Wałęsa szuka 100 tys. dol. na przeszczep serca

[Gavroche]

Wypróbuję, dzięki.

[MariuszM]

Czytałem ostatnio, że restrykcja kaloryczna oraz IF podnoszą odporność ustroju na ksenobiotyki.

Na 5x wio +ziarna dla ptaków? Nie dziwi mnie to.

[admin]

600 kcal dla gościa ważącego ~100kg? 

A jak ma posiłki beztłuszczowe, to może walnąc wiadro za jednym zamachem i będzie ok.  

[admin]

Zapomniałem dopisać, że "wiadro smalcu" naturalnie. 

[renia]

To jest oczywiste, bez tego ani rusz...  Takie logo powinno być...  

[admin]

 

[Gavroche]

Napięty biceps ramienia dźwigającego wiadro smalcu?

[admin]

Nie pamiętam jaki nick, ani na jakim forum, ale był taki, co twierdził, że Doktor zaleca właśnie takie ilości.

[Gavroche]

W dwa miesiące by się zjadło, jak wiadro 10 litrów...

[admin]

600 kcal dla gościa ważącego ~100kg? 

Zalozenie: po tylu latach Gawro umie zbilansować posiłki. Umie? A jeśli tak, to każda chęć jedzenia między nimi wynika z braku energii (bo np intensywniej niż zwykle ćwiczył). Ale mogę się mylić!
Jeśli nie, to dopełnia bilans tłuszczem albo między posilkami, albo się głodzi do następnego z tłuszczem do woli. To drugie odchudza przewaznie jakby co.

[admin]

Sorry pisze z mobila... 

[Gavroche]

Umie, umie i zapewne masz rację.
Może też być po prostu bariera psychiczna, bo jak jestem zalatany, to jem dwa razy i jest ok.

[MariuszM]

600 kcal dla gościa ważącego ~100kg? 

Zalozenie: po tylu latach Gawro umie zbilansować posiłki. Umie? A jeśli tak, to każda chęć jedzenia między nimi wynika z braku energii (bo np intensywniej niż zwykle ćwiczył).

Dlatego trzeba dojadać TzWw, organizmu się nie oszuka i widać to w badaniach hormonów  osób aktywnych/ćwiczących szczególnie.
FSH, LH, SHBG, Estradiol, Tg, Testosteron, hormony tarczycy

Maestro pewnie takie badania robi co 6 m-ecy..., więc powinien wiedzieć ile posiłków w ciągu dnia jest dla niego, "optymalnie"
Aaaa, że nie dojada Ww to rzecz pewna.
Sam również o nich zapominam

[Gavroche]

Badam się raz na rok, jak krew oddaję to mi robią część, a część sam.
Ale na ogół zgadzają się z tym co czuję.
To taki głód - niegłód, po części nawyk jedzenia kilka razy i jednocześnie znużenie samym procesem spożywania.
Nie wiem czy za mało węgli, może w niektóre dni tak, ale pilnuję ich i dojadam, zwłaszcza wieczorem, lepiej się śpi.

[admin]

Jak będziesz miał przerwę w ćwiczeniach, to walnij sobie ze 2-3 dni tylko picia wody, to może się geny odzwyczają od takiego "podjadania" między posiłkami..

[Gavroche]

Teraz mam, myślisz?
Zobaczę, bo na urlop jedziemy...

[admin]

Jasne, tylko się obserwuj i jakby co to...
Najgorsze jest "podjadanie" między posiłkami, bo wrzucają ludziska byle co i przeważnie mało, a "trewieniec" się rozgrzewa do czerwoności...
I zamiast polecieć z zapasu na glukagonie między posiłkami, to jedzie z bieżącego i się robi huśtawka insulinowa. 
Na tej zasadzie niektórzy nie chudną mimo, że się poprawnie odżywiają.

[Gavroche]

Ja nie podjadalem nigdy, tylko trzy posiłki, a pomiędzy nimi woda i rano kawa bez dodatków.
Tylko teraz te trzy to już za często, idealnie byłoby dwa i pół, dlatego kubek śmietanki pomiędzy wydaje się ok opcja.
Chudnąć to ja bym nie chciał...

[admin]

Dobrze, ale eksperyment na własnym organizmie, bez uszczerbku na zdrowiu - można, jak zatrybi, to tylko się cieszyć.

[admin]

A tak wracając do tematu: Wałęsa przeszedł na dietę Dąbrowskiej zmodyfikowaną przez jakąś zdrową celebrytkę, co schudła na tej modyfikacji 30kg.
I nadal żyje. Problem w tym, że to co nie zaszkodzi zdrowej osobie w dłuższym okresie czasu, może dobić schorowaną osobę błyskawicznie.
To tak jak z tymi, co zalecali dietę optymalną przy niewydolności nerek dla zagłodzonych - bo tak "zrozumieli" pisanie Doktora.