Aktualności:

5. Węglowodany staramy się zjadać w postaci skrobi, tj. w ziemniakach i warzywach.

Menu główne

Lazania

Zaczęty przez renia, 2012-02-11, 17:15:21

Poprzedni wątek - Następny wątek

renia

Pierwszy raz zrobiłam lazanię i wyszła mi ona bardzo dobra, chociaż dwie małe korekty bym w niej zrobiła...
W smaku była ona wyśmienita, lecz farsz był w niej trochę za rzadki. Podam więc w wersji poprawionej.

Składniki

Makaron:
100g mąki
5 żółtek

Farsz:
900g mięsa mielonego (wieprzowego)
75g smalcu
150g cebuli
380g sera (Gouda)
1 puszka pomidorów krojonych (400g)
Ketchup łagodny Włocławek (70g)
Koncentrat pomidorowy Pudliszki (dwie kopiaste łyżeczki 50g)
Dwa duże ząbki czosnku
Mączka ziemniaczana (płaska łyżka 15g)
Pieprz, sól, bazylia, oregano, gałka muszkatołowa


Mąkę z żółtkami połączyć i ugnieść na jednolitą masę (musi być dość gęsta) i następnie ciasto to rozwałkować na jak najcieńszy (ok 1 mm) prostokąt. Pociąć go na 12 prostokątnych płatków (mi wyszły takie ok. 10cm x 5cm)

Płatki makaronu należy gotować w osolonej wodzie ok. 5 minut, następnie wyjąć je na talerz (ja rozŁożyłam je na dwóch talerzach, aby się nie posklejały).
Na patelni na 70g smalcu smażymy posiekaną w kostkę cebulę, jak się zarumieni dodajemy mięso i lekko je podsmażamy mieszając. Dodajemy posiekany czosnek i przyprawy (ja dałam ich dość sporo aby potrawa była pikantna), dodajemy pomidory z puszki, koncentrat pomidorowy i ketchup. Całość zagęszczamy mączką ziemniaczaną rozrobioną z małą ilością wody - zagotowujemy i odstawiamy.
Ser ucieramy na tarce o grubych oczkach.
Dno brytfanny cienko smarujemy smalcem (pozostałe 5g) kładziemy 4 płatki makaronu, na to warstwę farszu i następnie warstwę utartego sera.
Potem drugą i trzecią warstwę robimy tak samo: makaron - farsz - ser (aby potrawa kończyła się na górze warstwą utartego sera) przykrywamy brytfannę pokrywką i wkładamy do piekarnika na 180oC na pół godziny.
To wszystko. Smacznego :D

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c1f3e9b66b8fdefc.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dc15b1c7f4faf912.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/12deb3d23b2089c0.html

W całej potrawie jest 257,9 g białka, 469,2 g tłuszczu i 134,4 g węglowodanów.

W 100g potrawy jest B 11,9    T 21,8    W 6,2

Stosunek B:T:W wynosi 1: 1,8 : 0,5

afmfo

Renia.
To musi być dobre. Zrobię napewno tylko zamiast z puszki dodam świerzych pomidorów. Te z puszki mi nie smakują. Juz wcześniej tak robiłam ale bez makaronu a z kaszą jaglaną i nie wiedziałam , że to jest lazania  :D.  Muszę wymyślać takie potrawy bo mój mąż chciałby się czuć jak na ŻO a jeść tradycyjnie. Ten makaron niegłupi jest.

renia

To jest wyższa szkoła jazdy tak pitrasić, żeby mężowie i dzieci jedli zarazem optymalnie i "normalnie"... :lol:
Na dniach chcę w podobny sposób zrobić spaghetti...będą tylko inne "cięcia" w cieście na makaron..... :lol: i nie będę zapiekać całości w piekarniku. Makaron ugotuję w garnku a sos przygotuję na patelni.

Blackend

Cytat: afmfo w 2012-02-14, 10:22:17
Muszę wymyślać takie potrawy bo mój mąż chciałby się czuć jak na ŻO a jeść tradycyjnie.

ŻO jest najbardziej tradycyjnym modelem żywienia pod słońcem. Nie znam bardziej tradycyjnego. Jeszcze nie tak dawno tak jadali Anglicy i nikogo to nie dziwiło?  :shock:
śniadanie -  jajecznica
obiad - ochłap mięsa z ziemniakami i dowolnym warzywem okraszonym masłem
kolacja - deser truskawkowy z bitą smietaną
Konia z rzędem temu, kto dopatrzy sie w tym znamion nietradycyjnego żywienia  :shock:
(przy okazji duże brawa dla zarządu OSO za pomysł Kuchni Staropolskiej - Kazimierza Wielkiego)
Moim zdaniem dużo złego narobili "opty-malni" gloryfikując jakieś niestworzone spożycie tłuszczu (kawa z łojem i tym podobne historie). Doskonale to widać na forum http://www.dobradieta.pl/forum/ gdzie ŻO kojarzy im sie tylko i wyłącznie ze smalcem.

renia

No i jeszcze z żółtkami i podgardlem... 8) :lol:

Blackend

I tak tworzą sie MiT-y ;)

renia

Właśnie to chciałam powiedzieć... 8)  :wink:

administ

Ale ile przez nich Optymalnych przybyło!
Renia jakoś ładnie to nazwała w KOCS-owniku - "pożyteczne pszczóki", czy jakoś tak.

PS
ale mają wtykę na tym Forum, bo zaś umilki jak ich pochwaliłem w nieustającej, darmowej, internetowej promocji Diety Optymalnej, aby sobie i mnie na złość zrobić.  :(
Ale jak znam życie, to długo nie wytrzymają, bo nie są te dobre dzieci aż takie zacietrzewione.  :lol:

administ

Wracając do poważniejszych spraw.

Cytat: Blackend w 2012-02-14, 13:19:22
(przy okazji duże brawa dla zarządu OSO za pomysł Kuchni Staropolskiej - Kazimierza Wielkiego)

To pomysł Prezesa Bogdana Tkocza, a Zarząd i Członek Honorowy Stowarzyszenia pomagają tylko w realizacji.
Oby się powiodło!

Blackend

Będzie dobrze  :D

renia

Cytat: admin w 2012-02-14, 14:57:08
Ale ile przez nich Optymalnych przybyło!
Renia jakoś ładnie to nazwała w KOCS-owniku - "pożyteczne pszczóki", czy jakoś tak.


:lol: ...aż tak ładnie to nie było...  :lol: ale coś w ten deseń... :wink: Praca niezła, chociaż intencje nie najlepsze... :?

administ

Cytat: Blackend w 2012-02-14, 15:16:29
Będzie dobrze 

Jestem pewien w perspektywie z perspektywy lat.   :D