Aktualności:

9. Nie należy robić większych odstępstw od diety ani łamać jej zasad okresowo.

Menu główne

Dla Edyty....nie dla Elizy

Zaczęty przez adampio, 2008-10-07, 23:08:20

Poprzedni wątek - Następny wątek

adampio

Edytko, jak obiecalem, tak zrobilem......dzis przeplynalem 4.025 m.
Mamy 07.10.2008.......
160 dlugosci basenu byly, powiedzmy sobie, problemem, mialem tylko 3 godziny. Najlepsze w tym jest tych ostatnich 25 metrow......jakbym dopiero zaczal  plywac!!

Mialem problem "podrodze ze skorczem, jeden raz, dalem "se" z nim rade...ale satysfakcja wielka. Mysle, ze tego wyczynu juz wiecej nie sprobuje!!!! Pluca sa juz male!

Niemniej jednak..zrobilem to co sobie obiecalem...i Tobie. Niecz zyje Kristan i jego wypieki odkwaszajace..jadlem jego terte przez dwa dni....i nagle mam uczucie: teraz musze to zrobi, mam wiele sily....byle tak nabuzowany, jakbym "cos wzion" ale nic nie bralem......Dzieki Kristan, jak mowilem, w przyszlym tygodniu mam wakacje i eksperymentuje kazdego dnia....bo to lubie.

POszedlem na "DANIELA", naszego ekstremalnego Daniela....i nie zaluje....mam wielka satysfakcje.

Edyta

ADAM! GRATULUJĘ!!!  :D  Jak się czegoś bardzo chce,to można tego dokonać!
Po takim wyczynie pewnie miałeś dosyć,ale satysfakcja wielka- jak to sam napisałeś.Myślę,że jak raz się spróbuje,to potem znów ciągnie,ale nie wiadomo czy warto...
"Finisz" widzę superowy,bo piszesz,że czułes się jakbyś zaczał dopiero pływać ,ja tak miałam przy biegach-na końcu dostawałam takiego "kopa" ,że  meta była moja -super uczucie.  8)

Ja dziś dopiero byłam na basanie,w tygodniu nie miałam okazji.Co mogę napisać?U mnie tez super z pływaniem.
Teraz mam taką "zachciankę" na pływanie przy dnie  8) ,daję takiego nurka i płynę do dna (pewnie wiesz jak to wygląda) -lubię potem to uczucie wypierania przez wodę -jest superowo.Własnie na tym polega moje pływanie teraz,nurek -do dna - na powierzchnię .
Skoro Ty takiego "pałera" dostałeś po wypiekach Kristana,to może i ja wypróbuję  8)
Pozdrawiam!