Dieta Strefowa-Barry Sears-śmiać , płakać czy przemyśleć:)?

[sylwiazłodzi]

Właśnie przeczytałam artykuł o książce, już wydanej w jęz. polskim, która stała się modna wśród tzw.Gwiazd Hoooywood. Wg artykułu poleca Pan Barry aby idealny posiłek składał się z 30%b,40%W i 30%T.Do tego 5 razy dziennie.Sam podobno tak je a miał bardzo chore serce zanim zaczął badania nad dietą.Najlepsze zdanie:"Po prostu cały czas jestem w Strefie... Nie mam depresji,znakomicie śpię ,wcale nie myślę o starości.Przecież człowiek jest zaprogramowany na życie powyżej setki.Jestem naprawdę szczęśliwym człowiekiem"

A może on ma rację w końcu ta idealna proporcja dr.Kwaśniewskiego może odpowiada tym  procentom Sears'a?Ktoś umie to z % przeliczyć na stosunek BTW.Ale wtedy to dr .Kwaśniewski jest pierwszy i znów wracamy do punktu wyjścia.Odkryli to co w dziwnej Polsce już ktoś odkrył. Podobno Madonna stosuje tę dietę a była przeciwniczką jedzenia mięsa!No chyba,że wg. przepsiu podanego w artykule łosoś to dla niej nie jest mięso.Pozdrawiam.

Dzisiaj ,sorry ale jestem uszczypliwa i nic nie poradzę.Taki mam dzień.

(artykuł z 12'06 Wróżka) niektórzy czytają inni podobno nie, ja czytam wiele różnych tekstów, wszystko daje do myślenia.

[Tomkiewicz]

Wg artykułu poleca Pan Barry aby idealny posiłek składał się z 30%b,40%W i 30%T.

Czyli 1B:1T:1,3W ! No to good luck z taką proporcją

The Zone Diet nie jest niczym nowym, była dość popularna w Stanach latach 90ch, o ile dobrze pamiętam.
Najlepsze jest to, że Dr Sears poleca spożycie 85 g białka (3 oz) dla kobiet i 113 g (4 oz) dla mężczyzn w jednym posiłku. Ekhm, ale chyba temu panu chodziło o MIĘSO, a nie "białko" (protein)!!! Bo 85 g BIAŁKA to ja nawet w ciągu całego dnia wypełnionego ciężką fizyczną pracą nie byłabym w stanie spożyć. Ciekawa jestem, jak w polskim tłumaczeniu to było podane? Bo nie wykluczone, że dla przeciętnego Amerykanina białko=mięsko. A przecież my wiemy, że w 100 g "mięska" nie ma 100 g białka. Niby taki drobiazg,a przykuł moją uwagę natychmiast. Poza tym, jego podstawową radą jest "dzielenie" talerza na 3 sekcje i wypełnianie 1/3 CHUDYM mięsem (kurczaki rządzą!) a pozostałe 2/3 owocami i warzywami (czyli węgli i węgli!). Do tego oliwa z oliwek jako tłuszcz, bo najzdrowsza.

Znam ludzi, co ją stosowali - zero efektu.

Sylwio, w którym to miejscu ta dieta zkojarzyła Ci się z ŻO?

Marishka

[Tomkiewicz]

Przepraszam za literówki, dopiero się obudziłam

[sylwiazłodzi]

To tylko wolne skojarzenie właśnie poprzez opis białek ,tłuszczów i węgli ale to tyle. Napisałam o tym ,żeby poznać inne opinie.Nie mam zamiaru próbować 10 różnych sposobów żywienia ani eksperymentować.A tak przy okazji co jeść aby zmniejszyć swoje nerwy i kumulację w organizmie stresów.Wczoraj miałam okropny dzień i dziś mi odpuściło dopiero jak się przespałam.Mam ochotę czasami znaleźć jakiś ring i się wykrzyczeć a nie mam takiej możliwości. Jak to jest,że inni aLBO  się czymś nie przejmują albo przeżywają słabiej sresujące sytuacje a ja czasami dopiero po fakcie myślę w jaki sposób chciałabym odpowiedzieć ale tego nie zrobiłam. A inni jeżdzą po mnie jak chcą. ?

[lekarka]

Krytyka. Zacznę od minusów, by zakończenie było przyjemne
Autor nie odróżnia sera od wieprzowiny. Nie podnosi że mała ilość produktu z grupy np. zboż podtrzymuje metabolizm tym szlakiem. Choroba zatem nie likwiduje się, ale znacząco może się zmniejszyć. Obecni na forum wiedzą, że pomiar szlaków metabolizmu węglowodanów mierzymy pośrednio ...ilością trójglicerydów, które mają być poniżej 70mg%
Sugeruje, że działanie każdego pokarmu trwa 4-6 godzin. Nie jest to prawda.
Przekąski z kefiru.
Jan Paweł II był ponoć na tej diecie. Wg gazetowych opisów jadał rogalik+jogurt na śniadanie i wg wersji w/w dodawał łyżeczkę oliwy z oliwek.
Pełnoziarniste zboża są dobre (!!!) mają niski indeks glikemiczny. Opis zbóż (mojego autorstwa): http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=70902&highlight=#70902
Zboża pełnoziarniste zawierają prawie tyle samo węglowodanów co oczyszczone. Chyba, że konsultanci, instruktorzy, terapeuci amerykańscy ds Odzywiania się mylą (pozycja 12 w mojej książce; zestaw zawartości BTW str 298).
ZŁE tłuszcze są w żółtkach, podrobach, czerwonym mięsie. Autor poleca b.niską ilość tłuszczów zwierzęcych na korzyść oliwy z oliwek(oba są 18 węglowe, różnica chemiczna w JEDNYM PODWÓJNYM WIĄZANIU; zwierzęce są często też 16-o węglowe).
Siwizna nad uszami (nie śmiejcie się, wszyscy przyglądamy się rozmówcy  , dla mnie siwizna to choroba, taka sama jak bielactwo, mało szkodliwa bo dotyczy skóry niemniej jednak jest odzwierciedleniem "stanu wewnętrznego". Przestanę udzielać porad jak będę siwa, albo poszukam tego, który mnie wyleczy!).
Posiłki 3x dziennie + 2 przekąszania. Jak dla mnie za często.
"Komórki rakowe nie różnią się tak bardzo od naszych" - powinno być napisane: Komórki rakowe mają zaburzenia dt. błony komórkowej, jąder komórkowych, mitochondriów. Nieco inaczej przebiegają w nich procesy metaboliczne.
Zaleca B:W  jako 3 : 4. =0,75. Główny wynalazek. Zaleca do każdego posiłku dodawać oliwy z oliwek.
Niewolnik błonnika. Powinien być jadany z warzyw i owoców. „Dieta uboga w błonnik jest zła”.  Nie tak do końca  - są choroby w których błonnik jest szkodliwy. Błonnik, mimo, że warzywa są jadalne, po dłuższym czasie stosowania DO przestaje być potrzebny aż w TAK DUŻEJ ilosci.
CYTUJĘ:(str.118)"W diecie strefowej zaleca się ograniczenie tłuszczów zwierzęcych, ponieważ PODWYŻSZAJĄ ONE POZIOM INSULINY  POWODUJĄC OPORNOŚĆ NA INSULINĘ". Dalej (ta sama strona)" "KWASY TŁUSZCZOWE JEDNONIENASYCONE SĄ NEUTRALNE...NIE WPŁYWAJĄ NA POZIOM INSULINY WE KRWI"  (!!!!- każdy z nas rozumie, że to wpadka).
Poleca pokarmy bogate w białko, ale przy tym CHUDE (bez/ubogotłuszczowe).
Mój komentarz: tłuszcze nasycone są energetycznie znacznie lepszym paliwem dla mitochondriów prawie wszystkich komórek organizmu (z wyj mózgu i erytrocytów). Jedno i wielonienasycone są gorszym. HDL „odbiera tłuszcze nienasycone ze zniszczonych komórek”. Gdy mamy dożo zniszczeń dajmy organizmowi dobrego materiału energetycznego. Gdy mamy mało też dajmy sobie „samego dobrego”.
ZALETY:
1. Jedzenie należy traktować jak lekarstwo - brawo!
2.Stosunek B:T:W    4:1: 5,33. (Na trzy cegiełki białkowe=21g poleca 3 cegiełki tłuszczowe=łyżeczkę oliwy z oliwek=5-6g i 28g węglowodanów).
3. PODKREŚLA że korzystny jest NISKI poziom insuliny we krwi. HIPERINSULINIZM kojarzy z hiperestrogenizmem (zatem też z niedomogą lutealną), z paleniem papierosów (! wreszcie), alkoholizmem, zmianami miażdzcowymi, nowotworami i stanami zapalnymi, chorobami z autoimmunoagresji. A cukrzycy dalej stosują insulinę...(dojadając oczywiście chlebem i makaronem i ryżem, bo na ryżu się dobrze odchudza  ).
4. Ochotę na coś słodkiego kojarzy ze źle skomponowanym posiłkiem, który wg niego zawiera ZA dużo węglowodanów.
5. Nie widzi tragedii w znacznie podwyższonym cholesterolu, ale uważa że należy go normalizować.
6. Wysoki HDL działa jako ochrona.
7. Nadpobudliwość u dzieci - sugeruje by leczyć oliwą z oliwek.
8. Podkreśla wyższość ryb nad nasieniem lnu. Nawet pisze o szkodliwości nasienia lnu.
(W dziale chleb lniany – nie mam pomysłu jak zrobić chleb z jajek i skwarków)
9. Sportowcy mają jadać 2 x więcej tłuszczu niż osoby nie uprawiające sportu.

[lekarka]

Niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe stanowią 5-15% błony komórkowej (biochemia Harper). Nie da się ich wytworzyć w organizmie.
Na logikę (albo proszę o weryfikację/komentarz) powinny być w takim udziale konsumowane. Albo pobierane z odzysku, a materiał energetyczny może być ze skwarków.
Jak policzyć powierzchnię całego ukł krwionośnego, oddechowego, pokarmowego (ilość komórek do odzysku) ? Ile komórek na milimetrze kwadratowym? Nie mam koncepcji.

[Radzio]

Wyrwę bezmyślnie z kontekstu i zgodzę się. Ileż to lat z takim brakiem- siedem.

... Nie mam koncepcji.

Niestety, głową cegły nie rozwalę, o zębach nawet nie wspomnę, ale uznaję, że zalecana (od zalety) proporcja oraz lanie oliwy dzieciakom na uspokojenie jest...
jeszcze większym skrótem myślowym niż całe moje trollowanie.

[Zyon]

Wg artykułu poleca Pan Barry aby idealny posiłek składał się z 30%b,40%W i 30%T.

Czyli 1B:1T:1,3W ! No to good luck z taką proporcją

No patrzcie, toz to prawie 4e$ 

U mnie caly klub karate jedzie na tym, znajomek mowi, ze sensei wszystkim zaleca i kupuja i licza te cegielki

[MariuszM]

Wg artykułu poleca Pan Barry aby idealny posiłek składał się z 30%b,40%W i 30%T.

Czyli 1B:1T:1,3W ! No to good luck z taką proporcją

~1:0,5:1,3 chyba

[Gavroche]

Wg artykułu poleca Pan Barry aby idealny posiłek składał się z 30%b,40%W i 30%T.

Czyli 1B:1T:1,3W ! No to good luck z taką proporcją

~1:0,5:1,3 chyba

Dowalić węgli i gitara

[Radzio]

Wyrwę bezmyślnie z kontekstu i zgodzę się. Ileż to lat z takim brakiem- siedem.

... Nie mam koncepcji.

Niestety, głową cegły nie rozwalę, o zębach nawet nie wspomnę, ale uznaję, że zalecana (od zalety) proporcja oraz lanie oliwy dzieciakom na uspokojenie jest...
jeszcze większym skrótem myślowym niż całe moje trollowanie.

Gdzieś tu o starych bykach pięknie pisali. Albo w jakim innym wątku.

Ahuuu!!!

[Radzio]

Wyrwę bezmyślnie z kontekstu i zgodzę się. Ileż to lat z takim brakiem- siedem.

... Nie mam koncepcji.

Niestety, głową cegły nie rozwalę, o zębach nawet nie wspomnę, ale uznaję, że zalecana (od zalety) proporcja oraz lanie oliwy dzieciakom na uspokojenie jest...
jeszcze większym skrótem myślowym niż całe moje trollowanie.

Gdzieś tu o starych bykach pięknie pisali. Albo w jakim innym wątku.

Ahuuu!!!

A! Przypomniałem sobie.

Mariusz ma "stare byki" w podpisie zawoalowane.

Ahuuu!!!