Polityka żywieniowa komu ma służyć?

[renia]

Czyje dobro jest najważniejsze przy zaleceniach dietetycznych?

http://nowadebata.pl/2012/04/27/zywieniowy-stan-wyjatkowy/

[administ]

No jak to czyje? 
Nasze przecież - mniejszości zdecydowanej. 

[renia]

  na to wychodzi... 

[administ]

A nam wcale nie przeszkadza, że przybywa wegetarian, bo "cholesterol jest szkodliwy"! 
Nam się to nawet podoba, bo warzyw i owoców jeść nie musimy, ale żółteczka, świninę i mleczne wysokotłuszczowe jeść musimy, więc po co za nie dużo płacić, jak można mieć je za rozsądną cenę?   
Niech tam warzywa i owoce są pełne witamin, a cholesterol jest blllllllllllllleeeeeeeeeee. 

[renia]

  ja już sama nie wiem co o tym sądzić... dla nas jest dobrze, ale chciałabym, aby każdy miał świadomy wybór...

[administ]

Ale każdy świadomy wybór ma, zależnie od stopnia świadomości. 
I to jest piękne... 

[renia]

To jest prawda...ale czy piękna...

[administ]

Bardzo piękna! 

[renia]

Jeśli Admin tego Forum mówi, że piękna, no to piękna. Nie wypada mi się kłócić... :|

[Radzio]

Komu "ma" dobrze wiemy, komu służy teraz też, a komu i kiedy będzie... no właśnie komu i kiedy? Dostatecznie świadomym i wtedy, gdy pojęcie "służyć" będzie takim samym gniotem jak "polityka".

Jaka prawda, taka świadomość. A może odwrotnie.