Zawartość cholesterolu we krwi nie jest bezpośrednio zależna od konsumpcji zwierzęcego tłuszczu.
http://www.jsvital.de/Aktualnosci/Archiwum/Klamstwo/klamstwo.html
http://www.ravnskov.nu/cholesterol.htm
http://www.ravnskov.nu/uffe.htm
- Abstract International Society for the Study of Fatty Acids and Lipids Cairns, Australia na July 24, 2006.
http://www.ravnskov.nu/ISSFAL%20abstract.htm
Węglowodany jako całość dotychczas nie zostały rozważone jako niepożądane źródła energii w dietach.
http://www.scdiet.org/7archives/lutz/lutz7.html
Ps. Pogląd że mięso tłuste zawiera więcej cholesterolu od mięsa chudego nie jest prawdziwy, np. w 100 gramach cielęciny lub boczku, jest taka sama ilość cholesterolu, około 70 miligramów.
Z dzisiejszej poczty:
Treść wiadomości
Witam,
Proszę o pomoc, mam 33 lata, od roku walczę o zdrowie, zawiodłem się na tradycyjnej medycynie, zacząłem 3 miesiące temu żywienie optymalne, każdy posiłek przeliczam w excelu i ważę (w załączeniu tabelka którą stosuje), zrobiłem badania cholesterolu i wyszedł mi bardzo wysoki i nie wiem co mam zrobić, boję się, że zrobię sobie krzywdę, błagam o pomoc, bo nie wiem co robić:
Cholesterol całkowity: 365
LDL: 269
HDL: 78
Triglicerydy: 90
Pozdrawiam,
I co takiemu "choremu na normy" odpisać?
Bo jak się napisze, że wszystko jest dobrze, to i tak nie uwierzy! :?
No nie wiem sam, ale wiele nie mogę pomóc. 8)
Trzeba statyny brać... :? :wink:
Jak ktoś je z excela... :?
Trudno wytłumaczyć, że "formuła30g" jest prawidłowa, ale nie dla wszystkich niestety... 8)
Cytat: admin w 2018-01-28, 09:54:14
Z dzisiejszej poczty:
Treść wiadomości
Witam,
Proszę o pomoc, mam 33 lata, od roku walczę o zdrowie, zawiodłem się na tradycyjnej medycynie, zacząłem 3 miesiące temu żywienie optymalne, każdy posiłek przeliczam w excelu i ważę (w załączeniu tabelka którą stosuje), zrobiłem badania cholesterolu i wyszedł mi bardzo wysoki i nie wiem co mam zrobić, boję się, że zrobię sobie krzywdę, błagam o pomoc, bo nie wiem co robić:
Cholesterol całkowity: 365
LDL: 269
HDL: 78
Triglicerydy: 90
Pozdrawiam,
I co takiemu "choremu na normy" odpisać?
Bo jak się napisze, że wszystko jest dobrze, to i tak nie uwierzy! :?
No nie wiem sam, ale wiele nie mogę pomóc. 8)
Za takie wyniki wypadałoby flaszkę postawić, ale niech sam do tego dojdzie. :lol:
HDL wysoki, trójglicerydy w normie- jeśli czujesz się dobrze to nic, tylko pogratulować :D
Dla uspokojenia nerwów polecam melisę i książkę "Cholesterol- naukowe kłamstwo" Ranskova :wink:
2,5 roku po opuszczeniu udarówki "bomba zegarowa"nawet żadnych badań krwi nie zrobiła.
Ot brak odpowiedzialności za własne zdrowie, a stenty dla mnie, to już im pewnie dawno pordzewiały ( :lol:)
Ale to może inne podejście. :?
A już najgorzej sto srok za ogon chwytać, bo...nie kończę. 8) :wink:
Moja mama na Ww miała 350 chyba, nic z tym nie robiła, pół roku później było 250. :D
Olać temat. 8)
Też tak myślę.
Ale to się wierzyć nie chce, że paru cwaniaków z Kongresu potrafi tak namieszać, na tyle lat, i końca nie widać. 8)
Bro-science trzyma się najmocniej. ;)
Nadal mówi się "zakwasy" na obolałość mięśniową, a jak pies ma czarne podniebienie, to na bank zły będzie. :lol:
A po zjedzeniu surowego mięsa zacznie zjadać ludzi :lol: :lol:
I z pyska mu capi. :roll:
:lol:
I zauważcie, że ani słowa o obecnym samopoczuciu!
Czyli najprawdopodobniej poczuł się dobrze, ale po badaniu cholesterolu - pełna rozpacz, bo "norm" nie trzyma. 8)
Cytat: Radomiak w 2018-01-28, 11:26:30
I z pyska mu capi. :roll:
Ząbków właściciel nie umył.
Cytat: Radomiak w 2018-01-28, 10:59:52
A już najgorzej sto srok za ogon chwytać, bo...nie kończę. 8) :wink:
Najgorzej, to jak tonący Pana Boga za nogi chwyci, bo jeszcze się mogą razem utopić... ;)
Cytat: Jarek w 2018-01-28, 11:32:22
Cytat: Radomiak w 2018-01-28, 11:26:30
I z pyska mu capi. :roll:
Ząbków właściciel nie umył.
A ja ten zapach znam, i uważam, że to nie jest SMRÓD. Taki specyficzny, a smród, to jak się opas pod pachami zapoci, i.t.p. 8)
:wink:
Skoro człowiek "...błaga o pomoc...." to nie można go pozostawić samotnego w przerażeniu. Cyt: ".... zawiodłem się na tradycyjnej medycynie....". Może jednak nie zawiodłeś się przerażony człowieku, skoro "....zrobiłem badania cholesterolu i wyszedł mi bardzo wysoki..." Badania są po to robione abyś się leczył. Tu są ludzie którzy są zdrowi (zdrowiejący), a nie ci co lubią się nieustannie leczyć. Jeśli lubisz/chcesz się leczyć to wróć do tych na których się rzekomo zawiodłeś. Jeśli jednak chciałbyś odzyskać zdrowie to olej te normy i czytaj książki Doktora Kwaśniewskiego i nie słuchaj "poprawiaczy" zasad Żywienia Optymalnego. :)
Cytat: Radomiak w 2018-01-28, 11:37:45
Cytat: Jarek w 2018-01-28, 11:32:22
Cytat: Radomiak w 2018-01-28, 11:26:30
I z pyska mu capi. :roll:
Ząbków właściciel nie umył.
A ja ten zapach znam, i uważam, że to nie jest SMRÓD. Taki specyficzny, a smród, to jak się opas pod pachami zapoci, i.t.p. 8)
:wink:
Na surowiźnie u psa nie ma żadnego zapachu z pyska, pies ładnie pachnie i o żadnym odorze nie ma mowy. Zęby czyste, bez osadu.
Cytat: admin w 2018-01-28, 09:54:14
I co takiemu "choremu na normy" odpisać?
Niech czyta, może co wyczyta.
http://www.drmichalak.pl/cholesterol_frakcje_lipidowe_krwi.htm
8)
Bardzo dobre! 8)
Cytat: admin w 2018-01-28, 11:28:12
I zauważcie, że ani słowa o obecnym samopoczuciu!
Czyli najprawdopodobniej poczuł się dobrze, ale po badaniu cholesterolu - pełna rozpacz, bo "norm" nie trzyma. 8)
Z dzisiejszej poczty, ta osoba pisze tak:
"Walczę od roku z szumami usznymi, od roku ani na chwilkę nie przestało mi dzwonić w uszach(wykryto u mnie Borelioze, helicobacter) już jestem na skraju wyczerpania, dzisiaj rano straciłem przytomność, zabrało mnie pogotowie , nie wiem czy to mi się mogą zatory robić, mam mutację genu MTHFR. Do Ciechocinka dzwoniłem ale turnus jest od 18 lutego dopiero.
Nie wiem czy mam kontynuować dietę czy się wstrzymać?
Pozdrawiam..."
Niestety ja też nie wiem co robić w takiej sytuacji. :?
Na szumy uszne wyciąg z miłorzębu i słuchawki z muzyczką. ;)
I psycholog lub psychiatra na resztę. 8)
Turnus w Ciechocinku zaczyna się 4 lutego. Ale może już wolnych miejsc nie ma... :roll:
Nie wiem czy ta osoba czytała książki Dr Kwaśniewskiego i rozumie czym jest Dieta Optymalna... :roll:
Można tylko się domyślać, że nie... :?
Cytat: admin w 2018-01-28, 11:28:12
I zauważcie, że ani słowa o obecnym samopoczuciu!
Czyli najprawdopodobniej poczuł się dobrze, ale po badaniu cholesterolu - pełna rozpacz, bo "norm" nie trzyma. 8)
Tez kiedys bylem chory na normy, potwierdzam straszna choroba :?
:lol:
Cytat: admin w 2018-01-29, 09:45:51
Cytat: admin w 2018-01-28, 11:28:12
I zauważcie, że ani słowa o obecnym samopoczuciu!
Czyli najprawdopodobniej poczuł się dobrze, ale po badaniu cholesterolu - pełna rozpacz, bo "norm" nie trzyma. 8)
Z dzisiejszej poczty, ta osoba pisze tak:
"Walczę od roku z szumami usznymi, od roku ani na chwilkę nie przestało mi dzwonić w uszach(wykryto u mnie Borelioze, helicobacter) już jestem na skraju wyczerpania, dzisiaj rano straciłem przytomność, zabrało mnie pogotowie , nie wiem czy to mi się mogą zatory robić, mam mutację genu MTHFR. Do Ciechocinka dzwoniłem ale turnus jest od 18 lutego dopiero.
Nie wiem czy mam kontynuować dietę czy się wstrzymać?
Pozdrawiam..."
Niestety ja też nie wiem co robić w takiej sytuacji. :?
Ale na pogotowiu musieli jakąś diagnozę wystawić... :roll:
Jasne, ale to nie mój problem. 8)
Ile mogłem, tyle pomogłem. :D
Cytat: renia w 2018-01-29, 10:33:30
Ale na pogotowiu musieli jakąś diagnozę wystawić... :roll:
"Walczę od roku z
szumami usznymi, od roku ani na chwilkę nie przestało mi
dzwonić w uszach...."
"...Nie wiem czy mam kontynuować dietę czy się wstrzymać?..."
Ja (nie)słusznie uważam, że należy kontynuować diagnozę i wstrzymać dotychczasową dietę. :?
Cytat: admin w 2018-01-29, 09:45:51
Nie wiem czy mam kontynuować dietę czy się wstrzymać?
Pozdrawiam..."
Niestety ja też nie wiem co robić w takiej sytuacji. :?
Takie przypadki "na krawędzi" to albo się prowadzi samodzielnie,
czyli jem to co uważam /zgodnie lub niezgodnie z czymś-tam / - obserwuję, że jest coraz lepiej,
albo
może coś "radzić" lekarz medycyny świadomy dietetycznie, który wie jak ważyć słowa,
z tym, że "nawet" lekarz będzie zmierzał by sam jedzący zaskoczył po czym czuje się lepiej
i dokonywał samodzielnie trafnych wyborów.
Jasne, że "skoszarowane" jedzenie mogłoby pomóc, ale głównie jako demonstracja, że faktycznie tak jeść można.
Jeszcze jest opcja "atomowa" wyp#$%^&* z domu co do grama wszystkie niejadalne produkty.
:?
Np. dywan?
Też, bo łatwiej czystość utrzymać... ;)
Pies jest jadalny. :D
Ale niezdrowy, bo to czerwone mięso, czyli propagowanie komunizmu które jest prawem zakazane! :? ;)
Fakt w czerwonej Korei psy jedzą. ;)
Dziwię się, że PiS jeszcze nie wprowadził obowiązku zajadania 5*wio, bo to przecież najzdrowsza dieta dla Polski i Polaków. 8)
Fakt. 8)
Spokojnie mogliby opodatkować grilowanie w ramach walki z globalnym ocipieniem i mięso w ramach walki z zabijaniem zwierząt. ;) 8)
Właśnie, to szlachtowanie masowe niewinnego niczym z piekła rodem... :? ;)
A przecież można inaczej, bo wszyscy nie muszą sobie tak szkodzić mięsem powszechnie i raka świadomie hodować. 8)
Grzeszą okrutnie, nawet postów nie przestrzegają. :? ;)
Ciekawym, jak rozkładałaby się proporcja GSO, gdyby ludziom, nieskażonym współczesną dietetyką, dać swobodny dostęp do wszelkiego jadła i napoju? :?
Koryto - najczęstsza dieta bogatych od początków ludzkości. 8)
Najszybciej się nasuwa, prawda? :D
Jasne, ale to tylko obserwacja. 8)
"Lepiej nie wiedzieć nic niż wiedzieć źle"... ;)
"wiem, że nic nie wiem"
...
wszystko to robocze teorie
8)
Jasne, że robocze, bo jak się który dobrze czuje, ale z ciekawości zbada chorysterol co go ma być "normatywnie" poniżej 200mg%, a tu wyszło 400! to taki choruśki się robi, że nic tylko ratunku szuka na tę "normę". 8)
I niech szuka, bo co zabawę ma sobie psuć. :?
Ciekawe, że nie ma takiego pędu na trzymanie się "normy" masy ciała, co na zbijanie innych wskaźników tabletkami.
:? :shock:
:lol:
A bo ponoć "kochanego ciała nigdy dość"... ;)
Cytat: admin w 2018-01-29, 18:40:38
"Lepiej nie wiedzieć nic niż wiedzieć źle"... ;)
Właśnie... http://baranowscy.eu/wordpress/czego-jeszcze-nie-wiecie-o-blw/
Co za bzdury! :shock:
Dziecko trzeba odstawić jak najszybciej się da. Najlepiej tuż po porodzie, aby nawet siary się nie naćpało. 8)
Bo teraz zamiast siary się szczepi zgodnie z procedurą medyczną.
Niech Gavroche się uczy... 8) :lol:
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=507.msg508789#msg508789
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1410.msg21211#msg21211
Komuś na uszy się rzuciło? :shock: :roll:
Na to wychodzi :lol:
Nie trzeba tak głośno muzy słuchać... ;)
Cytat: Gavroche w 2018-01-29, 17:54:22
Ciekawym, jak rozkładałaby się proporcja GSO, gdyby ludziom, nieskażonym współczesną dietetyką, dać swobodny dostęp do wszelkiego jadła i napoju? :?
Cytat: Blackend w 2018-01-29, 17:56:35
Koryto - najczęstsza dieta bogatych od początków ludzkości. 8)
Obserwacja podpowiada, że nie musi to być koryto. W przeszłości i obecnie w czasie wojen, kryzysów, klęsk żywiołowych ludzie w swojej masie wracają do pastwiska z powodów niedoborów (braku hodowli / wyrżnięcie zwierząt) produktów pochodzenia zwierzęcego. W czasie pokoju ludzie w swojej masie podążają stopniowo/powoli w kierunku od pastwiska do koryta (zależnie od tempa przyrostu produkcji hodowli zwierząt). Dużo też zależy jakie preferencje smakowe nabył człowiek jako małe dziecko co zależy w znaczącym stopniu czym karmiła go matka/opiekunowie. I tak się od zarania dziejów ludzie bujają między pastwiskiem a korytem. Dopiero Doktor Kwaśniewski uzmysłowił niektórym, że można wyrwać się z tej odwiecznej mozolnej wędrówki i przejść przez obszar koryta do stołu (z zachowaniem alternatywy dla Diety Jap.) :)
Nawracający obecnie wzrost gruźlicy u Ukraińców (wojna o Donbas) świadczy o powrocie znacznej części ludności do pastwiska. :(
Cytat: Blackend w 2018-01-29, 17:51:29
Grzeszą okrutnie, nawet postów nie przestrzegają. :? ;)
To wszystko z tego dobrobytu, bo jeszcze przed wojną '39 przeciętny obywatel Europy jak widział raz w tygodniu kawałek mięsa po sumie, to był szczęśliwy.
Brukiew, lebioda i inne 5*wio obowiązywało głównie.
Cytat: admin w 2018-01-29, 18:40:38
"Lepiej nie wiedzieć nic niż wiedzieć źle"... ;)
Ale gdy już się wie dobrze, to ma się mnóstwo radochy. ;) :D
Cytat: madre w 2018-01-30, 09:25:28
Obserwacja podpowiada, że nie musi to być koryto...
Ale pytanie było "...swobodny dostęp do wszelkiego jadła i napoju". 8)
Cytat: admin w 2018-01-30, 10:16:41
To wszystko z tego dobrobytu, bo jeszcze przed wojną '39 przeciętny obywatel Europy jak widział raz w tygodniu kawałek mięsa po sumie, to był szczęśliwy.
Brukiew, lebioda i inne 5*wio obowiązywało głównie.
Dokładnie i kara boska w postaci chorób cywilizacyjnych ich dopadła. ;) 8)
To wszystko przez czerwone mięso i biały nabiał... ;)
:lol:
I zaprzaństwo. ;)
I parchy... ;)
:lol: