moczowego oraz moczowodu (12).
:shock:
Fajny suplement, gdzie glukoza jest na pierwszym miejscu :D
Ale glukoza jest niezbędna do życia, a asparaginian i fenyloalanina to bardzo pożyteczne aminokwasy. Metanol zaś w stężeniu z suplementu, to tak jakby mrówka ukąsiła, także spoko, można łykać w zalecanych dawkach. ;)
Za to Cię lubię, cenię i szanuję. 8)
Dziękuję, ale ja tylko staram się pisać jak jest, a nie jak się wydaje, że jest... ;)
Wiem, Twoje wypowiedzi to cenny drogowskaz w zalewie oszołomów o skrajnych poglądach. :)
Albo coś jest cudne, albo do niczego, a gdzie ten złoty środek, o którym mówili starożytni?
Wygląda na to, że tutaj. 8)
No jasne, że tutaj, choć to nudne polityczne forum. :lol:
I jeszcze na dodatek wywrotowe jakieś takie... :shock: :wink:
A bo baza i nadbudowa się wywraca... ;)
Ciekawe czasy trwają.