Aktualności:

Na koniec - nie wolno zapominać, że każdy człowiek jest inny i inny jest jego organizm.

Menu główne

Jestem głodna!

Zaczęty przez MAX, 2007-08-03, 22:08:39

Poprzedni wątek - Następny wątek

Maniek

Cytat: Zyon w 2014-10-30, 19:09:32
Oczywiscie oprocz tej kukurydzianej, ta jest arcy-super  :lol: :lol: :lol:

Nie wiem, nie interesuje mnie coś takiego jak mąka, wafelki, srafelki i inne pierdoły. Po zjedzeniu porcji grasiczki cielęcej na masele, sama myśl o jakiejkolwiek mące napawa mnie nudnościami. :lol:

Zyon

Ojtam, ale wiesz,  w pewnej pierkani buleczki kukurydziane schodza na pniu. Glute free, full GMO ale pyszne i optymalne  :lol: :lol:
Work Buy Consume Die

renia

Cytat: admin w 2014-10-30, 16:12:07
Jakie to proste, a jeśli nie, to tylko dokładnie wykonywać to co jest na kartce:
I N F O R M A C J A
Produkty zalecane i niejadalne...
No prościej już się nie da.  8)

Dobrze, dobrze, już nie krzycz... 8) :lol:

Maniek

Cytat: Zyon w 2014-10-30, 19:20:26
Ojtam, ale wiesz,  w pewnej pierkani buleczki kukurydziane schodza na pniu. Glute free, full GMO ale pyszne i optymalne  :lol: :lol:

hehe

Ja bym proponował inne rozwiązanie. Przecież żywiąc się "optymalnie", można cały dzień nie jeść węgli, i codziennie wieczorem uzupełniać je czterema browarami. Oj, przepraszam, gdzieś to czytałem, czy aby nie w książce Pana Nobla?  :shock: :?
Jednak mąka to stan umysłu. :D

Zyon

Cytat: Maniek w 2014-10-30, 19:40:56
Ja bym proponował inne rozwiązanie. Przecież żywiąc się "optymalnie", można cały dzień nie jeść węgli, i codziennie wieczorem uzupełniać je czterema browarami. Oj, przepraszam, gdzieś to czytałem, czy aby nie w książce Pana Nobla?  :shock: :?
Serio takie motywy tam sa?  :shock: :shock:

Pamietam kiedys chciales mi wyslac za free ale nie chcialem  :lol: :lol: Juz troche zaluje  :lol: :lol:
Work Buy Consume Die

anakin

Cytat: admin w 2014-10-30, 08:23:15
Od oliwy i oleju łatwiej się tyje niż od smalcu, w warunkach korytkowych jakby co. I słonina wychodzi bardziej lejąca...  8)

Cytat: anakin w 2014-10-30, 17:12:01
Nieco nad tym kontemplowałem i... I jednak uwzględnię uwagę admina. Będzie następująco:

KORYTO na tłuszczach roślinnych, naukowo zwanymi "nienasyconymi" - nadmiar energii z węglowodanów bardziej w sadło.
KORYTO na tłuszczach zwierzęcych, naukowo zwanymi "nasyconymi" - nadmiar energii z węglowodanów bardziej w cholesterol.

Acz nie wiem nadal, co admin miał na myśli. ;<

Muszę do tego powrócić, bo to jednak się nie dodaje do siebie i nie potrafię tego pogodzić. Albo się z tym pogodzić. :|

Admin mi namieszał w głowie! Przedtem wszystko było jasne i proste. :(

Admin rzekł tak: przy żywieniu korytkowym utyć jest łatwiej na oliwie i olejach roślinnych (tłuszczach nienasyconych) niż na smalcu (tłuszczu nasyconym).

Jan Kwaśniewski na stronach książki "Jak nie chorować?" zauważa zaś:

"Pewną rolę w powstawaniu otyłości bogatych (dieta korytkowa) odgrywa wartość tłuszczów dostarczanych w pożywieniu. Przy proporcjach między GSO w diecie, przy których np. ze spożywanych 400 g węglowodanów na dobę, 200 g jest spalane, a 200 g przetwarzane na tłuszcz, podanie tłuszczu bardziej wartościowego w tej samej ilości spowoduje, że organizm będzie potrzebował spalić np. 100 g węglowodanów, a 300 g przetworzy na tłuszcz. Przy takim składzie diety tłuszcze o najwyższej wartości - żółtko jaj, masło, słonina, smalec gęsi - będą działały bardziej tucząco." (str. 75)

"Przy określonych proporcjach między GSO spożycie tej samej ilości bardziej wartościowych białek i tłuszczów, np. tłustej jajecznicy, tłustego pieczonego mięsa wieprzowego, masła, śmietany spowoduje, że wątroba będzie zmuszona do zamiany większej ilości węglowodanów na tłuszcz niż gdy musiałaby to robić przy mniej wartościowych białkach i tłuszczach." (str. 76)

"Organizm zwierzęcia syntetyzuje tłuszcze przy pomocy prawie tych samych enzymów, witamin i minerałów, jakie są potrzebne do spalania tych tłuszczów w organizmie człowieka. W tłustych tkankach zwierzęcych zawarte są wszystkie potrzebne do spalania tłuszczów składniki. Organizm człowieka potrzebuje tylko "podpalić" taki tłuszcz, a wszystko dalej toczy się samo, tanio i najbardziej efektywnie." (str. 99)

"Tłuszcze nasycone w diecie hamują wchłanianie cholesterolu w jelitach, a tłuszcze nienasycone zwiększają jego wchłanianie." (str. 163) - Ale to akurat bez znaczenia w omawianym przypadku "diety korytkowej". To w ogóle nie ma większego znaczenia, nawet przy diecie bogatotłuszczowej i przy żółtkach smażonych na oleju roślinnym (potrzebna aprobata admina?), gdyż problem stanowi głównie "cholesterol endogenny", powstający z glukozy przy korytkowym nadmiarze energii, a nie "cholesterol egzogenny", czyli ten zjedzony w posiłku.

"Liczne badania (...) dowodzą, że tłuszcze wywierają wpływ na syntezę cholesterolu w zależności od swego składu jedynie na drodze zwiększenia lub zmniejszenia ilości glukozy przetwarzanej w cyklu pentozowym. Załóżmy, że człowiek na diecie miażdżycorodnej (czyli korytkowej) spożywa 400 g węglowodanów na dobę, połowę spala w cyklu heksozowym, a połowę w cyklu pentozowym zamienia na tłuszcze i cholesterol. Jeśli przy zachowaniu tej samej ilości tłuszczów w diecie podamy tłuszcze o wyższej wartości biologicznej, organizm będzie mógł zamienić np. 300 g glukozy w cyklu pentozowym, co spowoduje odpowiedni wzrost poziomu cholesterolu we krwi (i wzrost ilości glukozy zamienionej na tłuszcz endogenny, nieprawdaż?)." (str. 164)


Kto więc ma rację? Albo, czego nie dostrzegam? Czy faktycznie gorsze jakościowo tłuszcze roślinne przy korytkowym żywieniu sprawią, że więcej glukozy zostanie przetworzonej w cyklu pentozowym na "tłuszcz endogenny" (podskórny) niż przy tłuszczu zwierzęcym, adminie?

Drążę ten temat, bo kocham wiedzieć, tylko tyle.

administ

A przy tak postawionej sprawie, to oczywiście, że nie mam racji, a jedynie Wiedza Doktora jest obowiązująca...   :D
Co nie zmienia faktu, że południe Europy na oliwie jest bardziej zatuczone niż północ - na tłuszczach zwierzęcych.  8)
Ale to pewnikiem przez geny, albo różnice w klimacie!  :wink:

Radzio

W takim razie w Polsce powinien dominować wpływ "północy Europy", choć zastanawia mnie co ze Śląskiem począć, o Góralach wspomnę tyle, że ich to akurat góry chronią.

Blackend

Na Śląsku chłop póki fedruje na dole, to jako tako wygląda, a gospodynie domowe z reguły zatuczone.  8)

Radzio

W takim razie może by wzrok na północ skierowały- na Kujawy. Na przykład!

Blackend

Swego czasu Dr Kwaśniewski mocno się udzielał w najbardziej poczytnej gazecie na Śląsku "Dziennik Zachodni".
Było głośno o Diecie Optymalnej i kto chciał mógł skorzystać, więc nikt nie powinien narzekać na brak informacji.  8)

Radzio

Prawidłowo. To naczelna zasada nowoczesnego business'u. Nie narzekać, kiedy jest pięknie, bo ma być pięknie! I to nie jest osobista wycieczka. Dam przykład.
Agent Tomek w Łaziskach i Konferencja w Łaziskach, a Gospodarz jednako piękny.
Śląsk chłonie wszystko jak gąbka, na Kujawach ten numer nie przejdzie i ... na obecną chwilę już!
Chcesz poczytać! Proszę?

http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=5102.msg329187#msg329187

anakin

Cytat: admin w 2014-11-14, 21:52:43
A przy tak postawionej sprawie, to oczywi&#182;cie, &#191;e nie mam racji, a jedynie Wiedza Doktora jest obowi&#177;zuj&#177;ca...   :D
Co nie zmienia faktu, &#191;e po&#179;udnie Europy na oliwie jest bardziej zatuczone ni&#191; pó&#179;noc - na t&#179;uszczach zwierz&#234;cych.  8)
Ale to pewnikiem przez geny, albo ró&#191;nice w klimacie!  :wink:

Nie ma tego złego... Dzięki temu, że admin zmusił mnie do ponownej refleksji nad tym zagadnieniem, lepiej zrozumiałem, wczytując się kolejny raz w "Jak nie chorować?", co Doktor ma na myśli pisząc, że tłuszcze nienasycone roślinne sprzyjają miażdżycy i nowotworom. Zwłaszcza przy żywieniu korytkowym. Czym się też, jak zwykle, podzieliłem z innymi:
http://www.menshealth.pl/forum/index.php?/topic/5411-dieta-tłuszczowa-a-masa-mięśniowa/?p=1045225065

Bo ja kocham pozyskiwać nowe informacje i się nimi dzielić. ;) A gdy się zrozumie wnioski wyciągnięte przez Jana Kwaśniewskiego, wtedy Żywienie Optymalne staje się tak piękne jak matematyka i chce, i chce się to zgłębiać i mówić o tym...  8)


PS Sorry, że tym razem tu, a nie w wątku "Co dziś pisałem o DO na forum MH". Moi tutejsi ulubieni konfidenci muszą mi ten jeden raz wybaczyć, że tak ich dezorientuję. ;)

administ

Cytat: anakin w 2014-11-20, 20:08:25
Bo ja kocham pozyskiwać nowe informacje i się nimi dzielić

Dobra robota, ale dla mnie nic nowego nie pozyskałeś, to już lepiej się Mariusz starał w linkowaniu na początku, ale bardzo się opuścił, a teraz to kicha na tym Forum, bo tylko "cytaty Doktora"...
Gdyby ktoś potrafił wyjaśnić na przykład dlaczego ludzka słonina składać się musi z kwasów nasyconych i nienasyconych mniej więcej po połowie - o to już dostałby u mnie plusika, a tak to NUDA!  :?
I nic nowego pod Słońcem.  :(  :wink:

renia

Pewnie gdyby były same kwasy tłuszczowe nasycone, to byłaby twarda, a gdyby same nienasycone, to by była płynna. A musi być elastyczna... 8)

administ

No, no, już o tym pisałem, ale tak dogłębniej, dlaczego jest u wszystkich bydląt prawie zawsze 50 na 50, a nie jedna czwarta do trzech czwartych na ten przykład?
A o tym chyba nie pisałem jeszcze?   :roll:

renia

Wiem, ale nie powiem... :lol: :wink:

administ

A to świetnie!  :D
Bo później będą udawać mądrale Twoim kosztem, nie podając źródła informacji!  :( 8)

administ

Cytat: renia w 2014-11-21, 08:12:17
A musi być elastyczna... 8)

Elastyczna, ale i bradytroficzna - logika Matki Natury jest piękna.  :D

renia

Cytat: admin w 2014-11-21, 08:20:08
A to świetnie!  :D
Bo później będą udawać mądrale Twoim kosztem, nie podając źródła informacji!  :( 8)

Otóż to.  8) Kapitał intelektualny powinien być strzeżony... 8) :wink: