Aktualności:

2. Należy jeść wtedy, gdy się chce jeść i zjadać tyle, by nie czuć potrzeby dalszego jedzenia.

Menu główne

Problemy z komputerem

Zaczęty przez Edyta, 2008-02-19, 14:49:02

Poprzedni wątek - Następny wątek

toan

To jest problem, jak z Dietą Optymalną typu :wink: :


"Stosuję dietę "optymalną" - tylko czemu u mnie nie działa"?  :mrgreen:

Lepiej poczekać na męża!.  8)


lutonn

mnie sie udolo nie robic formatu przez 2,5 roku az cos wkoncu poknocilem w systemie tak dla nauki i niestety format , ale zaraz po formacie dobrze jest zapisac ustawienia w biosie , a zmoich doswiadczen wynika ze niema 100%towego antyvira pewnie to wynika z biznesu . "Walnij" sobie przywracanie systemu moze troche pomoc , aby dalej mozna bylo walczyc pewnie z wirami . w bezprzewodowce bardzo czesto dla zabawy mlodzi ludzie hakuja kompy ale moze to tez nie byc zabawa , a tak na powaznie to radze zaparzyc kompowi ziolek hehehe :D :D tak na marginesie w sieci krozy gdzies milion wirow

adam319

Pamiętam, że badziewne XP bez zainstalowanego Office'a też mi utknęło na otwieraniu *.doc, a że miałem dobry humor zainteresowałem się co się stanie jak pójdę za sugestią Microsoftu. Skończyło się na propozycji, że może Acrobat Reader, po czym system zgłupiał.

No cóż, jak Microsoft pisząc XP mógł przewidzieć, że parę lat wcześniej Microsoft (co za zbieżność nazw) napisze pakiet Office :-)

Edyta

Łooo jejku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
No wiec udało mi się go "otworzyć" w Wordzie,ale napisałam w cudzy słowiu,bo część można odczytać ,a część to jakieś najróżniejsze znaki,których nie da się rozszyfrować  :shock:
Poczekam na męża,bo jak mam zniszczyć system,to lepiej nie dotykać  :P  :roll: :|

Edyta

Cytat: toan w 2008-02-21, 20:35:37
http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=1&t=62&Konwertery+i+generatory+PDF8)

Jak mój mąż siedzi przy kompie,a ja wtedy jestem np. w kuchni i sobie pomyslę,nad czym on tam ślęczy,to mogę byc pewna,ze nad tą stroną.
Ta "zieleń" mnie wkurza  :evil: :mrgreen:  no,ale dlatego on się zna ,a ja nie  :( :cry: :roll: :mrgreen:

Edyta

Cytat: lutonn w 2008-02-21, 20:38:36
... a tak na powaznie to radze zaparzyc kompowi ziolek hehehe :D :D

Zaparzyłam mu szałwi i wypłuczę mu monitor ,a rumiankiem przemyję klawiaturę,zobacze parę dni,a jak nie pomoże, to antybiotyk w zastrzykach w dysk  :(  ,ale jest twardy więc będzie ciężko  :(

Edyta

Ja wiem lutonn co mi się stało z kompem!Ty mi go urzekleś i ja tera muszę go obłożyć czosnkiem .Zara to zrobie  :idea: :mrgreen:

Edyta

Namordowałam się z tym pobieraniem pliku,a mąż siadł i otworzył to w OpenOffice  :shock:  :D
W linux ,mąż mówi ,żeby się otworzyło bez problemu,bez żadnego szukania programu,w razie jakby co,to automatycznie dociąga potrzebny pakiet.

PS.Mąż mnie opierniczył  :(

Edyta

Jeśli chodzi o ten Notatnik i Word,no to ponoć  nie da się otworzyć w Viście pliku doc .
Dlatego ja nie miałam szans na to  :P żadnych  :( 

adam319

"Did you notice that WordPad in Vista does not read Word (DOC) files? It did in XP.. Is MS trying to force us into buying Office or using OpenOffice(!!!)?"

Rzeczywiście Vista nie czyta dokumentów doc napisanych nawet pod Windowsem 98 - to się nazywa kompatybilność w dół, a w zasadzie dół :-(

A już myślałem, że nic mnie nie zadziwi, zwłaszcza, że o Microsofcie nie mam najlepszej opinii, a tu taka niespodzianka :-)

Użytkownikom Visty gratuluję wyboru, ja pozostanę póki się da przy podkręconym na maksa nieoficjalnymi poprawkami Windowsie 98 z dobrym FireWallem i Antywirusem:-)

No, a służbowo to tylko XP Professional :-)

Edyta

Cytat: adam319 w 2008-02-22, 08:04:01
to się nazywa kompatybilność w dół, a w zasadzie dół :-(
O właśnie! Mąż użył takiego zwrotu "kompatybilność".
Muszę poczytać jednak te "dobreprogramy" .


CytatUżytkownikom Visty gratuluję wyboru...

Właściwie przy zakupie kompa nie mieliśmy dużego wyboru,bo wszystkie miały Vistę .
Kiedys bardzo nie lubiłam Linux'a ,ale mąż mnie do niego przekonał .Praktycznie zero wirów ,nic się nie zawiesza ,wszystko działa i szybko .
Windows przy nim wysiada.
fajnie,bo w Viście nie można zainstalować gg  :) -nie dopuszcza go  :)