Aktualności:

1. Żywienie Optymalne należy rozpocząć od razu w pełnym zakresie, bez żadnego okresu przejściowego.

Menu główne

zaburzenia odżywiania

Zaczęty przez Enheida, 2008-05-03, 21:34:54

Poprzedni wątek - Następny wątek

Enheida

Witam.. Interesuje mnie Dieta dra Kwaśniewskiego, myslę że tworzy spójną, logiczną całość, a to dla mnie najważniejsze- żeby to co robię było sensowne... Przymierzam się do przejścia na ŻO, ale problem w tym, że niedam chyba rady tak za jednym zamachem :) Chodzi o to że od 6 lat zdarzają się w moim życiu epizody bulimiczne, i nawet jeśli nie jestem głodna ( a już to wypróbowałam- tłusczcze wspaniale sycą), to czuje taki niedosyt..Jest to uwarunkowane napewno psychologicznie, ale tylko po zjedzeniu porcji weglowodanów ( i to niestety tych prostych) czuję się w porządku- to znaczy..hmmm nie wiem jakiego słowa użyć...'pełna'?? Co możecie poradzić na to? boję się ze jeśli nie bede jesć wegli w takich ilościach jakich jadłam dotychczas, to kazde podejscie do ŻO będzi esie konczyło źle (tzn kolejne zachowania bulimiczne)..a chcę z tym skonczyc i zadbac o moje ciało, pozwolić musię zregenerwoać i może czas najwyższy zacząć się cieszyć?? :lol:

grizzly

Cytat: Enheida w 2008-05-03, 21:34:54
...to kazde podejscie do ŻO będzi esie konczyło źle (tzn kolejne zachowania bulimiczne)..a chcę z tym skonczyc...

Nic lepszego od ZO i DO nie znajdziesz, ale jest jeden podstawowy warunek,
aby wykorzystac w 99% "wielki potencjal" tego  "jedzenia leczniczego"
musisz miec "lekarza" stale nadzorujacego twoje poczynania i efekty tego,
w innym wypadku "bedzie jak zwykle" czyli w 90% "karykatura efektow" :shock: 8) :P

Jak to wyglada? Poczytaj "przypadki" na forum   :shock: 8)  :P
Jeden szczegolny "przypadek" jest juz slynny na cala "Polskie:shock: :shock: :shock: 8) :lol: :P

jurek46

Cytat: Enheida w 2008-05-03, 21:34:54
Witam.. Interesuje mnie Dieta dra Kwaśniewskiego, myslę że tworzy spójną, logiczną całość, a to dla mnie najważniejsze- żeby to co robię było sensowne... Przymierzam się do przejścia na ŻO, ale problem w tym, że niedam chyba rady tak za jednym zamachem :) Chodzi o to że od 6 lat zdarzają się w moim życiu epizody bulimiczne, i nawet jeśli nie jestem głodna ( a już to wypróbowałam- tłusczcze wspaniale sycą), to czuje taki niedosyt..Jest to uwarunkowane napewno psychologicznie, ale tylko po zjedzeniu porcji weglowodanów ( i to niestety tych prostych) czuję się w porządku- to znaczy..hmmm nie wiem jakiego słowa użyć...'pełna'?? Co możecie poradzić na to? boję się ze jeśli nie bede jesć wegli w takich ilościach jakich jadłam dotychczas, to kazde podejscie do ŻO będzi esie konczyło źle (tzn kolejne zachowania bulimiczne)..a chcę z tym skonczyc i zadbac o moje ciało, pozwolić musię zregenerwoać i może czas najwyższy zacząć się cieszyć?? :lol:

Enheida tym razem popieram opinie jaką udzielił Tobie Grizli w takim wypadku dietę powinnaś zaczynac pod opieką dobrego lekarza optymalnego
jeżeli Twoja Bulimia ,o której piszesz jest zaawansowana to musisz zaliczyc wizytę i ściśle trzymac sie zaleceń,a napewno uzyskasz to czego szukałaś na tym forum
A na forum ,zawsze możesz konsultowac niejasności.