ZIOŁA

[Gavroche]

Od lat 70 z tej rośliny wyodrębnia się artemisinin, z której na drodze półsyntezy otrzymuje się dzisiaj główny lek na malarię.
W 2015 roku chińska badaczka Tu Youyou właśnie za te badania dostała Nagrodę Nobla, więc to wcale nie jest przełom...
Jako ciekawostkę można powiedzieć, iż przeciwmalaryczne właściwości tej rośliny zostały odkryte dzięki analizie bardzo starych alchemiczno-medycznych chińskich traktatów...
Sprawa jest bardzo ciekawa, gdyż ta substancja nie znajduje się w środku rośliny, ale wytwarzana jest jakby na zewnątrz ( włoski wydzielnicze typu Lamiaceae).
http://kopalniawiedzy.pl/bylica-roczna-malaria-ACT-terapia-laczona-oparta-na-artemizynie-suszone-liscie-tabletki-Pamela-Weathers,26337

[Gavroche]

Rycyna i bioterroryzm:
http://www.manualzielarski.pl/2018/06/rycyna-czy-mamy-powody-do-obaw.html?m=1

[Gavroche]

Japońskie nieco inne "zielarstwo":
https://www.manualzielarski.pl/2018/08/niechaj-cesarz-bedzie-zdrow-o.html?m=1

[Gavroche]

Ciekawa przyprawa:
https://www.gulosus.pl/fasola-tonka/

[Gavroche]

Od niemowlaka mam diagnozy AZS, łuszczycy, przyłuszczyc, egzemy, skazy białkowej i jeszcze kilka innych.
Ta straszna choroba na ogół jest u mnie bezobjawowa, moja mama twierdzi, że wyrzucało mi suche plamki na skórze po dłuższych chorobach, szczepieniach, ząbkowaniu czy przeginaniu z jakimś rodzajem pokarmu.
Zwykle pod koniec zimy, jak słońca brakuje (?), wyskakuje mi plamka wielkości 2 czy 5 złotówki gdzieś na ramieniu lub udzie.
W tym roku mocno się stresowałem, niedosypiałem, niedojadałem i jeszcze trochę ćwiczyłem i wywaliło mi dużą plamę na przedramieniu.
Słońce nie pomagało, Elidel nie pomagał, betametazon z antybiotykiem też nie bardzo, a podziałał... wrotycz pospolity.
Powszechne zielsko, zakazane do stosowania wewnętrznego przez UE, bo skuteczne, ale ponoć trujące.
Robiłem sobie olej z wrotyczu z przepisu poniżej i piłem 2 łyżki dziennie.
http://www.rozanski.ch/tanacetum.html
Po około 3 tygodniach plama zbladła i zaczęła się cofać, by po 5 tygodniach zniknąć prawie całkowicie (jak ktoś nie wie, to nie zobaczy, ja widzę lekki zarys).
Żadnych skutków ubocznych nie zauważyłem, po zażyciu rzeczonego oleju czuć leciutkie pobudzenie, a zarazem stonowanie, jak po dobrze zaparzonej herbacie.
Może się komuś przyda, na pewno łagodzi autoagresję i działa podobnie do kortykosteroidów.
Można się tym olejem smarować ponoć, ja tego nie robiłem, miałem dosyć mazideł.

[admin]

Właśnie dlatego przestali uczyć na "medycynie" zielarstwa. 
Leczy się tylko "procedurą medyczną" przeważnie nieskuteczną, ale dającą płną ochronę w razie zejścia...

[RafałS]

System osiągnął wyższy poziom zwyrodnienia.

[admin]

 
Bez "procedury" są bezradni i ślepi jak krety wyrwane z kretowiska w samo południe.

[Gavroche]

Ewentualnie można kupić drogie suplementy z jakichś egzotycznych roślin.
Ale jak kto niegłupi, znajdzie w rodzimych chwastach prawie każdą w występujących tam substancji.

[admin]

Ba! Ale to się na tym trzeba znać! 

[Blackend]

Trzeba by się do tzw. Baby (o ile jeszcze są) na wieś wybrać.

[admin]

Jasne , ale baba z auta - tlenu więcej...

[Blackend]

 

[Gavroche]

No wreszcie!
Może w końcu coś skutecznego na depresję będzie:
https://www.f5.pl/zdrowie/w-amsterdamie-startuje-pierwszy-na-swiecie-program-leczenia-depresji-psylocybina?fbclid=IwAR0QZ4Lu6e5IKzRgH0Py8W9czUdLQ95gu4u1JsQKn7KMQvXdkHAZCAb3XnE

[admin]

A ktoś tu pisał dawno temu o jakichś grzybkach "psychodelkach" -czy jakoś tak, sugerując nawet, że niektórzy łażą po lesie, aby się zaprawić tymi grzybkami...  

[Gavroche]

To pewno ci z depresją.

A tak serio, to są bardzo użyteczne substancje we wszelkich stanach niedomogi umysłu.
Człowiek sam przepracowuje sobie problemy w głowie, a rano się budzi jak nowy.
Co ciekawe, często wystarczy 1-2 dawki na wiele miesięcy.

[Blackend]

Naczelnik to już dawno wiedział, dlatego rozdaje na problemy pięć set.

[Gavroche]

Oni z bratem, za dzieciaka, zaczęli kraść i się uzależnili.

[Blackend]

 

[admin]