Aktualności:

Na koniec - nie wolno zapominać, że każdy człowiek jest inny i inny jest jego organizm.

Menu główne

dzieci

Zaczęty przez kaoli, 2007-11-19, 11:41:08

Poprzedni wątek - Następny wątek

kodar

CytatWydaje mi sie, ze stosowanie "diet" , ktore nie sa na porzadku dziennym calej /mam na mysli sposob zywienia/ rodziny, w stosunku do tak malego dziecka, nie ma sensu.
Pozdrawiam
maf
tez tak uwazam,bo widze na wlasnym przykladzie,ze dzieci jedza moje i  taty posilki,reaguja niestrawnosciami albo biegunkami,a opowiadanie ile jest i w jakim produkcie chemii,lub cukru nic nie dalo,
najmlodszy juz dawno zna okreslenie weglowodany i umie duzo na ten temat powiedziec,i co z tego?jak wszystkie dzieci znajomych i te w klasie  moga jesc kanapki,ciasta,batony,zelki,gumy  itd.itp.nawet pakowanie sporej ilosci tluszczu w posilku nie eliminuje checi zjedzenia przez dziecko ,tego co inni jedza :(

sylwiazłodzi

A wiecie jak ciężko mi było/jest powiedzieć proszę nie dawać Bartkowi czekolady, cukierka. Już nawet znajomi męża któych spotkaliśmy 1 listopada na cmentarzu mięli w zanadrzu całą tabliczkę czekolady aby podarować Bartkowi i też musiałam powiedzieć nie bo dziecko nie może tego jeść. A są tacy krtórzy reaują pytaniem a dlaczego niech zje kawałek, nic mu się nie stanie itp. Wtedy czasami naprawdę ciężko tłumaczyć co ma cukrzycę ,dlaczego? Same/i wiecie.

kaoli

otoz to Sylwia jak wytlumaczyc ludziom ze dziecko nie moze jesc slodyczy ?Jesli ktos nie wie ,ze stosujesz ZO to jeszcze pol biedy ale jak juz wie to koniec [no chyba ze jest conajmiej tolerancyjny ]jednak to rzadko sie zdarza.oli od urodzenia nie dawalam nic slodkiego i nawet sie na slodkie nie lakomila jednak co rusz to ktos do buzi jej wkladal zwlaszcza ci co wiedzieli dlaczego jej nie daje, przeciez nie jestem jej cieniem i nie zawsze moge upilnowaca ludzie potrafia byc bardzo zlosliwi [rzadziej nieswiadomi tego co robia].W moim przypadku to jeszcze jest j nieopty tatus ktoremu opty dzieci bardzo pasuja bo nie choruja a jak juz to krotko ale z drugiej strony to przeciez oni [Ola i Kamil]i tak poza domem zjedza bo im ktos zawsze da a Ola w szkole bo od dzieci czasem dostanie a czasem sama  kawalek wyprosi .No i co ja jedna moge ?Rozmawiam ,tlumacze ale na niewiele sie to zdaje.

fewa



Gavroche

Hej, moja córa jest na Ww, codziennie je coś słodkiego, po obiedzie musowo jakiegoś cośka. :D
Czy to normalne, że siedmiolatce cukier daje takiego kopa energetycznego i poprawę humoru, jak mnie, nie przymierzając mocna kawa lub nawet coś innego? :shock:

Blackend

Jak nasza nastolata była Młodszakiem, to doskonale wiedzieliśmy, że trzeba dać jej jeść, bo wytrzymać się z marudnym dzieckiem nie dało.  :lol:

administ

Ale teraz dla niejadka jest szpinakowa sałatka...  8) ;)

vvv

Cytat: admin w 2018-01-11, 20:34:56
Ale teraz dla niejadka jest szpinakowa sałatka...  8) ;)
To prehistoria, teraz są zastrzyki na jedzenie.
:mrgreen: :wink:

Blackend

Szpinak - bleeee.  :?  8)

Jarek

Wydziwiają z tymi dzieciakami jak kiedyś z tymi imionami. Izaura było na topie. :lol:

administ

A bo Gerber od samego początku pilnuje, żeby dzieci były zmuszane do jedzenia.  :D
To początek niekończących się problemów zdrowotnych wieku dziecięcego, aby i do służby chorobie przysposobić.  8)

Jarek

Mi też przypilnował.  :?

administ

Dziecko od ssania kości szpikowych zaczyna rozbrat z mlekiem, ale to zupełnie osobny temat na świetny bestseller, tylko nie ma komu go napisać!  8)

Jarek

Mnie ojciec dawał słoninę do ssania zamiast smoczka, ale to stare czasy smoczki drogie były. :lol:

vvv

Cytat: admin w 2018-01-11, 21:11:14
Dziecko od ssania kości szpikowych zaczyna rozbrat z mlekiem
Jeśli chodzi o "rozbrat z mlekiem" to już chyba trzy książki są.
:mrgreen: :wink:

administ

I bardzo dobrze, bo mleczne powinny być zabronione, a pacjent od cyca jak najszybciej odstawiony!  :D
Tylko chleb, bób, groch, fasola, dużo liści i cebula z czosnkiem powinny być zalecane od najmłodszych lat.  8)

renia

Ludzie powinni nadal na drzewach siedzieć i jeść liście i banany... 8)

administ

Oczywiście, pigmejowanie to taki szczęśliwy sposób życia.  :D

renia

Prof. Gaciong wie co mówi...Liście to podstawa... 8)